Kret, karczownik, nornica czy ... - 4 cz.
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8582
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Kret, karczownik, nornica czy ... - 4 cz.
Kabomba
Jak zwykle zjawiasz się i poprawiasz ludziskom humor
U nas również potop iście biblijny ,nie chce się grzebać w błocie.
To ,że do końca naszych dni będziemy obcować z kretami itp. jest pewne.
Podejrzewam ,że z wiekiem będzie nam to ''wisieć'' coraz bardziej
Nasz kot ciągle coś łapie ,najczęściej ryjówki
Ich populację chyba na dobre zredukował
Ale w chałupie na razie spokój z gryzoniami.
Jak zwykle zjawiasz się i poprawiasz ludziskom humor
U nas również potop iście biblijny ,nie chce się grzebać w błocie.
To ,że do końca naszych dni będziemy obcować z kretami itp. jest pewne.
Podejrzewam ,że z wiekiem będzie nam to ''wisieć'' coraz bardziej
Nasz kot ciągle coś łapie ,najczęściej ryjówki
Ich populację chyba na dobre zredukował
Ale w chałupie na razie spokój z gryzoniami.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 946
- Od: 17 sie 2014, o 20:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Woj. wielkopolskie
Re: Kret, karczownik, nornica czy ... - 4 cz.
Kupiłem dużą łapkę tak jak na szczura , założyłem paste w saszetce i zostawiłem w sadku
w takiej grubej rurze aby kot swojego nochala nie wpychał Jestem ciekaw , czy coś się złapie.
w takiej grubej rurze aby kot swojego nochala nie wpychał Jestem ciekaw , czy coś się złapie.
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8582
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Kret, karczownik, nornica czy ... - 4 cz.
Na pewno coś się złapie Darko
Gnojki są teraz wygłodzone najbardziej.
Gnojki są teraz wygłodzone najbardziej.
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8582
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Kret, karczownik, nornica czy ... - 4 cz.
Witajcie
Piszę do Was z prośbą o poradę bo na pewno będziecie wiedzieć.
Co to za stwór kopie duże dziury w ogrodzie ,nie zjada cebul ,raczej szuka pędraków
Podkopał się po domkiem - drewutnią ,jak by miał tam korytarze ,czy gniazdo.
Kopie w ziemi ,gdzie jest bardzo dużo korzeni i szkieł ,śmieci po poprzednikach ,gdzie nawet łopatką nie mogłam się wbić. Czy to łasica ,kuna leśna czy może borsuk
Ten ostatni przychodzi czasem do sąsiadów i nawet włazi przez okno po drabince dla kotów na wyżerkę.
Mógł spokojnie przyjść do ogrodu /blisko domu/ bo płot jest nieszczelny.
Piszę do Was z prośbą o poradę bo na pewno będziecie wiedzieć.
Co to za stwór kopie duże dziury w ogrodzie ,nie zjada cebul ,raczej szuka pędraków
Podkopał się po domkiem - drewutnią ,jak by miał tam korytarze ,czy gniazdo.
Kopie w ziemi ,gdzie jest bardzo dużo korzeni i szkieł ,śmieci po poprzednikach ,gdzie nawet łopatką nie mogłam się wbić. Czy to łasica ,kuna leśna czy może borsuk
Ten ostatni przychodzi czasem do sąsiadów i nawet włazi przez okno po drabince dla kotów na wyżerkę.
Mógł spokojnie przyjść do ogrodu /blisko domu/ bo płot jest nieszczelny.
- FreGo
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 743
- Od: 28 sty 2018, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie-Bieszczady
Re: Kret, karczownik, nornica czy ... - 4 cz.
Pelagia, a nie przyszło Ci do głowy czasem że jest zima a zimie borsuki śpią do wiosny snem zimowym?
Poza tym żadne z tych zwierzat jakie wymieniasz nie żywi się pędrakami.Poza tym szanse na pędraka są marne w zimie na małej głębokości.
Może czasem łasica bo ona poluje na norniki, myszy itp.
Ale może to być równie dobrze szczur wędrowny jak u mnie pod kompostownikiem.
Pokaż te dziury, czy to są tunele czy zwyczajne doły.
Poza tym żadne z tych zwierzat jakie wymieniasz nie żywi się pędrakami.Poza tym szanse na pędraka są marne w zimie na małej głębokości.
