Orzech włoski - uprawa Cz.1
Re: Orzech włoski - uprawa
Bardzo dziekuje za odpowiedz! Szkoda orzeszkow, ale ciesze sie bardzo, ze to nie oznacza konca moich drzewek, bo tego sie najbardziej obawialam. Zauwazylam tez wieczorem, ze ten drugi, Resovia, ma dwa nowe listki wykluwajace sie (nie wiem czy cudem ocalaly, czy wyszly juz po tym przymrozku). Niestety, Leopold wciaz wyglada zalosnie. Na wszelki wypadek dzis je opatulilam bardziej niz poprzednio.
Pozdrawiam,
Domo
Pozdrawiam,
Domo
Re: Orzech włoski - uprawa
Witam Was serdecznie,
mamy małego orzecha włoskiego (posadzony 2008-10-17), jakaś szczepiona odmiana (ma być niski i mieć duże owoce). Po 10 dniach nieobecności w domu wczoraj zauważyliśmy, że coś złego się z nim dzieje -- część liści sczerniała, jak na zdjęciach (klik po powiększenie):
Czy moglibyście pomóc zidentyfikować problem i doradzić, co z nim zrobić? Trochę pasuje mi to do opisu Domo, ale wolę się upewnić.
Bardzo nam zależy na tym drzewku, a wygląda to naprawdę paskudnie. Zimę przetrwał normalnie, mrozy nie wydawały mu się zaszkodzić, przed wyjazdem nieco go podcięliśmy, ograniczając się właściwie do nieżywych od początku odrostów. Podobno w trakcie naszej nieobecności były u nas przymrozki; jeśli to przyczyna, to czy można mu jakoś pomóc?
Z góry dziękuję za pomoc i wszelkie wskazówki.
mamy małego orzecha włoskiego (posadzony 2008-10-17), jakaś szczepiona odmiana (ma być niski i mieć duże owoce). Po 10 dniach nieobecności w domu wczoraj zauważyliśmy, że coś złego się z nim dzieje -- część liści sczerniała, jak na zdjęciach (klik po powiększenie):
Czy moglibyście pomóc zidentyfikować problem i doradzić, co z nim zrobić? Trochę pasuje mi to do opisu Domo, ale wolę się upewnić.
Bardzo nam zależy na tym drzewku, a wygląda to naprawdę paskudnie. Zimę przetrwał normalnie, mrozy nie wydawały mu się zaszkodzić, przed wyjazdem nieco go podcięliśmy, ograniczając się właściwie do nieżywych od początku odrostów. Podobno w trakcie naszej nieobecności były u nas przymrozki; jeśli to przyczyna, to czy można mu jakoś pomóc?
Z góry dziękuję za pomoc i wszelkie wskazówki.
Re: Orzech włoski - uprawa
Witam,
Tak, to rzeczywiscie wyglada bardzo podobnie do moich orzechow po tegorocznych przymrozkach, z tym, ze duzo lepiej, bo u mnie liscie dopiero zaczynaly wychodzic, wiec byly mniejsze i szczernialy doszczetnie.
Pozdrawiam,
Domo
Tak, to rzeczywiscie wyglada bardzo podobnie do moich orzechow po tegorocznych przymrozkach, z tym, ze duzo lepiej, bo u mnie liscie dopiero zaczynaly wychodzic, wiec byly mniejsze i szczernialy doszczetnie.
Pozdrawiam,
Domo
- kozula
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2173
- Od: 21 sie 2008, o 20:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
Re: Orzech włoski - uprawa
Anka011, porzuć marzenia o karłowym orzechu włoskim. W naszym klimacie orzech powinien mieć korone uformowaną na wysokości 1,5-2,5 m. Przymrozki to po pierwsze. Po drugie, weź sznurek długi na ok. 3 m, na końcu uwiąż kołek. Jeden koniec zawiąż na pniu orzecha i zrób obrys kołkiem wokół drzewka. Na takiej przestrzeni jaką wyznaczysz, za 8-10 lat będzieś musieć się czołgać w celu wykoszenia trawy, grabienia liści, czy choćby zbierania orzechów. Gałęzie obciążone owocami będą leżeć w trawie, owoce nisko położone będą chore.
U mnie przymrozek był niewielki i uszkodzenia małe, ale widać w którym miejsu korony przemroziło.
Na tym zdjęciu jest widoczny orzech w drugim roku po posadzniu, z koroną uformowaną na wysokości 2m.
Takie posadowienie korony zapewnia ochronę przed przymrozkami radiacyjnymi.
Umożliwia swobodny przepływ powietrza, szybsze osuszanie liści po opadach deszczu, dzięki czemu orzechy mniej chorują.
Zapewnia swobodę poruszania się pod drzewem umożliwiając wykonywanie prac pilęgnacyjnych i zbioru orzechów. Daje możliwość wypoczynku pod orzechem bez narażenia na wydrapanie oczu.
