Nasze 1500m2 - cz. 3
Re: Nasze 1500m2 - cz. 3
Gosiu,
wcale nie dziwię się, że czas szybko płynie przy "słoiczkowaniu".
Wiem coś o tym .
Muszę podzielić się z tobą dobrą wiadomością: wszystkie floksy ładnie zakwitły, choć susza u mnie okropna. Staram się dbać o działkę, jak tylko mogę.
Mam nadzieję, że chryzantemki też będę cieszyć twoje oczy za jakiś czas. Pierwsza powinna być żółta, u mnie już zaczyna kwitnąć.
pozdrawiam
wcale nie dziwię się, że czas szybko płynie przy "słoiczkowaniu".
Wiem coś o tym .
Muszę podzielić się z tobą dobrą wiadomością: wszystkie floksy ładnie zakwitły, choć susza u mnie okropna. Staram się dbać o działkę, jak tylko mogę.
Mam nadzieję, że chryzantemki też będę cieszyć twoje oczy za jakiś czas. Pierwsza powinna być żółta, u mnie już zaczyna kwitnąć.
pozdrawiam
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Nasze 1500m2 - cz. 3
Witaj . Oj gdybym ja dostawała takie dary to pewnie też siedziałabym w kuchni . Masz rację, ogórki kupne to nie jest to samo , kompletnie inny smak i chrupkość . Ja też lubię wyłamywać przekwitnięte liliowce , jakoś tak odstresowuje to zajęcie . Warto je mieć w swoim ogrodzie i ja na pewno też z czasem będę dokupywała nowe odmiany. Fajnie, że je sobie oznaczasz bo wiesz co masz a ja nigdy tego nie robiłam. Próbowałam oznaczać niektóre rośliny ale te znaczniki gdzieś mi znikają, albo dzieci albo pies się nimi bawią . Pozdrawiam .
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11832
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Nasze 1500m2 - cz. 3
Małgosiu jednak M się przejął warzywnikiem. Ogórki obrodziły pięknie. Chwal M, niech co roku opiekuje się warzywnikiem. Smak warzyw i owoców doceniamy, jak same zrobimy do słoików, lub ugotujemy na bieżąco.
U mnie dwa razy w tygodniu leczo z cukinii lub zapiekana z farszem.
Twoje liliowce piękne, wyszukane odmiany.
U mnie dwa razy w tygodniu leczo z cukinii lub zapiekana z farszem.
Twoje liliowce piękne, wyszukane odmiany.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Nasze 1500m2 - cz. 3
Przy takim eMie, to nudzić się nie będziesz On zapewni ci rozrywkę w postaci coraz to nowych skrzynek z dobrami wyhodowanymi własnoręcznie. Brawo On Gdyby tak mój chciał podziałać na działce Już to widzę
Niektóre z tych liliowców, to prawdziwe piękności
Niektóre z tych liliowców, to prawdziwe piękności
- maniolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2784
- Od: 21 gru 2016, o 17:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Re: Nasze 1500m2 - cz. 3
Małgosiu widzę, że zbiory dopisują, a i przetworów będzie sporo
Liliowce masz przepiękne co jeden to ładniejszy i tak ładnie kwitną
Liliowce masz przepiękne co jeden to ładniejszy i tak ładnie kwitną
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20149
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Nasze 1500m2 - cz. 3
Małgosiu to znaczy że eM zapewnia Ci ciągłość zajęć w kuchni , ale zimą wszystko będzie jak znalazł, super, no a liliowce masz śliczne
- inka52
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2169
- Od: 5 lis 2009, o 11:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Legnica - Dolny śląsk
Re: Nasze 1500m2 - cz. 3
Małgosiu liliowce to same falbankowate śliczne , ja mam raczej proste , a wiesz jeśli to ma być Pastela zaobserwuj czy przy końcu nie różowieje , ale tylko tyko , bo tak mają pastele lubię je , według mnie to są najpiękniejsze jesienią kiedy nie ma takiego słonka , i mają wtenczas piękny kolor /środeczek/ mam 2 krzaczki pozdrawiam
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 17258
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Nasze 1500m2 - cz. 3
ale trafilam na przepiękny pokaz liliowcowy i u ciebie
Dla wszystkie one piękne.
Carpet Bagger zachwycający.
Dla wszystkie one piękne.
Carpet Bagger zachwycający.
Re: Nasze 1500m2 - cz. 3
Jestem zachwycona tymi zdjęciami, same cuda... Motywuje do dalszej pracy w ogrodzie ;)
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4986
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Nasze 1500m2 - cz. 3
Paulinko no niestety wszystko co pyszne zabiera nam czas, o wiele szybciej wziąć coś ze sklepowej półki, ale... Cieszę się, że floksy się spisały. Chryzantemy też bardzo ładnie się u mnie zadomowiły
Ewelinko problem w tym, że ja wolę siedzieć w ogrodzie niż w kuchni Ale fakt faktem, że zimą takie zapasy się przydają. Ja staram się już pilnować nazw odmian, przy grupach roślin, które kupuję już na zasadzie "takiej jeszcze nie mam" jest łatwiej nad tym wszystkim zapanować Przy nowych nasadzeniach staram się robić prowizoryczne plany rabat na kartkach, wtedy nawet gdy psy się poczęstują znacznikiem, łatwo sprawdzić.
Soniu wiadomo, że swoje najlepsze, ciekawe tylko czy w przyszłym roku em też będzie miał tyle zapału Cukinie też lubię, nawet takie zwykłe panierowane i upieczone na patelni. Liliowce dziękują za pochwały.
