Choroby i szkodniki Rododendrona
- PiotrCz
- 10p - Początkujący
- Posty: 10
- Od: 16 wrz 2010, o 11:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kluczbork, Opolskie
Re: Rododendron co mu sie stało ?
Dzięki za odpowiedź, a więc tak krzew na zimę okryłem włókniną, posadziłem go jesienią i o ile pamiętam to chyba jeszcze przed zimą nawoziłem, co to za kamień to nie mam pojęcia kupiłem go na składzie budowlanym (jako żwir ) ale idąc za Twoją radą zlikwiduje ten żwir wokół rh .
Tylko napisz jeszcze w jakim promieniu zostawić bez żwiru ?
Tylko napisz jeszcze w jakim promieniu zostawić bez żwiru ?
Re: Rododendron co mu sie stało ?
Monika ma rację . Ten żwir może zmieniać pH gleby . Dodatkowo posadzony jest w słonecznym miejscu . Nie dość , że jest gorąco od słońca , to jeszcze nagrzany żwir zwiększa temperaturę . Rododendrony dobrze rosną gdy zapewni się im odpowiedni ( wilgotny ) klimat . Jak stworzysz im przynajmniej namiastkę takiego miejsca jak na zdjęciu ( rododendrony w moim ogrodzie ) to na pewno będą zdrowo rosły .
- paola1a
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1089
- Od: 10 paź 2010, o 22:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Rododendron co mu sie stało ?
Amadyn twój ogród jest po prostu bajeczny z tym widokiem kwitnących rododendronów
Paulina
- PiotrCz
- 10p - Początkujący
- Posty: 10
- Od: 16 wrz 2010, o 11:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kluczbork, Opolskie
Re: Rododendron co mu sie stało ?
amadyn o takim ogrodzie to tylko mogę pomarzyć Co do słonecznego miejsca masz racje jest to miejsce odsłonięte i bardzo słoneczne, niestety miejsca nie zmienię ale trzeba się zająć tym żwirem to może troszkę mu pomoże.
Powiedzcie jeszcze jak z podlewaniem czy podlewać dużo ,często czy raczej ograniczać ?
Powiedzcie jeszcze jak z podlewaniem czy podlewać dużo ,często czy raczej ograniczać ?
-
- 100p
- Posty: 156
- Od: 9 maja 2009, o 21:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.mazowieckie
Re: Rhododendron - co to za choroba?
Marku, a co byś powiedział o sposobie pani handlującej różanecznikami (rośliny kwitnące, zdrowo wyglądające) na miejscowym targowisku: żeby nie chorowały trzeba podlewać zsiadłym mlekiem !?
Re: Rododendron co mu sie stało ?
PiotrCz czy wiesz co to za odmiana rh? Jak na jesienny nabytek to bardzo ładnie przezimował. Wiele odmian lubi więcej słońca (światła), lepiej kwitną, nie pokładają się, więc można zaryzykować słoneczne nasadzenie. Ale jeśli to Twoje miejsce to patelnia, to mogą być kłopoty z przypalaniem młodych liści i uszkodzeniami mrozowymi. W takim miejscu trzeba pilnowć żeby korzeń miał dużo wilgoci - ale żeby nie stał w wodzie. Czyli musi być posadzony w dobrze przepuszczalnym podłożu i podsypany ściółką. W zasadzie po 1-3 latach można ocenić czy trafiłeś na dobry, zdrowy egzemplarz i czy ten gatunek radzi sobie w takich warunkach.
Żeby mieć jak najmniej problemów warto nasadzać rh wymienione tu http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=43&t=39414 albo tu http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 4996&hilit
Usuń grys w promieniu ok 0,5m i zmierz pH ziemi
Żeby mieć jak najmniej problemów warto nasadzać rh wymienione tu http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=43&t=39414 albo tu http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 4996&hilit
Usuń grys w promieniu ok 0,5m i zmierz pH ziemi
-
- 100p
- Posty: 179
- Od: 6 wrz 2010, o 08:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Chore rododendrony proszę o pomoc
Moje rododendrony też raczej "zaszczepiam" mikoryzą, no poza ostatnimi zeszłorocznymi, bo tak jakoś wyszło. Aliette stosuję raczej zapobiegawczo, raz do roku. Jedyny mój problem, to to, że corocznie mają obmarzłe liście, niemalże w 100% i są ogołocone - widok paskudny. Kwitną pięknie, tylko na łysych badylkach. Ale za kilka tygodni krzak wypuszcza nowe odrosty i liście i jest ok. Co do cięcia rh, to wydaje mi się, że najlepiej wczesną wiosną, mnie przynajmniej w zimie trochę rododendronów objadły sarny i teraz po tym "cięciu" opuszczają się.
