Drzewa owocowe - cięcie Cz.I
- esony1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1302
- Od: 27 lis 2010, o 20:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wawa
Re: Drzewa owocowe - cięcie
proszę o radę - mam 8 letnią jabłonkę ( miała być pomarańczową koksą ale nie jest ), która w ciągu sezonu obrasta jak szczotka. Wiosną słabo kwitnie i ogólnie słabo owocuje. Bez względu na to czy wiosną jest przycinana ( mocno lub tylko profilaktycznie ) czy zostawiona samopas przyrosty w ciągu sezonu osiągają ponad 2 metry i są tak gęste że w chwili obecnej do pnia głównego nie sposób się dostać.
Kiedy porą letnią najlepiej ją przyciąć i jak mocne zastosować cięcie ???.
Na zdjęciu nie widać za bardzo ilości młodych przyrostów ( w tym roku została dość drastycznie pozbawiona połowy korony i jak widać nie przeszkodziło jej dość szybko zregenerować się i nadrobić ubytki w dwójnasób ).
Kiedy porą letnią najlepiej ją przyciąć i jak mocne zastosować cięcie ???.
Na zdjęciu nie widać za bardzo ilości młodych przyrostów ( w tym roku została dość drastycznie pozbawiona połowy korony i jak widać nie przeszkodziło jej dość szybko zregenerować się i nadrobić ubytki w dwójnasób ).
pozdrawiam
Edyta
Edyta
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2548
- Od: 5 maja 2011, o 20:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Drzewa owocowe - cięcie
Im bardziej tniesz, tym bardziej rośnie jak szczotka? Zauważ że to już odpowiedź.
Słabo kwitnie i owocuje a rośnie w pędy pewnie właśnie z powodu cięcia. (Tak to jest że jak coś żywe, to rośnie ).
Jeśli drzewo jest silnie rosnące (a rozumiem możliwe - podkładka też nieznana?) - ma prawo dawać dwumetrowe przyrosty. Im bardziej tniesz - tym dłuższe i tym więcej. Jak z głową smoka - odetniesz dwie, odrosną cztery
Dla ograniczenia wielkości - tnij raczej latem, sierpień, nawet wrzesień, nie skracając, ale usuwając całe pędy i konary. Są różne metody radykalnego zmniejszenia korony, np. cięcie osiowe, ale ich dobór zależy też od odmiany. Są też metody brutalne, lecz skuteczne - obrączkowanie czy nacinanie pnia. Ryzykowne.
Tnąc latem, (i nie tnąc wiosną!) może drzewo opanujesz, jesienią nowe pędy nie wybijają. Ale jeśli ma być większe - będzie. Możesz mu też pozwolić - daj szansę zakwitnąć i owocować. Owocujące zużywa energię na owoce, a wzrost słabnie.
Zaś jeśli upierasz się by było dużo mniejsze - kup karłowe. Nie mam serca doradzać wycinania zdrowego drzewa - ja bym zostawił w spokoju. Parę lat BEZ cięcia i może być bardzo wdzięczne drzewo
Słabo kwitnie i owocuje a rośnie w pędy pewnie właśnie z powodu cięcia. (Tak to jest że jak coś żywe, to rośnie ).
Jeśli drzewo jest silnie rosnące (a rozumiem możliwe - podkładka też nieznana?) - ma prawo dawać dwumetrowe przyrosty. Im bardziej tniesz - tym dłuższe i tym więcej. Jak z głową smoka - odetniesz dwie, odrosną cztery
Dla ograniczenia wielkości - tnij raczej latem, sierpień, nawet wrzesień, nie skracając, ale usuwając całe pędy i konary. Są różne metody radykalnego zmniejszenia korony, np. cięcie osiowe, ale ich dobór zależy też od odmiany. Są też metody brutalne, lecz skuteczne - obrączkowanie czy nacinanie pnia. Ryzykowne.
Tnąc latem, (i nie tnąc wiosną!) może drzewo opanujesz, jesienią nowe pędy nie wybijają. Ale jeśli ma być większe - będzie. Możesz mu też pozwolić - daj szansę zakwitnąć i owocować. Owocujące zużywa energię na owoce, a wzrost słabnie.
