Minibotanik Jacka cz.7
- sweety
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Minibotanik Jacka cz.7
Kolekcjonerska słabość Skąd ja to znam...
Ćma na liściu żurawki (zresztą pięknie ukształtowanym) wygląda jakby była "do kompletu"
Ćma na liściu żurawki (zresztą pięknie ukształtowanym) wygląda jakby była "do kompletu"
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36511
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Minibotanik Jacka cz.7
Kolekcjonerska słabość jest super pod warunkiem, że ma się spory areał.
Tez tak miałam.......do czasu.
Teraz już zbieram to co na prawde mi się podoba.
Chociaż i na to mam coraz mniej miejsca - co ja piszę - właściwie to już go nie ma.
Tez tak miałam.......do czasu.
Teraz już zbieram to co na prawde mi się podoba.
Chociaż i na to mam coraz mniej miejsca - co ja piszę - właściwie to już go nie ma.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25163
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Minibotanik Jacka cz.7
To tak jak ja. Ja już kupuję tylko to co mi się naprawde podoba
A żurawki mi się straszliwie podobają
A żurawki mi się straszliwie podobają
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Minibotanik Jacka cz.7
Jacku jak czytam u Ciebie już nie ma śniegu..... u mnie za to ogrom, prawdziwe zaspy...... bieluteńko.....mam nadzieję, ze to zapowiadane ocieplenie nie przyjdzie, bo jak to wszystko nagle popłynie to będzie nieciekawie.....
Żurawki piękne..... wspaniałe w nich jest właśnie to, że i zimą są prawdziwą ozdobą ogrodu
Żurawki piękne..... wspaniałe w nich jest właśnie to, że i zimą są prawdziwą ozdobą ogrodu
- maniusika
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5968
- Od: 18 mar 2009, o 20:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Minibotanik Jacka cz.7
Pięknie żurawki , moje stare odmiany też są spore kępy a nowo zakupione nawet ładnie narosły jednak dopiero na drugi rok pokarzą swoje spore kępy ,, Na wiosnę mam zamiar znowu dokupić u Igy kilka krzaków o ładnych listkach ale takie które lubią rosnąć w słońcu bo cień już zarezerwowany do innych żurawek i host..
Śniegu u nas też ubywa zapowiadają ocieplenie więc pewnie na święta spłynie do rowu.
Śniegu u nas też ubywa zapowiadają ocieplenie więc pewnie na święta spłynie do rowu.
- JacekP
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11151
- Od: 5 mar 2007, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa-Zachód
Re: Minibotanik Jacka cz.7
Aniu, póki sił i areału starcza - sadzę co mi wpadnie w łapki. Nawet nie jestem zbytnio wybredny. Jak coś się panoszy zbytnio - dostaje gorsze miejsce a w przyszłości powędruje za płot, bo z każdej strony mam nieużytki
Ćmę zauważyłem dopiero przy wklejaniu zdjęć. Smacznie sobie spała. Ostatnio obudziłem kilka motyli, które spały w drewutni. A teraz stamtąd biorę drewno na opał, czego nie przewidziały owady
Grażynko, a co ja poradzę, że mi się wszystko podoba . I jakoś nie jest to kosztowna słabość - po prostu sadzę to, co dostanę. Czasem coś dokupię
Małgosiu, żurawki ładne są. Ale nie szaleję za nimi. Po prostu czasem jakąś ukorzenię, dosadzę i tak się uzbierało. W większości nawet nie wiem, jakie to odmiany
Agnieszko, pogoda zmnienia się jak w kalejdoskopie; jeszcze wczoraj wszystko pływało, a dziś znów wszystko przysypane śniegiem Rośliny ładnie okryte i nawet piękna żurawek nie widać. Ale dobrze na wypadek mrozów.
Janko, ja się trochę przeliczyłem z miejscem, które miało być cieniste. Mur okazał się za niski, by dawać konkretny cień i w tym roku hosty i żurawki były przypalone. Ale zobaczymy - jak się lepiej zakorzenią a ja będę pilnował podlewania, to powinny dać radę
Ćmę zauważyłem dopiero przy wklejaniu zdjęć. Smacznie sobie spała. Ostatnio obudziłem kilka motyli, które spały w drewutni. A teraz stamtąd biorę drewno na opał, czego nie przewidziały owady
Grażynko, a co ja poradzę, że mi się wszystko podoba . I jakoś nie jest to kosztowna słabość - po prostu sadzę to, co dostanę. Czasem coś dokupię
Małgosiu, żurawki ładne są. Ale nie szaleję za nimi. Po prostu czasem jakąś ukorzenię, dosadzę i tak się uzbierało. W większości nawet nie wiem, jakie to odmiany
Agnieszko, pogoda zmnienia się jak w kalejdoskopie; jeszcze wczoraj wszystko pływało, a dziś znów wszystko przysypane śniegiem Rośliny ładnie okryte i nawet piękna żurawek nie widać. Ale dobrze na wypadek mrozów.