Może czasem łasica bo ona poluje na norniki, myszy itp.
Ale może to być równie dobrze szczur wędrowny jak u mnie pod kompostownikiem.
Pokaż te dziury, czy to są tunele czy zwyczajne doły.
Witam, jestem Adam.
Re: Kret, karczownik, nornica czy ... - 4 cz.
I jak polowanie? Opłaca się to wystawiać? Bo gdzieś mi chyba leży taka pułapka w piwnicy, a i rura też się znajdzie. Daj znać czy i co upolowałeś. Szkoda by było wykończyć coś pożytecznego, ale jak to działa na gryzonie zjadające korzenie, to się też zainteresuję tematem.
Witam, jeśli są to duże dziury, to łasicę możesz odrzucić, są malutkie. Mieszczą się w standardowych krecich norach. Na początku stycznia, niestety, jedna złapała mi się na supercata. Może bardziej ta kuna, albo gronostaj, one są już nieco większe. Natomiast borsuk to już gabarytowo spory zwierzak. Wyczytałem, że w zimie co prawda śpią, jednak ten sen przy cieplejszej pogodzie mogą przerywać.pelagia72 pisze: ↑11 lut 2024, o 21:07 Witajcie
Piszę do Was z prośbą o poradę bo na pewno będziecie wiedzieć.
Co to za stwór kopie duże dziury w ogrodzie ,nie zjada cebul ,raczej szuka pędraków
Podkopał się po domkiem - drewutnią ,jak by miał tam korytarze ,czy gniazdo.
Kopie w ziemi ,gdzie jest bardzo dużo korzeni i szkieł ,śmieci po poprzednikach ,gdzie nawet łopatką nie mogłam się wbić. Czy to łasica ,kuna leśna czy może borsuk
Ten ostatni przychodzi czasem do sąsiadów i nawet włazi przez okno po drabince dla kotów na wyżerkę.
Mógł spokojnie przyjść do ogrodu /blisko domu/ bo płot jest nieszczelny.
A poza tym pochwalę się, że złapałem następnego trzynastocentymetrowego gryzonia. To już trzeci taki (albo dopiero). Na nieszczęście wytępię przy tym chyba wszystkie krety z okolicy.
Dodatkowo dodam jeszcze, że z powodu opadów ziemia jest bardzo mokra i miękka. Korytarze wyśmienicie zapadają się pod butem. Zadeptałem już chyba kilkadziesiąt metrów, a z każdą inspekcją dochodzą nowe znaleziska. Złą wiadomością jest to, że wiele tych tuneli doprowadziło mnie do młodych drzewek, a pozytywną, że od miesiąca nie wykrywam żadnych nowych kopców.
Walczę dalej.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 946
- Od: 17 sie 2014, o 20:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Woj. wielkopolskie
Re: Kret, karczownik, nornica czy ... - 4 cz.
Teraz w długie rurki wkładam paste w saszetkach na gryzonie. łapkę na szczura zdemontowalem
aby nie złapał się mój tłusty leniwy kocur.
Pasta znika tylko to trochę drogi interes.
aby nie złapał się mój tłusty leniwy kocur.
Pasta znika tylko to trochę drogi interes.
Re: Kret, karczownik, nornica czy ... - 4 cz.
Pelagia,
Może to szop. Potwierdzeniem byłyby charakterystyczne ślady na ziemi.
https://pl.dreamstime.com/ma%C5%82e-%C5 ... e181680452
Może to szop. Potwierdzeniem byłyby charakterystyczne ślady na ziemi.
https://pl.dreamstime.com/ma%C5%82e-%C5 ... e181680452
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8582
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Kret, karczownik, nornica czy ... - 4 cz.
Adam
Wiesz ,nie pomyślałam nawet ,że borsuki mogą spać
Chyba ,że się przebudził.
To są bardziej dziury - doły niż korytarze.
Ale dziwnie tak mam wrażenie ,jak by ten stwór sobie dojście robił do jamy pod drewutnią.
Tam jest taka dziwna pusta przestrzeń , albo się zapadło , albo piwniczka była.
Kuny i łasice są u nas w ilościach hurtowych ,kilka ostatnio się złapało do żywołapek
Masaho
Duże dziury niestety
Wcześniej też znajdowaliśmy w różnych miejscach podobne.
