CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów PORADY cz.1
Re: CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów PORADY cz.2
Witam,
a możecie coś napisać nt. mojego kaktusa, czy po prostu sprawa jest już przegrana i nie ma o czym pisać?
Pozdrawiam
a możecie coś napisać nt. mojego kaktusa, czy po prostu sprawa jest już przegrana i nie ma o czym pisać?
Pozdrawiam
- blabla
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7369
- Od: 6 sie 2007, o 06:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów PORADY cz.2
Twoja roślina załapała jakąś infekcję. Cała góra pokryta szarym korkiem najprawdopodobniej jest martwa i nadaje się do odcięcia. Dół na wiosnę powinien wypuścić jeden lub kilku pędów bocznych.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Mój wątek
Re: CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów PORADY cz.2
Cała góra jest martwa i uschnięta. Odciąć poniżej brązowych plam czy tylko tą suchą część i teraz czy poczekać do wiosny? Czymś zabezpieczyć miejsce cięcia? Jak podlewać? Dziękuję i pozdrawiam.
- blabla
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7369
- Od: 6 sie 2007, o 06:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów PORADY cz.2
Ja bym odciął wszystko, co szpeci tak, by pozostałość była ładna i zielona. Ranę można zabezpieczyć czymś odkażającym czyli np. sproszkowanym węglem drzewnym, sproszkowanym aluminium lub jakimś środkiem grzybobójczym w proszku, może być również ukorzeniacz.
Teraz kaktusów nie należy podlewać, przechodzą one okres spoczynku. Podlewanie powinno być rozpoczęte na przełomie marcia i kwietnia w zależności od temperatury i ilości dostępnego słonka.
Sugeruję nie zwlekać z cięciem.
Teraz kaktusów nie należy podlewać, przechodzą one okres spoczynku. Podlewanie powinno być rozpoczęte na przełomie marcia i kwietnia w zależności od temperatury i ilości dostępnego słonka.
Sugeruję nie zwlekać z cięciem.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Mój wątek
- Spy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1860
- Od: 25 lip 2009, o 15:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wałbrzych
Re: CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów PORADY cz.2
Ma dziurki w doniczce, a jak ma, to czy jest drenaż w postaci kamyczków na dnie ? To jest ważne, inaczej się dusi. Ogólnie doniczka, przez swój kształt jest kijowa, bo ciężej jest z odparowywaniem wody, no i przydało by się rozluźnić glebę przez dodanie do niej trochu żwiru.wiolaaa7 pisze:Hej. Mam aloes tygrysi i od pewnego czasu coś się z nim dzieje. A mianowicie dolne liście brązowieją i tak jakby się marszczą. Usuwam chore liście, ale dalej dzieje się to samo ;/ proszę pomóżcie,bo jeszcze trochę i całkiem mi zmarnieje ;/ Dołączam zdjęcia aloesu a także jednego z usuniętych liści.
Z góry serdecznie dziękuję za pomoc.
Pozdrawiam. Krzysztof.
/Pustynni Strażnicy/
/Pustynni Strażnicy/
Re: CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów PORADY cz.2
Witam,
mam problem odnośnie mojego kaktusa. Ogolnie byly to 4 kaktusy rosnące obok siebie. Pewnego dnia zauwazylam, ze ten rosnący pomiedzy innymi 3 zaczął gnić. Dzisiaj zgnił calkowicie. Wyciągnęlam kaktusa z doniczki, "oderwałam" tego ze środka <nie uszkadzając innych>, jednakże nie wyrwałam go do końca, bo sam dół został. Wsadziłam pozostałe 3 do nowej ziemi i nie podlewałam. Czy powinnam wyciągnąć je jednak z doniczki, przesuszyć, bądź tamta część zasypać czymś przeciwgrzybicznym? Ten zgniły był bardzo nawodniony(wiem, przelałam go w zimie) i ta pozostalosć z niego na samym dole tez jest mokra i zgniła. Boję się tego oderwać do końca, bo moge uszkodzić korzenie pozostałych. Proszę o pomoc. Bardzo mi zależy na ocaleniu mojego kaktusa.