- rose_marek
- -Moderator Forum-.
- Posty: 1294
- Od: 14 wrz 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Oregon, USA
Re: Rhododendron - co to za choroba?
Jolanto, tajemnicą tego sposobu (siadłego mleka) może być odczyn kwasowy
siadłego mleka. Korzeń rhododendrona uwielbia kwaśne srodowisko.
Nie słyszałem o tym sposobie, może dlatego że mieszkam w kraju gdzie
siadłe mleko nie jest popularne. W moim regionie zaleca się natomiast
podlewanie rhododendronów wodą po kiszonych ogórkach. Z tym że
rhododendrony te muszą mieć bardzo dobry drenaż, by odprowadzić
sól której w wodzie po ogórkach jest sporo.
Jak możesz sprawdź na jednym rhododendronie tą metodę z kwaśnym mlekiem
i daj nam znać pod koniec sezonu.
siadłego mleka. Korzeń rhododendrona uwielbia kwaśne srodowisko.
Nie słyszałem o tym sposobie, może dlatego że mieszkam w kraju gdzie
siadłe mleko nie jest popularne. W moim regionie zaleca się natomiast
podlewanie rhododendronów wodą po kiszonych ogórkach. Z tym że
rhododendrony te muszą mieć bardzo dobry drenaż, by odprowadzić
sól której w wodzie po ogórkach jest sporo.
Jak możesz sprawdź na jednym rhododendronie tą metodę z kwaśnym mlekiem
i daj nam znać pod koniec sezonu.
Pozdrawiam, Marek
rose_marek_malinki
rose_marek_malinki
-
- 100p
- Posty: 156
- Od: 9 maja 2009, o 21:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.mazowieckie
Re: Rhododendron - co to za choroba?
Mogę i kwaśną śmietanką spróbować Czy mogę Cię Marku, (bez podlizywanie Ty moje guru RH ) jeszcze poprosić o radę: rododendron ma 16 lat, ma ok. 1,2 m wysokości, w ub. roku roku został przesadzony ze słonecznej patelni do cienia, zniósł to genialnie, kwitnie jak szalony, jest cudny - za wyjątkiem 1 gałęzi. Reszta super. Obawiam się czy to nie początek choroby grzybowej, bo przecież dołek pod krzew zrobiłam zgodnie z instrukcją forum i dla wszystkich korzeni - teoretycznie, ziemia powinna być taka sama ( niedobór pierwiastków?). Może ciąć zawczasu czy walczyć?
- PiotrCz
- 10p - Początkujący
- Posty: 10
- Od: 16 wrz 2010, o 11:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kluczbork, Opolskie
Re: Rododendron co mu sie stało ?
Monika dzięki za informacje, zrobiłem jak radziliście i chyba coś z niego będzie bo ładnie wychodzą nowe listki (chyba to są listki).
Co do odmiany to jest "America" tak pisze na etykiecie (Jutro spisze jeszcze łacińską nazwę i zrobię fotki nowych "listków" )
Mam nadzieje ze sie tam przyjmie bo jak pisałem po drugiej stronie alejki jest podobny i ma sie całkiem nieźle to jest dobry znak
Co do odmiany to jest "America" tak pisze na etykiecie (Jutro spisze jeszcze łacińską nazwę i zrobię fotki nowych "listków" )
Mam nadzieje ze sie tam przyjmie bo jak pisałem po drugiej stronie alejki jest podobny i ma sie całkiem nieźle to jest dobry znak
Re: Rododendron co mu sie stało ?
Ładne, suchą łodygę na maluchu wytnij.
Ten który rośnie parę lat był cały czas obsypany kamieniami? tam jest też folia na korzeniach?
korę podrzuć - warstwa o grub. ok 5 cm, nie pojedyncze kawałki dla ozdoby, tylko trochę drobniejszą, żeby robiła za ściółkę, może byc też igliwie z darnią spod sosen z lasu.
I bardzo polecam przeczytanie tego tematu - elementarz http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=21683
Ten który rośnie parę lat był cały czas obsypany kamieniami? tam jest też folia na korzeniach?
No jak to jest promień 0,5 m mało usunąłeś wg mnie,Usuń grys w promieniu ok 0,5m i zmierz pH ziemi
korę podrzuć - warstwa o grub. ok 5 cm, nie pojedyncze kawałki dla ozdoby, tylko trochę drobniejszą, żeby robiła za ściółkę, może byc też igliwie z darnią spod sosen z lasu.
I bardzo polecam przeczytanie tego tematu - elementarz http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=21683