Zaś jeśli upierasz się by było dużo mniejsze - kup karłowe. Nie mam serca doradzać wycinania zdrowego drzewa - ja bym zostawił w spokoju. Parę lat BEZ cięcia i może być bardzo wdzięczne drzewo
- faniczekolady
- 200p
- Posty: 327
- Od: 3 maja 2011, o 20:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Drzewa owocowe - cięcie
1.A co to za odmiana ?
2. Dała Ci już jakieś owoce?
3.Jak wysokie jest drzewo?
Powywalaj ( na gładko ) wszyskie pionowo rosnące tegoroczne gałęzie oprócz przedłużenia przewodnika ( wybierz jedną gałązkę na lidera i ją zostaw.
Powywalaj wszystkie tegoroczne które rosną pod kątem mniejszym niż 90st, pozostaw te z których chcesz mieć gałęzie i w przyszłości owoce na nic ( musisz użyć wyobraźni i zaprojektować przyrosty i wygląd drzewa w kolejnych latach )
Te przyrosty które zostaną poskracaj - od 2 liści do 6 .
Jeżeli odmiana jest nieatrakcyjna, jeżeli nie chcesz przeznaczać na jabłonkę dużo miejsca ( a wygląda na to że będzie duuża ) to wywal ją i posadź coś na podkładce słabo rosnącej .Drzewko jest dla Ciebie a nie Ty dla drzewka
2. Dała Ci już jakieś owoce?
3.Jak wysokie jest drzewo?
Powywalaj ( na gładko ) wszyskie pionowo rosnące tegoroczne gałęzie oprócz przedłużenia przewodnika ( wybierz jedną gałązkę na lidera i ją zostaw.
Powywalaj wszystkie tegoroczne które rosną pod kątem mniejszym niż 90st, pozostaw te z których chcesz mieć gałęzie i w przyszłości owoce na nic ( musisz użyć wyobraźni i zaprojektować przyrosty i wygląd drzewa w kolejnych latach )
Te przyrosty które zostaną poskracaj - od 2 liści do 6 .
Jeżeli odmiana jest nieatrakcyjna, jeżeli nie chcesz przeznaczać na jabłonkę dużo miejsca ( a wygląda na to że będzie duuża ) to wywal ją i posadź coś na podkładce słabo rosnącej .Drzewko jest dla Ciebie a nie Ty dla drzewka
kolekcjoner smaków
- esony1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1302
- Od: 27 lis 2010, o 20:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wawa
Re: Drzewa owocowe - cięcie
Dziękuję za za rady, drzewo "ostrzygę" w sierpniu i to dość radykalnie może w przyszłym roku się opamięta i zacznie przyzwoicie owocować.
Jaka odmiana ? nie wiem, miała być koksa pomarańczowa ale nawet koło niej "nie stała na półce".
Podkładka miała być silnie skarlająca i chyba jest, drzewo 8 letnie jest wielkości 4,5 metra ( 4,5 metra pod koniec sezonu wegetacyjnego z 2 metrowymi "witkami"), ale i w szerz ma też ma 4,5 metra
Pewnie większego znaczenia nie ma na "niekontrolowane" przyrosty i moją radosną twórczość w opanowaniu ich zdarzenie, które się przytrafiło w 2 roku uprawy. Letnią porą w ciągu jednej nocy jabłonka straciła 90% liści. Liście zaschły, opadły a te które ostały się na drzewie strząsnęłam, być może była to zaraza ogniowa ???. Na innych drzewach nie zaobserwowałam podobnych objawów ( obok rosną grusza, brzoskwinia, morela... ). Jabłonkę opryskałam mocznikem i do końca sezonu jeszcze się zazieleniła. Kolejne lata to już "kto kogo.." tak jak wcześniej opisałam....
Jaka odmiana ? nie wiem, miała być koksa pomarańczowa ale nawet koło niej "nie stała na półce".
