rapunzel - zielono mi :)
-
- 1000p
- Posty: 1354
- Od: 19 wrz 2011, o 14:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bory Tucholskie
Re: rapunzel - zielono mi :)
Teraz to już nie masz wyjścia, bo każdy ciekawy i musisz fotki wklejać
- rapunzel
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3665
- Od: 26 lip 2011, o 18:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kalisz
Re: rapunzel - zielono mi :)
Moje super zakupy z targu zawdzięczam jakiejś pani, która stanęła na ulicy jeszcze przed wejściem, bo jakoś niespecjalnie chciało mi się dziś iść w tym deszczu na ten targ, no ale jak nie przystanąć przechodząc kolo roślinek
Pani wyraźnie chciała się roślinek pozbyć i gdyby nie fakt, że miałam przy sobie mało pieniędzy uwolniłabym ją od wszystkiego, a tak to kupiłam tylko hoję ( ale jakąś inną wg pani ) za 4 zł i do tego grudniczka kwitnącego na biało już z pączkami za 3 zł.
Jako że potrzeba matką wynalazków jest, wyciągnęłam donicę przyścienną kupioną rok temu, a obecnie nieużywaną i uprosiłam męża, żeby mi ją zamocował we wnęce okna jakiś w sumie metr nad moim kwietnikiem. Jako, że donica jest bardzo głęboka, a pełni funkcję kwietnika-osłonki, to wypchałam ją na razie gazetami i torbami foliowymi i dopiero na tym postawiłam doniczki. W donicy goszczą obecnie grudnik z pączkami, hoja (ale jakaś inna ) z targu i hoja od Anjji.
Myślę, że dla grudnika to jest to taki przejściowe miejsce na czas kwitnienia, ale skoro ma te pączki, to musiał trafić szybko w stałe miejsce.
Wygląda to tak:
Gdyby ktoś był w stanie zidentyfikować hoję ( ale inną ), to będę wdzięczna za pomoc. To ta w środku, bo z lewej jest ta od Anjji.
Pani wyraźnie chciała się roślinek pozbyć i gdyby nie fakt, że miałam przy sobie mało pieniędzy uwolniłabym ją od wszystkiego, a tak to kupiłam tylko hoję ( ale jakąś inną wg pani ) za 4 zł i do tego grudniczka kwitnącego na biało już z pączkami za 3 zł.
Jako że potrzeba matką wynalazków jest, wyciągnęłam donicę przyścienną kupioną rok temu, a obecnie nieużywaną i uprosiłam męża, żeby mi ją zamocował we wnęce okna jakiś w sumie metr nad moim kwietnikiem. Jako, że donica jest bardzo głęboka, a pełni funkcję kwietnika-osłonki, to wypchałam ją na razie gazetami i torbami foliowymi i dopiero na tym postawiłam doniczki. W donicy goszczą obecnie grudnik z pączkami, hoja (ale jakaś inna ) z targu i hoja od Anjji.
Myślę, że dla grudnika to jest to taki przejściowe miejsce na czas kwitnienia, ale skoro ma te pączki, to musiał trafić szybko w stałe miejsce.
Wygląda to tak:
Gdyby ktoś był w stanie zidentyfikować hoję ( ale inną ), to będę wdzięczna za pomoc. To ta w środku, bo z lewej jest ta od Anjji.
- Anjja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1739
- Od: 4 sie 2010, o 20:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Re: rapunzel - zielono mi :)
Jagódko fajnie ta doniczka we wnęce wygląda... hmm... w temacie hoi to raczkująca jestem
a tak na chybił trafił to podobna do hoi odorata ale dziewczyny pewnie jak zajrzą to rozwiążą zagadkę hojki...
Dbaj o nią bo takowej jeszcze nie mam i będe o szczepkę na wiosnę
a tak na chybił trafił to podobna do hoi odorata ale dziewczyny pewnie jak zajrzą to rozwiążą zagadkę hojki...
