Dereń jadalny(Cornus mas) - wymagania,rozmnażanie Cz.I
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Dereń jadalny - odmiany
W wodzie solonej to się moczy niedojrzałe na tzw.fałszywe oliwki.A teraz kombinuj.
Re: Dereń jadalny - odmiany
Ja swojego derenia mam 8 lat i tak dopiero w tym roku dał naprawdę obfite plony czyli jakieś 2 kilo no może 2,5 nie ważyłam,ale nalewki zrobiłam 3 litry
,obfitość plonu to chyba zasługa suchej i słonecznej wiosny w okresie kwitnienia i dużo kwiatów zostało zapylonych.

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Dereń jadalny - odmiany
Z tego na 1 zdj.w sumie będzie ok 3,7 i jeszcze będzie ok 1 kg ,z 2-1,6 kg,z 3 -1 kg.Znajomy z 15 letniego drzewa zebrał ok. 1,5 kg ,więc reguły nie ma. Ale jak go znam to NATURA na pierwszym miejscu i nawet nie podlewa a co dopiero jakieś nawożenie.
Re: Dereń jadalny - odmiany
Zebrałam z mojego bezodmianowego, ok. pięcioletniego derenia jakieś pół kilo, może 60 dkg owoców.
Po raz pierwszy! Oczywiście tych dojrzałych, które spadły same. Byłoby więcej, ale sójki zauważyły dojrzałe owoce pierwsze. Owoce zalałam alkoholem i naciągają w słoju.
I tu pytanie - ponieważ owoce te zalałam już ok. 20 sierpnia i naciągają, nie wiem, czy będę mogła dodać do nich jeszcze nieco (mało, może będzie z 20 - 30 dkg) owoców z drugiego derenia (Jolico), który właśnie dojrzewa, ale to jeszcze potrwa, bo brak słońca. Czy to nie popsuje smaku nalewki? Nie przerwie procesu naciągania smaku, czy coś?
Uparłam się na tę nalewkę. Nawet małą ilość. A co!


I tu pytanie - ponieważ owoce te zalałam już ok. 20 sierpnia i naciągają, nie wiem, czy będę mogła dodać do nich jeszcze nieco (mało, może będzie z 20 - 30 dkg) owoców z drugiego derenia (Jolico), który właśnie dojrzewa, ale to jeszcze potrwa, bo brak słońca. Czy to nie popsuje smaku nalewki? Nie przerwie procesu naciągania smaku, czy coś?
Uparłam się na tę nalewkę. Nawet małą ilość. A co!

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Dereń jadalny - odmiany
Syp śmiało. Czy ten dodatkowy dereń to jakiś zepsuty czy co żeby miał popsuć smak?W zależności od przepisu maceracja trwa od kilku tygodni do kilku miesięcy więc nie ma obaw.Wszystkie cierpkie owoce tak jak aronia,jarzębina,głóg ,dereń czy tarnina są łagodniejsze w smaku jeżeli podgrzejesz w piekarniku przez godzinę w temp 70-80 st i i zostawisz na 24 h.
Masz rację ,było nie było ,nie byle smerda pijał dereniówkę jeno szlachta!Spacja pisze:
Uparłam się na tę nalewkę. Nawet małą ilość. A co!
Re: Dereń jadalny - odmiany
Ten dodatkowy nie jest w żaden sposób gorszy (tzn. mam taką nadzieję), ale nie jest jeszcze dojrzały. I do dojrzenia mu jeszcze trochę zostało. Zastanawiałam się czy ten pierwszy zebrany i zalany alkoholem dereń nie będzie się moczył za długo.
Po raz pierwszy próbowałam derenia i nie wydał mi się w żaden sposób cierpki. W ogóle. Był kwaskowo słodki. Absolutnie nie trzeba go podgrzewać czy cokolwiek innego. I w zasadzie spodziewałam się jakiegoś bardziej wyrazistego smaku. Cóż, zobaczymy tę nalewkę. Ciekawe czy przebije smakiem moją pigwówkę z pigwowca.
Ja znam inną metodę pozbywania się cierpkości - zamrożenie. I to sprawdzałam na jarzębinie - sprawdziło się.
Po raz pierwszy próbowałam derenia i nie wydał mi się w żaden sposób cierpki. W ogóle. Był kwaskowo słodki. Absolutnie nie trzeba go podgrzewać czy cokolwiek innego. I w zasadzie spodziewałam się jakiegoś bardziej wyrazistego smaku. Cóż, zobaczymy tę nalewkę. Ciekawe czy przebije smakiem moją pigwówkę z pigwowca.
Ja znam inną metodę pozbywania się cierpkości - zamrożenie. I to sprawdzałam na jarzębinie - sprawdziło się.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Dereń jadalny - odmiany
Nie porównuj derenia z pigwowcem na aromaty i smaki bo ten drugi pod tym względem to siekiera.Wszystkie opisy podają że to nalewka o DELIKATNYM owocowym aromacie.Popatrz tutaj
http://ziolowyzakatek.com.pl/dereniowka ... z-derenia/
http://ziolowyzakatek.com.pl/dereniowka ... z-derenia/
Re: Dereń jadalny - odmiany
No właśnie czekam na ten aromat z utęsknieniem. Mam nadzieję, że wydobędzie go alkohol 