Ale nie podoba mi się ,że w ogrodzie ozdobnym kopie /choć w sumie lepiej niż w warzywniku/
Gratuluję złowienia paskudnika z ogonem.
Wroniarz
U nas obok są małe stawy ,ten osobnik chyba bytuje w ich okolicy ,więc możesz mieć rację.
Ale nie widzieliśmy szopów nigdy.
Jeszcze są wydry , ale one raczej w ziemi nie kopią.
Wiesz ,nie pomyślałam nawet ,że borsuki mogą spać
Chyba ,że się przebudził.
To są bardziej dziury - doły niż korytarze.
Ale dziwnie tak mam wrażenie ,jak by ten stwór sobie dojście robił do jamy pod drewutnią.
Tam jest taka dziwna pusta przestrzeń , albo się zapadło , albo piwniczka była.
Kuny i łasice są u nas w ilościach hurtowych ,kilka ostatnio się złapało do żywołapek
Masaho
Duże dziury niestety
Wcześniej też znajdowaliśmy w różnych miejscach podobne.
Ale nie podoba mi się ,że w ogrodzie ozdobnym kopie /choć w sumie lepiej niż w warzywniku/
Gratuluję złowienia paskudnika z ogonem.
Wroniarz
U nas obok są małe stawy ,ten osobnik chyba bytuje w ich okolicy ,więc możesz mieć rację.
Ale nie widzieliśmy szopów nigdy.
Jeszcze są wydry , ale one raczej w ziemi nie kopią.
Re: Kret, karczownik, nornica czy ... - 4 cz.
Słyszałem, że jeśli masz stary telefon z aparatem i androidem, to można z niego zrobić fotopułapkę instalując jakiś program. Muszę zgłębić ten temat. Byłby to dobry sposób na identyfikacje intruzów.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7854
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Kret, karczownik, nornica czy ... - 4 cz.
Pierwsze widoczne straty po zimie, tyle zostało ze starego krzaka hortensji , zero korzeni :
Do młodych drzewek to boję się nawet zaglądać .
Do młodych drzewek to boję się nawet zaglądać .
Pozdrawiam! Gienia.
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8582
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Kret, karczownik, nornica czy ... - 4 cz.
Geniu
Bardzo współczuję
Tyle lat i zmarnowana hortensja.
Karczownik albo chmara nornic ,potwory jedne
U nas na granicy działki /nie daleko staw/ podgryzają jabłonki /kiwają się/ , ale jakoś żyją.
Powinno się zimą trutkę sypać ,ale niebezpiecznie dla kotów.
Bardzo współczuję
Tyle lat i zmarnowana hortensja.
Karczownik albo chmara nornic ,potwory jedne
U nas na granicy działki /nie daleko staw/ podgryzają jabłonki /kiwają się/ , ale jakoś żyją.
Powinno się zimą trutkę sypać ,ale niebezpiecznie dla kotów.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7854
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Kret, karczownik, nornica czy ... - 4 cz.
To raczej chmara norników, ogromne apartamenty były pod hortensją tuż obok czereśni. Koty kiedyś były, sama je dokarmiałam i odrobaczałam, już ich nie ma, Przynajmniej w pobliżu, ktoś z któregoś z domków jednorodzinnych je dokarmia na drugim końcu ogródków działkowych i tam się wyniosły. Z tymi szkodnikami był spokój przez parę lat, pojawiły się latem, wpadały na poczęstunek na grządkę marchewki. Najpierw , po zbiorach sypałyśmy zatrute ziarno- to raczej dla nornic- było nietknięte, więc to nie nornice. Teraz wkładamy do poobcinanych butelek trutkę w postaci kostek na obrzeżach działki. Nie wpadło nam do głowy by położyć poczęstunek przy dużej czereśni, obok hortensji a one tam sobie zrobiły siedzibę głównego sztabu !!! Trutka znika, obok butelek wala się parę porozrywanych i pogryzionych kostek. Do wyrwy po hortensji siostra wrzuciła kilka takich kostek, wetknęła hortensję z powrotem w dziurę, kostki zniknęły. Ale resztek po nich nigdzie nie widać, być może robią zapasy gdzieś głębiej, być może pod czereśnią. Naprawdę szkoda mi tej hortensji, pięknie kwitła i akurat tę odmianę miała siostra tylko jedną. Jeśli ich teraz, w zimie nie przetrzebimy to latem nie ma na to szans.
Pozdrawiam! Gienia.