Moja działka 9

[slila1]

Agnieszko - pelagia72 o tak, masz rację. Na mojej działce można znaleźć wiele naturalnych, dzikich roślin, bo je po prostu lubię. Rekompensuję sobie w ten sposób niemożność kontaktu z dziką przyrodą
Irys strzechowaty wyrasta u mnie do około 25 cm, a więc łatwo go odróżnić od syberyjskiego, który zwykle jest wyższy. Różnią się też wyglądem liści i kwiatów. Poza tym nadal dość trudno go zdobyć.
Cieszę się, że jeżyki przeżyły zimę i buszują po Twoich włościach wyjadając pędraki i inne szkodniki. Niech zdrowo rosną

Jurku - Locutus ja też nie wiedziałam, że istnieje biała dąbrówka, aż do momentu, gdy kilka lat temu wypatrzyłam ją na trawniku u córki. Oczywiście od razu złapałam za łopatkę.
Temat ślimaków wolę pominąć...

Dawidzie - Davros bardzo dziękuję. Moja rodgersja rośnie w miejscu dość zacisznym i udało jej się bez problemu przetrwać spadki temperatury
Również lubię bodziszki chociaż niektóre są zbyt ekspansywne.

Piwonia chińska 'Whitleyi Major'


irys TB nn


żywokost wielkokwiatowy


szkarłatka amerykańska


fiołek labradorski purpurea


orlik


trzmielina Fortune'a

[Locutus]

Hahhahahah!!! Właśnie sobie Ciebie wyobraziłem z tą łopatką.

Pozdrawiam!
LOKI

[mar33]

Działka ewidentnie podgrzewana
Krzewuszki w pełnym rozkwicie, ta o kolorowych liściach cudowna no i biała dąbrówka, moją ślimaki zszamały do cna
Nie narzekaj Lidziu na bodziszki bo przynajmniej jak nic nie ma to liście zostają i to czego nie powinno być widać zasłaniają
Wszystko co zakwita teraz po tej 'innej' wiośnie to bardzo cieszy

[slila1]

Jurku - Locutus akcja z łopatką na pewno wyglądała śmiesznie, ale biała dąbrówka moja

Marysiu - mar33 działka niestety bez podgrzewania, a niekiedy, szczególnie wczesnym rankiem, bardzo by się przydało.
Bodziszki są w porządku, trzeba tylko nieustannie ich pilnować, bo inaczej potrafią przykryć swymi liśćmi wszystko wokół.

Piwonia 'Whitleyi Major' już w pełnym rozkwicie,


a następne dwie nn zaczynają otwierać kwiaty.




Piwonie lekarskie też jeszcze dzielnie się trzymają.


Pierwszy kwitnący liliowiec


Obrazki włoskie

Kamasja Leichtlina Sacajawea

Bodziszek o najmniejszych kwiatach.


Kamasji Leichtlina Semiplena przemarzły pąki.

Urocze kwiatuszki telimy wielkokwiatowej.

Czosnek sztyletowaty


Złotokap kończy kwitnienie.


Tojad lisi już w pąkach.

[pelagia72]

Lidko
Cudne białe piwonie i w ogóle wszystkie urocze
Biała kamasja przypomina tuberozę ,bardzo piękna - pierwszy raz widzę.
Muszę zobaczyć swoją rodgersję ,ale pewnie jeszcze stulona jest.

[slila1]

Agnieszko - pelagia72 dziękuję za pochwałę piwonii.
Kamasja Semiplena ma kwiaty półpełne, to najładniejsza z moich kamasji. Niestety w tym roku mróz uszkodził część pąków.

Róża nn


czosnek ukośny 'Yellow'


moszenki południowe


piwonia 'Karl Rosenfield'


wiciokrzew Browna


driakiew


krwiściąg mniejszy

goździk


babka średnia


żmijowiec czerwony

[Florian Silesia]

Ciekawy ten żmijowiec czerwony. Właśnie zaczynają kwitnąć żmijowiec zwyczajny, którego bardzo lubię na kwiat cięty, a tu się dowiaduję o innym żmijowcu
Zaciekawił mnie też krwiściąg mniejszy. Na razie to jego pąki?

[kuneg]

Wcześnie tam u Ciebie wszystko kwitnie, Lidko
Liliowce, driakiew i żmijowce już u Ciebie kwitną Szok.
Żmijowce zawsze mi się podobały, nawet te zwyczajne
Ciekawa jestem Twojego krwiściągu mniejszego, jak już otworzy kwiaty. Czy to jest jakaś odmiana, czy gatunek nominatywny?

[Locutus]

Oh wow, nie wiedziałem, że masz moszenki.

