MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i Trzmieli w ogrodach. CZ I
- sparks25
- 500p
- Posty: 696
- Od: 14 lut 2010, o 22:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie chełmno
Re: Hodowla dzikich pszczół i Trzmieli w naszych ogrodach.
A co ma pszczelarz do murarek ogrodowych ? Albo jakiś Niesiołowski?
- krzysztofkhn
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2021
- Od: 15 wrz 2008, o 09:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Hodowla dzikich pszczół i Trzmieli w naszych ogrodach.
Witaj !
Niesiołowski, to ten polityk, a w ogóle to tak dla żartów.
W 1966 ukończył studia na Wydziale Biologii i Nauk o Ziemi Uniwersytetu Łódzkiego. W 1979 uzyskał stopień doktora nauk biologicznych, od 1990 jest doktorem habilitowanym, w 2005 otrzymał tytuł naukowy profesora. Nauczyciel akademicki w Katedrze Zoologii Bezkręgowców i Hydrobiologii UŁ. Specjalista od robaków.
Niesiołowski, to ten polityk, a w ogóle to tak dla żartów.
W 1966 ukończył studia na Wydziale Biologii i Nauk o Ziemi Uniwersytetu Łódzkiego. W 1979 uzyskał stopień doktora nauk biologicznych, od 1990 jest doktorem habilitowanym, w 2005 otrzymał tytuł naukowy profesora. Nauczyciel akademicki w Katedrze Zoologii Bezkręgowców i Hydrobiologii UŁ. Specjalista od robaków.
Serdecznie Pozdrawiam.
Krzysztof Khn.
Krzysztof Khn.
- sparks25
- 500p
- Posty: 696
- Od: 14 lut 2010, o 22:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie chełmno
Re: Hodowla dzikich pszczół i Trzmieli w naszych ogrodach.
Lubie gościa ale będę go pytał o te larwy które mi uszkodziły kokony murarek .
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 893
- Od: 11 sty 2009, o 23:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ponidzie
Re: Hodowla dzikich pszczół i Trzmieli w naszych ogrodach.
to co ci zeżarło kokony wabi się Cacoxenus indagator
- sparks25
- 500p
- Posty: 696
- Od: 14 lut 2010, o 22:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie chełmno
Re: Hodowla dzikich pszczół i Trzmieli w naszych ogrodach.
A na polski to co to będzie?
- sparks25
- 500p
- Posty: 696
- Od: 14 lut 2010, o 22:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie chełmno
Re: Hodowla dzikich pszczół i Trzmieli w naszych ogrodach.
Już wiem to larwy muchy , kiedys był artykół o niej na onecie, na szczeście u mnie wyleciały na dwór ale kominem
Aby wydostać się z gniazda pszczoły samotnicy, mucha Cacoxenus indagator używa swojej głowy jak hydraulicznego taranu ? informuje ?New Scientist?.
Na wiosnę samice pszczoły murarki ogrodowej (Osmia rufa) budują gniazda ? nie są to jednak wspólne osiedla w rodzaju ula, a skromne inkubatory dla ich potomstwa.
Zwykle wykorzystują korytarze wydrążone w drewnie przez inne owady. Na dnie takiego korytarza pszczoła umieszcza nieco pyłku i nektaru oraz pojedyncze jajo, po czym zalepia wejście błotem. Na tej przegrodzie umieszcza kolejną porcję pokarmu i następne jajo, po czym powtarza tę czynność wielokrotnie, tworząc szereg oddzielonych ścianami cel.
W ciągu kilku następnych miesięcy z jaj wykluwają się larwy, które zjadają pyłek i nektar. Potem przędą kokon, przekształcają się w postać dorosłą i zapadają w sen zimowy, by na wiosnę mocnymi żuwaczkami otworzyć sobie drogę do wolności poprzez warstwę błota o grubości od 2 do 6 milimetrów.
Jednak plany potomstwa zapobiegliwej pszczoły może pokrzyżować mała mucha Cacoxenus indagator.
Korzystając z chwili nieuwagi pszczoły składa ona do ośmiu jaj w niezalepionej jeszcze błotem celi. Larwy muchy zjadają nektar i pyłek, po czym się przepoczwarzają, a pszczela larwa ginie z głodu. Trzymilimetrowe muchy rozpoczynają swoje dorosłe życie w zamurowanej celi. Zwykle (w 2/3 przypadków) uwalania je przypadkiem któraś z pszczół pozostałych przy życiu w innych celach ? ale nie zawsze.
Jak wykazał Erhard Strohm z uniwersytetu w Ratyzbonie (Niemcy), nie mając innego wyjścia, muchy wciskają głowę w szczeliny w zaschniętym błocie, po czym rozsadzają je głową. Głowa może bowiem zwiększać swoją objętość dzięki czasowemu wypełnieniu odpowiednio przystosowanej jej części hemolimfą ? owadzim odpowiednikiem krwi.
Aby wydostać się z gniazda pszczoły samotnicy, mucha Cacoxenus indagator używa swojej głowy jak hydraulicznego taranu ? informuje ?New Scientist?.
Na wiosnę samice pszczoły murarki ogrodowej (Osmia rufa) budują gniazda ? nie są to jednak wspólne osiedla w rodzaju ula, a skromne inkubatory dla ich potomstwa.
