Masz na myśli bulwy ziemniaków? Czy zapobiega parchowi na skórce ziemniaka?Kosiarz pisze: Ale niewątpliwie np. zooksamid zawarty w Unikacie ma swoje zalety - szczególnie w ochronie ziemniaków - dobrze zapobiega porażeniom bulów przez patogeny.
Pomidory - choroby i szkodniki - cz.1
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7875
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Tak, literówka się wkradła, już poprawiłem. Ad2. - tego już nie pamiętam, ale na pewno chroni przed porażeniem zarodnikami zarazy.gienia1230 pisze: Masz na myśli bulwy ziemniaków? Czy zapobiega parchowi na skórce ziemniaka?
edit:
Jednakże pracha zwykłego z tego co pamiętam, to wywołują nie grzyby tylko bakterie, czyli jest tak samo jak w przypadku parcha buraków ć. Stąd też wydaje mi się, że szanse są marne.
W przypadku ziemniaków jakimś rozwiązaniem jest sadzenie odmian w miarę odpornych, nie sadzenie ich bezpośrednio po wapnowaniu gleby (glaba o odczynie zasadowym sprzyja wystąpieniu parcha), a jeżeli już choroba wystąpi - zrobić kilka lat przerwy w uprawie na danym polu.
Parcha pruszystego wywołują już grzyby - z tym pewnie by można powalczyć - zacząłbym od zaprawienia z. grzybobójczą ziemniaków przed sadzeniem. Dalej to cóż... już typowo. Może by się udało.
Co dolega moim pomidorom ?
Witam !!!
Jestem początkująca,pomidorki w gruncie posadziłam po raz pierwszy kilka odmian
ale na Bawolim Sercu wystąpiły brunatne plamy na łodygach , część liści skręca się i zasychają
(łodygi w przekroju wyglądają zdrowo ).
Wczoraj wykonałam oprysk Amistarem i usunęłam 3 krzaki pomidorów,plamy są jeszcze na innych krzakach,czy powinnam usunąć wszystkie chore krzaki.
Muszę zaznaczyć ,że były posadzone za gęsto,jak wyciągnęłam paliki po chorych krzakach,to
na palikach była pleśń, i były bardzo mokre.
dołączam linki do zdjęć ,i proszę o pilną radę.
Pozdrawiam Wanda.
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/b15 ... 84b31.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/98f ... cfc9a.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/c31 ... c415c.html
Jestem początkująca,pomidorki w gruncie posadziłam po raz pierwszy kilka odmian
ale na Bawolim Sercu wystąpiły brunatne plamy na łodygach , część liści skręca się i zasychają
(łodygi w przekroju wyglądają zdrowo ).
Wczoraj wykonałam oprysk Amistarem i usunęłam 3 krzaki pomidorów,plamy są jeszcze na innych krzakach,czy powinnam usunąć wszystkie chore krzaki.
Muszę zaznaczyć ,że były posadzone za gęsto,jak wyciągnęłam paliki po chorych krzakach,to
na palikach była pleśń, i były bardzo mokre.
dołączam linki do zdjęć ,i proszę o pilną radę.
Pozdrawiam Wanda.
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/b15 ... 84b31.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/98f ... cfc9a.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/c31 ... c415c.html
Pozdrawiam
Wanda
Wanda
Może tutaj coś znajdziesz..... http://www.inwarz.skierniewice.pl/klucz ... pis&id=174
Pozdrawiam Ulinka
Mi to wygląda na zarazę ziemniaka
ale zobacz jeszcze czy wyglądają tak jak na fotkach kozuli
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=322
Jeżeli tak to polecam także środek MILDEX 711,9 WG
ale zobacz jeszcze czy wyglądają tak jak na fotkach kozuli
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=322
Jeżeli tak to polecam także środek MILDEX 711,9 WG
PIOTREK (blansz1)
- kozula
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2171
- Od: 21 sie 2008, o 20:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
Re: Co dolega moim pomidorom ?
Te pomidory wymagały dziś oprysku , zaraza jak diabli i to forma łodygowa , czyli ta złośliwsza . Nie wiem czy jutro będzie jeszcze co pryskać . W takim stanie krzaków konieczne są dwa opryski środkami interwencyjnymi pod rząd w małym odstępie czasowym 3-4 dni . U mnie w tunelu nie sprawdził się ani Mildex , ani Tanos , Signum w jednym roku dobrze , w następnym źle . Dlatego po tych doświadczeniach po wycofaniu ze sprzedaży Ripostu i Sandofanu pozostaję na razie przy Acrobacie i Curzate M . W tym roku uprawa skrócona , więc wystarczy jeden oprysk . Udało się zatrzymać skutecznie ognisko zarazy które pokazałam na zdjęciach wcześniej , przy pomocy Acrobatu .kobieta56 pisze:Witam !!!
Jestem początkująca,pomidorki w gruncie posadziłam po raz pierwszy kilka odmian
ale na Bawolim Sercu wystąpiły brunatne plamy na łodygach , część liści skręca się i zasychają
(łodygi w przekroju wyglądają zdrowo ).
