Ogródek Marty cz.2
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22158
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Ogródek Marty cz.2
oooooo! Marto jaki ciekawy wypad miałaś!
Ja tez się weekendowałam w cudownym miejscu .... ale też były nornice ,trudno się chodzi po takim terenie i przykro patrzec na to co potrafią zrobic
Marto nie wiem skąd Twoje obawy,iż nie wolno zdjęć wstawiać z Hortulusa???
Są Twojego autorstwa więc w czym problem ??? Nie rozumiem.
Zazdroszczę,że widziałaś te olbrzymie hortensje ale zazdroszczę też cudnego psiaka
Nie wiem co bardziej mnie zacwyciło
Marto jeśli mogę wtrącic swoje 3 grosze to lepiej zrezygnuj z Hokus Pokus,to oczywista strata kasy.
Zginie w ogrodzie jeśli nie pierwszej zimy to w krótkim czasie. Zamień ją lepiej na inny różany krzew.
Kociaka gratuluję
Tawuły japońskie już mi się opatrzyły i juz są wykopane...
pamiętam Twoją maksymę
trzeba sadzić,żeby sie miejsce nie zdążyło skończyć!!!!
dziś serwujesz nastepną ,która maniakowi takiemu jak ja kojarzy sie z aktualnym 'stanem ogrodowym'
a teraz prędko zanim dotrze do nas że to bez sensu
Dobrej nocy
Ja tez się weekendowałam w cudownym miejscu .... ale też były nornice ,trudno się chodzi po takim terenie i przykro patrzec na to co potrafią zrobic
Marto nie wiem skąd Twoje obawy,iż nie wolno zdjęć wstawiać z Hortulusa???
Są Twojego autorstwa więc w czym problem ??? Nie rozumiem.
Zazdroszczę,że widziałaś te olbrzymie hortensje ale zazdroszczę też cudnego psiaka
Nie wiem co bardziej mnie zacwyciło
Marto jeśli mogę wtrącic swoje 3 grosze to lepiej zrezygnuj z Hokus Pokus,to oczywista strata kasy.
Zginie w ogrodzie jeśli nie pierwszej zimy to w krótkim czasie. Zamień ją lepiej na inny różany krzew.
Kociaka gratuluję
Tawuły japońskie już mi się opatrzyły i juz są wykopane...
pamiętam Twoją maksymę
trzeba sadzić,żeby sie miejsce nie zdążyło skończyć!!!!
dziś serwujesz nastepną ,która maniakowi takiemu jak ja kojarzy sie z aktualnym 'stanem ogrodowym'
a teraz prędko zanim dotrze do nas że to bez sensu
Dobrej nocy
- Kocina
- 1000p
- Posty: 1197
- Od: 22 lip 2008, o 22:27
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków, 6b
Re: Ogródek Marty cz.2
Krysiu - Hortulus ma w regulaminie zakaz upubliczniania zdjęć.
Ogrody Tematyczne Hortulus Dobrzyca objęte są prawami autorskimi jako utwór - bez pisemnej zgody firmy Hortulus, upublicznianie zdjęć i filmów jest zabronione.
Nie wolno też w ogóle robić zdjęć w centrum ogrodniczym - pewnie żeby nie pokazywać cen ;) bo wszystko tam drogie jak nieszczęście.
Rośliny - o jakieś 50% więcej niż gdziekolwiek indziej..
Wiem że Hocus Pocus to strata kasy
Wiem dobrze od dawna, ale.. nie mogę się powstrzymać
To już ostatni raz - padnie to padnie, trudno.
Będę na to przygotowana, po raz trzeci można się przyzwyczaić i nie zrobię dramatu
----------0-----------0-------------0------------------
Nie mam nic do pokazania, bo ogród rozryty - korzystam z pogody i kończę "remont".
Tu pokopię, tam przesadzę.. Wiecie jak jest.
Znlazłam nawet miejsce na OCZKO WODNE !