Pozdrawiam!
LOKI

[slila1]

Florianie - Florian Silesia żmijowiec czerwony ma piękne kwiaty i kwitnie nieco wcześniej od żmijowca zwyczajnego. Mam go od kilku lat, bo sam się rozsiewa.
Tak, to pąki krwiściąga mniejszego. Jak tylko rozkwitnie, będą zdjęcia.

Małgorzato - kuneg ostatnio słońce na tyle dopieściło rośliny, że niespodziewanie szybko pokazały kwiaty.
Kwitnący liliowiec to ten najwcześniejszy, pozostałe nie pokazały jeszcze nawet pąków.
Czerwony żmijowiec co roku kwitnie wcześniej od zwyczajnego. Ja też bardzo lubię żmijowce zwyczajne i nieżle się nagimnastykowałam żeby wprowadzic je na działkę. Teraz tak się rozsiewają, że nadmiar siewek muszę usuwać. Działka przecież niewielka, a to dość okazałe rośliny.
Krwiściąg mniejszy sam przywędrował na działkę. Pomocne były tu prawdopodobnie ptaki. Myślę, że to gatunek, bo odmianowych też kilka mam. Będę prezentować ich zdjęcia jak tylko rozkwitną, serdecznie zapraszam.

Jurku - Locutus przez kilka lat z rzędu sadziłam siewki moszenek południowych, bez skutku. Aż wreszcie udało się, od czterech lat kwitną i cieszą nie tylko mnie, ale również zadrzechnie fioletowe, którym przybył dodatkowy smakołyk obok babtysji błękitnej.

Dzisiaj zdjęć nie będzie, bo nie można przesłać.

[Locutus]

Ile lat potrzeba było od wysiania, żeby moszenki południowe wreszcie zakwitły?

Pozdrawiam!
LOKI

[slila1]

Jurku - Locutus posadziłam siewkę moszenek, która miała przypuszczalnie dwa iata, a potem czekałam na pierwszy kwiatek jeszcze około czterech lat.

Zaległe, wczorajsze zdjęcia:
irys holenderski prawdopodobnie odmiana 'Apollo"


czosnek czarny nazywany też osobliwym


piwonia itoh 'Canary Brilliants'


krzewuszka cudowna 'Aleksandra'

babtysja błękitna

powojnik brązowy


irys trawiasty

żylistek nn

[mar33]

Lidziu zamykam oczy i wiedzę wszystkie zakamarki na działce
Mimo nie sprzyjającej aury i tak rośliny pięknie kwitną.
Krwiściąg mniejszy u mnie chyba nigdy nie zagości bo co posadzę to gdzieś go wywieje
Iryski śliczne i też miniaturowy żylistek

[Locutus]

Czyli coś koło sześciu lat. Dobrze wiedzieć, bo przywiozłem sobie z ogrodu botanicznego w Lowanium parę nasion dwukolorowych moszenek… Wykiełkowały ładnie i mam nadzieję, że będzie im u mnie dobrze i że się doczekam kiedyś kwiatuszków.

Twoja baptysja dużo bardziej zaawansowana niż moja. Moja dopiero niedawno z gruntu wystawiła pierwsze pędy nad powierzchnię.

Irys trawiasty jest absolutnie wspaniały.

Pozdrawiam!
LOKI

[slila1]

Marysiu - mar33 dziękuję za pochwałę kwitnących roślin.
Bardzo byś się zdziwiła, widząc obecnie zakamarki mojej działki. Zmieniły się tak, że pewnie byś ich nie rozpoznała. W ostatnim czasie zniknęło wiele roślin, wszystko zarosło, działka żyje własnym życiem, a ja nie mam już siły, żeby doprowadzić ją do porządku. Myślę, że to mój ostatni spędzony na niej sezon.

Jurku - Locutus skoro nasiona moszenek wykiełkowały to już połowa sukcesu. Poza tym u Ciebie panują zupełnie inne warunki, które na pewno przyspieszą termin ich kwitnienia.
Pierwsze pędy mojej babtysji, które wyszły z ziemi na początku kwietnia zostały doszczętnie pożarte przez ślimaki. Te, które próbują teraz kwitnąć to już drugi rzut. I chyba dlatego roślina wydaje się być o wiele niższa niż w poprzednich latach i ma mniej pędów.
Irysa trawiastego bardzo lubię i trochę się bałam, że w tym roku nie zakwitnie. Jego kępa wyłysiała w środku, a pędy rosnące w okółku nie zawiązały pąków kwiatowych. Znalazłam jednak niedaleko całkiem sporą, kwitnącą siewkę.

Kilka kwitnących piwonii