Tykwa - warzywo, piękna ozdoba, tysiące zastosowań, cz.2
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2004
- Od: 30 sie 2013, o 16:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rybnik
Re: Tykwa, warzywo, piękna ozdoba.. tysiące zastosowań cz.2
Karls zobacz tutaj: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=17&t=21358
super zdjęcie z wylinką mszycy. Jak to coś podobnego to masz jednego szkodnika. Mogą tam jeszcze chodzić mrówki i być takie mszyce ze skrzydełkami.
Jak wiatr to zrób osłonę i opryskaj. Najważniejsze by się wchłonęło przed deszczem.
super zdjęcie z wylinką mszycy. Jak to coś podobnego to masz jednego szkodnika. Mogą tam jeszcze chodzić mrówki i być takie mszyce ze skrzydełkami.
Jak wiatr to zrób osłonę i opryskaj. Najważniejsze by się wchłonęło przed deszczem.
Re: Tykwa, warzywo, piękna ozdoba.. tysiące zastosowań cz.2
U mnie też sporo padało ale tykwy są tak ustawione, że niektórym to najwyżej po liściach poleje więc i tak trzeba lać. Dzisiaj też nawoziłem. Jak często dajecie nawozy płynne NPK? Ja w zeszłym roku dawałem raz na dwa tygodnie.
@Alyaa - Tak, te małe białe, to chyba to. Dzięki za pomoc bo myślałem, że to kolejny nieproszony gość . Mrówek nie mam, tylko te dwa gatunki mszyc - niedaleko, na granicy miasta jest ponoć wysyp tego. Tłumaczą to tym, że zima była łagodna.
@Alyaa - Tak, te małe białe, to chyba to. Dzięki za pomoc bo myślałem, że to kolejny nieproszony gość . Mrówek nie mam, tylko te dwa gatunki mszyc - niedaleko, na granicy miasta jest ponoć wysyp tego. Tłumaczą to tym, że zima była łagodna.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2004
- Od: 30 sie 2013, o 16:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rybnik
Re: Tykwa, warzywo, piękna ozdoba.. tysiące zastosowań cz.2
Ja nawozem robię oprysk - ale taki z mikroelementami. 1x na tydzień lub na dwa (w zależności od nawozu). Połowa dawki do podlewania producenta. Podlewanie mija się z celem, bo mam gliniastą ziemię i trzyma wodę.
W zeszłym roku tykwy przez zimny i deszczowy sierpień zawiązały owoce na koniec sierpnia. Oby ten rok był lepszy...
W zeszłym roku tykwy przez zimny i deszczowy sierpień zawiązały owoce na koniec sierpnia. Oby ten rok był lepszy...
-
- 100p
- Posty: 143
- Od: 2 lip 2014, o 10:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Norymberga, Niemcy
Re: Tykwa, warzywo, piękna ozdoba.. tysiące zastosowań cz.2
Patrze na wasze zdjecia z zazdrosca. Moje tykwy sa w dalszym ciagu male (najwieksze maja nieco ponad metr, a najmniejsze po 5-6 lisci i sa bardzo niskie).
Z powodu niskiej temperatury dlugo staly w miejscu, pozniej przez kilka cieplych dni troche urosly i wypuscily wieksze liscie, a teraz znowu jest zimno
Od poniedzialku ciagle pada wiec nie bylam na dzialce, pojde dopiero jutro, bo mam wolny dzien w pracy. Z utesknieniem czekam na wzrost temperatury (podobno w przyszlym tygodniu bedzie upal), po tych obfitych opadach moze wreszcie tykwy podgonia.
Z powodu niskiej temperatury dlugo staly w miejscu, pozniej przez kilka cieplych dni troche urosly i wypuscily wieksze liscie, a teraz znowu jest zimno
Od poniedzialku ciagle pada wiec nie bylam na dzialce, pojde dopiero jutro, bo mam wolny dzien w pracy. Z utesknieniem czekam na wzrost temperatury (podobno w przyszlym tygodniu bedzie upal), po tych obfitych opadach moze wreszcie tykwy podgonia.