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Dereń jadalny - odmiany
Nie tylko on,cukier też .Owoce zasypuje się cukrem po zlaniu alkoholu.Jeżeli lubisz to część cukru zastąp miodem ale jakimś delikatnym.np lipowym .
Re: Dereń jadalny - odmiany
Dokładnie cukier lub miód 'wyciąga' pozostałe procenty z owoców po zlaniu nalewu.
Trzeba tylko pomieszać-potrząsać słojem co kilka dni.
Potem łączysz oba płyny wg uznania i dojrzewanie, a potem najprzyjemniejsze - konsumpcja

Trzeba tylko pomieszać-potrząsać słojem co kilka dni.
Potem łączysz oba płyny wg uznania i dojrzewanie, a potem najprzyjemniejsze - konsumpcja


- Akwelan_2009
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7587
- Od: 10 sty 2009, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Dereń jadalny - odmiany
- degustacjaa potem najprzyjemniejsze - konsumpcja![]()


Pamiętaj o bliskich, jeśli chcesz by oni pamiętali o tobie !!!
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
- zielonajagoda
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2909
- Od: 4 lut 2011, o 10:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
- Kontakt:
Re: Dereń jadalny - odmiany
Witajcie
, wątek dereniowy jak widzę trwa od 2006 roku, doświadczenie macie już duże, więc chciałabym z niego skorzystać
Mam już jednego derenia jadalnego NN, teraz chce dokupić jeszcze jednego i mam dylemat, miejsce mam na jedno drzewko i waham się jaką odmianę wybrać, jak nic mi nie poradzicie to chyba w wyliczankę się zabawię, jeśli ktoś ma te odmiany to proszę o opinię, Ekzoticznyj, Wydubieckij lub Elegantnyj, którego wybrać
Jeszcze zastanawiam się nad odmianą Dublany.



Re: Dereń jadalny - odmiany
Witam serdecznie
Posadziłem kilka dereni z siewek oraz mam kilka sadzonek kopanych które pójdą do doniczek i chciałbym je zaszczepić zimą. W związku z tym mam prośbę do Was, czy może mi ktoś odstąpić zrazów do szczepienia z derenia odmianowego?
Kupiłem w tym roku ładnego derenia odmiany Golden Glory ma 150cm wysokości i piękne zawiązki kwiatów i pewnie kupie jeszcze coś na jesień ale chciałbym popróbować sam zaszczepić na siewkach które posiadam.Może coś z tego wyjdzie, mam nadzieje że będzie jakiś odzew ze strony forumowiczów.
Pozdrawiam
Rafał
Ps Oczywiście pokrywam wszelkie koszty
Posadziłem kilka dereni z siewek oraz mam kilka sadzonek kopanych które pójdą do doniczek i chciałbym je zaszczepić zimą. W związku z tym mam prośbę do Was, czy może mi ktoś odstąpić zrazów do szczepienia z derenia odmianowego?
Kupiłem w tym roku ładnego derenia odmiany Golden Glory ma 150cm wysokości i piękne zawiązki kwiatów i pewnie kupie jeszcze coś na jesień ale chciałbym popróbować sam zaszczepić na siewkach które posiadam.Może coś z tego wyjdzie, mam nadzieje że będzie jakiś odzew ze strony forumowiczów.
Pozdrawiam
Rafał
Ps Oczywiście pokrywam wszelkie koszty
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Dereń jadalny - odmiany
Zimowe szczepienie derenia????Jak tego chcesz dokonać?Przecież szczepienia dokonuje się jak roślina jest już wybudzona po zimie i ruszyła tkanka twórcza,która jest odpowiedzialna za zrastanie się szczepu.
Re: Dereń jadalny - odmiany
Witaj
Szczerze to nie wiem jeszcze jak.
Zawsze szczepiłem na wiosnę nawet dość późną wiosnę ale to było w gruncie. Wiem że w przypadku jabłoni grusz itp. szczepi się właśnie zimą tzw. szczepienie z ręki i właśnie o takim sposobie szczepienia myślałem na siewkach posadzonych w doniczkach.
Jeśli to głupi pomysł bądź nie sprawdza się w przypadku derenia to poczekam do wiosny, ale chciałbym wcześniej mieć chociaż wiedzę czy będę miał czym szczepić.
Pozdrawiam
Rafał
Szczerze to nie wiem jeszcze jak.
Zawsze szczepiłem na wiosnę nawet dość późną wiosnę ale to było w gruncie. Wiem że w przypadku jabłoni grusz itp. szczepi się właśnie zimą tzw. szczepienie z ręki i właśnie o takim sposobie szczepienia myślałem na siewkach posadzonych w doniczkach.
Jeśli to głupi pomysł bądź nie sprawdza się w przypadku derenia to poczekam do wiosny, ale chciałbym wcześniej mieć chociaż wiedzę czy będę miał czym szczepić.
Pozdrawiam
Rafał