Bób cz.2

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
Awatar użytkownika
deissy
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1772
Od: 22 sie 2008, o 17:28
Lokalizacja: Nowa Brzeżnica/Dworszowice

Re: Bób cz.2

Post »

A ja mam pytanko bo u mnie cześć jeszcze kwitnie a niektóre już maja spore owoce? kiedy go zebrać bo jak co dotykam to ten bób w środku wydaje się miękki.I jeszcze jedno pytano zamrażacie w jaki sposób? tak od razu po zerwaniu czy trzeba go sparzyć? Pytam bo nie mam pojęcia na temat mrożenia a szkoda mi zmarnować.W tamtym roku chciałam zamrozić fasolkę szparagowa i po prostu w woreczki spakowałam i zamroziłam,niestety potem kiedy gotowałam robiła się ciapa i smakowała jak przemrożona :(
juda
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1349
Od: 1 lis 2008, o 20:06
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie okolice Jasła

Re: Bób cz.2

Post »

wojtekman ;:215
deissy
Jeżeli jest twardy pełny strąk to dobry do zrywania .
Ja mrożę ugotowany bób , a jeżeli chodzi o fasolkę to do mrożenia i do słoików szeroka mamut się nie nadaje bo za miękka.
Nie mrożę bo lepsza ze słoików, tylko trzeba gotować 2 godziny
Pozdrawiam Teresa
Miłe chwile dnia każdego czynią człeka szczęśliwym.
rafikius
100p
100p
Posty: 127
Od: 11 mar 2013, o 15:56
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Zachodni GOP

Re: Bób cz.2

Post »

Zbiory bobu (Dragon) zakończone.
Najwcześniej w czwartek (25.07.2013) mogę mieć nowe nasiona więc w piątek mogą pójść do wysiewu.

Jak oceniacie szanse na to bym jeszcze nacieszył się w tym roku zbiorami tak późno wysianego (na tym samym miejscu) bobu (też Dragon).

Jakieś sprawdzone metody przyspieszenia wzrostu ? (nawozom sztucznym mówię - "nie")

i jeszcze jedno.
Jak nazywa się to choróbsko widoczne na fotce
Obrazek
przemek1136
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6927
Od: 10 mar 2008, o 18:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Za Lublinem, za Rzeszowem.. Lubartów

Re: Bób cz.2

Post »

Czy Twój bób zdąży zawiązać strąki zależeć będzie od pogody panującej w październiku. Musisz liczyć minimum ok.85- 90 dni na wzrost ale może da radę. Co do choroby to jest to rdza bobu i atakuje plantacje przeważnie pod koniec wegetacji, zazwyczaj nie powodując znaczącej obniżki plonu. Rośliny po zbiorze warto spalić. Intensywne nawożenie potasem zwiększa szanse na to, że rośliny nie zachorują.
rafikius
100p
100p
Posty: 127
Od: 11 mar 2013, o 15:56
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Zachodni GOP

Re: Bób cz.2

Post »

Dzięki za szybką odpowiedź.
Czy okres wegetacyjny 70 dni o którym piszę się przy gatunku "Dragon" to fikcja marketingowa?

Czy mogę wzrost przyspieszyć rozwieszając nad / budując małe tunele foliowe/inne (jakie)?

Dzięki za poradę z potasem (gdzieś to tu kiedyś wyczytałem... i zapomniałem ;-( )
przemek1136
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6927
Od: 10 mar 2008, o 18:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Za Lublinem, za Rzeszowem.. Lubartów

Re: Bób cz.2

Post »

Sprawdziłem i z moich notatek wynika, że Dragon potrzebuje 75-80 dni. Jako jedyna odmiana do wysiewu w lipcu jest polecana odmiana Luz de Otono. Miałem ją w zeszłym roku. Myślę, że na tunele szkoda czasu bo to nic nie przyspieszy natomiast musisz zadbać o odpowiednią wilgotność gleby. Może podkiełkuj nasiona?
rafikius
100p
100p
Posty: 127
Od: 11 mar 2013, o 15:56
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Zachodni GOP

Re: Bób cz.2

Post »

przemek1136 pisze:Sprawdziłem i z moich notatek wynika, że Dragon potrzebuje 75-80 dni. Jako jedyna odmiana do wysiewu w lipcu jest polecana odmiana Luz de Otono.
szperałem po necie, ale nie znalazłem info jaki czas do plonowania ma ten Luz de Oto?o
przemek1136 pisze:Miałem ją w zeszłym roku.
Jakie miała nasiona? małe tak jak piszą? mączne bardzo?
Widzę, że o tej porze roku już tych nasion nie dostanę :-(
przemek1136 pisze:Może podkiełkuj nasiona?
Tak sie zastanawiam co by to podkiełkowanie miało dać o tej porze roku.
(oprócz wstępnej ochrony przed plagą pomrowów)
przemek1136
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6927
Od: 10 mar 2008, o 18:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Za Lublinem, za Rzeszowem.. Lubartów

