U Wiśni
- piasek pustyni
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6531
- Od: 10 cze 2012, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kołobrzeg
Re: U Wiśni
Hojowy zestaw całkiem całkiem Mam nadzieję, że staną się początkiem czegoś wielkiego
Re: U Wiśni
Piękna lilia:).
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7898
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: U Wiśni
wisnia897 pisze: "co nie wejdzie, to się wciśnie"
Doskonałe! Natychmiast przyswajam!
No właśnie to jest to ryzyko - latem przybywa, bo w szerszym terenie tego az tak nie widać, tym bardziej, jak jest niewielkie. A jesienią -ups!Na szczęście nabyteczki są póki co małe, no i w razie czego na lato mogą dostać miejscówkę na balkonie.
W każdym razie zaczątek hojozy już u Ciebie, jak widać, już raczej zaszczepiony. No to - będziesz teraz pod fachową i niefachową obserwacją
Ale...
...leczyć Cię nie będziemy
Re: U Wiśni
Cudna lilia z tymi kropkami , zazdroszczę zapachu, bo moje już przekwitły.
Re: U Wiśni
Skoro pojawiają się nowe hoje i brak miejsca nie przeszkadza, to już sprawa oczywista. Będę obserwować rozwój sytuacji i roślinek oczywiście .
- Magdallena
- 1000p
- Posty: 2068
- Od: 26 lis 2010, o 23:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: U Wiśni
Witaj. Fajnie, że lilia pachnie. Może tylko białe pachną? Albo lekko różowe? Ja miałam czerwone, żółte, teraz mam brązowo-pomarańczową i żadna nie pachniała. A kiedyś jak miałam białe i różowe to zapach był na całe osiedle.
- Arkadius121
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4226
- Od: 30 kwie 2011, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: U Wiśni
Lilia piękna a carnosa bardzo ciekawie się prezentuje
Pozdrawiam
Pozdrawiam
- Kasiula17
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6320
- Od: 18 lis 2013, o 22:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie
Re: U Wiśni
Nowe śliczne i niech szybko rosną
Lili cudna i już poczułam jak pachnie..
Fajnie to "co nie wejdzie, to się wciśnie"
Lili cudna i już poczułam jak pachnie..
Fajnie to "co nie wejdzie, to się wciśnie"
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2795
- Od: 23 sie 2010, o 11:08
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Re: U Wiśni
Dziękuję wszystkim bardzo za wizyty
Zasada "co nie wlezie, to się wciśnie" jest bardzo użyteczna, niezwykle wspomaga kreatywność przy ustawianiu roślin na zbyt małej powierzchni
Natalia, dziękuję bardzo. Carnosa była wielokrotnie przycinana, kiedyś była upięta na większej drabince, ale potem jakoś tak przy robieniu porządków weszła mi pod sekatorek. Trzymam kciuki za Twój ogryzek
Pati, Emma, również dziękuję u mnie sezon liliowy również powoli dobiega końca, a ostatnie silne deszcze i wiatr ten koniec przyspieszają Ale jeszcze dwa badyle z pąkami mam
Żaneta, Lucy, Basia, Arek, Kasia dzięki. Szczerze mówiąc to hojozy nie mam, ale podobają mi się na tyle, żeby kilka ich w domu mieć. H. carnosa w tym sezonie się obraziła i nie kwitła, więc póki co pozostanę przy kwartecie ? dopóki nie pokażą baldaszków, nowych koleżanek raczej nie będzie. Ale nie mówię, że te cztery to koniec i w ogóle, sami wiecie, jak to jest ? Co do ograniczonej przestrzeni zimowej, to już kłębi się pomysł: w tym roku kupiłam kwadratowe podstawki dla kaktusów. Podstawki są trochę duże i WYSTAJĄ za szerokość parapetu, więc dzięki temu naciągnę sobie parapety zimą, bo kaktusy i tak przekładam do skrzynek drewnianych
Magda, jeżeli mnie pamięć nie myli, to pachnące są lilie orientalne. One są delikatniejsze i chyba powinno się je na zimę wyjmować z ziemi i przechowywać w piwnicy - ja z moją nic nie robiłam i może to zasługa lekkiej zimy, że jeszcze ze mną jest
Taki chaosik dzisiaj mam.
Pomidorki - udało mi się uchwycić czerwone, zanim potwór Mama przyszedł i zjadł Większe sztuki już też ładne
Takie tam:
Mam mieczyki. I problem z nimi: mimo, że sadziłam głębiej, są opatyczkowane i w ogóle, i tak mi się powyginały we wszystkie strony, a po burzy i silnym deszczu w ogóle tragedia była Ale ostatecznie prezentują się nienajgorzej, więc pozostaną u mnie i w przyszłym roku, tylko muszę zimą opracować jakiś konkret, który utrzyma mieczyki w pionie.
