Moje róże i nie tylko
- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8313
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Moje róże i nie tylko
Witaj Aniu
Bardzo się cieszę, że znalazłaś czas i wenę dla forum.
Widzisz , u Ciebie zawsze było cieplej, to i pewnie i wiosna szybko przyjdzie.
U nas też w czasie dnia wyszło słońce i w mieście śniegu nieco ubywało.
Jednak w mojej wsi, śnieg ma się dobrze.
Kupiłaś już pierwsze nasionka.
Też widziałam je w sklepie ale na razie nie dałam się skusić.
Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę miłego oczekiwania na wiosnę.
Bardzo się cieszę, że znalazłaś czas i wenę dla forum.
Widzisz , u Ciebie zawsze było cieplej, to i pewnie i wiosna szybko przyjdzie.
U nas też w czasie dnia wyszło słońce i w mieście śniegu nieco ubywało.
Jednak w mojej wsi, śnieg ma się dobrze.
Kupiłaś już pierwsze nasionka.
Też widziałam je w sklepie ale na razie nie dałam się skusić.
Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę miłego oczekiwania na wiosnę.
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 8473
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Moje róże i nie tylko
Aniu trzymaj się.
A nasionka zawsze cieszą i poprawiają nastrój.
A nasionka zawsze cieszą i poprawiają nastrój.
- lora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10606
- Od: 25 maja 2010, o 13:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Moje róże i nie tylko
Witaj Aniu! dawno tu nie zaglądałam mam wszędzie wielkie zaległości, myślałam o Tobie i o Twoim ogródeczku , musimy pogadać ale obecnie nie mam wejścia na skype.
Oj i mnie swędzą paluszki do kupna nasionek he, he jak na razie trzymam się ale nie wiem co będzie dalej.
A za oknem śnieg dzisiaj spadł.
Oj i mnie swędzą paluszki do kupna nasionek he, he jak na razie trzymam się ale nie wiem co będzie dalej.
A za oknem śnieg dzisiaj spadł.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42278
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Moje róże i nie tylko
Aniu miło Cię widzieć Masz rację na pewne rzeczy nie mamy wpływu, ale pamięć to jakby przedłużony byt na tym ziemskim padole Ja też ciągle wspominam tych co odeszli poprzez to co zostawili po sobie....rośliny w szczególności. Mam ich sporo chociaż rąk co je pielęgnowały już nie ma
Pamiętam moją podróż przez Śląsk Opolski i drzewa porośnięte jemiołą, niektóre wręcz wyssane do cna
Nasiona tak mają, że wpadają do naszych koszyczków a sprzedawcy to wiedzą i kuszą. Ty też masz zielone rączki, bo domowe rośliny zadbane, śliczne
Pamiętam moją podróż przez Śląsk Opolski i drzewa porośnięte jemiołą, niektóre wręcz wyssane do cna
Nasiona tak mają, że wpadają do naszych koszyczków a sprzedawcy to wiedzą i kuszą. Ty też masz zielone rączki, bo domowe rośliny zadbane, śliczne
- kania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3203
- Od: 25 maja 2009, o 10:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i okolice
Re: Moje róże i nie tylko
Aniu, widzę, że ogródek domowy ma się nieźle . Podziwiam zwłaszcza piękne anturium. U mnie też kwitło ale za każdym razem kwiatki były mniejsze i mniejsze więc w końcu anturium zasiliło kompost. Twoje wygląda świetnie.
Sporo nasion wpadło Ci do koszyka. Sprawiają, że wiosna jest jakby bliżej . Czy sałatę będziesz siała do gruntu czy do skrzynek? Ja obawiam się tegorocznych ślimaków. Już w ubiegłym roku były zauważalne a w tym to już strach pomyśleć, co będzie.
Sporo nasion wpadło Ci do koszyka. Sprawiają, że wiosna jest jakby bliżej . Czy sałatę będziesz siała do gruntu czy do skrzynek? Ja obawiam się tegorocznych ślimaków. Już w ubiegłym roku były zauważalne a w tym to już strach pomyśleć, co będzie.
- amba19
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7946
- Od: 11 kwie 2007, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo
Re: Moje róże i nie tylko
Aniu - bardzo się cieszę, że mogę znowu mogłam pooglądać Twój ogród.
Ja też przez całą jesień i początek zimy nie mogłam pozbierać się "do kupy". Dopiero kilka dni temu zatęskniłam za Forum i zaprzyjaźnionymi ogrodami. Widocznie czasem tak bywa.
A pod tym co napisałaś kilka stron wcześniej - "Tęsknie za gimnastyka ogrodową, a niech boli aby tylko była pogoda i rosło".
