Grażynko, flagellaty i caudaty dużo słonka muszą mieć. U mnie na południowym parapecie wszystkie mieszkają.
Dzastin ? coś w tym jest. Lepiej hoje trochę przesuszyć, ni ż zalać. ;)
Dorotko ? to nie zoo, ale jej siostra ? globulosa. Jeśli kwitną tak samo, to na kwiaty na zoo nie czekam.
Ajaniu ? ja tez bardzo lubię te puchate kwiaty. A w tym roku to już mnie rozpieszczają.
Henryku, Ty jak zawsze mnie zawstydzasz. ;) Bardzo Ci dziękuję za tak miłe komentarze.
Kasiu, dziękuję.
Justus ? dziękuję. Fakt, rośliny są nieodgadnione. Czasem duża sadzonka nie daje rady się ukorzenić, a tu taki patyczek.
Kto by pomyślał.
Dzięki
Iwona!
Oj, mi hoje nudzą się co chwilę, co roku plan mam, by pozbyć się wielu. W końcu miejsca już, jak na lekarstwo,
ale nie umiem wytrwać w postanowieniu.
Jasiu ? bez południowego parapetu może być kłopot z wybarwieniem.
Paulinko, paszka jest niewymagająca. U mnie w ogóle hoje świetnie rosną we włóknie kokosowym.
Kilka mam na próbę w hydro, ale włókno dla mnie o wiele lepsze jest.
Patrycjo, Dorotko ? bardzo Wam dziękuję.
Oto największy smrodek hojowy -
globulosa:
Tu razem z
davidcummingii.
![Obrazek](https://lh3.googleusercontent.com/-9KZvyv5O7yY/VYhmJy2JYqI/AAAAAAAATBo/Lc4buhqenMQ/s720/hoja%252520globulosa%252520i%252520Hoya%252520davidcummingii%252520%2525281%252529.JPG)