Podkładka miała być silnie skarlająca i chyba jest, drzewo 8 letnie jest wielkości 4,5 metra ( 4,5 metra pod koniec sezonu wegetacyjnego z 2 metrowymi "witkami"), ale i w szerz ma też ma 4,5 metra
Pewnie większego znaczenia nie ma na "niekontrolowane" przyrosty i moją radosną twórczość w opanowaniu ich zdarzenie, które się przytrafiło w 2 roku uprawy. Letnią porą w ciągu jednej nocy jabłonka straciła 90% liści. Liście zaschły, opadły a te które ostały się na drzewie strząsnęłam, być może była to zaraza ogniowa ???. Na innych drzewach nie zaobserwowałam podobnych objawów ( obok rosną grusza, brzoskwinia, morela... ). Jabłonkę opryskałam mocznikem i do końca sezonu jeszcze się zazieleniła. Kolejne lata to już "kto kogo.." tak jak wcześniej opisałam....
pozdrawiam
Edyta
Edyta
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2548
- Od: 5 maja 2011, o 20:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Drzewa owocowe - cięcie
Dodam do Fanówczekolady jeszcze, skoro już szczegółowo:
Konary które zostawisz (bo bardziej pionowe usuń jak nadmiar) musza mieć jakieś końcowe przedłużenie (szczytowy pąk) nieskracane. Tak jak wierzchołek drzewa wspomniany. Skrócenie przedłużenia powoduje wybijanie pędów bocznych, a tego właśnie nie chcesz.
Pozostawiając elementy poziome bez większej ingerencji dasz drzewu na czym owocować, o tym pamietaj. Wszystko co w górę idzie można usunąć kompletnie, nie tylko tegoroczne, starsze też jeśli Ci pasuje.
Konary które zostawisz (bo bardziej pionowe usuń jak nadmiar) musza mieć jakieś końcowe przedłużenie (szczytowy pąk) nieskracane. Tak jak wierzchołek drzewa wspomniany. Skrócenie przedłużenia powoduje wybijanie pędów bocznych, a tego właśnie nie chcesz.
Pozostawiając elementy poziome bez większej ingerencji dasz drzewu na czym owocować, o tym pamietaj. Wszystko co w górę idzie można usunąć kompletnie, nie tylko tegoroczne, starsze też jeśli Ci pasuje.
- esony1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1302
- Od: 27 lis 2010, o 20:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wawa
Re: Drzewa owocowe - cięcie
oki... wszystko zanotowane..... jeszcze raz dzięki ... wstawię zdjęcie jak moją jabłonkę "ogolę"
pozdrawiam
Edyta
Edyta
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1883
- Od: 1 maja 2008, o 18:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Drzewa owocowe - cięcie
Mówiąc jeszcze krócej - wycinasz a nie skracasz.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
- faniczekolady
- 200p
- Posty: 327
- Od: 3 maja 2011, o 20:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Drzewa owocowe - cięcie
Uszczykiwanie , skracanie pędu o kilka oczek w terminie ( późno-letnim)letnim nie spowoduje wzrostu wigoru ,wybijania nowych pędów ze skubniętej gałązki, tylko raczej skutkuje tym że ,,chętniej" będą się tworzyć pąki kwiatowe.
kolekcjoner smaków
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1883
- Od: 1 maja 2008, o 18:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Drzewa owocowe - cięcie
Tylko że ta korona jest do mocnego i zdecydowanego cięcia prześwietlającego... tutaj żadne formowanie nie jest już potrzebne.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
- krykiet66
- 50p
- Posty: 67
- Od: 18 lip 2011, o 20:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska zachodnia
Drzewa owocowe - cięcie
Mam pytanie
Ale od początku...
Rok temu odziedziczyłem sad (ok 25 jabłoni, głównie tzw zimówki, kilka gruszy różnych odmian, śliwy, czereśnie etc.)
W sadzie, przez ostatnie 8-10 (może więcej) lat nie było robione NIC poza koszeniem dwa razy do roku 1,5-metrowej trawy i wycinaniu tych gałęzi które przeszkadzały ciągnikowi z kosiarką rotacyjną.
