MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.4
-
- 500p
- Posty: 529
- Od: 7 paź 2009, o 23:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.4
W tym co mówisz może być racja. Gdyby tak było to i przenoszenie całego domku w trakcie sezonu w dogodniejsze miejsce też nie powinno zakończyć się katastrofą. Pyłek leży na dole, rozwijająca się larwa też. Już niżej spaść nie mogą. Byle tylko rurki były tak zamocowane żeby nie zmieniały pozycji. Znalazłem w sieci zdjęcie jakiegoś amatora, któremu Murarki zajęły bambusy zawieszone pionowo, otworem do dołu, na dodatek bez przerwy stukające o siebie (wiatrowy kurant) Albo musiały być tak zdesperowane albo cholery znalazły sposób na przyszpilenie jajka do pyłku . Może w takim wypadku pszczoła najpierw składała jajko, potem zakitowywała je szczelnie pyłkiem a na końcu ściana, na tyle wzmocniona żeby otyła już larwa która o nią gruchnie, nie zarwała podłogi i nie wpadła do sąsiadki z dołu. Wcześniej nim to odkryłem, wydawało mi się że jeżeli zawieszę w ten sposób rurki z których nie wydłubałem kokonów to wiosną pszczoły po wygryzieniu już do nich nie wrócą bo nie będą przecież walczyć z grawitacją. Byłby to sposób na bezinwazyjną podmianę siedliska. Szkoda bo już liczyłem zyski z ewentualnego patentu
moje pszczółki https://drive.google.com/drive/folders/ ... nRVOWlxaEk" onclick="window.open(this.href);return false;
balkonowa poziomkownia https://drive.google.com/drive/folders/ ... GFnaWxaUnc" onclick="window.open(this.href);return false;
balkonowa poziomkownia https://drive.google.com/drive/folders/ ... GFnaWxaUnc" onclick="window.open(this.href);return false;
-
- 1000p
- Posty: 1045
- Od: 16 wrz 2015, o 13:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.4
Jest fota Zemboliny superowa wyjaśniająca wiele jeżeli pamiętam, postaram się wrzucić , znaleźć , wkleić
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 8#p4720538
ooo to
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 8#p4720538
ooo to
-
- 500p
- Posty: 529
- Od: 7 paź 2009, o 23:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.4
Rzeczywiście ciekawe. Jajko na uwięzi. Kojarzy się z wahadłowcem podłączonym do stacji kosmicznej. Przynajmniej w początkowej fazie, dopóki larwa nie uzyska większej mobilności to może być dla niej ratunkiem. O Nożycówkach hodowca i sprzedawca napisał mi że jest bardzo trudno wyjąć kokon bo jest delikatny i jakby przyklejony do rurki. W trakcie wyjmowania skorupka ma dużą szansę rozerwać się i w ogóle pszczoła wyjęta (wraz kokonem oczywiście) z rurki na ogół już się nie "wykluje" Być może pozbawiona dodatkowej osłony wysycha. Albo do końca jest połączona jakąś pępowiną z rurką i przerywając to połączenie rozszczelnia się kokon. Nie wiem czy larwa zaczyna swoje życie od wyjścia ze skorupki jaja, czy całe jajo przeobraża się w larwę. Gdyby tak było to nić na której zostało zakotwiczone, jak na fotce Zemboliny, może jej towarzyszyć aż do przepoczwarczenia. Larwy nie przechodzą wylinki jak węże. Dziwny ten świat. Ciekawie byłoby poobserwować szczegółowo cały cykl rozwoju w przezroczystej rurce. Wielu to robi ale zdjęcia z internetu na które trafiałem nie dają ścisłej informacji. Lepszy byłby przyspieszony film. Z takiego materiału lepiej jest zorientować się jak taka larwa porusza się, w jakiej kolejności zjada swój zapas pyłku, w którym kierunku tyje , jak zawija kokon, ile trwają poszczególne fazy, jak reaguje na bodźce zewnętrzne (temperatura, wstrząsy) itd. Gotowy temat na pracę dyplomową dla entomologa
moje pszczółki https://drive.google.com/drive/folders/ ... nRVOWlxaEk" onclick="window.open(this.href);return false;
balkonowa poziomkownia https://drive.google.com/drive/folders/ ... GFnaWxaUnc" onclick="window.open(this.href);return false;
balkonowa poziomkownia https://drive.google.com/drive/folders/ ... GFnaWxaUnc" onclick="window.open(this.href);return false;
-
- 1000p
- Posty: 1045
- Od: 16 wrz 2015, o 13:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.4
Nie wiem, nie jestem pewien , ale wątpliwe jest aby larwa murarki nie przechodziła wylinek. Nie wiem czy w ogóle są jakieś gatunki owadów , których larwy nie linieją.