Na pewno wylecą ode mnie cynie i resztki dalii - więcej od tego mszyc, niż pożytku Jedna licha cynia mi zakwitła:
Zakończenie sezonu liliowego:
I oplątwowa kompozycja... Wydaje mi się, że niektóre troszkę urosły, zwłaszcza te małe odrobinkę się wydłużyły
Zasada "co nie wlezie, to się wciśnie" jest bardzo użyteczna, niezwykle wspomaga kreatywność przy ustawianiu roślin na zbyt małej powierzchni
Natalia, dziękuję bardzo. Carnosa była wielokrotnie przycinana, kiedyś była upięta na większej drabince, ale potem jakoś tak przy robieniu porządków weszła mi pod sekatorek. Trzymam kciuki za Twój ogryzek
Pati, Emma, również dziękuję u mnie sezon liliowy również powoli dobiega końca, a ostatnie silne deszcze i wiatr ten koniec przyspieszają Ale jeszcze dwa badyle z pąkami mam
Żaneta, Lucy, Basia, Arek, Kasia dzięki. Szczerze mówiąc to hojozy nie mam, ale podobają mi się na tyle, żeby kilka ich w domu mieć. H. carnosa w tym sezonie się obraziła i nie kwitła, więc póki co pozostanę przy kwartecie ? dopóki nie pokażą baldaszków, nowych koleżanek raczej nie będzie. Ale nie mówię, że te cztery to koniec i w ogóle, sami wiecie, jak to jest ? Co do ograniczonej przestrzeni zimowej, to już kłębi się pomysł: w tym roku kupiłam kwadratowe podstawki dla kaktusów. Podstawki są trochę duże i WYSTAJĄ za szerokość parapetu, więc dzięki temu naciągnę sobie parapety zimą, bo kaktusy i tak przekładam do skrzynek drewnianych
Magda, jeżeli mnie pamięć nie myli, to pachnące są lilie orientalne. One są delikatniejsze i chyba powinno się je na zimę wyjmować z ziemi i przechowywać w piwnicy - ja z moją nic nie robiłam i może to zasługa lekkiej zimy, że jeszcze ze mną jest
Taki chaosik dzisiaj mam.
Pomidorki - udało mi się uchwycić czerwone, zanim potwór Mama przyszedł i zjadł Większe sztuki już też ładne
Takie tam:
Mam mieczyki. I problem z nimi: mimo, że sadziłam głębiej, są opatyczkowane i w ogóle, i tak mi się powyginały we wszystkie strony, a po burzy i silnym deszczu w ogóle tragedia była Ale ostatecznie prezentują się nienajgorzej, więc pozostaną u mnie i w przyszłym roku, tylko muszę zimą opracować jakiś konkret, który utrzyma mieczyki w pionie.
Na pewno wylecą ode mnie cynie i resztki dalii - więcej od tego mszyc, niż pożytku Jedna licha cynia mi zakwitła:
Zakończenie sezonu liliowego:
I oplątwowa kompozycja... Wydaje mi się, że niektóre troszkę urosły, zwłaszcza te małe odrobinkę się wydłużyły
Monika
U Wiśni (roślinkowy mix)
Zbieranina Wiśni (kaktusy)
U Wiśni (roślinkowy mix)
Zbieranina Wiśni (kaktusy)
- ewa321
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3541
- Od: 5 lip 2014, o 17:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: U Wiśni
Dzisiaj jak dla mnie same piękności
Mieczyki cuuudo !!
Czerwone szałwia - uwielbiam ją !!
Wygląda prawie identycznie jak strzałkowiec grzechotkowy,
a może raczej bardziej jak Pachystachys lutea, tyle, że czerwony, które kocham nieziemsko
Miałam sobie ją kupić w tym sezonie (mówię o szałwii), ale jakoś tak zapomniałam, i żałuję !!
A Twoje wisielce oplątwowe - zjawiskowe
I proszę im nie imputować, że nie rosną !!
Robią co mogą, i tak szybko jak mogą żeby Cię zadowolić,
a Ty mówisz, że Ci się ... wydaje !!
Mieczyki cuuudo !!
Czerwone szałwia - uwielbiam ją !!
Wygląda prawie identycznie jak strzałkowiec grzechotkowy,
a może raczej bardziej jak Pachystachys lutea, tyle, że czerwony, które kocham nieziemsko
Miałam sobie ją kupić w tym sezonie (mówię o szałwii), ale jakoś tak zapomniałam, i żałuję !!
A Twoje wisielce oplątwowe - zjawiskowe
I proszę im nie imputować, że nie rosną !!
Robią co mogą, i tak szybko jak mogą żeby Cię zadowolić,
a Ty mówisz, że Ci się ... wydaje !!
Pozdrawiam i zapraszam
- piasek pustyni
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6531
- Od: 10 cze 2012, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kołobrzeg
Re: U Wiśni
Moniko - na oplątwach się nie znam, widzę tylko że ładnie rośnie, to i pochwalę konstrukcję. Ale mieczyki... Obłęd! Kwitnienie niesamowite! Bardzo lubię te rośliny, miałam je nawet na balkonie (podparte jak podrosły), i szkoda, że nie mam miejsca. Malwy, mieczyki, parę innych to kwiaty mojego dzieciństwa, zawsze dla mnie będą piękne
Re: U Wiśni
Kompozycja oplątw ciekawa ale brakuje mi czegoś co by tą pusta przestrzeń wypełniło-może jakieś pnące cóś?
Re: U Wiśni
Widzę wolne klamerki, jak nic czekają na nowe oplątwy . Pomidorki wyglądają bardzo apetycznie, więc nie dziwię się, że zostały natychmiast zjedzone