U Babuchny w ogródeczku cz.5
- Tosia1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12603
- Od: 13 mar 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Chorzów
Re: U Babuchny w ogródeczku cz.5
Co zasiejesz, to zbierzesz
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
- bodzia3012
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5400
- Od: 10 wrz 2009, o 08:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Toruń
Re: U Babuchny w ogródeczku cz.5
Ale się narobiło
bardzo miło Dorotko
a skąd mamy wiedzieć kiedy obchodzisz , dzisiaj jest Doroty i już
bardzo miło Dorotko
a skąd mamy wiedzieć kiedy obchodzisz , dzisiaj jest Doroty i już
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: U Babuchny w ogródeczku cz.5
No widzisz tym co mają to nie składają, a tym co nie mają no tak sie przymilają Dorotko już na zapas spoko Dobrych życzeń nigdy za wiele a na tort też sie załapię, a moze tak drożdżowe ze śliwkami świeżo upieczone
- marzanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3910
- Od: 21 lut 2010, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Piekary Śląskie
Re: U Babuchny w ogródeczku cz.5
Noooo ładnie to ja też tak na wszelki wypadek złożę już te życzenia ,żebym w lutym była na zero .Jakby co to już złożyłam wszystkiego naj
Aaaaa żeby nie było niedomówień mnie też chodzi o ten tort
Aaaaa żeby nie było niedomówień mnie też chodzi o ten tort
- ElleBelle
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 7327
- Od: 5 paź 2009, o 15:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: U Babuchny w ogródeczku cz.5
Mnie nie chodzi o tort tylko
Pozdrawiam, Ela
...mój azyl w środku miasta...
Kwiaty Eli- w ogrodzie i nie tylko cz. 7- Kolejna Wiosna...
...mój azyl w środku miasta...
Kwiaty Eli- w ogrodzie i nie tylko cz. 7- Kolejna Wiosna...
- babuchna
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7471
- Od: 7 maja 2009, o 09:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: U Babuchny w ogródeczku cz.5
Jeszcze raz dziękuję Wam pięknie za wszystkie życzenia.
Za oknem coraz bardziej widać, że nieubłaganie nadchodzi jesień.
Humor jakby też troszkę bardziej jesienny i chęci też.
Ogólnie jeszcze doszła wrześniowo-szkolna początkowa głupawka i ...
dopadło mnie.
Ale otrzepuję się wchodząc na Forum,
i odnajduję tutaj ten lekko ostatnio ukryty mój banan na twarzy,
czytając Wasze posty i oglądając piękne kolorowe ogrody.
Forum to najlepszy na wszystko lek.
Więc, koniec mego jęczenia- czas się leczyć.
Taaak mi wstyd.
Krótki, spokojny, prawie jesienny spacer?
http://www.youtube.com/watch?v=fLexgOxsZu0
Za oknem coraz bardziej widać, że nieubłaganie nadchodzi jesień.
Humor jakby też troszkę bardziej jesienny i chęci też.
Ogólnie jeszcze doszła wrześniowo-szkolna początkowa głupawka i ...
dopadło mnie.
Ale otrzepuję się wchodząc na Forum,
i odnajduję tutaj ten lekko ostatnio ukryty mój banan na twarzy,
czytając Wasze posty i oglądając piękne kolorowe ogrody.
Forum to najlepszy na wszystko lek.
Więc, koniec mego jęczenia- czas się leczyć.
Taaak mi wstyd.
Krótki, spokojny, prawie jesienny spacer?
http://www.youtube.com/watch?v=fLexgOxsZu0
Re: U Babuchny w ogródeczku cz.5
Na widok Twoich zdjęć to banan gwarantowany. Kto by się nie uśmiechnął na widok tego kociaka? A ta jeżówka na końcu, jaka pozytywna! Bo to jeżówka, prawda?
- sweety
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: U Babuchny w ogródeczku cz.5
Oj, i Ty o tej jesieni Słusznie sie wstydzisz... A kota biorę - jest rewelacyjny
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22167
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: U Babuchny w ogródeczku cz.5
Nie rozumiem skąd ten wstyd
Taka kolej rzeczy...
Piekne kwiatki pokazałaś znowu ... hej a widok jednej z roślin całkiem mnie ucieszył
Co z tymi zyczeniami???
Nic nie kapuję ale
Życzę Ci wszystkiego najlepszego Dorota,zdrowia i wiecznego banana
Taka kolej rzeczy...
Piekne kwiatki pokazałaś znowu ... hej a widok jednej z roślin całkiem mnie ucieszył
Co z tymi zyczeniami???
Nic nie kapuję ale
Życzę Ci wszystkiego najlepszego Dorota,zdrowia i wiecznego banana
- skorpion811-51
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7253
- Od: 21 lis 2009, o 17:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie Milicz
Re: U Babuchny w ogródeczku cz.5
Dorotko a już myślałam że coś przegapiłam a to dopiero w lutym to poczekam
a kwiaty i tak u Ciebie piękne i kicio słodziak.Pozdrawiam
a kwiaty i tak u Ciebie piękne i kicio słodziak.Pozdrawiam
Rzekła pszczółka do motyla nikt nie widzi więc zapylaj.