Wczoraj wykonałam oprysk Amistarem i usunęłam 3 krzaki pomidorów,plamy są jeszcze na innych krzakach,czy powinnam usunąć wszystkie chore krzaki.
Muszę zaznaczyć ,że były posadzone za gęsto,jak wyciągnęłam paliki po chorych krzakach,to
na palikach była pleśń, i były bardzo mokre.
dołączam linki do zdjęć ,i proszę o pilną radę.
Pozdrawiam Wanda.
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/b15 ... 84b31.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/98f ... cfc9a.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/c31 ... c415c.html
Pozdrawiam , kozula .
- Suppa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2017
- Od: 6 mar 2008, o 09:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum
Radzę uważnie obserwować pomidory. We wtorek zrobiłem profilaktycznie oprysk Amistarem na zdrowe krzaki a już dziś w czasie podwiązywania znalazłem kilka plam zarazy na liściach!! Trochę mnie to zaszokowało - zaledwie 4 dni po oprysku no ale codziennie przelotnie padało. Zastosowałem natychmiast Signum, w zanadrzu czeka Curzate, oby pomogły
Pozdrawiam, Maciek.
Pogoda ostatnio zdecydowanie jest korzystna dla rozwoju chorób grzybowych, deszcz pada nieraz kilka razy na dzień lub co 24-48h, temperatura jest umiarkowana, a rano zazwyczaj występuje dość duża rosa... mają dobre warunki do rozmnażania i rozwoju.
btw: @Suppa - Signum 33WG jest dostępne w jakichś sensownych opakowaniach? Tzn. aby nie wystarczyło tylko na 6-10 l wody, tylko naokoło 60-100l.
btw: @Suppa - Signum 33WG jest dostępne w jakichś sensownych opakowaniach? Tzn. aby nie wystarczyło tylko na 6-10 l wody, tylko naokoło 60-100l.
- Suppa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2017
- Od: 6 mar 2008, o 09:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum
Hmm jest, mam chyba opakowanie 100 gram, nie pamiętam dokładnie. Kupiłem ten preparat w zeszłym sezonie w celu zwalczania szarej pleśni na truskawce ale ku mojej uciesze okazało się że działa też na zarazęKosiarz pisze:Signum 33WG jest dostępne w jakichś sensownych opakowaniach? Tzn. aby nie wystarczyło tylko na 6-10 l wody, tylko naokoło 60-100l.
Jeśli uda się powstrzymać zarazę chyba zacznę stosować opryski mlekiem bo nie wyobrażam sobie zabiegów samą chemią co kolejne 4 - 7 dni...
Pozdrawiam, Maciek.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3394
- Od: 5 wrz 2007, o 17:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Uprawiając pomidory pod osłonami wiele lat, zauważyłem że w obecnie trwającym okresie uprawy pomidorów, pierwszymi ogniskami chorobowy są opadające zawiązki kwiatowe oraz odpadające od zawiązanych już owoców fragmenty kwiatów.
Usychające zawiązki kwiatowe i fragmenty kwiatów w znacznej części szybko pokrywa się puchem grzybni i opadając na liście powodują infekcję liści pomidorów tworząc w liściach ciemne plamy które szybko pokrywają się puchem grzybni powodując porażenie całych liści ,a następnie pędów.
Codziennie przebywając w szklarni dokładnie oglądam zawiązki kwiatowe, szczególnie w górnej części krzaka pomidora i usuwam ręcznie wyraźnie widoczne ( jasnożółtego koloru- po dotknięciu , łatwo odpadające) usychające zawiązki kwiatowe.
Usunięcie tych fragmentów kwiatów ręcznie powoduje że one nie opadają na liście pomidora, dokładnie również oglądam liście pomidorów, czy na nich nie leżą , już "puchowe" fragmenty kwiatów, szybko porażające resztę rośliny.
Zaniedbując usuwanie z liści, opadających zawiązków kwiatowych i fragmentów kwiatów odpadających od już zawiązanego owocu,doprowadzamy do szybkiego rozprzestrzenienia się choroby, co zmusza nas do użycia środków grzybobójczych w celu zwalczenia choroby.
Usychające zawiązki kwiatowe i fragmenty kwiatów w znacznej części szybko pokrywa się puchem grzybni i opadając na liście powodują infekcję liści pomidorów tworząc w liściach ciemne plamy które szybko pokrywają się puchem grzybni powodując porażenie całych liści ,a następnie pędów.
Codziennie przebywając w szklarni dokładnie oglądam zawiązki kwiatowe, szczególnie w górnej części krzaka pomidora i usuwam ręcznie wyraźnie widoczne ( jasnożółtego koloru- po dotknięciu , łatwo odpadające) usychające zawiązki kwiatowe.
Usunięcie tych fragmentów kwiatów ręcznie powoduje że one nie opadają na liście pomidora, dokładnie również oglądam liście pomidorów, czy na nich nie leżą , już "puchowe" fragmenty kwiatów, szybko porażające resztę rośliny.
Zaniedbując usuwanie z liści, opadających zawiązków kwiatowych i fragmentów kwiatów odpadających od już zawiązanego owocu,doprowadzamy do szybkiego rozprzestrzenienia się choroby, co zmusza nas do użycia środków grzybobójczych w celu zwalczenia choroby.