Żeniszek meksykański (Ageratum houstonianum)
Re: Żeniszek meksykański (Ageratum houstonianum)
Ninia, Twoje mają liście właściwe, to już wielkoludy... Mi właśnie powschodziły maleństwa jak główki od szpilek.
Mirka
Re: Żeniszek meksykański (Ageratum houstonianum)
Zeniszek spokojnie zdąży zakwitnąć. U mnie sieją się od kilku lat same i jeszcze zdążą przekwitnąć.
- Świnka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 444
- Od: 8 mar 2009, o 17:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków Nowa Huta
Re: Żeniszek meksykański (Ageratum houstonianum)
Witajcie
pozwolę sobie odświeżyć temat żeniszka. Miałam go już w ubiegłym roku, teraz wysiałam ten sam po raz drugi. Ale nie tradycyjny niebieski, tylko purpurowy. Zadowolona byłam bardzo.
Na razie nie mogę dołączyć aktualnego zdjęcia, ale zrekompensuję to anegdotą dotyczącą jego wysiewu.
Otóż najpierw ucieszyłam się, że tak szybko mi wschodzi.
Potem, nieco zdziwiona, zauważyłam, że siewki są bardzo podobne do lwiej paszczy i nawet powiedziałam do męża, że nie mając obu, nie odróżniłabym jednych od drugich. A dzisiaj... Eureka! Zaczęły pojawiać się listki właściwe i dotarło do mnie, że to NAPRAWDĘ jest lwia paszcza. Wsiana jakimś cudem do kubeczka z podpisem "żeniszek"... Poniżej, przy samej ziemi widać pierwsze kiełki wychodzącego żeniszka.
. Okazało się, że mam w kubeczku uprawę współrzędną.
Pozdrawiam serdecznie

Na razie nie mogę dołączyć aktualnego zdjęcia, ale zrekompensuję to anegdotą dotyczącą jego wysiewu.




Pozdrawiam serdecznie
Pozdrawiam, Ilona
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7299
- Od: 10 mar 2008, o 18:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Za Lublinem, za Rzeszowem.. Lubartów
Re: Żeniszek meksykański (Ageratum houstonianum)
Dzisiaj na wacik powędrowały nasiona żeniszka Age.
- leszkat76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2691
- Od: 13 gru 2020, o 14:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlasie okolice Białegostoku
Re: Żeniszek meksykański (Ageratum houstonianum)
- badzia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1986
- Od: 1 lip 2011, o 19:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
- Kontakt:
Re: Żeniszek meksykański (Ageratum houstonianum)
Pikuj szybciutko. Później będzie tylko gorzej. Ale chyba nie wszystkie zamierzasz zagospodarować 

- leszkat76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2691
- Od: 13 gru 2020, o 14:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlasie okolice Białegostoku
Re: Żeniszek meksykański (Ageratum houstonianum)
- badzia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1986
- Od: 1 lip 2011, o 19:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
- Kontakt:
Re: Żeniszek meksykański (Ageratum houstonianum)
Kasiu, w jedną paletkę popikowałaś garść drobnicy. A ja widziałam jak ogrodniczka w szklarni pikowała dziesiątki palet siewek przywiezionych od producenta do palet o bardzo malutkich komorach. Siewki malusieńkie, jakimś szpikulcem je podważała, bo nie było jak palcami uchwycić. No, ale to jej praca zawodowa. Po kilku tygodniach kupowałam u niej ozdobne,. Nie miałam odwagi targować się.
- leszkat76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2691
- Od: 13 gru 2020, o 14:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlasie okolice Białegostoku
Re: Żeniszek meksykański (Ageratum houstonianum)
Badziu jak bym musiała wypikować takie ilości pewnie na dobre wyleczyłabym się z ogrodnictwa i wysiewania bez umiaru wszystkiego co w ręce wpadnie
Zostało mi jeszcze tych siewek tyle że jeszcze co najmniej druga taka paleta by wyszła ale w drugą muszę przepikować Lobelie, też drobnica. 


- badzia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1986
- Od: 1 lip 2011, o 19:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
- Kontakt:
Re: Żeniszek meksykański (Ageratum houstonianum)
Młodość wszystko pokona, ja się po troszku wycofuję z większych ilości, ale kilka żeniszków musi być.