mam problem odnośnie mojego kaktusa. Ogolnie byly to 4 kaktusy rosnące obok siebie. Pewnego dnia zauwazylam, ze ten rosnący pomiedzy innymi 3 zaczął gnić. Dzisiaj zgnił calkowicie. Wyciągnęlam kaktusa z doniczki, "oderwałam" tego ze środka <nie uszkadzając innych>, jednakże nie wyrwałam go do końca, bo sam dół został. Wsadziłam pozostałe 3 do nowej ziemi i nie podlewałam. Czy powinnam wyciągnąć je jednak z doniczki, przesuszyć, bądź tamta część zasypać czymś przeciwgrzybicznym? Ten zgniły był bardzo nawodniony(wiem, przelałam go w zimie) i ta pozostalosć z niego na samym dole tez jest mokra i zgniła. Boję się tego oderwać do końca, bo moge uszkodzić korzenie pozostałych. Proszę o pomoc. Bardzo mi zależy na ocaleniu mojego kaktusa.
- hen_s
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20238
- Od: 16 paź 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów PORADY cz.2
Wydaje mi się, że jeśli już zadałaś sobie tyle trudu i wyjęłaś roślinę z doniczki oraz posadziłaś do nowej ziemi to mogłaś również całkowicie usunąć pozostałość. Ot, chociażby szczypcami wydłubując go z środka. Oczywiście maleńka część mogła pozostać ale z tego co piszesz pozostało dużo.
Teraz wypada wyjąć od nowa, wyskubać ile zdołasz, zasypać pozostałość i ewentualne drobne uszkodzenia na korzeniach pozostałych środkiem grzybobójczym czy chociażby węglem drzewnym, pozostawić absolutnie sucho najlepiej do wiosny i czekać co z tego wyniknie.
Niestety popełniasz najgorszy z możliwych błąd hodowlany w pielęgnacji kaktusów czyli je podlewasz w zimie i za to właśnie płacisz...
Teraz wypada wyjąć od nowa, wyskubać ile zdołasz, zasypać pozostałość i ewentualne drobne uszkodzenia na korzeniach pozostałych środkiem grzybobójczym czy chociażby węglem drzewnym, pozostawić absolutnie sucho najlepiej do wiosny i czekać co z tego wyniknie.
Niestety popełniasz najgorszy z możliwych błąd hodowlany w pielęgnacji kaktusów czyli je podlewasz w zimie i za to właśnie płacisz...
Re: CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów PORADY cz.2
Wyskubałam bardzo dużo. Wg mnie mało zostało. Sam "koniuszek". Kaktus ogólnie nie jest duży. najciekawsze jest to, że zeszłej zimy podlewałam go raz na miesiąc, a teraz gdzieś przeczytałam, ze należy raz na 1,5 tygodnia(!). Sama się zdziwiłam! Mietek (imię kaktusa) ma juz 2,5 roku i dwie poprzednie zimy wszytsko było w porządku.
- blabla
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7369
- Od: 6 sie 2007, o 06:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów PORADY cz.2
Nie może nic pozostać ze zgniłej masy. Należy bardzo dokładnie wszystko usunąć. To warunek konieczny, by przeżyły pozostałe rośliny stanowiące kępę. Czy są szanse na jakąś fotkę?
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Mój wątek
Re: CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów PORADY cz.2
Nie miałam czasu sprawdzić nawet forum. Niestety nie mam jak zrobić zdjecia.
Mam problem z usunieciem całej zgniłej części, bo ten zgniły był pomiędzy 3 innymi, a one wszystkie rosly w kupce.
Mam go wyjąć z ziemi, obsypać całą ziemię jaka jest na korzeniach i "wyrwać" tę zgnilą część? Boję się, że uszkodzę pozostałe.
Mam problem z usunieciem całej zgniłej części, bo ten zgniły był pomiędzy 3 innymi, a one wszystkie rosly w kupce.
Mam go wyjąć z ziemi, obsypać całą ziemię jaka jest na korzeniach i "wyrwać" tę zgnilą część? Boję się, że uszkodzę pozostałe.
- blabla
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7369
- Od: 6 sie 2007, o 06:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów PORADY cz.2
Najprawdopodobniej wszystko, co nie jest żywe jest skażone. Zatem 100% podłoża jest do wymiany, także należy KONIECZNIE usunąć wszystkie pozostałości martwej rośliny. Jeśli ceną będzie rozdzielenie pozostałych trzech kaktusów to nie należy się wahać. Nie trzeba bać się usunięcia nawet sporej części żywego systemu korzeniowego, to dla kaktusów żaden problem. Warto posadzić pozostałe przy życiu rośliny oddzielnie, ponieważ są spore szanse, że któraż z nich również podłapie tę infekcję. Jeśli zostaną posadzone do oddzielnych pojemników to w przypadku pojawiania się infekcji na jednej z roślin pozostałe będą bezpieczne.
