Bonsai domowe i te z marketu; porady, uwagi, diagnostyka
Re: Bonsai domowe i te z marketu; porady, uwagi, diagnostyka
Dzięki za radę, od razu wypróbuję, tylko znaleźć dobrego dawce Benjamina
A co do ziemi, to może jedynie to daje, że ziemi się nie przeleje i korzenie nie zgniją, przynajmniej takie są moje przypuszczenia.
Nawozić będę tylko biohumusem :3
Mimo tych dziurek w worku będę musiał wietrzyć raz dziennie ?
To się tyczy też gdy Benjamin ma zmarszczki na korze? Dało by się takiego rozmnożyć?
A co do ziemi, to może jedynie to daje, że ziemi się nie przeleje i korzenie nie zgniją, przynajmniej takie są moje przypuszczenia.
Nawozić będę tylko biohumusem :3
Mimo tych dziurek w worku będę musiał wietrzyć raz dziennie ?
To się tyczy też gdy Benjamin ma zmarszczki na korze? Dało by się takiego rozmnożyć?
Re: Bonsai domowe i te z marketu; porady, uwagi, diagnostyka
Odnośnie ziemi to w przypadku naszych płaskich doniczek dużo bardziej prawdopodobne jest przesuszenie ziemi niż jej nadmierne przelanie
Uciętej gałązki, umieszczonej w pojemniku z wodą i nakrytej workiem z otworami, nie musisz wietrzyć. Przynajmniej ja nic takiego nie robię. Co najwyżej, raz na kilka dni, zerkam czy gałązka znajduje się jeszcze w wodzie. Jeżeli wody jest trochę mało to po prostu dolewam odrobinę i to jest cała robota w trakcie czekania na korzenie
A odnośnie fikusa ze zmarszczkami to nie wiem o co chodzi.
Uciętej gałązki, umieszczonej w pojemniku z wodą i nakrytej workiem z otworami, nie musisz wietrzyć. Przynajmniej ja nic takiego nie robię. Co najwyżej, raz na kilka dni, zerkam czy gałązka znajduje się jeszcze w wodzie. Jeżeli wody jest trochę mało to po prostu dolewam odrobinę i to jest cała robota w trakcie czekania na korzenie
A odnośnie fikusa ze zmarszczkami to nie wiem o co chodzi.
Re: Bonsai domowe i te z marketu; porady, uwagi, diagnostyka
Chodziło mi o zaniedbanego fikusa który najprawdopodobniej był przelany i zrobiły mu się od tego zmarszczki ale już nie ważne
A co do wody, może być kranowa czy przegotowana a jeżeli przegotowana to czy dobrze by było dodać biohumusa do niego?
I dobrze będzie jeżeli będzie u mnie słońce to wystawić na to słońce? I jak woda osiada na worku(para lub wilgoć taka) od środka to dobrze? Prosiłbym o możliwie szybką odpowiedź
Z góry dzięki za radę, ja trzymam je w szklance więc widzę poziom wody a worek mam przymocowany gumką recepturką tylko kilka dziurek ma do oddychania nawet duży :3
A co do wody, może być kranowa czy przegotowana a jeżeli przegotowana to czy dobrze by było dodać biohumusa do niego?
I dobrze będzie jeżeli będzie u mnie słońce to wystawić na to słońce? I jak woda osiada na worku(para lub wilgoć taka) od środka to dobrze? Prosiłbym o możliwie szybką odpowiedź
Z góry dzięki za radę, ja trzymam je w szklance więc widzę poziom wody a worek mam przymocowany gumką recepturką tylko kilka dziurek ma do oddychania nawet duży :3
Re: Bonsai domowe i te z marketu; porady, uwagi, diagnostyka
Odnośnie wody do podlewania to ja używam zwykłej nieprzegotowanej kranówy. Sam czasem się dziwię jak ludzie lubią sobie komplikować hodowlę zwykłych krzaczorów. Gdybym miał stosować wode przegotowaną to pewnie po tygodniu już bym zrezygnował z zabawy w hodowlę
Co do słońca to faktycznie, jeżeli gałązka nie ma jeszcze korzeni to przestawiłbym ją w jakieś zacienione miejsce, aby chronić ją przed bezpośrednim słońcem.
