Borówka amerykańska - 13 cz.

Drzewa owocowe
Zablokowany
Pelasia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7093
Od: 23 wrz 2010, o 14:43
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie
Kontakt:

Re: Borówka amerykańska - 13 cz.

Post »

Moja gleba jest zasadowa, ponad 7, woda ze studni ma pH 7 , bo badałam papierkiem.
Też mam płytkę ceramiczna do badania gleby, z tym płynem, nawet w tatym roku kupowałam świeży płyn
Badałam jesienią i była kwaśna.
A ile cm w okół borówki pobierać próbki?
Moje są młode , bo kupiłam 3 i 2 letnie sadzonki.
Te 3 letnie maja owoce, a jedna 2 letnia nic.
Teraz padało , to na razie nie będę podlewać, ale następne podlanie będzie z kwaskiem. Za każdym podlewanie dodawać kwasek?
aha, kwatera jest grubo wysciółkowana korą z drzew iglastych.
Dzięki
malopolanin
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 902
Od: 7 mar 2018, o 10:27
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Borówka amerykańska - 13 cz.

Post »

Borówka korzeni się szeroko i dlatego przygotowujemy dołki nawet o średnicy 80 cm. Próbki powinniśmy pobierać pamiętając o tym, więc minimum 30 cm od środka krzewu. Jeżeli masz korę, powinnaś próbki pobierać trochę głębiej, by uniknąć błędów pomiaru związanych z tym, że tuż pod wyściółką z kory gleba będzie miała niższe pH niż głębiej.
Wroniarz
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1323
Od: 8 kwie 2020, o 20:40
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Borówka amerykańska - 13 cz.

Post »

Gdybym miał gliniastą glebę, to nie bujałbym się z ciągłym jej zakwaszaniem tylko posadził w kastrach 90 litrów z dnem perforowanym.
Na piaskach do sadzenia borówki wystarczają dołki o średnicy 60cm. Niska ich buforowość pozwala na dokładanie kwaśnego podłoża poza obręb korony w późniejszym czasie.
trzyary
200p
200p
Posty: 330
Od: 30 lip 2020, o 19:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wrocław 7a

Re: Borówka amerykańska - 13 cz.

Post »

Sadzenie borówek wysokich w dołkach wygrzebanych w ziemi nie nadającej się do uprawy borówek to jest kosztowna, czasochłonna, niepewna metoda uprawy.
Należy wykopać dół głęboki na 60 cm i odgrodzić go od reszty ogrodu.
Przegroda powinna wystawać 20 cm ponad grunt.
W dole tym należy zgromadzić podłoże nadające się do uprawy borówki wysokiej.
Aby sprawdzić podłoże należy próbkę zbadać w Stacji Chemiczno-Rolniczej.
Każda borówka wysoka powinna mieć do dyspozycji co najmniej jeden metr kwadratowy powierzchni.
Odmiany powinne nadawać się do uprawy amatorskiej ze względu na tolerancję na warunki środowiskowe, choroby i szkodniki.
Tak zaprowadzona kwatera borówki wysokiej wymaga tylko podlewania w razie potrzeby i siarkowania dawką 5 g siarki granulowanej na metr kwadratowy powierzchni co 6-8 tygodni przez cały sezon wegetacyjny.
Tak prowadzone borówki wysokie nie wymagają kosztownych interwencji drogimi nawozami do borówek i środkami chemicznej ochrony roślin.
Na przygotowanie kwatery przed 6 laty wydałem tylko pieniądze na siarkę granulowaną, bardzo kwaśny torf, folię budowlaną, badania gleby, sadzonki kupione w solidnej szkółce, kupione hurtowo za psie pieniądze siarczan amonu, siarczan potasu, siarczan magnezu.
Nawozy te korygują najczęściej raz w roku zasobność podłoża w oparciu o zalecenia Stacji Chemiczno-Rolniczej.
Do zakwaszania wody używałem octu z jabłek działkowych i kwasu cytrynowego.
Na co dzień używam kwasomierza Helliga i testera 3w1.
Gałęzie, gałązki iglaste oraz igliwie na kompost iglasty pozyskuję na terenie ROD.
Przynoszą mi je też ci co mają iglaki na działkach.
trzyary
200p
200p
Posty: 330
Od: 30 lip 2020, o 19:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wrocław 7a

Re: Borówka amerykańska - 13 cz.