Zwykle wykorzystują korytarze wydrążone w drewnie przez inne owady. Na dnie takiego korytarza pszczoła umieszcza nieco pyłku i nektaru oraz pojedyncze jajo, po czym zalepia wejście błotem. Na tej przegrodzie umieszcza kolejną porcję pokarmu i następne jajo, po czym powtarza tę czynność wielokrotnie, tworząc szereg oddzielonych ścianami cel.
W ciągu kilku następnych miesięcy z jaj wykluwają się larwy, które zjadają pyłek i nektar. Potem przędą kokon, przekształcają się w postać dorosłą i zapadają w sen zimowy, by na wiosnę mocnymi żuwaczkami otworzyć sobie drogę do wolności poprzez warstwę błota o grubości od 2 do 6 milimetrów.
Jednak plany potomstwa zapobiegliwej pszczoły może pokrzyżować mała mucha Cacoxenus indagator.
Korzystając z chwili nieuwagi pszczoły składa ona do ośmiu jaj w niezalepionej jeszcze błotem celi. Larwy muchy zjadają nektar i pyłek, po czym się przepoczwarzają, a pszczela larwa ginie z głodu. Trzymilimetrowe muchy rozpoczynają swoje dorosłe życie w zamurowanej celi. Zwykle (w 2/3 przypadków) uwalania je przypadkiem któraś z pszczół pozostałych przy życiu w innych celach ? ale nie zawsze.
Jak wykazał Erhard Strohm z uniwersytetu w Ratyzbonie (Niemcy), nie mając innego wyjścia, muchy wciskają głowę w szczeliny w zaschniętym błocie, po czym rozsadzają je głową. Głowa może bowiem zwiększać swoją objętość dzięki czasowemu wypełnieniu odpowiednio przystosowanej jej części hemolimfą ? owadzim odpowiednikiem krwi.
- Waleria
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3604
- Od: 12 sty 2007, o 11:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Opole
Re: Hodowla dzikich pszczół i Trzmieli w naszych ogrodach.
Biedne murarki! Dopiero ta wypowiedź uświadomiła mi, jaki popełniłam błąd, nie wyłuskując kokonów. Jeśli coś będę miała, to na pewno w przyszłym roku je pięknie wyłuskam, dam do podpisanego pudełeczka tekturowego - i do lodówki. Tak myślę,że jedyny sposób walki z tymi muszkami, to nie dopuścić do ich rozwoju, bo co innego da się wymyślić?
Waleria
- sparks25
- 500p
- Posty: 696
- Od: 14 lut 2010, o 22:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie chełmno
Re: Hodowla dzikich pszczół i Trzmieli w naszych ogrodach.
Ale żeby nie dopuścic do ich rozwoju to musiała byś stac i pilnowac rurek , bo one wlatuja w czasie kiedy murarka leci po pyłek i nie ma jej w rurce.Zawsze jakieś paskudztwo musi człowiekowi przeszkodzic
- Waleria
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3604
- Od: 12 sty 2007, o 11:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Opole
Re: Hodowla dzikich pszczół i Trzmieli w naszych ogrodach.
Chodzi mi o to,że jak rozwalę te rurki z kokonami, to zniszczę wszelaką swołocz i będzie tego paskudztwa mniej. Rozumiem, że nie zlikwiduje się tego całkowicie, bo to jednak przyroda, i może okazać się kiedyś,że te muszki też po coś są potrzebne.
Waleria
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 893
- Od: 11 sty 2009, o 23:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ponidzie
Re: Hodowla dzikich pszczół i Trzmieli w naszych ogrodach.
te muchy to jest pikuś ten tutaj to jest dopiero szkodnik : http://pl.wikipedia.org/wiki/Barciel_pszczo%C5%82owiec larwa wygląda tak: http://upload.wikimedia.org/wikipedia/c ... va_bl2.jpg ten to załatwia wszystkie kokony on miejsca w którym się wylągł w stronę wejścia- czasami wszystkie kokony w rurce są zeżarte
- sparks25
- 500p
- Posty: 696
- Od: 14 lut 2010, o 22:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie chełmno
Re: Hodowla dzikich pszczół i Trzmieli w naszych ogrodach.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 893
- Od: 11 sty 2009, o 23:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ponidzie
Re: Hodowla dzikich pszczół i Trzmieli w naszych ogrodach.
małe brązowe kokony- samczyki,duże brązowe kokony-samiczki- kokony białe jakby z bibułki z takimi jakby woskowymi przegródkami- chyba osa Anoplius nigerrimus
- Waleria
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3604
- Od: 12 sty 2007, o 11:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Opole
Re: Hodowla dzikich pszczół i Trzmieli w naszych ogrodach.
A taki ten owad piękny! I w dodatku rzadki! Może dzięki temu nie zalęgnie się u mnie? Nie wiem, czy ręka mi się podniesie,żeby takiego pięknego ;:5, ale dla brzydali nie będę miała litości.Swagman pisze:te muchy to jest pikuś ten tutaj to jest dopiero szkodnik : http://pl.wikipedia.org/wiki/Barciel_pszczo%C5%82owiec larwa wygląda tak: http://upload.wikimedia.org/wikipedia/c ... va_bl2.jpg ten to załatwia wszystkie kokony on miejsca w którym się wylągł w stronę wejścia- czasami wszystkie kokony w rurce są zeżarte
Czytałam już parę razy ten wątek, ale chciałabym się dowiedzieć, kiedy najwcześniej można zacząć rozłupywać rurki,żeby kokony już były dojrzałe?
Waleria