A skraplająca się para jest zjawiskiem jak najbardziej normalnym.
Co do słońca to faktycznie, jeżeli gałązka nie ma jeszcze korzeni to przestawiłbym ją w jakieś zacienione miejsce, aby chronić ją przed bezpośrednim słońcem.
A skraplająca się para jest zjawiskiem jak najbardziej normalnym.
Re: Bonsai domowe i te z marketu; porady, uwagi, diagnostyka
Tylko że jak ja miałem na słońcu to się wtedy para robiła, a nie jest tak bezpośrednio na słońcu. W sumie ma worek i szklankę i chodziło mi o to czy jak jest ta para to jest lepiej ?
Czyli mówisz że słońce nie jest potrzebne do zrobienia korzeni?
Tobie udawało się zrobić korzenie w cieniu i z kranówą?
Ja nazbyt się martwię, bo chciałbym żeby mi się to udało
I jak w twoim przypadku to wygląda? Czym zrobiłeś dziurki i jak duże i ile ich jest? I jak poznać że dobrze się to zrobiło?
Pochwal się jak to u ciebie wygląda, najlepiej będzie jak zdjęcie wyślesz
Czyli mówisz że słońce nie jest potrzebne do zrobienia korzeni?
Tobie udawało się zrobić korzenie w cieniu i z kranówą?
Ja nazbyt się martwię, bo chciałbym żeby mi się to udało
I jak w twoim przypadku to wygląda? Czym zrobiłeś dziurki i jak duże i ile ich jest? I jak poznać że dobrze się to zrobiło?
Pochwal się jak to u ciebie wygląda, najlepiej będzie jak zdjęcie wyślesz
Re: Bonsai domowe i te z marketu; porady, uwagi, diagnostyka
Dokładnie... słońce nie jest potrzebne w trakcie ukorzeniania. Ja moje sadzonki do ukorzeniania stawiam na parapecie ale w świetle rozproszonym, czyli np w cieniu starszych drzewek. Oczywiście jeśli przez chwilę (2-3 godz), dostaną bezpośredniego słońca to też nic się nie stanie. I ukorzeniam w zwykłej kranówie
A odnośnie dziurek, to nie wiem jak to doprecyzować Generalnie sadzonki umieszczam w takiej małej szklneczce po bardzo popularnym kremie czekoladowym do smarowania pieczywa (często to to reklamują w telewizji) Zalewam wodą tak aby sadzonki były zanurzone na głębokość ok 1 cm od miejsca cięcia. I na to wszystko nakładam worek w którym robię około 4 otwory o średnicy około 1 cm każdy. To wszystko...
P.S. Po dwóch tygodniach "parówki" jeden z moich krzaczorów puścił korzeń powietrzny. Na razie ma długość ok 5 mm. Jak dosięgnie ziemi to się pochwalę jak tego dokonałem. Oczywiście jeżeli wcześniej nie padnie od nadmiaru wilgoci. Dzień jest jeszcze krótki a czytałem że takie operacje powinno się robić latem. No nic... uzbrajam się w cierpliwość... i zobaczymy co mi wyjdzie z tych całych korzeni powietrznych.
A odnośnie dziurek, to nie wiem jak to doprecyzować Generalnie sadzonki umieszczam w takiej małej szklneczce po bardzo popularnym kremie czekoladowym do smarowania pieczywa (często to to reklamują w telewizji) Zalewam wodą tak aby sadzonki były zanurzone na głębokość ok 1 cm od miejsca cięcia. I na to wszystko nakładam worek w którym robię około 4 otwory o średnicy około 1 cm każdy. To wszystko...
P.S. Po dwóch tygodniach "parówki" jeden z moich krzaczorów puścił korzeń powietrzny. Na razie ma długość ok 5 mm. Jak dosięgnie ziemi to się pochwalę jak tego dokonałem. Oczywiście jeżeli wcześniej nie padnie od nadmiaru wilgoci. Dzień jest jeszcze krótki a czytałem że takie operacje powinno się robić latem. No nic... uzbrajam się w cierpliwość... i zobaczymy co mi wyjdzie z tych całych korzeni powietrznych.
