Pomidory-choroby i szkodniki cz.15
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.15
Dzięki klakier7 za szybką odpowiedź.
Kupiłem dzisiaj 0,5l(w małych się nie opłacało) Topsin 500 SC i wieczorkiem będę pryskał. (a może też doglebowo?? tylko, że na etykiecie jest o oprysku 0,15%, nic o podlewaniu-jakie stężenie ani ile na m2/krzak .)
Tu pisze o podlewaniu Topsinem: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=8&t=57695 ,wiedniecie-pomidorow (tak w połowie).
Jeśli mogę prosić jeszcze o wytłumaczenie ten Amistar Opti 480 SC jest do tej samej choroby tj. zgnilizny twardzikowej czy do innych grzybów?
Bo na dodatek z drugiej strony szklarni na kilku krzakach liście zaczęły mi zwijać się do góry i to zapewne jakieś inne choróbsko.
Tak jest jak ma się ekologiczną uprawę, bez ani jednego oprysku, a pogoda przez 2tygodnie jest 25stp i ~80% wilgotności (a w nocy 100). Dlaczemuś są grzyby w lesie (nawet na trawniku mi rosną jakieś psie
Z tym brązowym korzeniem i schodzącą skórką, chyba trochę przesadziłem, bo dzisiaj rano jak poszedłem do tych wyrwanych, to są trochę brązowe, ale to może od ziemi i skórka z korzenia tak łatwo już nie schodziła, chyba za mocno wczoraj docisnąłem paznokciem albo była wilgotniejsza
Tobie Maraga też dzięki za zainteresowanie.
Kupiłem dzisiaj 0,5l(w małych się nie opłacało) Topsin 500 SC i wieczorkiem będę pryskał. (a może też doglebowo?? tylko, że na etykiecie jest o oprysku 0,15%, nic o podlewaniu-jakie stężenie ani ile na m2/krzak .)
Tu pisze o podlewaniu Topsinem: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=8&t=57695 ,wiedniecie-pomidorow (tak w połowie).
Jeśli mogę prosić jeszcze o wytłumaczenie ten Amistar Opti 480 SC jest do tej samej choroby tj. zgnilizny twardzikowej czy do innych grzybów?
Bo na dodatek z drugiej strony szklarni na kilku krzakach liście zaczęły mi zwijać się do góry i to zapewne jakieś inne choróbsko.
Tak jest jak ma się ekologiczną uprawę, bez ani jednego oprysku, a pogoda przez 2tygodnie jest 25stp i ~80% wilgotności (a w nocy 100). Dlaczemuś są grzyby w lesie (nawet na trawniku mi rosną jakieś psie
Z tym brązowym korzeniem i schodzącą skórką, chyba trochę przesadziłem, bo dzisiaj rano jak poszedłem do tych wyrwanych, to są trochę brązowe, ale to może od ziemi i skórka z korzenia tak łatwo już nie schodziła, chyba za mocno wczoraj docisnąłem paznokciem albo była wilgotniejsza
Tobie Maraga też dzięki za zainteresowanie.
- Mirek19
- 1000p
- Posty: 2167
- Od: 20 maja 2016, o 13:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.15
BozenaX pisze:Pozostawić. Pozostałe opryskać saletrą wapniową lub cytrynianem wapnia.
dzięki za odpowiedź,
już wczoraj wieczorem owoce opryskałem saletrą wapniową
pzdr.
Pozdrawiam, Mirek
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym, następującym po tym terminie. Autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów.
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym, następującym po tym terminie. Autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów.
- Maraga
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2615
- Od: 5 lut 2011, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.15
mnaimad!
Dlaczego taka duża wilgotność w nocy?
Rok temu w swojej folii to wstawiałam wentylator.
Było bardzo gorąco.Temp.dochodziła do 40C.
Foliak niczym nie cieniowany.Przez kilka godzin słońce mocno nagrzewa.
Może za bardzo zacieniłeś?
Pelasia!
Byłam świadkiem w C.jak pani chciała kupić środek na pozbycie się mchu w trawie.
Zapytana o to czy jest przeszkolona,szczerze odparła,że nie i spotkała się z odmową.
Ponieważ tylko ja to słyszałam poprosiłam ekspedientkę żeby sprzedała tej pani specyfik.
Że mnie przy tym nie było.Niestety nic to nie pomogło.Kobieta odeszła z niczym,choć jak mówiła,że wcześniej kupowała bez problemu.Od stycznia weszły takie przepisy,że trzeba mieć przeszkolenie.I wystarczy pewnie skłamać.
Dlaczego taka duża wilgotność w nocy?
Rok temu w swojej folii to wstawiałam wentylator.
Było bardzo gorąco.Temp.dochodziła do 40C.
Foliak niczym nie cieniowany.Przez kilka godzin słońce mocno nagrzewa.
Może za bardzo zacieniłeś?
Pelasia!
Byłam świadkiem w C.jak pani chciała kupić środek na pozbycie się mchu w trawie.
Zapytana o to czy jest przeszkolona,szczerze odparła,że nie i spotkała się z odmową.
Ponieważ tylko ja to słyszałam poprosiłam ekspedientkę żeby sprzedała tej pani specyfik.
Że mnie przy tym nie było.Niestety nic to nie pomogło.Kobieta odeszła z niczym,choć jak mówiła,że wcześniej kupowała bez problemu.Od stycznia weszły takie przepisy,że trzeba mieć przeszkolenie.I wystarczy pewnie skłamać.
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.15
Z tą wilgotnością może nie trafiłem co do wartości, bo nie mam żadnego higrometru. Ale jeżeli cały dzień (tydzień temu) było pochmurno i deszczowo to normalnie na zewnątrz było pewnie ponad 70%. Chyba, że mnie intuicja myli co do wartości.