Na wiosnę tego roku przeprowadziłem w sadzie operację "wielkie cięcie". Wyciąłem wszystkie gałęzie krzyżujące się, rosnące do środka i pionowo w górę . Masakra, miesiąc czasu na drabinie z piłą i sekatorem. Oszczędziłem tylko czereśnie i włoskie orzechy. Z niektórych drzew nie została nawet połowa, bałem się że przesadziłem i nawet liście nie będą miały z czego wyrosnąć.
Sad na wiosnę praktycznie nie zakwitł. na biało były tylko czereśnie i grusze. na jabłoniach tragedia , kilka kwiatków i to tylko na kilku drzewach. pomyślałem że na darmo cały mój trud i że wujek miał rację (gdy widział jak radykalnie obcinałem kolejne gałęzie radził mi żeby całkiem zwalić i posadzić nowe)
W maju sad się pięknie zazielenił (ku mojemu zaskoczeniu).
W tej chwili drzewa w sadzie wyglądają jak "szczotki" , przyrost "wilków" jest imponujący.
I...
... co ja mam z tym teraz zrobić ???
wyciąć (jak niektórzy na tym forum piszą) , czy może poczekać do lutego przyszłego roku, no może do marca?
proszę o radę
Ale od początku...
Rok temu odziedziczyłem sad (ok 25 jabłoni, głównie tzw zimówki, kilka gruszy różnych odmian, śliwy, czereśnie etc.)
W sadzie, przez ostatnie 8-10 (może więcej) lat nie było robione NIC poza koszeniem dwa razy do roku 1,5-metrowej trawy i wycinaniu tych gałęzi które przeszkadzały ciągnikowi z kosiarką rotacyjną.
Na wiosnę tego roku przeprowadziłem w sadzie operację "wielkie cięcie". Wyciąłem wszystkie gałęzie krzyżujące się, rosnące do środka i pionowo w górę . Masakra, miesiąc czasu na drabinie z piłą i sekatorem. Oszczędziłem tylko czereśnie i włoskie orzechy. Z niektórych drzew nie została nawet połowa, bałem się że przesadziłem i nawet liście nie będą miały z czego wyrosnąć.
Sad na wiosnę praktycznie nie zakwitł. na biało były tylko czereśnie i grusze. na jabłoniach tragedia , kilka kwiatków i to tylko na kilku drzewach. pomyślałem że na darmo cały mój trud i że wujek miał rację (gdy widział jak radykalnie obcinałem kolejne gałęzie radził mi żeby całkiem zwalić i posadzić nowe)
W maju sad się pięknie zazielenił (ku mojemu zaskoczeniu).
W tej chwili drzewa w sadzie wyglądają jak "szczotki" , przyrost "wilków" jest imponujący.
I...
... co ja mam z tym teraz zrobić ???
wyciąć (jak niektórzy na tym forum piszą) , czy może poczekać do lutego przyszłego roku, no może do marca?
proszę o radę
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2548
- Od: 5 maja 2011, o 20:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Drzewa owocowe - cięcie
Skoro mocno prześwietlone, to rosną, normalne. Starają się odbudować to co straciły.
Na stare drzewa są dwie metody: ciąć i ... nie ciąć. ;)
Drzewa nie cięte rosną sobie zdrowe i coraz większe; zwykle nic to nie przeszkadza. To znaczy drzewom nie przeszkadza, bo właścicielowi może
Drzewa cięte - trzeba ciąć dalej, systematycznie
Szczegółowo co robić - to zależy: jak stare, ile wyciąłeś, jak, czy skracałeś znacząco konary czy nie. Oraz - jakie to odmiany.
Jeśli sporą część koron wyciąłeś, to uzyskasz efekt odmłodzenia drzew - za parę lat będą owocować należycie. Ale na przyszłość nie obcinaj drzewu więcej niż 1/3-1/4 naraz.