Tu jest o pszczole miodnej:
https://pl.wikibooks.org/wiki/Pszczelar ... ogia/Larwa
Tu jest o pszczole miodnej:
https://pl.wikibooks.org/wiki/Pszczelar ... ogia/Larwa
-
- 500p
- Posty: 529
- Od: 7 paź 2009, o 23:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.4
Tajemna zagadka. Jeszcze wiele do odkrycia. Owady mają różny cykl rozwojowy i stosują różne strategie. Przy rozbieraniu zdrowych gniazd hodowcy mówią o znajdowaniu kokonu, odchodów larwy i resztek pyłku. Nikt chyba nie pisał o pozostałościach wylinek a powinno tego być sporo, jeżeli od jaja do postaci ostatecznego rozmiaru larwy, jej masa przyrasta tak bardzo. Może akurat murarka nie linieje tylko ma łupież albo na bieżąco zjada wszystko co ma wartość odżywczą. Królik na przykład biegnąc w jedną stronę gubi za sobą "ziele angielskie" a wracając bada każdą kulkę i jeżeli coś cennego w niej zostało, chrupie ponownie. To dopiero sprawna przetwórnia zielska na mięsko. A człowiek jedzący królika nawet nie wie z czego tyje. Może lepiej nie być tak dociekliwym. Pszczoły nie zakładają konta na Facebooku. Widocznie wolą dla siebie zachować swoje intymne sprawy. I tej wersji będę się trzymał- do jesieni.
moje pszczółki https://drive.google.com/drive/folders/ ... nRVOWlxaEk" onclick="window.open(this.href);return false;
balkonowa poziomkownia https://drive.google.com/drive/folders/ ... GFnaWxaUnc" onclick="window.open(this.href);return false;
balkonowa poziomkownia https://drive.google.com/drive/folders/ ... GFnaWxaUnc" onclick="window.open(this.href);return false;
-
- 1000p
- Posty: 1045
- Od: 16 wrz 2015, o 13:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.4
Żadna tajemna i żadna zagadka. Nie spierałbym się z tobą gdyby chodziło o zastosowanie "poliwęglochloronitrosiarkospieków" do produkcji tylnych tarcz hamulcowych ciągników siodłowych , ale tu jesteś w błędzie.
https://en.wikipedia.org/wiki/Osmia_rufa
https://en.wikipedia.org/wiki/Osmia_rufa
- Zembolina
- 100p
- Posty: 139
- Od: 25 kwie 2014, o 23:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: północna Warszawa / okolice Nadarzyna
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.4
Witajcie pogoda zgłupiała ... 15 st było dziś u mnie, ze aż wsadziłam kokony do lodówki... poczekam aż się oziębi wtedy z powrotem fruu na balkon.
Mówicie ze resztki pyłku na kokonach mogą spleśnieć....? kurka... chyba wyczyszczę jeszcze kokony wyprażonym piaskiem
A propos tamtego zdjęcia z wiszącym jajkiem, to nie wiem co to było tak do końca bo wszystkie 4 zamurowane plastikowe kołki zostały spasożytowane prawdopodobnie przez małą muszkę bo były małe otworki. Pokusiłam się później o całkowite wydłubanie murku i nie zastałam kompletnie nic oprócz tynku...żadnych zwłok. Zatkałam później te plastiki gazeta żeby nikogo nie kusiło bo to kiepskie lokum.
A mój królik lubi czasem po sobie posprzątać bobki, bo odzyskuje witaminy B i K, inaczej miałby anemie.
p.s. Wesołych Świat i sprzyjającej mroźnej pogody
Mówicie ze resztki pyłku na kokonach mogą spleśnieć....? kurka... chyba wyczyszczę jeszcze kokony wyprażonym piaskiem
A propos tamtego zdjęcia z wiszącym jajkiem, to nie wiem co to było tak do końca bo wszystkie 4 zamurowane plastikowe kołki zostały spasożytowane prawdopodobnie przez małą muszkę bo były małe otworki. Pokusiłam się później o całkowite wydłubanie murku i nie zastałam kompletnie nic oprócz tynku...żadnych zwłok. Zatkałam później te plastiki gazeta żeby nikogo nie kusiło bo to kiepskie lokum.
A mój królik lubi czasem po sobie posprzątać bobki, bo odzyskuje witaminy B i K, inaczej miałby anemie.
p.s. Wesołych Świat i sprzyjającej mroźnej pogody
- Suppa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2017
- Od: 6 mar 2008, o 09:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.4
Moje kokony w trakcie przechowywania też lekko pokrywają się białą pleśnią, nie jest to powód do paniki i nic im nie będzie Trzeba im zapewnić lepszą wentylację gdy tak się dzieje i przemieszać co jakiś czas. Pamiętajcie, że zbyt suche środowisko też nie jest korzystne dla kokonów na dłuższą metę.
To zalecenie, żeby nie przenosić świeżo zapełnionych rurek pojawiało się chyba w poradach na początku tego wątku. Sam przestrzegam tej zasady, zresztą nie widzę potrzeby przenoszenia rurek lub ustawionego ula w trakcie sezonu. U mnie ma on stałe miejsce, zapełnione rurki wyjmowane są dopiero jesienią lub zimą.