Iwonko 1 oj tak, rozrywek to mam teraz pod dostatkiem Dobrze, że puste słoiki się powoli kończą, bo inaczej bym z kuchni nie wyszła
Mariusz nigdy nie sądziłam, że będę wypatrywać choroby na ogórkach A one jak na złość ani myślą chorować i nadal owocują w najlepsze Już po rodzince rozdajemy. Liliowce dziękują za komplement.
Iwonko 0042 a żebyś wiedziała gdybym musiała przerobić każdego ogórka i wszystko pozostałe, to do jesieni bym z kuchni nie wyszła Na szczęście em też trochę pomaga, a nadmiar zbiorów można podrzucić rodzince.
Inka każdy liliowiec ma swój niepowtarzalny urok, więc ja żadnego nie dyskryminuję Nawet zwykłego rudzielca, który rośnie niemal w każdym ogrodzie. Skoro masz u siebie Pastellę, to pozwolisz, że wstawię inne zdjęcia tej mojej róży:
I jak myślisz? To ona?
Aniu anabuko dopiero co zachwycałam się twoimi liliowcami, cieszę się, że moje podobają się tobie
Evii91 witam serdecznie i dziękuję za miłe słowa
Ewelinko problem w tym, że ja wolę siedzieć w ogrodzie niż w kuchni Ale fakt faktem, że zimą takie zapasy się przydają. Ja staram się już pilnować nazw odmian, przy grupach roślin, które kupuję już na zasadzie "takiej jeszcze nie mam" jest łatwiej nad tym wszystkim zapanować Przy nowych nasadzeniach staram się robić prowizoryczne plany rabat na kartkach, wtedy nawet gdy psy się poczęstują znacznikiem, łatwo sprawdzić.
Soniu wiadomo, że swoje najlepsze, ciekawe tylko czy w przyszłym roku em też będzie miał tyle zapału Cukinie też lubię, nawet takie zwykłe panierowane i upieczone na patelni. Liliowce dziękują za pochwały.
Iwonko 1 oj tak, rozrywek to mam teraz pod dostatkiem Dobrze, że puste słoiki się powoli kończą, bo inaczej bym z kuchni nie wyszła
Mariusz nigdy nie sądziłam, że będę wypatrywać choroby na ogórkach A one jak na złość ani myślą chorować i nadal owocują w najlepsze Już po rodzince rozdajemy. Liliowce dziękują za komplement.
Iwonko 0042 a żebyś wiedziała gdybym musiała przerobić każdego ogórka i wszystko pozostałe, to do jesieni bym z kuchni nie wyszła Na szczęście em też trochę pomaga, a nadmiar zbiorów można podrzucić rodzince.
Inka każdy liliowiec ma swój niepowtarzalny urok, więc ja żadnego nie dyskryminuję Nawet zwykłego rudzielca, który rośnie niemal w każdym ogrodzie. Skoro masz u siebie Pastellę, to pozwolisz, że wstawię inne zdjęcia tej mojej róży:
I jak myślisz? To ona?
Aniu anabuko dopiero co zachwycałam się twoimi liliowcami, cieszę się, że moje podobają się tobie
Evii91 witam serdecznie i dziękuję za miłe słowa
Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4986
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Nasze 1500m2 - cz. 3
Powojniki już niemal kończą, a ja nadal ich jeszcze nie pokazałam
Błękitny Anioł
Etoile Violette ? jak zawsze bezkonkurencyjny
M-me Julia Correvon
I wszystkie razem
Emilia Plater
Viola
I trochę różności
Róża Schneewitchen w towarzystwie szałwii Purple Rain
Inne szałwie
Firletki kwieciste
Jedna z moich budlei w tym roku przeszła samą siebie, chyba poszła w ślady rosnących u sąsiada świerków
Em z warzywnika przynosi ogórki, cukinie itd., a ja mniej konwencjonalne zbiory
Błękitny Anioł
Etoile Violette ? jak zawsze bezkonkurencyjny
M-me Julia Correvon
I wszystkie razem
Emilia Plater
Viola
I trochę różności
Róża Schneewitchen w towarzystwie szałwii Purple Rain
Inne szałwie
Firletki kwieciste
Jedna z moich budlei w tym roku przeszła samą siebie, chyba poszła w ślady rosnących u sąsiada świerków
Em z warzywnika przynosi ogórki, cukinie itd., a ja mniej konwencjonalne zbiory
Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 17258
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Nasze 1500m2 - cz. 3
Małgosiu, przepiękne powojniki
Firletki kwieciste śliczne.Nie wiedzialam,ze i biała jest.
Twoja ta wielka budleja jest taka sama jak jedna moja.Wielgachna i taki sam kolorek.
Moze mamy taka sama odmianę.Znasz może jej nazw ??
Prześliczne mieczyki
Firletki kwieciste śliczne.Nie wiedzialam,ze i biała jest.
Twoja ta wielka budleja jest taka sama jak jedna moja.Wielgachna i taki sam kolorek.
Moze mamy taka sama odmianę.Znasz może jej nazw ??
Prześliczne mieczyki
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Nasze 1500m2 - cz. 3
Witaj Małgosiu . Nie jesteś sama, ja też wolę spędzać czas w ogrodzie niż w kuchni . Gotowanie to jeszcze bajka ale robienie przetworów nie należy do moich ulubionych zajęć . Powojniki masz boskie . Taka ściana mi się marzy . Jeszcze trochę poczekam na efekt jak u Ciebie ale warto . Budleja robiąca za świerka też niczego sobie . Na ten moment nie mam ani jednej a przecież miałam tylko musiałam przesadzić i niestety nie przyjęły się. Na pewno posadzę sobie nowe tylko nie wiem czy czekać do wiosny czy jeszcze we wrześniu zdążą się ukorzenić takie z doniczki ? . Pozdrawiam .