A w nocy temp spada to i wilgotność względna rośnie. Na szybach na dachu w nocy normalnie skraplała się woda, ale tak jest zawsze jak jest wilgotno(okna uchylone). Jak w łazience po ostrym prysznicu.
Odpukać dzisiaj jak się przeszedłem po szklarni po tej stronie co miałem najwięcej oklapłych krzaków, nie ma nowych pacjentów.Zrobiłem w Niedziele rano podlewanko po 100ml/wywaru z czosnku (100g(więcej nie miałem)/2lwody na noc przeciśniętego przez praskę, później rozcieńczone do 10l). Może coś pomogło, bo tylko to miałem pod ręką w domu . A tam gdzie nie podlewane miksturą to kilka jest oklapniętych.
@Maraga zacieniłem tak mocno(od strony południa, druga czysta) dopiero po pierwszym upalnym dniu(3dni temu) jak zaczęły mi krzaki oklapywać. Bo myślałem, że mi słońce przygrzało, w co wątpiłem (bo lekko było już zacienione).
Grzyb i tyle.
Dzięki za dalsze zainteresowanie.
A w nocy temp spada to i wilgotność względna rośnie. Na szybach na dachu w nocy normalnie skraplała się woda, ale tak jest zawsze jak jest wilgotno(okna uchylone). Jak w łazience po ostrym prysznicu.
Odpukać dzisiaj jak się przeszedłem po szklarni po tej stronie co miałem najwięcej oklapłych krzaków, nie ma nowych pacjentów.Zrobiłem w Niedziele rano podlewanko po 100ml/wywaru z czosnku (100g(więcej nie miałem)/2lwody na noc przeciśniętego przez praskę, później rozcieńczone do 10l). Może coś pomogło, bo tylko to miałem pod ręką w domu . A tam gdzie nie podlewane miksturą to kilka jest oklapniętych.
@Maraga zacieniłem tak mocno(od strony południa, druga czysta) dopiero po pierwszym upalnym dniu(3dni temu) jak zaczęły mi krzaki oklapywać. Bo myślałem, że mi słońce przygrzało, w co wątpiłem (bo lekko było już zacienione).
Grzyb i tyle.
Dzięki za dalsze zainteresowanie.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6479
- Od: 23 wrz 2010, o 14:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.15
Maraga,mam taki właśnie plan.....nie ,nie będę pryskać pomidorów
- Maraga
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2615
- Od: 5 lut 2011, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.15
mnaimad
Mam folię niedużą,taką mniej więcej 12 m2.
40 parę krzaków.Każdy inny.I też są takie oklapnięte niektóre.Temp.teraz 25 C.
Podlałam je deszczówką tak około 1,5 l wody na krzak.Sprawdzałam ziemię kolo krzaka to wydawało mi się,że jest jeszcze wilgoć w środku.
Zobaczę jak będą wyglądały rano.Jak wszystkie będą miały liście rozprostowane to dostaną odżywkę.
Na noc zostawiasz szklarnię otwartą?
Pelasiu!
Nie rozumiem! Chciałaś pryskać Infinito,teraz nie chcesz?
Mam folię niedużą,taką mniej więcej 12 m2.
40 parę krzaków.Każdy inny.I też są takie oklapnięte niektóre.Temp.teraz 25 C.
Podlałam je deszczówką tak około 1,5 l wody na krzak.Sprawdzałam ziemię kolo krzaka to wydawało mi się,że jest jeszcze wilgoć w środku.
Zobaczę jak będą wyglądały rano.Jak wszystkie będą miały liście rozprostowane to dostaną odżywkę.
Na noc zostawiasz szklarnię otwartą?
Pelasiu!
Nie rozumiem! Chciałaś pryskać Infinito,teraz nie chcesz?
- whitedame
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3456
- Od: 17 lut 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice 6B
Re: Choroba pomidorów
A czym pryskałeś? Wygląda na poparzenie.
Beata
Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty Frank Zappa
Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty Frank Zappa
- seba1999
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4721
- Od: 16 sty 2014, o 20:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kielce
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.15
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2481
- Od: 8 maja 2010, o 22:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: gm.Konopiska k/Częstochowy
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.15
Jeśli od spodku te plamy są brunatne to jest to brunatna zgnilizna liści .
- seba1999
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4721
- Od: 16 sty 2014, o 20:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kielce
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.15
Brązowe od spodu nie są. Bardzie powiedziałbym, że są białe. Obawiam się że to albo brunatna plamistość albo zz ...
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.15
halo usychanie kwiatków coś ktoś? co to może być, bo odpadają powoli jeden po drugim , 3eba działac
Co to w ogóle jest - bardzo proszę o poprawną pisownię - jokaer.
Co to w ogóle jest - bardzo proszę o poprawną pisownię - jokaer.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 682
- Od: 4 mar 2010, o 00:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.15
Seba1999, popatrz tutaj i porównaj czy takie masz liście:
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 1#p4119501
Jeżeli tak, to będzie początkowa faza brunatnej plamistości - oprysk Topsinem M 500 i dobre wietrzenie tunelu,
bo zarodniki tego 'dziadostwa' potrafią przetrwać na resztkach roślin, w ziemi i na konstrukcji tunelu.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 1#p4119501
Jeżeli tak, to będzie początkowa faza brunatnej plamistości - oprysk Topsinem M 500 i dobre wietrzenie tunelu,
bo zarodniki tego 'dziadostwa' potrafią przetrwać na resztkach roślin, w ziemi i na konstrukcji tunelu.
Pozdrawiam
Jerry
Jerry