Janko, ja się trochę przeliczyłem z miejscem, które miało być cieniste. Mur okazał się za niski, by dawać konkretny cień i w tym roku hosty i żurawki były przypalone. Ale zobaczymy - jak się lepiej zakorzenią a ja będę pilnował podlewania, to powinny dać radę
Re: Minibotanik Jacka cz.7
Jacku myślałam, że roślina o karbowanych liściach to żurawka ponieważ mam taką samą a przynajmniej tak wygląda, kupowałam ją jako żurawkę (zobacz cz. 3 str. 87), dąbrówkę też mam ale ma matowe liście. Piszesz, że tarasowe pownosiłeś do domu m.in. azalię japońską, one dość dobrze zimują, czy to jakaś wyjątkowa?
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25163
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Minibotanik Jacka cz.7
No to faktycznie, jeśli Ty nie wiesz jakie to odmiany to już musi być ta roślina całkiem obojtna dla Ciebie. Chociaz ja żurawki uwielbiam, ale ich nazw też nie znam
- JacekP
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11151
- Od: 5 mar 2007, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa-Zachód
Re: Minibotanik Jacka cz.7
Irenko, na pierwszy rzut oka Twoja żurawka i moja dąbrówka wydają się podobne. Ale dąbrówka nie ma charakterystycznych wcięć na obwodzie liścia i raczej ma kształt jajowaty. Do tego ogoni liściowe bardzo krótkie i zbliżone bo botwinki. Żurawka jest jednak inna
Mam nadzieję, że prawidłowo nazywam swoje azalie japońskimi? Mają zimozielone liście i moje próby zimowania ich w gruncie zakończyły się niepowodzeniem. Łatwiej jest mi je przechować w chłodnym pomieszczeniu niż wymyślać coraz to nowe zabezpieczenia na zimę. Część jest szczepionych na nóżce, a te już na pewno nie nadają się do gruntu
Małgosiu, rzadna roślina nie jest mi całkiem obojętna Po prostu w pewnym momencie przestałem odróżniać podobne do siebie żurawki, etykiety się pomieszały i darowałem sobie ich nazywanie. Ale lubię je
Mam nadzieję, że prawidłowo nazywam swoje azalie japońskimi? Mają zimozielone liście i moje próby zimowania ich w gruncie zakończyły się niepowodzeniem. Łatwiej jest mi je przechować w chłodnym pomieszczeniu niż wymyślać coraz to nowe zabezpieczenia na zimę. Część jest szczepionych na nóżce, a te już na pewno nie nadają się do gruntu
Małgosiu, rzadna roślina nie jest mi całkiem obojętna Po prostu w pewnym momencie przestałem odróżniać podobne do siebie żurawki, etykiety się pomieszały i darowałem sobie ich nazywanie. Ale lubię je
- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8926
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Minibotanik Jacka cz.7
A może to nie są azalie japońskie tylko te doniczkowe...?
U mnie japońskie od kilku lat w gruncie i wciąż żyją, choć nie kwitną zbyt bujnie ( to właśnie efekt mroźnych zim i słabego zabezpieczenia).
Żurawki są bardzo dekoracyjne. Też je lubię i całkiem sporo zgromadziłam, ale bez przesady i pietyzmu. Faktem jest, że wiele odmian niewiele się od siebie różni. Do tego dochodzą jeszcze żuraweczki i tiarelle. Znawcą nie jestem, ale wydaje mi się, że na zdj.3 jest żuraweczka Tapestry.
U mnie japońskie od kilku lat w gruncie i wciąż żyją, choć nie kwitną zbyt bujnie ( to właśnie efekt mroźnych zim i słabego zabezpieczenia).
Żurawki są bardzo dekoracyjne. Też je lubię i całkiem sporo zgromadziłam, ale bez przesady i pietyzmu. Faktem jest, że wiele odmian niewiele się od siebie różni. Do tego dochodzą jeszcze żuraweczki i tiarelle. Znawcą nie jestem, ale wydaje mi się, że na zdj.3 jest żuraweczka Tapestry.
- JacekP
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11151
- Od: 5 mar 2007, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa-Zachód
Re: Minibotanik Jacka cz.7
- przemo1669
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4054
- Od: 27 cze 2011, o 11:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Re: Minibotanik Jacka cz.7
Jacku przez tą awarię wszyscy jacyś zakręceni są
No to ja jeszcze raz pochwalę Twoją cudną azalie
No to ja jeszcze raz pochwalę Twoją cudną azalie