Dbaj o nią bo takowej jeszcze nie mam i będe o szczepkę na wiosnę
Pozdrawiam Anjja - Ania
Moje wątki
Moje wątki
- rapunzel
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3665
- Od: 26 lip 2011, o 18:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kalisz
Re: rapunzel - zielono mi :)
Anjja, masz jak w banku, o ile jej do tej pory nie przeleję, ani nie zasuszę, ani nie zrobię niechcący żadnej innej krzywdy
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 1965
- Od: 9 sie 2011, o 12:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: rapunzel - zielono mi :)
Oj Jagoda,Ty to masz szczęście.Tak z biegu hoję kupić.U nas nawet w centrach ogrodniczych nie uświadczysz A ta Twoja na dodatek taka piękna.Może to coriacea,bo multiflorka ma chyba bardziej spiczaste końcówki liści.Gratuluję udanego zakupu
- elcia1974
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9111
- Od: 23 lip 2009, o 18:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: rapunzel - zielono mi :)
Ja w temacie odmian hoi to zupełnie, jak Ania więc niestety z identyfikacją nie bardzo Ci pomogę.
Ale pochwalic mogę No i szczęściara z Ciebie, bo u mnie na ryneczku to co najwyżej carnoskę mogłabym wypatrzec.
Kompozycja fajnie się prezentuje. Czytałam w innym wątku o związanej z nią przygodzie Twojego falka.
Cóż efekt wart storczykowego poświęcenia.
Ale pochwalic mogę No i szczęściara z Ciebie, bo u mnie na ryneczku to co najwyżej carnoskę mogłabym wypatrzec.
Kompozycja fajnie się prezentuje. Czytałam w innym wątku o związanej z nią przygodzie Twojego falka.
Cóż efekt wart storczykowego poświęcenia.
Droga przez las nie jest długa, jeśli kocha się osobę, którą idzie się odwiedzic.
Aktualny wątek: Doniczkowi domownicy Eli cz. 7 Poprzednie części: Spis moich wątków
Wątek sprzedażowy: Sprzedam, kupię, wymienię rośliny doniczkowe
Aktualny wątek: Doniczkowi domownicy Eli cz. 7 Poprzednie części: Spis moich wątków
Wątek sprzedażowy: Sprzedam, kupię, wymienię rośliny doniczkowe
Re: rapunzel - zielono mi :)
Muszę przyznać ,że niezła z Ciebie ,,kompozytorka '' pomysłowo to ulokowałaś. Nowości cudne , a grudniki kwitnące na biało to moje ulubione!
- rapunzel
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3665
- Od: 26 lip 2011, o 18:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kalisz
Re: rapunzel - zielono mi :)
Dzięki dziewczynki
Kwestia odmiany hoi ma dla mnie głównie takie znaczenie, że nie chciałabym popełnić jakiegoś błędu w pielęgnacji, ale myślę, że będę postępować z tą hoją w sposób umiarkowany, bo chyba każda przesada jest szkodliwa
Zastanawia mnie jedno i muszę zapytać te z was, które mają grudniki. Skoro nie można ich ruszać i przestawiać jak kwitną, to jak radzić sobie np z podlewaniem i ewentualnym nadmiarem wody. Przyznam, że trochę mnie to zastanawia.
nowiko, mam tylko nadzieję, że grudnik nie zrzuci pączków, bo w końcu szlam z nim z tego targu kawałek do domu, a potem w domu tez musiałam go jakoś do tej donicy przymierzyć.
elciu, ago z tą babeczką i jej roślinkami to naprawdę miałam szczęście, bo do tej pory moje trofea z targu to były bluszcze, cissusy, paprotka, papirus i zielistki. Na targu to każda hoja jest białym krukiem. Naprawdę fuks.