MOJE LINKI , Pusta miska -kliknij
SERDECZNIE ZAPRASZAM STASIA
MOJE LINKI , Pusta miska -kliknij
SERDECZNIE ZAPRASZAM STASIA
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36511
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: U Babuchny w ogródeczku cz.5
No Babuchna , kocia się wstydzi za pańcię ?
Ale heca......życzeń składać juz Ci nie będę....... ....niech się kocia wstydzi.
A tak poważnie, to jesień i u mnie już widoczna i to bardzo.
Strasznie sucho się zrobiło i wszystko żółknie na potęgę.
Podlewam co ważniejsze rośliny, żeby nie padły, ale reszta.....
Ale heca......życzeń składać juz Ci nie będę....... ....niech się kocia wstydzi.
A tak poważnie, to jesień i u mnie już widoczna i to bardzo.
Strasznie sucho się zrobiło i wszystko żółknie na potęgę.
Podlewam co ważniejsze rośliny, żeby nie padły, ale reszta.....
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- babuchna
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7471
- Od: 7 maja 2009, o 09:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: U Babuchny w ogródeczku cz.5
No i nie mówiłam, że Forum leczy najlepiej?
Ledwo tu weszłam, już banana mam.
Dzięki Wam wielkie za mój rozruch i na spamiętanie kop.
Linetko, tak to jeżówka.
Aniu, on tylko na zdjęciu tak słodko wygląda,
to paskuda niepospolita.
Basiu, jak się chce ponarzekać, to zawsze znajdzie się powód.
Jesień była pod ręką.
Krysiu, no nie mogę, i Ty też?
Masz rację, że nic skapować nie szło, bo to życzenia bez okazji raczej były.
No chyba, że nasza Bożenka miała jakiś ukryty cel by nas tu rozruszać.
Ale, dziękuję ślicznie, zawsze i każde otrzymane życzenia są przemiłe,
i za banana dziękuję też, już go mam.
Melancholia i apatia...u mnie?
Wstyd i skruchę musiałam okazać.
Psianka od Ciebie ma się całkiem dobrze i pięknie kwitnie.
To moja pierwsza której nie dałam rady.
Psianka szafirowa burza Bear Grylls.
Stasiu, nic nie przegapiłaś, faktycznie w lutym mam.
Super że jesteś. Trzymaj się w pionie i odwiedzaj nas.
Forum leczy ale też i otula gdy smutno i źle.
Grażynko, i u mnie nieznośna susza.
Podlewanie służy raczej za zraszanie, bo nawet nie liczę na to,
że ta woda z węża da radę dostać się go korzeni.
Przydał by się deszcz, oj przydał.
W moim ogrodzie witają już pomału jesienne pustki.
Zaczyna być smętnie i łyso.
Przez tą zimę pozbyłam się mnóstwa jesiennych kwiatów.
Eh... będę oglądać je u Was.
Nastrojowo, powolnym kroczkiem w .... ?
http://www.youtube.com/watch?v=t8TkcuAsru0
Aaa.... jeszcze trochę się powstydzę.
Ledwo tu weszłam, już banana mam.
Dzięki Wam wielkie za mój rozruch i na spamiętanie kop.
Linetko, tak to jeżówka.
Aniu, on tylko na zdjęciu tak słodko wygląda,
to paskuda niepospolita.
Basiu, jak się chce ponarzekać, to zawsze znajdzie się powód.
Jesień była pod ręką.
Krysiu, no nie mogę, i Ty też?
Masz rację, że nic skapować nie szło, bo to życzenia bez okazji raczej były.
No chyba, że nasza Bożenka miała jakiś ukryty cel by nas tu rozruszać.
Ale, dziękuję ślicznie, zawsze i każde otrzymane życzenia są przemiłe,
i za banana dziękuję też, już go mam.
Melancholia i apatia...u mnie?
Wstyd i skruchę musiałam okazać.
Psianka od Ciebie ma się całkiem dobrze i pięknie kwitnie.
To moja pierwsza której nie dałam rady.
Psianka szafirowa burza Bear Grylls.
Stasiu, nic nie przegapiłaś, faktycznie w lutym mam.
Super że jesteś. Trzymaj się w pionie i odwiedzaj nas.
Forum leczy ale też i otula gdy smutno i źle.
Grażynko, i u mnie nieznośna susza.
Podlewanie służy raczej za zraszanie, bo nawet nie liczę na to,
że ta woda z węża da radę dostać się go korzeni.
Przydał by się deszcz, oj przydał.
W moim ogrodzie witają już pomału jesienne pustki.
Zaczyna być smętnie i łyso.
Przez tą zimę pozbyłam się mnóstwa jesiennych kwiatów.
Eh... będę oglądać je u Was.
Nastrojowo, powolnym kroczkiem w .... ?
http://www.youtube.com/watch?v=t8TkcuAsru0
Aaa.... jeszcze trochę się powstydzę.