- patasko
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2344
- Od: 26 maja 2011, o 23:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bytków k. Katowic
Re: Tykwa, warzywo, piękna ozdoba.. tysiące zastosowań cz.2
ela151, to nie snake, tylko kobra
-
- 100p
- Posty: 143
- Od: 2 lip 2014, o 10:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Norymberga, Niemcy
Re: Tykwa, warzywo, piękna ozdoba.. tysiące zastosowań cz.2
Sposób na mszyce: roślinne preparaty na mszyce
Jeśli mszyce już się zadomowiły w ogrodzie, można je opryskać roślinnymi preparatami, które łatwo jest wykonać samemu. Takie domowe sposoby na mszyce mają tę zaletę, że są nieszkodliwe dla ludzi i dla środowiska naturalnego. Zwalczanie mszyc: przeciwko mszycom działają:
preparat na mszyce z czosnku ? wyciąg (200 g roztartych nasion zalać 10 l wody i pozostawić na 24 godziny) oraz wywar (wyciąg gotować przez 20 minut). Stosuje się je bez rozcieńczania, także przeciwko innym szkodnikom oraz chorobom roślin;
preparat na mszyce z cebuli ? wywar (75 g pociętej cebuli zalać 10 l wody i gotować przez 30 minut) stosuje się bez rozcieńczania, również przeciwko chorobom grzybowym;
preparat na mszyce z mniszka lekarskiego (mleczu) ? wyciąg (400 g liści zalać 10 l wody i zostawić na trzy godziny) stosuje się bez rozcieńczania; niszczy również inne szkodniki;
preparat na mszyce z pokrzywy ? wyciąg (1 kg roślin zebranych przed kwitnieniem zalać 10 l wody i pozostawić na 24 godziny) stosuje się bez rozcieńczania. Skuteczny jest także oprysk z gnojówki (1 kg roślin zebranych przed kwitnieniem zalać 10 l wody i pozostawić na dwa-trzy tygodnie, aż roztwór stanie się klarowny). Fermentujący roztwór trzeba codziennie mieszać. Żeby pozbyć się nieprzyjemnego zapachu, należy do niego dodać 500 g dolomitu. Gnojówkę z pokrzywy trzeba przed użyciem rozcieńczyć, mieszając 0,5 l roztworu z 10 l wody.
Wyciągi roślinne na mszyce należy zużyć w ciągu jednego dnia, gnojówkę na mszyce można przechowywać przez jeden-dwa miesiące, a wywary na mszyce przez trzy-cztery miesiące (gorące należy przelać do szczelnych butelek lub słoików i trzymać w ciemnym miejscu).
Ja wyprobowalam wywar z czosnku - dziala
Jeśli mszyce już się zadomowiły w ogrodzie, można je opryskać roślinnymi preparatami, które łatwo jest wykonać samemu. Takie domowe sposoby na mszyce mają tę zaletę, że są nieszkodliwe dla ludzi i dla środowiska naturalnego. Zwalczanie mszyc: przeciwko mszycom działają:
preparat na mszyce z czosnku ? wyciąg (200 g roztartych nasion zalać 10 l wody i pozostawić na 24 godziny) oraz wywar (wyciąg gotować przez 20 minut). Stosuje się je bez rozcieńczania, także przeciwko innym szkodnikom oraz chorobom roślin;
preparat na mszyce z cebuli ? wywar (75 g pociętej cebuli zalać 10 l wody i gotować przez 30 minut) stosuje się bez rozcieńczania, również przeciwko chorobom grzybowym;
preparat na mszyce z mniszka lekarskiego (mleczu) ? wyciąg (400 g liści zalać 10 l wody i zostawić na trzy godziny) stosuje się bez rozcieńczania; niszczy również inne szkodniki;
preparat na mszyce z pokrzywy ? wyciąg (1 kg roślin zebranych przed kwitnieniem zalać 10 l wody i pozostawić na 24 godziny) stosuje się bez rozcieńczania. Skuteczny jest także oprysk z gnojówki (1 kg roślin zebranych przed kwitnieniem zalać 10 l wody i pozostawić na dwa-trzy tygodnie, aż roztwór stanie się klarowny). Fermentujący roztwór trzeba codziennie mieszać. Żeby pozbyć się nieprzyjemnego zapachu, należy do niego dodać 500 g dolomitu. Gnojówkę z pokrzywy trzeba przed użyciem rozcieńczyć, mieszając 0,5 l roztworu z 10 l wody.
Wyciągi roślinne na mszyce należy zużyć w ciągu jednego dnia, gnojówkę na mszyce można przechowywać przez jeden-dwa miesiące, a wywary na mszyce przez trzy-cztery miesiące (gorące należy przelać do szczelnych butelek lub słoików i trzymać w ciemnym miejscu).
