Moje ogródkowe zmagania cz.2
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13235
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Moje ogródkowe zmagania cz.2
Magda, RU sporo już urosła, tylko czy ona przezimuje tak, żeby w przyszłym sezonie
dokończyć swoją wspinaczkę po kratkach.
Co Ty tam jeszcze kopiesz - zdjęcie po RU.
dokończyć swoją wspinaczkę po kratkach.
Co Ty tam jeszcze kopiesz - zdjęcie po RU.
- marika2006
- 200p
- Posty: 278
- Od: 24 kwie 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sanok/Podkarpacie
- Kontakt:
Re: Moje ogródkowe zmagania cz.2
Lampioniki pięknie wkomponowane w krajobraz A jaka śliczna obok nich żurawka
Pozdrawiam cieplutko i kolorowo
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=55916" onclick="window.open(this.href);return false;
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=55916" onclick="window.open(this.href);return false;
- edi13
- 1000p
- Posty: 1187
- Od: 14 maja 2007, o 13:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Moje ogródkowe zmagania cz.2
Madziu ale klimatycznie się zrobiło, poducha , że rzeczywiście rewelka Całe szczęście , że koło mnie nie ma outletu
Jak nasz ulubieniec podrósł troszkę
Jak nasz ulubieniec podrósł troszkę
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Moje ogródkowe zmagania cz.2
Szkoda się się u Aguniady nie zobaczymy
Widziałam ostatnio w praktik. takie przyborniki toaletowe zupełnie w Twoim stylu ala ceramika ecru z napisami. Widziałaś?
Widziałam ostatnio w praktik. takie przyborniki toaletowe zupełnie w Twoim stylu ala ceramika ecru z napisami. Widziałaś?
- Maddy77
- 500p
- Posty: 641
- Od: 2 maja 2012, o 18:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
- Kontakt:
Re: Moje ogródkowe zmagania cz.2
Madziu, ale Ty pędzisz z tymi pracami Nie nadążam czytać
Nasadzenia cudne Ja póki co obmyślam co posadzę w przyszłym roku
Nasadzenia cudne Ja póki co obmyślam co posadzę w przyszłym roku
- lulka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5106
- Od: 31 mar 2011, o 12:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie/w-wa płd
Re: Moje ogródkowe zmagania cz.2
Aniu dziękuję Trawka bardzo mi się spodobała i chociaż nie zimuje w gruncie, to postaram się ją przechować w okresie zimowym, chociaż korci mnie żeby zaryzykować z obcięciem i przykryć korą i agrowłokniną
Majeczko RU podobno odporna na mrozy, więc liczę na to, że po zakopczykowaniu ładnie przezimuje i będzie się dalej wspinać następnej wiosny. Te rozkopane zdjęcia, to po prostu nie dokończony kawałek rabatki. Nie ma kiedy pojechać po kamyki , a z boku jeszcze dosadzaliśmy wtedy Brabanty
Mariko , ta żurawka to Southern Comfort, uwielbiam jej kolor. Niedługo wyląduje w gruncie
Edytko ja rzadko zaglądam do tego outletu, bo jakoś średnio mi dojazd pasuje pomimo że to rzut beretem, ale za to jak już dojadę to zawsze coś przytargam do domu Rooguuchi pięknie kwitnie i troszkę się zagęścił
Jolu no szkoda, ale jeszcze pewnie będzie okazja. Nie mam Prak..koło siebie niestety, więc nie widziałam Chociaż ja kompletów łazienkowych nie lubię, wolę tak od sasa do lasa Muszę dokupić mydelniczkę bo mi się roztrzaskała w drobny mak
Magduś podglądam wątki, ale nie mam czasu niestety się wpisywać u każdego. Ostatnio marnie z czasem stoję. Nawet trawnika nie mam kiedy skosić, a już się prosi o to. Wczoraj w drodze powrotnej do domu dokupiłam jeszcze 2 powojniki, które razem będą się pięły po wsporniku Comtesse de Bouchaud i Kardynał Wyszyński, były przepiękne sadzonki
Koniecznie muszę dzisiaj znaleźć chwilkę żeby wsadzić je na rabatę i ten nieszczęsny trawnik skosić
Majeczko RU podobno odporna na mrozy, więc liczę na to, że po zakopczykowaniu ładnie przezimuje i będzie się dalej wspinać następnej wiosny. Te rozkopane zdjęcia, to po prostu nie dokończony kawałek rabatki. Nie ma kiedy pojechać po kamyki , a z boku jeszcze dosadzaliśmy wtedy Brabanty