Mam tylko nadzieję, że kolejna renowacja nie zacznie się na wiosnę
Ogrody Tematyczne Hortulus Dobrzyca objęte są prawami autorskimi jako utwór - bez pisemnej zgody firmy Hortulus, upublicznianie zdjęć i filmów jest zabronione.
Nie wolno też w ogóle robić zdjęć w centrum ogrodniczym - pewnie żeby nie pokazywać cen ;) bo wszystko tam drogie jak nieszczęście.
Rośliny - o jakieś 50% więcej niż gdziekolwiek indziej..
Wiem że Hocus Pocus to strata kasy
Wiem dobrze od dawna, ale.. nie mogę się powstrzymać
To już ostatni raz - padnie to padnie, trudno.
Będę na to przygotowana, po raz trzeci można się przyzwyczaić i nie zrobię dramatu
----------0-----------0-------------0------------------
Nie mam nic do pokazania, bo ogród rozryty - korzystam z pogody i kończę "remont".
Tu pokopię, tam przesadzę.. Wiecie jak jest.
Znlazłam nawet miejsce na OCZKO WODNE !
Mam tylko nadzieję, że kolejna renowacja nie zacznie się na wiosnę
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22158
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Ogródek Marty cz.2
Ach tak!?
Dziwne to ale skoro zastrzegają sobie takie prawo to trzeba je respektować
Jak to nie masz co pokazać?
Santolina wygląda mi na duży krzaczek ,lubie ją,no i biała jeżówka jest sliczna a rózowa rózyczka to co ona za jedna? Taka jaśniutka aż miło patrzeć.
Na Westerlanda jestem zła więc nawet o niego nie pytam.
Zaczęłas na dobre jesienne zmiany w ogródku???
Ja trochę tez przesadzam ale nadal czekam z głównymi pracami na wrzesień/październik.
Bo chyba będzie przyzwoita jesień skoro nie ma lata????
Dziwne to ale skoro zastrzegają sobie takie prawo to trzeba je respektować
Jak to nie masz co pokazać?
Santolina wygląda mi na duży krzaczek ,lubie ją,no i biała jeżówka jest sliczna a rózowa rózyczka to co ona za jedna? Taka jaśniutka aż miło patrzeć.
Na Westerlanda jestem zła więc nawet o niego nie pytam.
Zaczęłas na dobre jesienne zmiany w ogródku???
Ja trochę tez przesadzam ale nadal czekam z głównymi pracami na wrzesień/październik.
Bo chyba będzie przyzwoita jesień skoro nie ma lata????
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogródek Marty cz.2
Martuś cudne zdjęcie jeżówki na tle floksików....ja ostatnio wszędzie wypatruję jeżówek
A i różysie cudnie kwitną .....nie ma mowy o żadnej jesieni ....
A i różysie cudnie kwitną .....nie ma mowy o żadnej jesieni ....
- Grzesiu
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3679
- Od: 25 gru 2008, o 13:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Ogródek Marty cz.2
Witaj Marto
Perrenial Blue też za mną chodzi....
zamawiałaś teraz i wyślą w pojemniku
Marię A też mam....róża jak róża....ladna ale jeszcze mnie zauroczyła swoim wyglądem
może dlatego że mam ją od jesieni dopiero
Perrenial Blue też za mną chodzi....
zamawiałaś teraz i wyślą w pojemniku
Marię A też mam....róża jak róża....ladna ale jeszcze mnie zauroczyła swoim wyglądem
może dlatego że mam ją od jesieni dopiero
- Helen
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1874
- Od: 30 sie 2010, o 19:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ogródek Marty cz.2
Czekam z niecierpliwością na finisz remontu. Oj będzie co oglądać
- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8313
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Ogródek Marty cz.2
Marteczko, zaserwowałaś przepiękne widoki z Połczyna.
Nie rozumiem, dlaczego Hortulus robi takie ograniczenia, czyżby nie zależało im na reklamie ?
Czyżby szkoda im było, że ktoś obejrzy i może skopiuje sobie w ogródku jakąś rabatkę ?
Do Połczyna już chce się pojechać, by zobaczyć wszystko osobiście.