Na koniec, jeśli drzewo się kiedyś znudzi, da długi, zdrowy pień, z którego można zrobić np. meble. Pień długości pół metra, nadaje się tylko na opał.
Szkielet korony u szczepionych orzechów ma mieć 3-4 ramiona. Przy większej ilości gałęzi,w późniejszym czasie korona zbyt sie zagęszcza.
Orzechy po przemarznięciu będą wybijać nowe silne pędy. Da to okazję do wyprowadzenia porządnego przewodnika i uformowania nowej korony w przyszłym roku. Wszystkie zbędne pędy należy wyciąć, przy czym nie spieszymy się zbytnio. Najpierw niech drzewka odbiją.
Pozdrawiam, kozula.
U mnie przymrozek był niewielki i uszkodzenia małe, ale widać w którym miejsu korony przemroziło.
Na tym zdjęciu jest widoczny orzech w drugim roku po posadzniu, z koroną uformowaną na wysokości 2m.
Takie posadowienie korony zapewnia ochronę przed przymrozkami radiacyjnymi.
Umożliwia swobodny przepływ powietrza, szybsze osuszanie liści po opadach deszczu, dzięki czemu orzechy mniej chorują.
Zapewnia swobodę poruszania się pod drzewem umożliwiając wykonywanie prac pilęgnacyjnych i zbioru orzechów. Daje możliwość wypoczynku pod orzechem bez narażenia na wydrapanie oczu.
Na koniec, jeśli drzewo się kiedyś znudzi, da długi, zdrowy pień, z którego można zrobić np. meble. Pień długości pół metra, nadaje się tylko na opał.
Szkielet korony u szczepionych orzechów ma mieć 3-4 ramiona. Przy większej ilości gałęzi,w późniejszym czasie korona zbyt sie zagęszcza.
Orzechy po przemarznięciu będą wybijać nowe silne pędy. Da to okazję do wyprowadzenia porządnego przewodnika i uformowania nowej korony w przyszłym roku. Wszystkie zbędne pędy należy wyciąć, przy czym nie spieszymy się zbytnio. Najpierw niech drzewka odbiją.
Pozdrawiam, kozula.
Re: Orzech włoski - uprawa
No to się porobiło.Taki byłem dumny ze swoich orzechów a tu okazuje się że mają za nisko gałęzie i będzie problem.Rosną u mnie ok. 4-ry lata,dwa już zaczynają owocować.Nie wiem jakie mają nazwy,dwa dostałem a jeden znalazłem w lasku,samosiejka(lub wiewiórko-siejka jak kto woli ).Czy warto poodcinać dolne gałęzie ,które są na wys. ok. 1 mczy raczej sprawić sobie nowe? Nie formowałem specjalnie moich drzewek ,takie urosły same.Pozdrawiam.Piotr
Dobrze, że nie ma człowieka bez wad, bo taki człowiek nie miałby też przyjaciół.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2121
- Od: 25 lut 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Orzech włoski - uprawa
No co Ty, zostaw je. Mam znajomych co mają orzecha co ma tak nisko gałęzie, i o ile nie mają potrzeby pod nim kosić ani chodzić - daje radę. W zeszłym roku poobcinali trochę tych z samego dołu i jest ok. Żal wyrzucać orzechy, które się przyjęły i rosną i jak mówisz niektóre już owocują:)
- kozula
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2173
- Od: 21 sie 2008, o 20:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
Re: Orzech włoski - uprawa
Gałęzie orzechów włoskich z wiekiem obniżają się coraz bardziej. Zbyt nisko osadzone konary wymagają co kilka lat regularnego podcinania. Im drzewo starsze, tym podcinane gałęzie będą coraz grubsze. Jeśli komuś zależy na długim i zdrowym życiu orzecha, powinien za młodu podkrzesać drzewo odpowiednio wysoko. Nie ma sensu hodować 15 lat korony, aby potem dojść do wniosku, że jednak przeszkadza i trzeba ją podciąć. Do takiego wniosku po latach dochodzą praktycznie wszyscy ludzie, bo prawie wszystkie starsze orzechy są niemiłosiernie okaleczone.
Po kilku latach w miejscu cięcia pojawiają się różne organizmy pasożytnicze.
Po jakimś czasie pojawiają się dziuple.
Dziuple stopniowo zwiększaja rozmiary, a drzewa stają się podatne na choroby, mróz, wyłamanie przez wiatr i śnieg.
Przemarznięcie, to dobra okazja aby bez drżenia ręki uformować orzecha tak, aby nie poprawiać tego po latach. Czteroletnie orzechy można z powodzeniem formować teraz. Cięcie w maju, sprzyja wzrostowi wegetatywnemu. W przypadku młodych orzechów zalezy nam, żeby jak najszybciej urosły, dlatego ten termin jest odpowiedni. Oczywiście w maju orzechy nie ,,płaczą''.