Re: Bób cz.2

Post »

Luz de Otono to chyba najwcześniejsza odmiana z dostępnych na rynku. Piszą, że można wysiewać w sierpniu a nawet na początku września i dojrzeje w październiku. Nasiona w fazie dojrzałości konsumpcyjnej ma tylko troszeczkę mniejsze od np Figaro czy Dragona. Jak dla mnie smak świeżego bobu w październiku jest ok. Na pewno nie jest gorszy od bobu mrożonego a nie kojarzę bym odbierał jego smak jako mączysty. Podkiełkowanie nasion sprawi, że będziesz miał szybsze wschody (chodzi o skrócenie czasu produkcji) no i w uprawach jesiennych problemem mogą być mszyce i wciornastki. Myślę, że we wcześniejszych postach z jesieni 2012r coś więcej o tej odmianie zamieściłem. Ja swój bób kupuję w sklepie Jacek Luty ale faktycznie chyba nie mają obecnie tej odmiany.
rafikius
100p
100p
Posty: 127
Od: 11 mar 2013, o 15:56
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Zachodni GOP

Re: Bób cz.2

Post »

przemek1136 pisze:Luz de Otono to chyba najwcześniejsza odmiana z dostępnych na rynku
Jedynie gdzie go można obecnie kupić to w hiszpańskich sklepach internetowych po 8? :-/
przemek1136 pisze:Podkiełkowanie nasion sprawi, że będziesz miał szybsze wschody (chodzi o skrócenie czasu produkcji)
To rozumiem.
IMHO słuszne jest podkiełkowywanie nasion na wiosnę (gdy ziemia nie rozmarznieta).
Ale czy teraz też?
Czy wysieję do grudtu czy do rozsad w domu to chyba jedno i to samo, dobrze myślę?
czy gdzieś jakiś błąd w mym rozumowaniu.
przemek1136 pisze:no i w uprawach jesiennych problemem mogą być mszyce i wciornastki.
O wciornastkach muszę doczytać. dzięki
przemek1136
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6927
Od: 10 mar 2008, o 18:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Za Lublinem, za Rzeszowem.. Lubartów

Re: Bób cz.2

Post »

Jeżeli jesteś w stanie zapewnić optymalną wilgotność gruntu to nie będzie różnicy ale gdyby były problemy z podlewaniem to chyba jednak lepiej w domu. Nie wiem o jakiej ilości nasion/areału mówimy ale ja na niewielki areał produkuję sobie rozsadę.
Awatar użytkownika
MENA515
500p
500p
Posty: 558
Od: 9 mar 2010, o 09:14
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Skierniewice

Re: Bób cz.2

Post »

Być może jest wśród tych postów odpowiedź na moje pytanie, jednak ciężko mi ją znaleźć. Być może dla tego, że nie znam nazwy choroby bobu. Rośnie ładnie, kwitnie a potem część kwiatów robi się czarna, usycha i nie ma z nich strąków. W zasadzie tylko te pierwsze wydają nasiona a potem już nie. Cała roślina poza kwiatostanami wygląda zdrowo. Jaka jest przyczyna takiej sytuacji?
przemek1136
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6927
Od: 10 mar 2008, o 18:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Za Lublinem, za Rzeszowem.. Lubartów

Re: Bób cz.2

Post »

MENA515 To nie jest choroba. Bób tak ma. Zawiązuje tylko tyle strąków ile jest w stanie wyżywić. Przeważnie strąki zawiązują się na dolnych piętrach ale czasami można liczyć i na strąki na górnych piętrach. To już zależy od odmiany oraz od warunków jakie zapewnimy roslinom. Kwiaty bobu czernieją po przekwitnięciu bez względu na to czy strąk się zawiązał czy nie.
rafikius
100p
100p
Posty: 127
Od: 11 mar 2013, o 15:56
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Zachodni GOP

Re: Bób cz.2

Post »

przemek1136 pisze:Jeżeli jesteś w stanie zapewnić optymalną wilgotność gruntu to nie będzie różnicy ale gdyby były problemy z podlewaniem to chyba jednak lepiej w domu.
Dam sobie spokój z wysadzaniem w tym sezonie, gdyż dopiero dziś dotarły nasiona :-(
doczekają w piwnicy do przyszłego sezonu
przemek1136 pisze:Nie wiem o jakiej ilości nasion/areału mówimy ale ja na niewielki areał produkuję sobie rozsadę.
W moim przypadku to trudno nawet mówić o areale.
To raptem pięć 3m. grządek. W przyszłym roku postaram się więcej miejsca przeznaczyć na bób.

Frapuje mnie tylko to, że ostatnie zbierane strąki miały tylko po 2-3 bardzo (IMHO zbyt) dojrzałe nasiona, a te w końcach strąka były małe i (po ugotowaniu) niesmaczne.

Czy to normalne? czy może zabrakło roślinom jakiegoś składnika w glebie?
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”