Nie rozumiem, dlaczego Hortulus robi takie ograniczenia, czyżby nie zależało im na reklamie ?
Czyżby szkoda im było, że ktoś obejrzy i może skopiuje sobie w ogródku jakąś rabatkę ?
Do Połczyna już chce się pojechać, by zobaczyć wszystko osobiście.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1801
- Od: 16 lut 2010, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kalwaria zebrzydowska
Re: Ogródek Marty cz.2
Martuś nadrobiłam zaległości ...nie powiem ... tyle ciekawostek .co do hortensji to uspokoję cie że w tamtym roku kupiłam i była w podobnym stanie . w tym roku jest pięknym krzakiem ....ale na razie zero kwitnienia. czy wiesz że musisz ja okryć , bo te lubią u nas przemarzać
- Kocina
- 1000p
- Posty: 1197
- Od: 22 lip 2008, o 22:27
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków, 6b
Re: Ogródek Marty cz.2
Dziękuję wszystkim za odwiedziny
Kupiłam dziś oczko wodne - jutro będę instalować.
Z ulewy i burz chyba nici - razem z oczkiem zainstaluję deszcz z węża..
Krysiu KaRo - santolina nie taka duża Dlatego tak w kawałku ją sfotografowałam.
Mrówki trochę ja załatwiły i musiałam ranimować.
Też bardzo ją lubię - wtedy kiedy nie kwitnie ;)
W tym roku nie miała na to szans, walczyła o przetrwanie w mrowisku, więc baaaardzo mi się podoba.
To nie jest Westerland niestety. Wiem że kwiaty ma bardzo podobne, ale pokrój zdecydowanie inny.
Nie jestem w stanie jej zidentyfikować. Muszę wstawić zdjęcia w dziale różanym: cały krzew, pączki, liście.
Różowa to Heritage. Zaraz ją jeszcze pokażę bo zaczyna pięknie kwitnąć.
Zmiany - ano zaczęłam.. Mam kilka miejsc na które patrzeć nie mogę.
Pewnego dnia złapałam za szpadel i poszło.. z rozpędu rozniosło się na resztę ogródka.
Bo wiesz, jak tu wykopałam, to zrobiło się miejsce, ale to coś będzie pasować tam, więc tam też trzeba przemeblować
Aga - dziękuję
Ja na jeżówki o dziwo jakoś odporna jestem.
"O dziwo", bo bardzo lubię kwiaty tego typu.
Gdzieś czasami na jakąś się zapatrzę, ale nie czuję przymusu posiadania.
I dobrze, bo z torbami bym poszła
Grześ - miło Cię widzieć
Perennial przyjechała w doniczce, korzonki bardzo ładne.
Nie za duże, nie za biedne - w sam raz.
Od razu się przyjęła, nie zgubiła chyba ani jednego listka.
Wahałam się co do kupna wysyłkowo róż w doniczkach, ale nie jest źle.
Razem z Perennial przyjechała jeszcze Jazz i Aspirynka: wszystkie trzy mają się bardzo dobrze
Maria A szalenie podoba mi się ze względu na kolor, taka delikatna szlachetna kość słoniowa.
Lubię delikatne zwiewne bladziochy.
Helen - będzie co oglądać jak podrośnie nieco.
Tzn. takie mam zamierzenie, a co z tego wyjdzie to nie wiem ;)
Na razie bałagan, goła ziemia, wykopki, walające się wiadra i motyczki.
No - sama wiesz jak to w czasie remontu..
Krysiu Ignis - przyznam że też nie wiem
Rozumiem że "dzieło" trzeba chronić, ale tego się nie da skopiować i sprzedać.
Nie rozumiem co szkodzi pokazać na przykład Wam - takie zdjęcia mogą tylko motywować do odwiedzn.
Ale jak nie, to trudno.
Park w Połczynie i okolice polecam z całego serca.
Mazury w miniaturce, tylko ludzi o niebo mniej.
Alinko - a czy kurowałaś ją jakoś?