Mogę się podpisać rękami i nogami
Aniu - przykro mi bardzo, że straciłaś bliską osobę, ech, życie ....Mimo to życzę Ci wielu pięknych chwil w tym roku
Ja też przez całą jesień i początek zimy nie mogłam pozbierać się "do kupy". Dopiero kilka dni temu zatęskniłam za Forum i zaprzyjaźnionymi ogrodami. Widocznie czasem tak bywa.
A pod tym co napisałaś kilka stron wcześniej - "Tęsknie za gimnastyka ogrodową, a niech boli aby tylko była pogoda i rosło".
Mogę się podpisać rękami i nogami
Aniu - przykro mi bardzo, że straciłaś bliską osobę, ech, życie ....Mimo to życzę Ci wielu pięknych chwil w tym roku
- mimoza55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1353
- Od: 2 wrz 2014, o 20:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: KRAKOWSKIE
Re: Moje róże i nie tylko
Aniu, Róża Elfe bardzo mi sie spodobała , ale mam tylko miejsce w półcieniu i nie wiem czy ona by tam sobie poradziła, dalej szukam dla niej miejsca słonecznego. Zobaczyłam i Ciebie ,że ładnie rośnie Ci Anturium , mój jest marniutki nie wiem coś mu nie pasuje
z nasionkami to zaszalałaś , kiedy to wszystko obsiejesz a znając Ciebie to jeszcze nie koniec nasionkowych zakupów
z nasionkami to zaszalałaś , kiedy to wszystko obsiejesz a znając Ciebie to jeszcze nie koniec nasionkowych zakupów
- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13087
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Moje róże i nie tylko
PEPSI/Gosia Wyjazd to konieczność, okolice Chojnic bardzo ucierpiały w tej strasznej nawałnicy, masa drzew nadal leży.
Puccini to naprawdę wdzięczna róza, bezproblemowa, kwitnie cały sezon a na jesień i zimę pozostawia kolorowe owoce.
Ignis05/Krysiu Wpadałam na forum popatrzeć, ale życie pisze swoje scenariusze, jednak bez forum trudno żyć.
Nie wierzę oparłaś się zakupom? ja już sporo zamówiłam np. róż na tzw.kiju 10 szt. upadłam na głowę jak to przemycić, nasiona trudno chciejstwa to nieuleczalna choroba i niech tak zostanie
Elizabetka/Elu Miło, że wpadłaś, niedługo już będziemy nie tylko robić zakupy ale szukać miejsca w ogródkach z gumy i to jest piękne.
lora/Misiu Lata nie słyszałyśmy się ale nadrobimy. pogoda u nas raczej gastronomiczna, śniegu jak na lekarstwo raczej chlapa, w przyszłym tygodniu cieplej, sporo nasionek trzeba by było siać ale parapety się burzą ale co tam, siejemy.
Maska/Marysiu wspomnień nam nikt nie odbierze. Sprzedawcy kuszą, jednak kiedyś był czas gorący na kupowanie a teraz rozkłada się to w czasie zbyt szybko pojawiają się w sprzedaży i mamy problem z dziurawymi kieszeniami.
kania/Kasiu anturium kwitnące dostałam od syna na urodziny w sierpniu i cały czas kwitnie.
Sałatę będę siać i do skrzynek i do gruntu - ale masz rację w tym roku będzie chyba sporo ślimaków podobnie jak w ub.roku - niestety od razu jak sieję to sypię na ślimaki, inaczej nic nie będę miała. Tak robiłam w ub.roku i jakoś sałata się uchowała, na pewno nie 100 procent.
amba19/Maryś :Trudno kogoś żegnać ale takie jest życie Tęsknię za grodem, to jest zdrowotna gimnastyka - człowiek nie myśli o problemach, kiedy wizyta u lekarza a co znowu wynajdzie itd.
Dziś przyjechał syn i M pojechaliśmy na działkę - robili porządki w altance - bo zrobiło się składowisko, ciągle nie ma czasu, w tym roku powiedziałam koniec kropka altanka ma być gotowa tak abym mogła spędzić cały dzień bez biegania do domu na obiad itd. W trakcie sprzątania pojawiły się myszki nigdy ich nie miałam a najlepsze bo mój syn 46 l./ nie ułomek - się wystraszył - mamo ja się nie boję tylko się brzydzę - myślalby ktoś - na pomoc idzie tata ale myszka uciekła hahahaha bohater!
Chciałabym przypomnieć moją Elfe, jak jej nie kochać? Wandziu/
pozdrawiam i zapraszam
Puccini to naprawdę wdzięczna róza, bezproblemowa, kwitnie cały sezon a na jesień i zimę pozostawia kolorowe owoce.
