Jagoda kamczacka cz. 3
- Jarowo
- 200p
- Posty: 272
- Od: 9 maja 2016, o 07:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Jagoda kamczacka cz. 3
Ja zauważyłem że tak naprawdę ptaszki zaczęły się dokarmiać w tym roku, wcześniej nie było problemu. Myślę że powodem jest to ze inne owoce wymarzły i dlatego skusiły się miedzy innymi na borówkę.
- buum
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2211
- Od: 16 mar 2015, o 17:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp
- Kontakt:
Re: Jagoda kamczacka cz. 3
Jarowo bardzo możliwe. Głodne były to się gościły
Re: Jagoda kamczacka cz. 3
U mnie jedynie w pierwszym roku nie musiałem się ścigać z ptakami i to też tylko dlatego, że jagody wysadzałem jesienią. W kolejnym nie było problemu dopóki się nie wybarwiły. Wówczas wystarczyło popołudnie aby oczyściły krzaczki. Siatka jest dobra. W sezonie potrafiłem złowić (były połamane, zaplątane w siatkę i martwe) nawet 4 ptaszki. Działkę mam 30 km od domu, więc nie bywam codziennie. Za każdym razem 3-4 ptaki były jeszcze żywe i dawały się wypuścić. Bardzo dobre do odstraszanie są takie czarne gawrony z plastiku. Przy następnym pobycie nadają się do mycia bo są przez ptaszki odchodami zamienione na białe. W tym roku do siatki dokupiłem większego ptaka na długim kiju. Może on coś pomoże. Sprawdzę.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1451
- Od: 28 lut 2017, o 17:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kilkanaście km od Radomska-207m n.p.m.
Re: Jagoda kamczacka cz. 3
Sądzę,że nie ma opcji by ptaki nie zaatakowały owoców, pozostaje tylko kwestia kiedy to zrobią...? Nie widzę innej możliwości niż okrywanie siatką, przerabiałem już odstraszacze w postaci ptaków drapieżczych, dźwiękowe itp. Jak nie okryjesz to musisz przy owocach przebywać 24 godziny na dobę, bo np. szpaki lubią śniadać około 3 nad ranem (jak tylko robi się widno). Późniejsze wizyty na działce to tylko diagnoza poniesionych strat.
Re: Jagoda kamczacka cz. 3
U mnie - choć na borówkach - mam wrażenie, że sprawdziły się firanki i wysoka nieskoszona trawa, która rosła naokoło odseparowanego dołka. Wcześniej to kosy i szpaki tylko trochę atakowały mimo, iż w zeszłym roku w skutek przymrozków nie było u nas niemalże żadnych owoców zwłaszcza czereśni, czy wiśni. Później nie zauważyłem ich obecności. Chyba się bały firanek.
- seedkris
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3853
- Od: 1 lut 2009, o 11:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlasie 5 min > Białystok
Re: Jagoda kamczacka cz. 3
Dziś pobieliłem pieńki w moich jagodach. Zapowiadają słoneczne dni. Mam nadzieję że ten zabieg trochę bardziej powstrzyma wiosenny start pąków.
Pozdrawiam z Podlasia seedkris
Re: Jagoda kamczacka cz. 3
A kwiaty jaogody kamczackiej nie są odporne na mróz ?
- buum
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2211
- Od: 16 mar 2015, o 17:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp
- Kontakt:
Re: Jagoda kamczacka cz. 3
seedkris nigdy nie bieliłem borówek ..... Liczę , że w mojej części Polski mrozy nie będą za duże a jagody i borówki dadzą radę.
Jagoda jest położona na terenie otwartym ale borówki za altanką otoczone dwoma dużymi iglakami.
Jagoda jest położona na terenie otwartym ale borówki za altanką otoczone dwoma dużymi iglakami.
- seedkris
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3853
- Od: 1 lut 2009, o 11:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlasie 5 min > Białystok
Re: Jagoda kamczacka cz. 3
Jagody w formie krzewu też nie bielę, bo i nie ma tam co pobielić.
Pozdrawiam z Podlasia seedkris
- buum
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2211
- Od: 16 mar 2015, o 17:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp
- Kontakt:
Re: Jagoda kamczacka cz. 3
Ja również mam jagodę w krzaku więc nie miałbym jak pobielić Borówki w połowie są wysokopienne więc można by.... ale jak nie bieliłem nigdy to dam sobie spokój
Re: Jagoda kamczacka cz. 3
Ja rozumiem, że jesteśmy fanatykami swoich ogródków i dbamy o każde dwa krzaczki jagody, ale to zaczyna przypominać jakiś obłęd Ludzie kto bieli krzaki jagody kamczackiej, która jest praktycznie niezniszczalna przez temperaturę ? Myślicie, że w jej naturalnym środowisku nie ma przymrozków wiosennych ? Cytując klasyka: "apeluję o spokój"