Poradzić mogę tyle:
Jabłonie - wilki oczywiście należy teraz przerzedzić (najlepiej dosłownie teraz - koniec lata), usuwając nadmiar. Latem lepiej ciąć niż na wiosnę, bo jesienią drzewo już tak intensywnie nie odrasta, a tnąc wiosną pobudzisz do wyrastania nowych... Zwykle usuwa się pędy silniejsze i pionowo rosnące, a co słabsze i wyrastające ukośnie lub poziomo zostawia. Ile zostawić musisz sam ocenić, za gęsto być nie powinny, ale młode gałęzie w koronie przydadzą się. Wycinać na gładko. W przyszłym roku nadal będą wilki rosnąć, najprościej jest wyrywać póki zielone (maj-czerwiec) tylko dobre skórzane rękawice włożyć.
Nie ma jednej metody prowadzenia, zależy od odmiany.
Większość tych "starych" odmian jabłoni owocuje na starych gałęziach - w tym przypadku należy zostawiać mniej, przede wszystkim takie pędy z których wyrosną w przyszłości dobrze położone gałęzie.
Obecnie częstsze sa odmiany owocujące na młodych pędach - w ich wypadku stosuje się cięcie odnawiające, czyli zostawia się więcej młodych pędów na konarze, a po kilku latach usuwa się gałęzie które owocowały.
Postudiuj sposoby prowadzenia drzew, coś dopasujesz sobie do potrzeb i własnych upodobań.
Co do innych gatunków:
Czereśnie i śliwy ciąć tylko latem (po zbiorze), a i grusze lepiej latem niż wiosną.
Na śliwach wilki można przerzedzić jak wyżej, ale też można te silniejsze skracać mocno i zostawiać.
Na czereśniach nadmiarowe pędy skraca się na 5 listków (albo około), usuwać nie trzeba. Nie należy skracać przedłużenia konara.
Na gruszach najsilniejsze wilki wyciąć na głądko, ale nieco słabsze można skracać, powinny zostać takie do 20-30 cm.
Orzechów nie tnij; jeśli jednak koniecznie coś trzeba odciąć, to w sierpniu.
To oczywiście wszystko w uproszczeniu, ale na początek starczy. Skoro zostałeś szczęśliwym właścicielem sadu to kup jakieś podręczniki.
I oczywiście poczytaj na forum, jest tu dużo cennej wiedzy
np. http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... i%C4%99cie
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... i%C4%99cie
Na stare drzewa są dwie metody: ciąć i ... nie ciąć. ;)
Drzewa nie cięte rosną sobie zdrowe i coraz większe; zwykle nic to nie przeszkadza. To znaczy drzewom nie przeszkadza, bo właścicielowi może
Drzewa cięte - trzeba ciąć dalej, systematycznie
Szczegółowo co robić - to zależy: jak stare, ile wyciąłeś, jak, czy skracałeś znacząco konary czy nie. Oraz - jakie to odmiany.
Jeśli sporą część koron wyciąłeś, to uzyskasz efekt odmłodzenia drzew - za parę lat będą owocować należycie. Ale na przyszłość nie obcinaj drzewu więcej niż 1/3-1/4 naraz.
Poradzić mogę tyle:
Jabłonie - wilki oczywiście należy teraz przerzedzić (najlepiej dosłownie teraz - koniec lata), usuwając nadmiar. Latem lepiej ciąć niż na wiosnę, bo jesienią drzewo już tak intensywnie nie odrasta, a tnąc wiosną pobudzisz do wyrastania nowych... Zwykle usuwa się pędy silniejsze i pionowo rosnące, a co słabsze i wyrastające ukośnie lub poziomo zostawia. Ile zostawić musisz sam ocenić, za gęsto być nie powinny, ale młode gałęzie w koronie przydadzą się. Wycinać na gładko. W przyszłym roku nadal będą wilki rosnąć, najprościej jest wyrywać póki zielone (maj-czerwiec) tylko dobre skórzane rękawice włożyć.
Nie ma jednej metody prowadzenia, zależy od odmiany.
Większość tych "starych" odmian jabłoni owocuje na starych gałęziach - w tym przypadku należy zostawiać mniej, przede wszystkim takie pędy z których wyrosną w przyszłości dobrze położone gałęzie.
