Dynia - wszystko o odmianach i uprawie cz.8

[jokaer]

Mnie całkiem nieźle obrodziła Carnival F2, na surowo smakuje zupełnie jak świeże orzechy laskowe.
Po obróbce termicznej straciła ten smak




Dynia Sonca tylko dwie


Dynia od Jode Flat White Boer tylko dwie sztuki

Tu jakaś chyba pomyłka, bo w efekcie nie wiem co to za nazwa,
w zeszycie mam co innego tak na oko wygląda na dynię piżmową Butternut

Bardzo dziwne moje kundelki, nie wiem skąd

Niestety, bardzo długo czekałam na żeńskie kwiaty.
Jak się w końcu pokazały, to nie bardzo miałam czas się nimi zająć i w efekcie wszystkie są wolnego zapylenia.

Liczę, że chociaż ta piżmowa się nie skrzyżowała.

[Ginka]

Ale zrobiłaś smaka tym Carnivalem F2, uwielbiam mokre orzechy także kolejna odmiana do listy będzie zapisana

[marcin10312]

U mnie największa Melonowa Żółta miała wagę 85 kg

[Ginka]

O matulu, taką "sztuką" to by się najadły przez zimę i kury i my i jeszcze by coś zostało do przerabiania .

Zapisałam sobie na przyszły sezon :
-Sweet dumpling
-Piżmowa (butternut), mama chce a i ja nie powiem że nie chcę
-Carnival F2

Ktoś jeszcze ma jakieś faworytki co do smaku?

[Goshia]

Ja za niedługo będę robić ciasto z Muscata de provance. Wie ktoś, czy ta dynia musi być cała pomarańczowa? Musiałam zerwać dwie, którym było najbliżej do dojrzałości, bo obawiałam się przymrozków. Obie mają w największym obwodzie jeszcze zielone plamy. Dojdą na parapecie czy powinny być ok?

[whitedame]

Wcale nie musi się wybarwić na grządce. 2 lata temu zbierałam przed mrozem zupełnie zielone, dotrzymały do Świąt i ładnie się wybarwiły w przechowalni.

[dorota514]

Prześlę squasha quensland blue, w zeszłym roku też wysyłałam na akcję.

[orlik755]

Potwierdzam opinię whitedame. Muscat to późna dynia, rzadko zdarza się, by w naszym klimacie wybarwiła się na grządce. Dopiero później, w domu się wybarwia. Można zacząć jeść nawet jeśli nie jest do końca wybarwiona, żeby chociaż w połowie "złapała kolor".
Ginka, co do "smakowitości", to jedną z moich faworytek jest Delicata, po upieczeniu taki "słodki ziemniak". No.może nie taki słodki, i nie całkiem ziemniak, ale bardzo mi smakuje.
A ta jutro pójdzie do piekarnika:

[beata_m]

Ktoś jeszcze ma jakieś faworytki co do smaku?

U mnie od tego sezonu faworytką zostaje Whanparoa Crown. Znakomita.
Jutro, będę testować odmianę Nelson (niestety kupny egzemplarz). Opiszę wrażenia.

[kurakao]

Beata, a co robisz z Whanparoa Crown? U mnie też urosły ze 4 ale jeszcze się suszą .

[Aquaforta]

Jak dla mnie Whangaparoa Crown jest najlepszą dynią jaką miałam. Uwielbiam też piżmowe i Sweet Dumpling. Z tych trzech- gdybym musiała wybrać jedną- zostałaby niebieską Whangaparoa
Robię z niej: ciasto dyniowe, leczo, zupę, kawałeczki dyni pieczone z ziołami, ew do tego żółty ser albo małe cząstki zawinięte w cieniutki plaster boczku +ser i do piekarnika:) Ogólnie pychota!

[Ginka]

A tą Whangaparaoe gdzie dostałaś? trafiłam właśnie na wzmiankę że ma smak kasztana jadalnego którego osobiście ubóstwiam także będzie u mnie na 100%

[kurakao]

Ginka były na poprzedniej akcji dyniowej. Mi się nie udało trafić na kwiat męski i żeński jednocześnie więc nie mam z kontrolowanego zapalenia tej odmiany.

[horti4]

Zachwyciła nas marketowa dynia NELSON. Niewielka komora nasienna, słodka - świetna pieczona, w zupie i na surowo do pracy. Nigdy nie dłubałam dyń F1 i niewiele wiem o takich odmianach u dyniowatych. Czy F2 powtórzy cechy rodzicielki? Czy warto dłubać?

[Aquaforta]

Co roku nasiona kupuję na aledrogo Przetestowałam wiele odmian, ta jest moją faworytką.