Ignis05/Krysiu Wpadałam na forum popatrzeć, ale życie pisze swoje scenariusze, jednak bez forum trudno żyć.
Nie wierzę oparłaś się zakupom? ja już sporo zamówiłam np. róż na tzw.kiju 10 szt. upadłam na głowę jak to przemycić, nasiona trudno chciejstwa to nieuleczalna choroba i niech tak zostanie
Elizabetka/Elu Miło, że wpadłaś, niedługo już będziemy nie tylko robić zakupy ale szukać miejsca w ogródkach z gumy i to jest piękne.
lora/Misiu Lata nie słyszałyśmy się ale nadrobimy. pogoda u nas raczej gastronomiczna, śniegu jak na lekarstwo raczej chlapa, w przyszłym tygodniu cieplej, sporo nasionek trzeba by było siać ale parapety się burzą ale co tam, siejemy.
Maska/Marysiu wspomnień nam nikt nie odbierze. Sprzedawcy kuszą, jednak kiedyś był czas gorący na kupowanie a teraz rozkłada się to w czasie zbyt szybko pojawiają się w sprzedaży i mamy problem z dziurawymi kieszeniami.
kania/Kasiu anturium kwitnące dostałam od syna na urodziny w sierpniu i cały czas kwitnie.
Sałatę będę siać i do skrzynek i do gruntu - ale masz rację w tym roku będzie chyba sporo ślimaków podobnie jak w ub.roku - niestety od razu jak sieję to sypię na ślimaki, inaczej nic nie będę miała. Tak robiłam w ub.roku i jakoś sałata się uchowała, na pewno nie 100 procent.
amba19/Maryś :Trudno kogoś żegnać ale takie jest życie Tęsknię za grodem, to jest zdrowotna gimnastyka - człowiek nie myśli o problemach, kiedy wizyta u lekarza a co znowu wynajdzie itd.
Dziś przyjechał syn i M pojechaliśmy na działkę - robili porządki w altance - bo zrobiło się składowisko, ciągle nie ma czasu, w tym roku powiedziałam koniec kropka altanka ma być gotowa tak abym mogła spędzić cały dzień bez biegania do domu na obiad itd. W trakcie sprzątania pojawiły się myszki nigdy ich nie miałam a najlepsze bo mój syn 46 l./ nie ułomek - się wystraszył - mamo ja się nie boję tylko się brzydzę - myślalby ktoś - na pomoc idzie tata ale myszka uciekła hahahaha bohater!
Chciałabym przypomnieć moją Elfe, jak jej nie kochać? Wandziu/
pozdrawiam i zapraszam
- inka52
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2170
- Od: 5 lis 2009, o 11:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Legnica - Dolny śląsk
Re: Moje róże i nie tylko
Aniu , nie dziwię się synowi , ja też się boję i brzydzę ,na szczęście odpukać są dwa kotki co pilnują , mam młodą Elfie , dziś właśnie wróciłam z przeglądu ogrodu , jest nieduża , ale myślę ,ze coś z niej urośnie. Pookrywałam piwonie drzewiaste , bo mam tak na przewiewie , a mają takie nabrzmiałe oczka , szkoda by zmarzły.Ciemierniki pojedynczo też kwitną , przykryłam je gałązkami, bo ta pogoda tak zmienna jest,ze nie wiadomo czy będzie mróz czy nie , a śniegu brak.Pozdrawiam
- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13087
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Moje róże i nie tylko
Tereniu widzę cudowny dojrzały ogród. Sporą masz kolekcje piwonii, w związku z tym mam prośbę: jesienią zachciało mi się pomocy i nie zdążyłam uprzedzić aby nie obcinała piwonii drzewiastych i klops ścięła ITOH Bartzella, jest u mnie trzeci sezon, kwitła przepięknie czy straciłam w tym roku kwitnienie?
- inka52
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2170
- Od: 5 lis 2009, o 11:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Legnica - Dolny śląsk
Re: Moje róże i nie tylko
Aniu nic nie straciłaś , zawsze je na jesieni przycinam
- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13087
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Moje róże i nie tylko
No to mnie pocieszyłaś
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 8473
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Moje róże i nie tylko
Aniu Twoja Elfe przecudna i szczerze Wandzi polecam tę różę. Moja co prawda już nie żyje (prawdopodobnie miała zbyt sucho) ale jak będzie okazja to ją sobie zamówię.
Twój ogród różany i nie tylko jest niezwykły i często zaglądam żeby się pozachwycać choć nie zawsze piszę.
Twój ogród różany i nie tylko jest niezwykły i często zaglądam żeby się pozachwycać choć nie zawsze piszę.