Obecnie częstsze sa odmiany owocujące na młodych pędach - w ich wypadku stosuje się cięcie odnawiające, czyli zostawia się więcej młodych pędów na konarze, a po kilku latach usuwa się gałęzie które owocowały.
Postudiuj sposoby prowadzenia drzew, coś dopasujesz sobie do potrzeb i własnych upodobań.
Co do innych gatunków:
Czereśnie i śliwy ciąć tylko latem (po zbiorze), a i grusze lepiej latem niż wiosną.
Na śliwach wilki można przerzedzić jak wyżej, ale też można te silniejsze skracać mocno i zostawiać.
Na czereśniach nadmiarowe pędy skraca się na 5 listków (albo około), usuwać nie trzeba. Nie należy skracać przedłużenia konara.
Na gruszach najsilniejsze wilki wyciąć na głądko, ale nieco słabsze można skracać, powinny zostać takie do 20-30 cm.
Orzechów nie tnij; jeśli jednak koniecznie coś trzeba odciąć, to w sierpniu.
To oczywiście wszystko w uproszczeniu, ale na początek starczy. Skoro zostałeś szczęśliwym właścicielem sadu to kup jakieś podręczniki.
I oczywiście poczytaj na forum, jest tu dużo cennej wiedzy
np. http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... i%C4%99cie
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... i%C4%99cie
- krykiet66
- 50p
- Posty: 67
- Od: 18 lip 2011, o 20:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska zachodnia
Re: Drzewa owocowe - cięcie
Dziękuje za radę !!!
Niestety nie wiem jakie to odmiany, wiem tylko tyle, że były zakupione w Andrychowie jakieś 30 lat temu. Podobno same szlachetne gatunki.
Pamiętam że jak byłem młodszy to na jesień zbieraliśmy z tego sadu tyle jabłek że z biedą właziły na przyczepę, a potem rozłożone w piwnicy wytrzymywały nawet do wiosny. Jeszcze raz dziękuję! Jest jeszcze nadzieja że coś z tego będzie. Obecnie na niektórych jabłoniach jest po kilka jabłek, i to nawet bardzo ładnych tzn. kształtnych dużych i widać że zdrowych. Przez ostatnie dwa lata nie było wcale jabłek a wcześniej z tego co pamiętam były takie strasznie rachityczne , robaczywe, trafiało się dużo z taką dziwaczną naroślą na skórce, strasznie małych i niekształtnych. Te kilkanaście sztuk które teraz starają się dojrzeć naprawdę wygląda prześlicznie.
No cóż wyciągam drabinę i do dzieła! Mam nadzieję że z roku na rok ten sad odzyska swoją dawną świetność . Byle do wiosny !!!
może ktoś po wyglądzie pozna co to za odmiana
Niestety nie wiem jakie to odmiany, wiem tylko tyle, że były zakupione w Andrychowie jakieś 30 lat temu. Podobno same szlachetne gatunki.
Pamiętam że jak byłem młodszy to na jesień zbieraliśmy z tego sadu tyle jabłek że z biedą właziły na przyczepę, a potem rozłożone w piwnicy wytrzymywały nawet do wiosny. Jeszcze raz dziękuję! Jest jeszcze nadzieja że coś z tego będzie. Obecnie na niektórych jabłoniach jest po kilka jabłek, i to nawet bardzo ładnych tzn. kształtnych dużych i widać że zdrowych. Przez ostatnie dwa lata nie było wcale jabłek a wcześniej z tego co pamiętam były takie strasznie rachityczne , robaczywe, trafiało się dużo z taką dziwaczną naroślą na skórce, strasznie małych i niekształtnych. Te kilkanaście sztuk które teraz starają się dojrzeć naprawdę wygląda prześlicznie.
No cóż wyciągam drabinę i do dzieła! Mam nadzieję że z roku na rok ten sad odzyska swoją dawną świetność . Byle do wiosny !!!
może ktoś po wyglądzie pozna co to za odmiana
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2548
- Od: 5 maja 2011, o 20:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Drzewa owocowe - cięcie
Pewnie że coś będzie. Moje drzewa maja 50