Oczywiście sadzimy do zupełnie suchego podłoża i pierwsze podlanie aplikujemy na przełomie marca i kwietnia.
Oczywiście sadzimy do zupełnie suchego podłoża i pierwsze podlanie aplikujemy na przełomie marca i kwietnia.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Mój wątek
-
- 100p
- Posty: 133
- Od: 21 lut 2012, o 06:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Olsztyn
Re: CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów PORADY cz.2
Witam.
Podczas niedawnego przeglądu roślin na zimowisku w piwnicy zauważyłem, że na mojego G.mihanovichii przeprowadziły totalny atak przędziorki. Jestem trochę zdziwiony i mam pytanie. Czy warunki zimowania czyli dosyć niska temperatura, całkowita ciemność i susza na roślinie i w podłożu nie obniżają aktywności tych szkodników? Chciałbym spryskać wszystko roztworem środka MAGUS 200 SC. I tutaj mam drugie pytanie czy taki zabieg nie zaszkodzi roślinom w sensie że rośliny że tak powiem "poczują wiosnę". Zapobiegawczo robię to 2 razy w sezonie i nie mam z pajęczakami problemu. Nie chciałbym jednak czekać z tym do wiosny bo mi się to rozlezie na inne rośliny i będzie je podżerać .
Z góry dzięki za ewentualne podpowiedzi i doświadczenia w w/w temacie.
Podczas niedawnego przeglądu roślin na zimowisku w piwnicy zauważyłem, że na mojego G.mihanovichii przeprowadziły totalny atak przędziorki. Jestem trochę zdziwiony i mam pytanie. Czy warunki zimowania czyli dosyć niska temperatura, całkowita ciemność i susza na roślinie i w podłożu nie obniżają aktywności tych szkodników? Chciałbym spryskać wszystko roztworem środka MAGUS 200 SC. I tutaj mam drugie pytanie czy taki zabieg nie zaszkodzi roślinom w sensie że rośliny że tak powiem "poczują wiosnę". Zapobiegawczo robię to 2 razy w sezonie i nie mam z pajęczakami problemu. Nie chciałbym jednak czekać z tym do wiosny bo mi się to rozlezie na inne rośliny i będzie je podżerać .
Z góry dzięki za ewentualne podpowiedzi i doświadczenia w w/w temacie.
Pozdrawiam
Paweł
Paweł
- hen_s
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20238
- Od: 16 paź 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów PORADY cz.2
W tych warunkach o których piszesz raczej przędziorków być nie powinno. One lubią jak wiadomo ciepło, widno, sucho. Nie lubią spryskiwania i wilgoci w powietrzu więc "całkowita susza na roślinie i w podłożu" nawet im odpowiada.
"Dosyć niska temperatura" to jaka? Jeśli niżej niż 10 stopni to być może jest to inny szkodnik(?).
Dobrze, że to tylko jedna roślina - to nie jest wielki problem. Dobrze też, że obserwujesz rośliny i to zauważyłeś. Bo duży problem byłby dopiero gdyby szkodniki zaatakowały dużą część kolekcji.
Powodzenia w walce życzę.
"Dosyć niska temperatura" to jaka? Jeśli niżej niż 10 stopni to być może jest to inny szkodnik(?).
Już powinieneś roślinę odizolować. Przenieś ją do innego, cieplejszego pomieszczenia i spryskaj tym środkiem. Nie podlewasz przecież a tylko spryskasz - nie powinna się więc "obudzić". Po wyleczeniu i wyschnięciu wróci na zimowisko - ale też odstaw ją z daleka od innych.Chciałbym spryskać wszystko roztworem środka MAGUS 200 SC. I tutaj mam drugie pytanie czy taki zabieg nie zaszkodzi roślinom w sensie że rośliny że tak powiem "poczują wiosnę".
Dobrze, że to tylko jedna roślina - to nie jest wielki problem. Dobrze też, że obserwujesz rośliny i to zauważyłeś. Bo duży problem byłby dopiero gdyby szkodniki zaatakowały dużą część kolekcji.
Powodzenia w walce życzę.