Post »

W moim ROD na okolicznych działkach wiele borówek wysokich uprawianych w dołkach wygrzebanych w ziemi nie nadającej się do uprawy borówki wysokiej zamierało po kilku latach wegetacji.
Yogibeer701
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 897
Od: 7 maja 2020, o 17:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: centralna Wielkopolska

Re: Borówka amerykańska - 13 cz.

Post »

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Stwierdzono tutaj, że uprawa borówki w donicy to porażka. Upały, zawijanie korzeni i inne bajery.
Ta borówka była sadzona wiosną 2019 r. Ma ok.130 cm odmiana Patriot donica prostokątna 25 l. Keramzyt na dnie i kupna ziemia do borówki plus kora na ściółkę. Ta borówka nie jest wkopana przetrwała upały 39 st. i mrozy 21 st. Obecnie oceniam ,że jest koło 3 kg owoców a Patriot ma duże nawet do 25 mm ale w donicy są nieco mniejsze ale w tym roku je podkarmiam Expando, dobry preparat borówka wygląda zdrowo i ma wigor.
kanap
200p
200p
Posty: 369
Od: 13 paź 2015, o 13:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Borówka amerykańska - 13 cz.

Post »

Expando 1l 120zł czy w ogóle ma sens taka inwestycja. Nie sądzę to już wolałbym na przemian dolistnie opryskiwać borówki mrówczanem wapnia , i po jakimś tygodniu nawozem dolistnym potasowo-fosforowym, dodał bym do tego jeszcze brom do dolistnego nawożenia bo jak gdzieś oglądałem a nic nie przekręciłem to jakiś plantator twierdził że owoce są większe. :D Jednak do amatorskiej uprawy mi się nie chce.
malopolanin
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 902
Od: 7 mar 2018, o 10:27
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Borówka amerykańska - 13 cz.

Post »

Yogibeer701 pisze: 17 cze 2023, o 09:10 Stwierdzono tutaj, że uprawa borówki w donicy to porażka. Upały, zawijanie korzeni i inne bajery.
To już nawet nie jest nudne, to jest żenujące.
Na pytanie o to, czy wysadzać sadzonkę borówki amerykańskiej z doniczki do gruntu odpowiadałem, że nie widzę problemu. W kontrze padło stwierdzenie, że nie wolno, bo już jest czerwiec. Ktoś, kto rozumiał o co chodzi w tej zabawie już wytłumaczył, że nie o daty, godziny i minuty chodzi w uprawie roślin, a o warunki. Jeżeli warunki są sprzyjające, należy je wykorzystać, bo przetrzymywanie sadzonek w doniczkach nie służy roślinom, a dodatkowo spowoduje, że stracimy rok, bo od czerwca do zimy krzewy w gruncie zdołają się zaaklimatyzować i swobodnie rozwinąć korzenie, na co w doniczkach nie mają szans, bo uformowany plastik ogranicza naturalny rozrost korzeni. Przypominam, że borówka korzeni się płytko i szeroko.
Do tego zwróciłem uwagę, że przechowywanie sadzonek w doniczkach naraża je na większe ryzyko ze względu na nieporównywalnie mniejszą bryłę ziemi otaczającą korzenie w stosunku do tego, co mają w gruncie. To przekłada się na większe ryzyko przegrzania, przelania, przesuszenia.
Zwróciłem też uwagę, że młode sadzonki w gruncie należy osłaniać przed słońcem.
Można polemizować z taką opinią, ale proszę o uczciwą polemikę. Nieuczciwe jest radykalne stwierdzenie, że coś, co dotyczy konkretnego przypadku (pytanie, co zrobić z sadzonkami) odnosi się do ogólnej zasady uprawy borówki w donicach.
Mowa nie o uprawie, a o przetrzymaniu sadzonek do czasu ich wysadzenia do gruntu. Nigdzie nie Stwierdzono tutaj, że uprawa borówki w donicy to porażka. Upały, zawijanie korzeni i inne bajery.
Stwierdzono, co stwierdzono, a dotyczyło to przechowywania sadzonek borówki. Uważam, że stwierdzono to na tyle wyraźnie, że nie powinno być niedomówień.
Wyłączam się z tej przedziwnej dyskusji.
kanap
200p
200p
Posty: 369
Od: 13 paź 2015, o 13:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Borówka amerykańska - 13 cz.

