Moja odskocznia
Re: Moja odskocznia
A duża jest? Widziałam że warzywnik masz ,zrób zdjęcia jak mniej więcej wygląda . Chyba mam hyzia na punkcie warzywników ale lubię je podglądać
- wrigley
- 500p
- Posty: 697
- Od: 5 mar 2009, o 14:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo
Re: Moja odskocznia
Działka ok 3000m2 ,a warzywniaczek jest w skrzynkach . Zaraz coś wstawię z poprzedniego sezonu.
Re: Moja odskocznia
Zazdraszczam takiej przestrzeni . Działkę nasz świetnie zagospodarowaną ,warzywnik jak z obrazka -fajnie pomyślane te skrzynie
- amba19
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7946
- Od: 11 kwie 2007, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo
Re: Moja odskocznia
Olu - ale ładnie wygląda skarpa. Pamiętam jak układałaś na niej kamienie....ile to lat temu?
- wrigley
- 500p
- Posty: 697
- Od: 5 mar 2009, o 14:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo
Re: Moja odskocznia
Iwcia - dziękuję bardzo , powierzchnia rzeczywiście jest duża i przez to mam trochę pracy. Ale na szczęście bardzo to lubię:)
Marysiu - to już 6 lat , ale ten czas leci, prawda? Wczoraj jak przeglądałam zdjęcia wspominałam ile to było pracy, a ile zmian . Ostatecznie jest jak jest i tylko nieliczne roślinki zmieniają miejsce. W tym roku nastawiam się na skalniak, muszę go koniecznie ukwiecić bo wyginęły mi te pierwsze piękne byliny.
Marysiu - to już 6 lat , ale ten czas leci, prawda? Wczoraj jak przeglądałam zdjęcia wspominałam ile to było pracy, a ile zmian . Ostatecznie jest jak jest i tylko nieliczne roślinki zmieniają miejsce. W tym roku nastawiam się na skalniak, muszę go koniecznie ukwiecić bo wyginęły mi te pierwsze piękne byliny.
- wrigley
- 500p
- Posty: 697
- Od: 5 mar 2009, o 14:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo
Re: Moja odskocznia
No i połowa tygodnia za nami. Już odliczam godziny do weekendu. Czekam na piękna pogodę bo mam sporo do ogarnięcia. Niedziela niestety zapowiada się kiepsko, dlatego w sobotę nastawiam się na ciężką pracę
- amba19
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7946
- Od: 11 kwie 2007, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo
Re: Moja odskocznia
Olu - my jedziemy jutro jak tylko będzie ładna pogoda, tym razem na dłużej....może nawet do niedzieli?
- wrigley
- 500p
- Posty: 697
- Od: 5 mar 2009, o 14:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo
Re: Moja odskocznia
Super Marysiu. Mam nadzieję, że pogoda nam dopisze. Być może do zobaczenia? ;)
- wrigley
- 500p
- Posty: 697
- Od: 5 mar 2009, o 14:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo
Re: Moja odskocznia
Miniowy weekend uważam za super udany. Niech dowodem tego będą obolałe plecy, ręce, nogi ....ech...wszystko
Powstała nowa rabatka, uporządkowałam wertykulatorem trawnik na drugiej połowę, zgrabiłam resztki suchych traw, poprzycinałam wszystko co juz można było przyciąć:) Podsypałam nawozem, rozsypałam korę.. oj działo się:)
Ale był też czas na lekturę przy kawce.
Powstała nowa rabatka, uporządkowałam wertykulatorem trawnik na drugiej połowę, zgrabiłam resztki suchych traw, poprzycinałam wszystko co juz można było przyciąć:) Podsypałam nawozem, rozsypałam korę.. oj działo się:)
Ale był też czas na lekturę przy kawce.
Re: Moja odskocznia
Witaj Olu Przeczytałam w temacie o siarczanie żelaza o Twojej walce z mchem. Możesz napisać jak dalej to wyglądało? Wczoraj zastosowałam właśnie siarczan żelaza i czekam, ale wszędzie mało informacji co dalej i jak po kilku miesiącach ma się ta trawa. Pozdrawiam serdecznie, Beata
Pozdrawiam, Beata
- wrigley
- 500p
- Posty: 697
- Od: 5 mar 2009, o 14:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo
Re: Moja odskocznia
Cześć Beatko.
Po dwóch tygodniach od posypania siarczanem użyłam wertykulatora. Trawnik wyglądał kiepsko i miał całą masę łysych plam. Efekt użycia siarczanu był pozytywnie piorunujący ale i przerażający wizualnie zarazem Po dosianiu trawy - trawnik wyraźnie odbił.
Niestety potem przyszła susza, a po niej deszczowa pora i na kolejna wiosnę mech znowu się pojawił.
Wieczorem zerknę czy mam zdjęcia z tego okresu.
Na tą chwilę najlepszym jak dla mnie sposobem jest w pierwszej kolejności wertykulacja trawnika, a następnie zastosowanie specjalnego nawozu do trawników z mchem znanej firmy . Trawnik raz twa się regeneruje i w ciągu sezonu nie dopuszcza mchu.
Dziękuję za pozdrowienia i rewanżuję się tym samym . Pytaj śmiało jeśli jeszcze cos chciałabyś wiedzieć.
Po dwóch tygodniach od posypania siarczanem użyłam wertykulatora. Trawnik wyglądał kiepsko i miał całą masę łysych plam. Efekt użycia siarczanu był pozytywnie piorunujący ale i przerażający wizualnie zarazem Po dosianiu trawy - trawnik wyraźnie odbił.
Niestety potem przyszła susza, a po niej deszczowa pora i na kolejna wiosnę mech znowu się pojawił.
Wieczorem zerknę czy mam zdjęcia z tego okresu.
Na tą chwilę najlepszym jak dla mnie sposobem jest w pierwszej kolejności wertykulacja trawnika, a następnie zastosowanie specjalnego nawozu do trawników z mchem znanej firmy . Trawnik raz twa się regeneruje i w ciągu sezonu nie dopuszcza mchu.
Dziękuję za pozdrowienia i rewanżuję się tym samym . Pytaj śmiało jeśli jeszcze cos chciałabyś wiedzieć.