Bo ja martwię się trochę - też tym że jak to choroba, to przeniesie się dalej, a tego typu atrakcji nie potrzebuję.
Cieszę się że to napisałaś.
Może nic nie będzie
------------0-----------0-----------0-----------------
Odnośnie remontu - jedna z nowych kwaśnych rabatek.
Z zarośniętego kąta ogrodu, jeszcze po starych właścicielach wytargałam takiego drapaka.
Duży rododendron, zabiedzony do granic.
Od dwóch lat nie mogłam się zabrać za jego przesadzenie
W końcu nadszedł ten dzień i okazało się, że pod sosną, 20 cm pod trawą było kilka wielkich płyt chodnikowych!
Po co ja się pytam?! No nic - płyty usunięte, rabatka zrobiona.
Tylko co z nim dalej?
Przyciąć chyba nie bardzo mogę, ale suche badyle nie dodają mu uroku.
Powojnika nie puszczę, bo pH nie takie.
Albo ciachnę jeden pęd i zobaczę co będzie.
Jak odbije, to ciachnę pozostałe. Jak nie, to będzie miał jedno ramionko mniej.
Ale to już zabawa na wiosnę.
Z małych niepowodzeń: zdarzyło Wam się kiedyś żeby tawułka tak zaschła zamiast rozkwitnąć?
U mnie pierwszy raz to się stało, za to na obydwu egzemplarzach.
Heritage - mnóstwo pączków
Caribia - niegdyś przeze mnie wyklęta - w tym roku nieźle się sprawuje.
Pewnie dlatego że groziłam jej eksmisją ;)
Bonica
Żółta NN
Te drań też wygląda że łaskawie rozkwitnie
A ten drań najpierw się wytarza, a później ładuje się na moją poduszkę
... i ma w nosie że jej ludzie nie lubią piasku w pościeli
Dobrej nocki Kochani
Kupiłam dziś oczko wodne - jutro będę instalować.
Z ulewy i burz chyba nici - razem z oczkiem zainstaluję deszcz z węża..
Krysiu KaRo - santolina nie taka duża Dlatego tak w kawałku ją sfotografowałam.
Mrówki trochę ja załatwiły i musiałam ranimować.
Też bardzo ją lubię - wtedy kiedy nie kwitnie ;)
W tym roku nie miała na to szans, walczyła o przetrwanie w mrowisku, więc baaaardzo mi się podoba.
To nie jest Westerland niestety. Wiem że kwiaty ma bardzo podobne, ale pokrój zdecydowanie inny.
Nie jestem w stanie jej zidentyfikować. Muszę wstawić zdjęcia w dziale różanym: cały krzew, pączki, liście.
Różowa to Heritage. Zaraz ją jeszcze pokażę bo zaczyna pięknie kwitnąć.
Zmiany - ano zaczęłam.. Mam kilka miejsc na które patrzeć nie mogę.
Pewnego dnia złapałam za szpadel i poszło.. z rozpędu rozniosło się na resztę ogródka.
Bo wiesz, jak tu wykopałam, to zrobiło się miejsce, ale to coś będzie pasować tam, więc tam też trzeba przemeblować
Aga - dziękuję
Ja na jeżówki o dziwo jakoś odporna jestem.
"O dziwo", bo bardzo lubię kwiaty tego typu.
Gdzieś czasami na jakąś się zapatrzę, ale nie czuję przymusu posiadania.
I dobrze, bo z torbami bym poszła
Grześ - miło Cię widzieć
Perennial przyjechała w doniczce, korzonki bardzo ładne.
Nie za duże, nie za biedne - w sam raz.
Od razu się przyjęła, nie zgubiła chyba ani jednego listka.
Wahałam się co do kupna wysyłkowo róż w doniczkach, ale nie jest źle.
Razem z Perennial przyjechała jeszcze Jazz i Aspirynka: wszystkie trzy mają się bardzo dobrze
Maria A szalenie podoba mi się ze względu na kolor, taka delikatna szlachetna kość słoniowa.
Lubię delikatne zwiewne bladziochy.