Post »

kanap pisze: 17 cze 2023, o 09:27 ... brom ...
Pomyłka bor, ale nie można edytować więc tak poprawiam.
Yogibeer701
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 897
Od: 7 maja 2020, o 17:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: centralna Wielkopolska

Re: Borówka amerykańska - 13 cz.

Post »

Expando na krzew borówki to groszowe sprawy ale fakt jak ktoś ma kilka krzewów to się nie opłaca kupować. Sadziłem borówki w czerwcu a nawet w styczniu. Kiedyś posadziłem Chandlera do donicy całkiem przypadkowo w maju żeby było ciekawiej i stwierdziłem ,że urosła lepiej niż podobna posadzona w gruncie. Takich przypadków miałem więcej dlatego tak doradziłem ale owszem można sadzić borówki w czerwcu, lipcu nawet w Wigilię albo w Sylwestra.
Zrobiłem fotę borówki w donicy jako dowód rzeczowy mojej tezy i tyle albo aż tyle. No to wrzucę fotę borówki w gruncie prawie 2 metrowej. Ja nie neguję udanej uprawy borówek w gruncie.
Obrazek

Obrazek
Yogibeer701
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 897
Od: 7 maja 2020, o 17:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: centralna Wielkopolska

Re: Borówka amerykańska - 13 cz.

Post »

Mam pytanie co lepiej posadzić 30 cm P9 czy 100 cm C10? Takie sadzonki możemy sobie zrobić sami i to miałem na myśli. I jest to dość łatwe a efekty są lepsze i to jest moje doświadczenie którym się podzieliłem. Koszt Expando 3 zabiegi to około 30 gr na krzew o ile się nie pomyliłem a z matmy byłem dobry. Owoców na Patriocie i Duke jest po 100 zł. Expando może zwiększyć masę owocu o 0.2- 0.3 g i poziom cukrów o nawet więcej jak 1 %. Większy owoc i smaczniejszy. Inny przykład Calfon 10 kg 160 zł wystarczy na 5 tys. litrów wody co wystarczy do nawożenia 100 krzewów co daje 1.6 zł na krzew. Będę tu zaglądał ale o swoich doświadczeniach nie będę już pisał tylko krytyka i klasyka.
Wroniarz
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1323
Od: 8 kwie 2020, o 20:40
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Borówka amerykańska - 13 cz.

Post »

Nikt tu nie podważa twojej dużej wiedzy opartej na własnych doświadczeniach i chwała ci za to, że się nią dzielisz na forum. Spory w temacie borówki są konstruktywne bo pokazują alternatywne metody jej uprawy.
Gdybym miał kilka krzewów dopieszczałbym je według twoich zaleceń. Mając dużo innych krzewów jagodowych (winorośle, kamczatki, maliny, porzeczki itd)
42 krzewy borówki uprawiam tak, żeby się nie narobić i minimalizować koszty. Drugi rok sprawdzam czy da się uprawiać przy zerowych kosztach bazując na gołębiaku i próchnicy iglastej. Wychodzi na to, że dla kilku krzewów będę musiał przeprosić się z siarczanem amonu.
Spostrzeżenie z tego roku jest takie, że korzystnie jest w okresie upałów przesłonienie od płd zach rzędów borówki rzędami truskawek. Inny rząd przysłonięty perzem z działki sąsiada także dobrze znosi upały. Mam gruby, luźny piach i największym problemem jest woda do podlewania.
trzyary
200p
200p
Posty: 330
Od: 30 lip 2020, o 19:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wrocław 7a

Re: Borówka amerykańska - 13 cz.

Post »

Wroniarz pisze: 17 cze 2023, o 14:27Mam gruby, luźny piach i największym problemem jest woda do podlewania.
Musisz przepracować gruby, luźny piach na ziemię ogrodową.