Re: Bonsai domowe i te z marketu; porady, uwagi, diagnostyka
Tylko tobie już korzenie rosną, a moje Benjaminy są jeszcze w wodzie, to ich dopiero 3 dzień ale nie mogę się doczekać aż wypuszczą korzenie
Ja za wysoko zalałem w jednej mam 3 cm a w drugiej ponad 5cm, jutro wymienię wodę i naleje ten 1 cm
Mam też coś koło 10 dziórek tylko zamiast 1 cm mam 2 mm albo Max 5 mm, jeśli to za mało to powiedz bo bardzo pragnę by mi się udało ukorzenić
Ja też spróbuję zrobić korzenie powietrzne ( o ile wypuszcza mi korzenie moje patyki:D) tylko ja dam do 5l butelki i w miejscu gdzie świeci słońce, mam nadzieję że mi się uda
Będę czekał na zdjęcia, ja zrobię jak się ukorzeniają a jak mi się uda to potem zrobię w doniczce jak wyglądają
---1 lut 2016, o 23:37---
?
Ale dzięki słońcu wydziela się więcej ciepła co powoduje, że woda paruje a to zwiększa wilgoć w "worku", a o to chyba chodzi nie ?
Ja za wysoko zalałem w jednej mam 3 cm a w drugiej ponad 5cm, jutro wymienię wodę i naleje ten 1 cm
Mam też coś koło 10 dziórek tylko zamiast 1 cm mam 2 mm albo Max 5 mm, jeśli to za mało to powiedz bo bardzo pragnę by mi się udało ukorzenić
Ja też spróbuję zrobić korzenie powietrzne ( o ile wypuszcza mi korzenie moje patyki:D) tylko ja dam do 5l butelki i w miejscu gdzie świeci słońce, mam nadzieję że mi się uda
Będę czekał na zdjęcia, ja zrobię jak się ukorzeniają a jak mi się uda to potem zrobię w doniczce jak wyglądają
---1 lut 2016, o 23:37---
?
Ale dzięki słońcu wydziela się więcej ciepła co powoduje, że woda paruje a to zwiększa wilgoć w "worku", a o to chyba chodzi nie ?
Re: Bonsai domowe i te z marketu; porady, uwagi, diagnostyka
Już 2 tygodnie miną, a sadzonki nie wypuszczają nic, coś robię nie tak czy to normalne?
Mam poodcinać liście i wierzchołek czy to nic nie da ?
Mam poodcinać liście i wierzchołek czy to nic nie da ?
- kubelkowa
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 21
- Od: 3 lis 2015, o 15:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: München-Bayern
Re: Bonsai domowe i te z marketu; porady, uwagi, diagnostyka
Witajcie !
Dostałam dziś w prezencie kwiat, który jest dla mnie zagadką Jestem laikiem jeśli chodzi o hodowlę bonsai a ten okaz nawet nie wiem czy rzeczywiście nim jest Nazwa na etykiecie to Bonsai Gineng,ale czytam , czytam i dowiaduję się,że większość to szczepiony pień starego drzewa?? No i co mnie zaciekawiła ta mega wysoka i duża donica Zawsze bonsai kojarzyło mi się z płaskimi donicami... Więc co myślicie? Jak się do tego zabrać ,żeby nie spaprać? Mam zamiar ulokować je na stoliku pod południowym oknem.
Dostałam dziś w prezencie kwiat, który jest dla mnie zagadką Jestem laikiem jeśli chodzi o hodowlę bonsai a ten okaz nawet nie wiem czy rzeczywiście nim jest Nazwa na etykiecie to Bonsai Gineng,ale czytam , czytam i dowiaduję się,że większość to szczepiony pień starego drzewa?? No i co mnie zaciekawiła ta mega wysoka i duża donica Zawsze bonsai kojarzyło mi się z płaskimi donicami... Więc co myślicie? Jak się do tego zabrać ,żeby nie spaprać? Mam zamiar ulokować je na stoliku pod południowym oknem.
