Choroby i szkodniki rododendrona Cz. 2
- asprokol
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1892
- Od: 1 cze 2012, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południowa wielkopolska
Re: Chory rododendron Cz. 2
Dopadła go jesień. Rododendrony też tracą najstarsze liście.
Ładny krzew ma po prostu więcej świeżych liści i mniej przez nie widać ile starych zgubił. Gdy nauczysz się po kwitnięciu przycinać i zmusisz krzew aby wypuścił 3-4 gałązki zamiast jednej zaczniesz panować nad urodą krzaka.
Ładny krzew ma po prostu więcej świeżych liści i mniej przez nie widać ile starych zgubił. Gdy nauczysz się po kwitnięciu przycinać i zmusisz krzew aby wypuścił 3-4 gałązki zamiast jednej zaczniesz panować nad urodą krzaka.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4851
- Od: 11 wrz 2006, o 00:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kujawy
Re: Chory rododendron Cz. 2
Po 21 latach????asprokol pisze:Dopadła go jesień.
Takie żółknięcie liści pojawiło się po raz pierwszy.
Fakt nie przycinam nigdy rododendronów,
tylko wyłamuję przekwitnięte kwiaty
i wówczas wypuszczają nowe pędy.
Jeżeli ciąć to czy jest jakaś zasada,
bo ogrodnikiem jestem z długoletnim stażem,
ale doświadczenie w cięciu rodków mam żadne.
Podpowiesz.
- asprokol
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1892
- Od: 1 cze 2012, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południowa wielkopolska
Re: Chory rododendron Cz. 2
Jak myślisz a gdzie są te liście z tych jego 21 lat ??
Spadały zielone ?
Raczej nie - jest późno ale bym zrobił parę fotek i pokazał że pod masą zielonych też sporo zżółkło u mnie. Trzy maksymalnie cztery lata i liście spadają - ( u mnie bo nowe zabierają im światło)
Prawidłowo prowadzony krzew nie przypomina ani "irokeza" ani "bonzai" ale jak podają taki krzew przycinany jest nawet 40 razy w ciągu swojego żywota.
Z cięciem tych krzaków to należy się tylko raz na nie wkurzyć a później już przyjdzie samo
Liście rododendron zrzuca wtedy kiedy nie mają
światła
nie mają składników pokarmowych i wyciągają je z niepotrzebnych liści
nie mają warunków do normalnej wegetacji czyli dostał oprysk chemiczny np profilaktyka
Gubią liście w okresie w którym trudno coś skorygować - koniec października nie sprzyja ani nawożeniu ani innym zabiegom.
Żółte liście to stracone liście i nic nie idzie zmienić w tej materii.
Nic nie można zrobić tylko pilnować aby miał wilgotno i doczekał wiosny. Na wiosnę jak się obudzi musi mieć podany magnez bo to przeważnie deficytowy składnik w podłożu. Następnie nawóz wieloskładnikowy do kwasolubnych. Później obrywamy kwiaty i formujemy i tak co roku aż do znudzenia.
Spadały zielone ?
Raczej nie - jest późno ale bym zrobił parę fotek i pokazał że pod masą zielonych też sporo zżółkło u mnie. Trzy maksymalnie cztery lata i liście spadają - ( u mnie bo nowe zabierają im światło)
Prawidłowo prowadzony krzew nie przypomina ani "irokeza" ani "bonzai" ale jak podają taki krzew przycinany jest nawet 40 razy w ciągu swojego żywota.
Z cięciem tych krzaków to należy się tylko raz na nie wkurzyć a później już przyjdzie samo
Liście rododendron zrzuca wtedy kiedy nie mają
światła
nie mają składników pokarmowych i wyciągają je z niepotrzebnych liści
nie mają warunków do normalnej wegetacji czyli dostał oprysk chemiczny np profilaktyka
Gubią liście w okresie w którym trudno coś skorygować - koniec października nie sprzyja ani nawożeniu ani innym zabiegom.
Żółte liście to stracone liście i nic nie idzie zmienić w tej materii.
Nic nie można zrobić tylko pilnować aby miał wilgotno i doczekał wiosny. Na wiosnę jak się obudzi musi mieć podany magnez bo to przeważnie deficytowy składnik w podłożu. Następnie nawóz wieloskładnikowy do kwasolubnych. Później obrywamy kwiaty i formujemy i tak co roku aż do znudzenia.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4851
- Od: 11 wrz 2006, o 00:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kujawy
Re: Chory rododendron Cz. 2
Dzięki za cenne uwagi.
Prawdopodobnie do tej pory zrzucał po kilka liści jesienią
co ja uważałam za normalność albo umykało to mojej uwadze.
Wiosną zastosuję nawożenie wg Twojej sugestii.
Dziękuję.
Prawdopodobnie do tej pory zrzucał po kilka liści jesienią
co ja uważałam za normalność albo umykało to mojej uwadze.
Wiosną zastosuję nawożenie wg Twojej sugestii.
Dziękuję.
- Brygida608
- 50p
- Posty: 80
- Od: 9 sty 2016, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Rododendron po kwitnieniu.Co dalej
Mój rododendron po zimie. COŚ zjadło mu liście. Poradźcie,co robić. Może coś mu dolega,a ja tego nie wiem? Oceńcie jego wygląd,czy warto go ratować? Jak mu pomóc? Rośnie przy ścianie altanki, pod bzem lilakiem i jabłonką.