To zalecenie, żeby nie przenosić świeżo zapełnionych rurek pojawiało się chyba w poradach na początku tego wątku. Sam przestrzegam tej zasady, zresztą nie widzę potrzeby przenoszenia rurek lub ustawionego ula w trakcie sezonu. U mnie ma on stałe miejsce, zapełnione rurki wyjmowane są dopiero jesienią lub zimą.
Pozdrawiam, Maciek.
-
- 500p
- Posty: 529
- Od: 7 paź 2009, o 23:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.4
klik Rzeczywiście pod tym linkiem Wikipedii w wersji angielskojęzycznej jest wiele szczegółowych informacji. Warto było się z nimi zapoznać. Przy okazji- szukając wiedzy na dowolny temat w tym źródle należy otwierać strony w różnych językach które czasem się zazębiają w podstawowym zakresie ale wzięte razem uzupełniają nowymi spostrzeżeniami.
moje pszczółki https://drive.google.com/drive/folders/ ... nRVOWlxaEk" onclick="window.open(this.href);return false;
balkonowa poziomkownia https://drive.google.com/drive/folders/ ... GFnaWxaUnc" onclick="window.open(this.href);return false;
balkonowa poziomkownia https://drive.google.com/drive/folders/ ... GFnaWxaUnc" onclick="window.open(this.href);return false;
-
- 1000p
- Posty: 1045
- Od: 16 wrz 2015, o 13:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.4
Syn mnie nauczył tego triku z wikipedią
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 25
- Od: 20 paź 2015, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.4
Chciałbym na chwilę odbiec od tematu murarek i poprosić Was o konstruktywną krytykę mojej budki dla trzmieli. Budkę tę wykonałem ze skrzynki po niewielkim głośniku o wymiarach wewnętrznych 25 x 16 x 14 cm (długość/szerokość/wysokość). Materiałem jest mocna sklejka, lakierowana z zewnątrz, a dach wykonałem z jednolitej płyty OSB obitej papą i przymocowaną na zawiasy. Wykorzystałem również rant na górze skrzynki i wyciąłem szybkę z plexi - co o tym myślicie? Zastanawiałem się czy ta plexi nie będzie negatywnie wpływać na cyrkulację powietrza i nie spowoduje np skraplania się tam wody. Będę bardzo wdzięczny za Wasze komentarze i sugestie.
-
- 1000p
- Posty: 1045
- Od: 16 wrz 2015, o 13:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.4
Nie znam się dlatego chętnie się wypowiem Też mam zamiar zrobić skrzyneczkę dla bombusów, od wiosny 2015 mam zamiar
Chyba trochę długa ta Twoja , ale wypełnieniem da się ją skalibrować. Pleksi raczej niebardzo się nadaje. Pisałem już kiedyś wcześniej , że bawię się w hodowanie owadów w domu. Zauważyłem , że nawet kilkustopniowa różnica temperatur pomiędzy jedną, a drugą stroną plastikowej ścianki przy ograniczonej wentylacji daje "piękną" rosę wewnątrz, która powoli zaczyna sączyć się w dół, czyli będziesz miał to samo prawdopodobnie. Może zastąpić ją czymś innym , albo powiercić otwory wentylacyjne? Podobno trzmiele są mega wybredne, więc każdy szczególik się liczy.
Chyba trochę długa ta Twoja , ale wypełnieniem da się ją skalibrować. Pleksi raczej niebardzo się nadaje. Pisałem już kiedyś wcześniej , że bawię się w hodowanie owadów w domu. Zauważyłem , że nawet kilkustopniowa różnica temperatur pomiędzy jedną, a drugą stroną plastikowej ścianki przy ograniczonej wentylacji daje "piękną" rosę wewnątrz, która powoli zaczyna sączyć się w dół, czyli będziesz miał to samo prawdopodobnie. Może zastąpić ją czymś innym , albo powiercić otwory wentylacyjne? Podobno trzmiele są mega wybredne, więc każdy szczególik się liczy.
-
- 1000p
- Posty: 1045
- Od: 16 wrz 2015, o 13:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.4
Suppa z tym przenoszeniem gniazd to potrzeba może się znaleźć jak się człowiek uprze Co roku na forum pada pytanie, czy można je przenieść i dokładnie nie wiadomo, czy można, czy lepiej nie. Powodem do przeprowadzki może być np. przybliżenie pszczół do tzw. pożytku ,pewnie na dużych plantacjach towarowych po przekwitnięciu uprawianych roślin robi się prawie pustynia. Jeżeli prawdą jest , że larwy źle znoszą wysoką temperaturę, szybciej się przepoczwarzają i są mniejsze, a czasami zamierają to usunięcie zapełnionych gniazd z nasłonecznionego miejsca wpłynie na jakość pszczół w następnym roku. Oczywiście jeżeli ich nie zabijemy przez przenoszenie Do tego dochodzi możliwość zabezpieczenia gniazd przed pasożytami składającymi jaja w poczwarkach. I stąd między innymi moje plany z poeksperymentowaniem.