Pozdrawiam Kubełkowa
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19105
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Bonsai domowe i te z marketu; porady, uwagi, diagnostyka
To jest Ficus Retusa (Microcarpa). Doniczka oczywiście jest nieodpowiednia, powinna być płaska. Reszty dowiesz się z tego wątku.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Bonsai domowe i te z marketu; porady, uwagi, diagnostyka
Ripdem, źle się wyraziłem: pisząc o moich sadzonkach, miałem na myśli gałązki przeznaczone do ukorzeniania. Wybacz, mój błąd . Poza tym w kwestii korzeni uzbrój się w odrobinę cierpliwości. Ja też jakieś dwa tygodnie temu umieściłem w wodzie dwa ucięte konary. Też jeszcze nie widzę korzeni. Ale liście cały czas są zielone tak więc zachowuję spokój . Oczywiście parę liści opadło, ale to jest raczej normalne. Aha, jeden konar mam otulony workiem z dziurkami, drugi konar mam otulony workiem bez otworów. To tak w ramach doświadczenia: ile dziurek potrzeba do ukorzeniania na razie oba konary wyglądają zdrowo.
Znam tą zasadę o podcinaniu liści lub wierzchołków (u ukorzenianych gałązek), ale ja nic takiego nie stosuję. Uzbrajam się tylko w cierpliwość .
Kubelkowa, rzeczywiście bonsai najczęściej kojarzone jest z płaskimi doniczkami. Ale od tej zasady są też pewne wyjątki (np. styl kengai lub han-kengai, czyli styl kaskadowy lub półkaskadowy). Poniżej wstawiam fajną fotkę (ze starej książki), podpowiadającą jaką doniczkę stosować do jakiego stylu bonsai.
Znam tą zasadę o podcinaniu liści lub wierzchołków (u ukorzenianych gałązek), ale ja nic takiego nie stosuję. Uzbrajam się tylko w cierpliwość .
Kubelkowa, rzeczywiście bonsai najczęściej kojarzone jest z płaskimi doniczkami. Ale od tej zasady są też pewne wyjątki (np. styl kengai lub han-kengai, czyli styl kaskadowy lub półkaskadowy). Poniżej wstawiam fajną fotkę (ze starej książki), podpowiadającą jaką doniczkę stosować do jakiego stylu bonsai.
- kubelkowa
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 21
- Od: 3 lis 2015, o 15:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: München-Bayern
Re: Bonsai domowe i te z marketu; porady, uwagi, diagnostyka
norbert76 Dzięki Zabieram się do lektury ;)
kudlaty76 woww skąd masz taką książkę ? Czyli jednak są wyjątki i nie jest regułą hodowanie bonsai w płaskich donicach.. Ehhh jeszcze wiele przede mną ;)
kudlaty76 woww skąd masz taką książkę ? Czyli jednak są wyjątki i nie jest regułą hodowanie bonsai w płaskich donicach.. Ehhh jeszcze wiele przede mną ;)
Pozdrawiam Kubełkowa
Re: Bonsai domowe i te z marketu; porady, uwagi, diagnostyka
Słyszałem też że do wody można dodać witaminę b1 do puszczenia korzeni i węgiel drzewny żeby nie pleśniało, zastanawiam się czy nie rozpuścić multiwitaminy w 1l albo 2l wody i poczekać trochę, gdy zrobi się osad to w tedy wziąć i nalać takiej wody do sadzonek, myślisz że to zadziała? Nie zaszkodzi to za bardzo rośliną?
Doczytałem się też żeby położyć nasze kubki z sadzonkami na czymś co często wydziela ciepło, np na jakiś piekarnik a w najgorszym wypadku telewizor, bo ciepło sprzyja sadzonką wypuszczanie korzeni
Doczytałem się też żeby położyć nasze kubki z sadzonkami na czymś co często wydziela ciepło, np na jakiś piekarnik a w najgorszym wypadku telewizor, bo ciepło sprzyja sadzonką wypuszczanie korzeni