Mariko , ta żurawka to Southern Comfort, uwielbiam jej kolor. Niedługo wyląduje w gruncie
Edytko ja rzadko zaglądam do tego outletu, bo jakoś średnio mi dojazd pasuje pomimo że to rzut beretem, ale za to jak już dojadę to zawsze coś przytargam do domu Rooguuchi pięknie kwitnie i troszkę się zagęścił
Jolu no szkoda, ale jeszcze pewnie będzie okazja. Nie mam Prak..koło siebie niestety, więc nie widziałam Chociaż ja kompletów łazienkowych nie lubię, wolę tak od sasa do lasa Muszę dokupić mydelniczkę bo mi się roztrzaskała w drobny mak
Magduś podglądam wątki, ale nie mam czasu niestety się wpisywać u każdego. Ostatnio marnie z czasem stoję. Nawet trawnika nie mam kiedy skosić, a już się prosi o to. Wczoraj w drodze powrotnej do domu dokupiłam jeszcze 2 powojniki, które razem będą się pięły po wsporniku Comtesse de Bouchaud i Kardynał Wyszyński, były przepiękne sadzonki
Koniecznie muszę dzisiaj znaleźć chwilkę żeby wsadzić je na rabatę i ten nieszczęsny trawnik skosić
- lulka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5106
- Od: 31 mar 2011, o 12:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie/w-wa płd
Re: Moje ogródkowe zmagania cz.2
- reniuniek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4611
- Od: 30 sie 2010, o 08:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Czerwionka koło Rybnika
Re: Moje ogródkowe zmagania cz.2
Madziu, uwielbiam takie bukieciki
Mój zielony kwadrat cz.5-aktualna
Zapraszam Renata
Zapraszam Renata
- malgocha1960
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 15606
- Od: 8 lut 2010, o 18:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
Re: Moje ogródkowe zmagania cz.2
Piekne wyglądają zywe kwiaty w domu,ale mnie jest zawsze szkoda ich scianac,bo mają krórtki zywot.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Moje ogródkowe zmagania cz.2
Ogołociłaś ogródek z kwiatków Mnie też jest zawsze szkoda ciąć do wazonu, no chyba że coś się złamie to wtedy myk do wody.
Dziś piątek, piąteczek, piątunio Ja chcę do domu, do ogrodu, energia mnie rozpiera miomo że nie przespałam nocy. Tyle się wczoraj nawdychałam oparów z farby bo malowałam przęsła ogrodzeniowe, że czułam się jak na haju. Nie żebym wiedziała jakie to uczucie
Dziś piątek, piąteczek, piątunio Ja chcę do domu, do ogrodu, energia mnie rozpiera miomo że nie przespałam nocy. Tyle się wczoraj nawdychałam oparów z farby bo malowałam przęsła ogrodzeniowe, że czułam się jak na haju. Nie żebym wiedziała jakie to uczucie
- lulka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5106
- Od: 31 mar 2011, o 12:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie/w-wa płd
Re: Moje ogródkowe zmagania cz.2
Renatko, Małgosiu, Jolu już wyjaśniam. Mnie się też ręka trzęsie jak mam coś wyciąć z ogródka, zazwyczaj kupuję cięte kwiaty do wazonu. Tym razem jednak ciachnęłam mieczyki, które wygięły się w niemożebną figurę i płożyły po ziemi, lilia sztuk 1 wyglądała co najmniej dziwnie wśród ogołoconej reszty swoich krewniaczek, a floksów jest sporo, więc nawet nie widać, że brakuje jakiejś sztuki, liatra natomiast już prawie przekwitnięta, więc na parę dni 1 szt wylądowała w wazonie. Ot i cała historia wazonowego bukieciku. Nie nie, nie myślcie sobie, że ja taka wyrywna do cięcia jestem - może kiedyś jak już będę miała busz na rabatach
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Moje ogródkowe zmagania cz.2
No to w porządeczku, bo się martwiłam że masz jakieś destrukcyjne podejście i teraz będziesz ciąć, ciąć..
- Sosenki4
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6846
- Od: 8 lut 2012, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Moje ogródkowe zmagania cz.2
Ja jak Jola, nie mam sumienia ciąć kwiatków u siebie, choć jadąc do mamy na imieniny ciachnęłam lilie. Reszty nie tknęłam, słowo .
Bukiecik słodki, romantyczny i do tego pachnący ...
Bukiecik słodki, romantyczny i do tego pachnący ...