Mam jeszcze coś w zanadrzu, ale to już chyba jutro :P
Kwestia odmiany hoi ma dla mnie głównie takie znaczenie, że nie chciałabym popełnić jakiegoś błędu w pielęgnacji, ale myślę, że będę postępować z tą hoją w sposób umiarkowany, bo chyba każda przesada jest szkodliwa
Zastanawia mnie jedno i muszę zapytać te z was, które mają grudniki. Skoro nie można ich ruszać i przestawiać jak kwitną, to jak radzić sobie np z podlewaniem i ewentualnym nadmiarem wody. Przyznam, że trochę mnie to zastanawia.
nowiko, mam tylko nadzieję, że grudnik nie zrzuci pączków, bo w końcu szlam z nim z tego targu kawałek do domu, a potem w domu tez musiałam go jakoś do tej donicy przymierzyć.
elciu, ago z tą babeczką i jej roślinkami to naprawdę miałam szczęście, bo do tej pory moje trofea z targu to były bluszcze, cissusy, paprotka, papirus i zielistki. Na targu to każda hoja jest białym krukiem. Naprawdę fuks.
Mam jeszcze coś w zanadrzu, ale to już chyba jutro :P
-
- 1000p
- Posty: 3431
- Od: 23 sie 2011, o 13:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: rapunzel - zielono mi :)
Jagoda I to ma być mniej dostojne !!! Ja Ci ;:64 przetrzepię !!! Ależ śliczne ! Hoja cudna grudnik i to biało kwitnący przecież on jest BOSKI !!
Pozdrawiam Lidka Mój mały zielony raj część 1 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=47114" onclick="window.open(this.href);return false;
część 2 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=48489" onclick="window.open(this.href);return false;
część 3 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=49364" onclick="window.open(this.href);return false;
część 2 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=48489" onclick="window.open(this.href);return false;
część 3 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=49364" onclick="window.open(this.href);return false;
- Stokrotkania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3037
- Od: 3 maja 2011, o 12:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
- Kontakt:
Re: rapunzel - zielono mi :)
Kochana gratuluję udanych zakupów
- Zenia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4871
- Od: 6 wrz 2007, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: rapunzel - zielono mi :)
Aniu...i znowu cię poniosło w stronę ryneczku i to prosto na kwiatki. . Wykorzystuj ostatnie dni bo niedługo ryneczek się skończy..tzn mrozy nadejdą i kwiatki się skończą.
- Anjja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1739
- Od: 4 sie 2010, o 20:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Re: rapunzel - zielono mi :)
Tak do przesady to z tymi grudnikami aż nie jest... Można na doniczce narysować sobie jakiś znaczek, nakleić coś co będzie odniesieniem jak ustawić po zabiegach doniczkę.
Moje już zapączkowane wnosiłam do domu najpierw postały kilka dni na jednym parapecie potem przeniosłam na drugi i ani jeden pączek nie spadł a obskoczyły 3 strony świata
nie namawiam byś z nimi obleciała cały dom ale bez przesady
Moje już zapączkowane wnosiłam do domu najpierw postały kilka dni na jednym parapecie potem przeniosłam na drugi i ani jeden pączek nie spadł a obskoczyły 3 strony świata
nie namawiam byś z nimi obleciała cały dom ale bez przesady
Pozdrawiam Anjja - Ania
Moje wątki
Moje wątki
- Wiktoria_W
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2365
- Od: 21 sty 2011, o 03:14
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: rapunzel - zielono mi :)
Fajne zakupy . Niestety, nie wiem, co to za hojka, ale widać, że ładna i dotychczas była dobrze traktowana .
Doniczka przyścienna faktycznie bardzo pojemna . Bardzo dobrze ją wykorzystałaś .
Co do wszelkiej maści otwarć: byłam raz i dziękuję za więcej - kolejka kilometrowa, stałam w niej 1,5 godziny. Ty to musisz mieć zdrowie do tego .
Doniczka przyścienna faktycznie bardzo pojemna . Bardzo dobrze ją wykorzystałaś .
Co do wszelkiej maści otwarć: byłam raz i dziękuję za więcej - kolejka kilometrowa, stałam w niej 1,5 godziny. Ty to musisz mieć zdrowie do tego .