Ja wyprobowalam wywar z czosnku - dziala
Re: Tykwa, warzywo, piękna ozdoba.. tysiące zastosowań cz.2
Chciałem tego czosnku użyć ale jeszcze grzyb mi się wmieszał i kupiłem mieszankę na oba, żeby raz opryskać . Zobaczymy co z tego będzie. Nie przejmuj się, że tykwy zostały Ci w tyle. Ja miałem jedną odmianę spóźnioną ale teraz złapała słońca i ładnie nadrabia. W pewnym momencie były o połowę mniejsze od innych a teraz ta różnica się już skróciła znacząco. Przyjdzie pogoda to i twoje nadgonią .
- Violunia
- 200p
- Posty: 320
- Od: 30 sie 2012, o 12:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Tykwa, warzywo, piękna ozdoba.. tysiące zastosowań cz.2
Dorota ja tez mam w tym roku do tyłu z tykwami właśnie oglądałam wpisy z ubiegłego sezonu i miałam juz kwiatki o tym czasie a liście były ogromne a w tym pogoda tez do bani Mam nadzieję, ze ruszy....
pozdrawiam wszystkich zawirusowanych ogrodem.
Violka
Violka
- kamil211a
- 200p
- Posty: 413
- Od: 17 sty 2014, o 15:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Grodzisko Dolne
- Kontakt:
Re: Tykwa, warzywo, piękna ozdoba.. tysiące zastosowań cz.2
Witam
Pomoże ktoś zidentyfikować problem, coś nie fajnego dzieje się z liśćmi tykwy. Co to może być i jak z tym walczyć ?
Pomoże ktoś zidentyfikować problem, coś nie fajnego dzieje się z liśćmi tykwy. Co to może być i jak z tym walczyć ?
Pasjonat olbrzymich warzyw, ostrych papryczek i wszystkiego co zielone
Re: Tykwa, warzywo, piękna ozdoba.. tysiące zastosowań cz.2
To samo u mnie - zrobiłem oprysk 2w1 na grzyb i mszyce (bo też mi się trafiły). Dam znać czy pomogło za jakiś czas jak pierwsze efekty będą. Po jakimś czasie zaczną Ci prawdopodobnie wychodzić takie małe, białe plamki, łatwe do roztarcia na młodych liściach. U mnie tak było, stąd wiem, że to grzyb - chyba mączniak prawdziwy. Jeśli plamy nie wyjdą to jest to rdza albo jakaś plamistość liści - tak czy siak prawdopodobnie coś grzybowego.
Tu pytanie do ekspertów- za dużo środka sobie przygotowałem. Czy to co mi zostało mogę przechować do następnego oprysku czy trzeba za każdym razem na świeżo rozrabiać z wodą? Koncentrat też jest płynny tylko po prostu bardziej stężony. Roztwór zostawiłem w opryskiwaczu, Marolex twierdzi, że ich pojemniki są odporne chemicznie więc chyba nic się nie stanie?
Tu pytanie do ekspertów- za dużo środka sobie przygotowałem. Czy to co mi zostało mogę przechować do następnego oprysku czy trzeba za każdym razem na świeżo rozrabiać z wodą? Koncentrat też jest płynny tylko po prostu bardziej stężony. Roztwór zostawiłem w opryskiwaczu, Marolex twierdzi, że ich pojemniki są odporne chemicznie więc chyba nic się nie stanie?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2004
- Od: 30 sie 2013, o 16:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rybnik
Re: Tykwa, warzywo, piękna ozdoba.. tysiące zastosowań cz.2
Ja zostawiam, ale przelewam do pojemnika szklanego i opisuję co tam jest. No i nie trzymam za długo.
Re: Tykwa, warzywo, piękna ozdoba.. tysiące zastosowań cz.2
Co tu taka cisza nastała? Zrobiłem kilka zdjęć owoców może to nieco rozrusza temat. Jak macie jakieś własne to też wrzucajcie, porównamy .
Największa jak na razie Kobra, koło 25 cm. Na Birdhousach też już coś tam jest a na Marenkach nawet więcej - te dwie wyglądają jak bliźniaki ale w rzeczywistości są na dwóch rożnych krzakach które się tak blisko splątały. Śmiesznie wyglądają, takie małe a już "pogniecione". A jak u was?
Największa jak na razie Kobra, koło 25 cm. Na Birdhousach też już coś tam jest a na Marenkach nawet więcej - te dwie wyglądają jak bliźniaki ale w rzeczywistości są na dwóch rożnych krzakach które się tak blisko splątały. Śmiesznie wyglądają, takie małe a już "pogniecione". A jak u was?
- patasko
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2344
- Od: 26 maja 2011, o 23:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bytków k. Katowic
Re: Tykwa, warzywo, piękna ozdoba.. tysiące zastosowań cz.2
U ciebie dawno owoce, a u mnie nawet zawiązków nie widać