Ponad pięćdziesiąt lat temu mój zakład pracy stworzył dla kilkuset pracowników Pracowniczy Ogród Działkowy - POD.
Wcześniej były tam łąki w pradolinie rzeki Ślęzy.
Rósł na nich głównie perz i gdzieniegdzie byliny wyższe ode mnie.
Nie dało się ich wyrwać rękami.
Było tam z 10 cm ciemniejsze gleby, a głębiej tylko piach.
W pierwszym roku coś tam jeszcze urosło w warzywniku,
Potem co roku było gorzej.
O obornik było bardzo trudno w dużym mieście.
Sypanie nawozu mineralnego PLON, Mikro czy też Azofoski nic nie dawało bo były wypłukiwane z tego piasku przez opady poza zasięg korzeni uprawianych roślin.
Kolega zza biurka ci roku przeznaczał inne pół działki, na sianie i przekopywanie kilku nawozów zielonych. Zielono tam było przez cały rok.
Miał potem przez kilkadziesiąt lat tak dorodne cebule jak nikt inny.
Ja wkopywałem przez kilkanaście lat co roku kilkanaście m3 odpadów z ziół.
Można je było tanio kupić w Herbapolu.
Trzeba je było z dwa lata kompostować w gorącym kompostowniku aby zabić nasiona ziół głównie róży i głogu.
Były wkopywane najpierw na głębokość szpadla potem na dwa szpadle.
Jak się skończyła produkcja i nie było już odpadów założyłem dwa kompostowniki z układanych na płask cegieł.
Po dwu latach leżenia i przesianiu jest całkiem dobry kompost.
Surowiec to papiery, zmiotki kuchenne, resztki pożniwne, koszona trawa, pocięte gałęzi, gałązki.
Część jest z mojej działki część od sąsiadów.
Kompost zielony przekopuję na głębokość szpadla.
Zaś pocięte gałęzie i gałązki przekopuję na dwa szpadle.
Trafiają na głębokość około 40 cm.
Po dwu latach gałęzie można wyciskać jak gąbkę.
Moja gleba na działce ma dobrych kilka procent próchnicy.
Woda z pompy elektrycznej nawilża warstwę gleby o miąższości około pół metra.
Jak są letnie upały podlewam zagon z głęboko korzeniącymi się warzywami raz na tydzień.
Laską Egnera sprawdzam dokąd gleba jest wilgotna.
Yogibeer701
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 897
Od: 7 maja 2020, o 17:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: centralna Wielkopolska

Re: Borówka amerykańska - 13 cz.

Post »

Spoko. Trzeba skończyć ten temat. Ja uważam, że im większa doniczka tym lepiej. Dlatego robiłem sobie taki eksperyment i teraz mam wielkie ,,sadzonki" . Borówki te są większe od tych sadzonych w 2019 r. od razu do gruntu choć mają dopiero rok bo sadzone w 2022 r. Chandler tak ,,podrasowany" w doniczce ma w 3 roku prawie 1.5 m pierwszy rok rósł w doniczce, teraz drugi rok w gruncie a właściwie w piasku, bez dołka, wymieszana wierzchnia ziemia w pasie szerokości metra. Dlatego uparłem się z tym sadzeniem do doniczki choć wcześniej odniosłem sukces w gruncie z P9 a wyglądał on tak: sadzenie październik 2019 r, luty 2020 ścięcie na 10 cm, luty 2021 ścięcie na pół i wycięcie drobnicy i dopiero teraz rozpoczęła się jazda i krzew zbudował się od nowa te stare pędy zostały przekierowany, W 2022 w lutym znowu ciąłem te krzewy a latem było trochę owoców koło 0.5-1 kg. W 4 sezonie krzewy mają ok. 1.5 m i owoców od groma tu już w tys. trzeba liczyć. Trochę to trwało 3 sezony prawie bez owoców.
Dlatego przy takiej ilości borówek mogę sobie pozwolić na sadzenie do doniczek a potem do gruntu. U mnie się to sprawdza i borówka ma lepszy start życiowy tak uważam. Ale to mój patent. Czasami można kupić sadzonkę która nie wiadomo ile czasu spędziła w C2 , uczciwy ogrodnik przesadzi ją do C3-C5 i sprzeda jak 4 letnią. I właśnie takie kupiłem w zeszłym roku i posadziłem do gruntu(nie doniczki) i żeby było ciekawiej sadziłem je w czerwcu? I co mają się dobrze i już w tym roku dość mocno zaowocują. To ostatni wpis na ten temat. Jak widać nieraz robię to samo co tu nie zalecam.
Zablokowany

Wróć do „Drzewa i krzewy OWOCOWE”