lanceta pisze:Ryszardzie,ogród godzien podziwu.Na tak małej powierzchni , tyle nasadzeń.Alejka i ogrodzenie zadbane i estetyczne,co rzadko zdarza się w ROD.
Pisałeś,że masz kilka " maruderów",mnie też się przytrafiły i są obecnie w fazie dużego pąka.Nie wiem co się stało z moim Kornelem,bardzo chciałam go mieć......wreszcie w tym roku otrzymałam-posadziłam i ...nigdzie się nie pojawił , ani przy domu,ani na działce , zniknął.....
Witaj miła koleżanko Lodziu!
Dziękuję za miłe słowa z Twojej strony na temat mojego ogródka.Wysłałem kilka zdjęć do miesięcznika"działkowiec" na konkurs "Moja działka" zobaczymy jak komisja konkursowa oceni naszą działkę!
Witam miłośników dalii!
U nas w Poznaniu nie wszędzie zagościł wczoraj lekki przymrozek! Nie jest to jeszcze tragedia dla dalii,lecz trochę spustoszenia się pojawiło!
Rysiu - Nie jest to miły widok dla nikogo kto hoduje te piękne kwiaty.
No cóż zima zbliża się powolnymi krokami U mnie temperatura nie spadła jeszcze w nocy
poniżej 5*na plusie.
Grzegorzu jakoś do tego czasu trzymały się bez palików ,reszta dalii stoi jak druty .
Wiem ,że powinnam paliki przy sadzeniu powsadzać ,ale nie miałam czasu przygotować
U mnie już przeszedł przymrozek i niestety zmroziło je a za wykopywanie zabrał się mój maż i narozrabiał bo wszystkie razem schował i mam teraz niezły mix.
Aniu - Mimo iż był przymrozek , spokojnie mogły że tak powiem leżakować w gruncie.
Z pewnością byłoby im lepiej aniżeli w garażu czy piwnicy.Pogoda dopisuje.
Niby klimat się ociepla ,ale ciekawe czy dożyje czasu kiedy karpy będę wykopywał w listopadzie czy grudniu .Na pewno nie miałbym tak dużych strat przy przechowywaniu.Przyznam że przy przechowywaniu mam ok.5- 10 % strat corocznie