Julia
- asprokol
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1892
- Od: 1 cze 2012, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południowa wielkopolska
Re: Chory rododendron/szkodniki Cz. 2
To co go próbowało obgryzać pewnie zrobiło to w poprzednim roku.
Dla mnie to krzewy które walczą o przetrwanie. Taką budowę określam mianem "irokez" czyli góra zielona a dalej już nic.
W mojej ocenie są zagłodzone i posadzone na wzór porzeczki czy agrestu.
Efekt aby parę liści nowych wypuścić zrzucają liście dolne. Pąki kwiatowe mizerne.
Wykopać większy dołek posadzić je jako jeden krzaczek w odpowiednie podłoże. Warto odwiedzić wątek sadzenie bo 90% właśnie zależy od tego czy te krzewy dostaną to co potrzebują.
Dla mnie to krzewy które walczą o przetrwanie. Taką budowę określam mianem "irokez" czyli góra zielona a dalej już nic.
W mojej ocenie są zagłodzone i posadzone na wzór porzeczki czy agrestu.
Efekt aby parę liści nowych wypuścić zrzucają liście dolne. Pąki kwiatowe mizerne.
Wykopać większy dołek posadzić je jako jeden krzaczek w odpowiednie podłoże. Warto odwiedzić wątek sadzenie bo 90% właśnie zależy od tego czy te krzewy dostaną to co potrzebują.
- Brygida608
- 50p
- Posty: 80
- Od: 9 sty 2016, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Chory rododendron/szkodniki Cz. 2
Dziękuję,tak zrobię. Zmartwiłam się,ale będę działać.
Twoje rododendrony są przepiękne i bardzo zadbane. Cieszą oko. Gratuluję i podziwiam;)
Twoje rododendrony są przepiękne i bardzo zadbane. Cieszą oko. Gratuluję i podziwiam;)
Julia
- jokaer
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7446
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: Chory rododendron/szkodniki Cz. 2
Jak jest przyczyna to myślę, że sam rodek wie najlepiej , ale ja podejrzewam przemarznięcie.
Poprzycinać pędy, które są najbardziej uszkodzone, liście tez można przyciąć i czekać co dalej będzie.
Poprzycinać pędy, które są najbardziej uszkodzone, liście tez można przyciąć i czekać co dalej będzie.
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6982
- Od: 17 sie 2005, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: centrum
Re: Chory rododendron/szkodniki Cz. 2
Podejrzewam, że żółknięcie liści i pojawiające się plamy na różaneczniku wskazują na niedobór składników pokarmowych m.in. potasu i boru.
- jokaer
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7446
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: Chory rododendron/szkodniki Cz. 2
Byłoby to na wszystkich liściach, a przede wszystkim brzegach liści, jeśli chodzi o potas.
Bor, jego brak z kolei zniekształca pędy, a tu tego nie widać.
Wg mnie są to poparzenia zimowe, ale może wiesz lepiej. Pączki szczytowe są chyba w porządku?
Bo jak jest pH dobre, czyli kwaśne, to Rh niewiele potrzebuje.
Albo jakiś grzyb zaatakował, bo w końcu nie wszystko ma te objawy.
Bor, jego brak z kolei zniekształca pędy, a tu tego nie widać.
Wg mnie są to poparzenia zimowe, ale może wiesz lepiej. Pączki szczytowe są chyba w porządku?
Sprawdź czy podłoże ma dobry odczyn, od tego należy zacząć w uprawie Rh, a reszta sama się toczy.Objawy braku potasu w roślinie łatwo poznać po charakterystycznych nekrozach brzegów liści.
Bo jak jest pH dobre, czyli kwaśne, to Rh niewiele potrzebuje.
Albo jakiś grzyb zaatakował, bo w końcu nie wszystko ma te objawy.
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6982
- Od: 17 sie 2005, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: centrum
Re: Chory rododendron/szkodniki Cz. 2
Sadziłem ten krzak wiosną ubiegłego roku. Dałem 1/2 worka torfu pH 3,5 - 4,5 . Wszystkie rododendrony podlewam 1 - 2 razy na miesiąc siarczanem amonu (łyżka stołowa płaska na 10 l wody - pod każdy około 2 - 5 litrów w zależności od wielkości) i zasilam specjalnym granulowanym nawozem do różaneczników. Dziś podsypałem ten krzak tym nawozem i podlałem wodą. Wszystkie krzaki a mam ich 7 oprócz tego jednego są ok.
Oczywiście nie wykluczam, ze to poparzenia zimowe.
Dziękuję za dotychczasowe porady.
Oczywiście nie wykluczam, ze to poparzenia zimowe.
Dziękuję za dotychczasowe porady.
-
- 100p
- Posty: 175
- Od: 1 cze 2010, o 12:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska/Podkarpacie
Re: Chory rododendron/szkodniki Cz. 2
Może to jest zasolenie, zbyt częste podawanie nawozów. Lepiej raz albo dwa siarczanem amonu na sezon , niż co miesiąc. Łatwo przedobrzyć. Rododendrony są szczególnie na to wrażliwe.