Helen - będzie co oglądać jak podrośnie nieco.
Tzn. takie mam zamierzenie, a co z tego wyjdzie to nie wiem ;)
Na razie bałagan, goła ziemia, wykopki, walające się wiadra i motyczki.
No - sama wiesz jak to w czasie remontu..
Krysiu Ignis - przyznam że też nie wiem
Rozumiem że "dzieło" trzeba chronić, ale tego się nie da skopiować i sprzedać.
Nie rozumiem co szkodzi pokazać na przykład Wam - takie zdjęcia mogą tylko motywować do odwiedzn.
Ale jak nie, to trudno.
Park w Połczynie i okolice polecam z całego serca.
Mazury w miniaturce, tylko ludzi o niebo mniej.
Alinko - a czy kurowałaś ją jakoś?
Bo ja martwię się trochę - też tym że jak to choroba, to przeniesie się dalej, a tego typu atrakcji nie potrzebuję.
Cieszę się że to napisałaś.
Może nic nie będzie
------------0-----------0-----------0-----------------
Odnośnie remontu - jedna z nowych kwaśnych rabatek.
Z zarośniętego kąta ogrodu, jeszcze po starych właścicielach wytargałam takiego drapaka.
Duży rododendron, zabiedzony do granic.
Od dwóch lat nie mogłam się zabrać za jego przesadzenie
W końcu nadszedł ten dzień i okazało się, że pod sosną, 20 cm pod trawą było kilka wielkich płyt chodnikowych!
Po co ja się pytam?! No nic - płyty usunięte, rabatka zrobiona.
Tylko co z nim dalej?
Przyciąć chyba nie bardzo mogę, ale suche badyle nie dodają mu uroku.
Powojnika nie puszczę, bo pH nie takie.
Albo ciachnę jeden pęd i zobaczę co będzie.
Jak odbije, to ciachnę pozostałe. Jak nie, to będzie miał jedno ramionko mniej.
Ale to już zabawa na wiosnę.
Z małych niepowodzeń: zdarzyło Wam się kiedyś żeby tawułka tak zaschła zamiast rozkwitnąć?
U mnie pierwszy raz to się stało, za to na obydwu egzemplarzach.
Heritage - mnóstwo pączków
Caribia - niegdyś przeze mnie wyklęta - w tym roku nieźle się sprawuje.
Pewnie dlatego że groziłam jej eksmisją ;)
Bonica
Żółta NN
Te drań też wygląda że łaskawie rozkwitnie
A ten drań najpierw się wytarza, a później ładuje się na moją poduszkę
... i ma w nosie że jej ludzie nie lubią piasku w pościeli
Dobrej nocki Kochani
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogródek Marty cz.2
Martuś wrzucę Ci linka, o przycinaniu Rh....naprawdę ciekawy, myślę, że znajdziesz w nim odpowiedzi na swoje dylematy z Rh
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 8&start=28
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 8&start=28
Re: Ogródek Marty cz.2
Zdarzyło się... zdarzyło... z tawułką
Na moich słonecznych piaskach ciagle się to zdarza... w zasadzie tylko wcześniejsze kwitnienie jest pełne... potem - to co pokazałaś...
Ten rok i tak jest dla nich łaskawy i pozwala zachować liście w formie... nie przypalonej
Na moich słonecznych piaskach ciagle się to zdarza... w zasadzie tylko wcześniejsze kwitnienie jest pełne... potem - to co pokazałaś...
Ten rok i tak jest dla nich łaskawy i pozwala zachować liście w formie... nie przypalonej
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22158
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Ogródek Marty cz.2
Marto też lubię takie przemeblowania i wiem jak to wciąga
Sama przesadzam róże,likwiduję klomb hościany i takie tam inne zmiany.
Piękny będzie ten drań ,dziś z pewnością zobaczymy już kwiaty,czekam niecierpliwie
Sama przesadzam róże,likwiduję klomb hościany i takie tam inne zmiany.
Piękny będzie ten drań ,dziś z pewnością zobaczymy już kwiaty,czekam niecierpliwie