Szczepione orzechy mają większą tendencję do zwieszania gałęzi niż siewki. Dlatego należy u nich szczególnie rozważnie planować wysokość posadowienia korony.
Po kilku latach w miejscu cięcia pojawiają się różne organizmy pasożytnicze.
Po jakimś czasie pojawiają się dziuple.
Dziuple stopniowo zwiększaja rozmiary, a drzewa stają się podatne na choroby, mróz, wyłamanie przez wiatr i śnieg.
Przemarznięcie, to dobra okazja aby bez drżenia ręki uformować orzecha tak, aby nie poprawiać tego po latach. Czteroletnie orzechy można z powodzeniem formować teraz. Cięcie w maju, sprzyja wzrostowi wegetatywnemu. W przypadku młodych orzechów zalezy nam, żeby jak najszybciej urosły, dlatego ten termin jest odpowiedni. Oczywiście w maju orzechy nie ,,płaczą''.
Szczepione orzechy mają większą tendencję do zwieszania gałęzi niż siewki. Dlatego należy u nich szczególnie rozważnie planować wysokość posadowienia korony.
Re: Orzech włoski - uprawa
Bardzo dziękuję za podpowiedź.Kozulo a czy mogę poobcinać te gałęzie na jesień czy lepiej od razu?
Dobrze, że nie ma człowieka bez wad, bo taki człowiek nie miałby też przyjaciół.
- kozula
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2173
- Od: 21 sie 2008, o 20:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
Re: Orzech włoski - uprawa
Jeśli chcesz, aby drzewka przyspieszyły wzrost, tnij teraz. Jeśli zależy Ci aby słabiej rosły, obetnij na początku sierpnia.
Pozdrawiam, kozula.
Pozdrawiam, kozula.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2121
- Od: 25 lut 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Orzech włoski - uprawa
Ten orzech znajomych o których mówiłam, jest młody, dolne gałęzie sa cienkie, i po wycięciu pięknie się zabliźniło. Zapuszczanie orzecha jak na fotkach Kozuli faktycznie jest bezsensu @@
Re: Orzech włoski - uprawa
Wielkie dzięki.Obetnę jesienią po zjedzeniu owoców oczywiście jak zdążę przed wiewiórkami
Mam silną konkurencję orzechową.
Mam silną konkurencję orzechową.
Dobrze, że nie ma człowieka bez wad, bo taki człowiek nie miałby też przyjaciół.
- tila
- 100p
- Posty: 160
- Od: 21 mar 2010, o 15:08
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kujawsko-pomorskie
Re: Orzech włoski - uprawa
Jakie wybrać odmiany towarowe orzecha,mam 1h ziemi i chciałabym co roku sadzić na nim +/- 20 szt orzecha,aby później całość była sadem .Czytałam cały wątek ,ale w końcu nie wiem jakie odmiany wybrać Kozula zaproponuj ...
Pozdrawiam Monika
- jaska2503
- 50p
- Posty: 57
- Od: 3 lut 2010, o 16:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Na skraju Puszczy Mielnickiej
Re: Orzech włoski - uprawa
Bardzo ciekawy wątek o orzechach!
Mam 2 dziewięcioletnie orzechy.Jeszcze nie owocowały.Może to przyczyna przymrozków,a może jest inna przyczyna.Nie przykładałam się zbytnio do formowania drzewka,ale nie koszę pod nim ,więc nie ma problemu.
W ogóle to chcieliśmy je przesadzić lub ściąć(założyłam nawet tu wątek ),ale znajomy ogrodnik(ma kilka hektarów sadu) obejrzał nas sadek i stwierdził,że lepiej będzie jak orzechy zostawimy,bo wyglądają rokująco.Tak więc zostały.
Zdjęcie zostało usunięte przez hosting.
bab...
Na Podlasiu wegetacja opóźniona,więc drzewa orzechowe są "gołe"
Czy wyglądają dobrze wg Was?
Jedno zostało trochę przycięte niedawno,bo miało bardzo nisko dość grubą gałąź(te pierwsze widoczne).Gałezie odrastają na boki na wysokości ok 1 metra,więc chyba nie jest źle
Mam 2 dziewięcioletnie orzechy.Jeszcze nie owocowały.Może to przyczyna przymrozków,a może jest inna przyczyna.Nie przykładałam się zbytnio do formowania drzewka,ale nie koszę pod nim ,więc nie ma problemu.
W ogóle to chcieliśmy je przesadzić lub ściąć(założyłam nawet tu wątek ),ale znajomy ogrodnik(ma kilka hektarów sadu) obejrzał nas sadek i stwierdził,że lepiej będzie jak orzechy zostawimy,bo wyglądają rokująco.Tak więc zostały.
Zdjęcie zostało usunięte przez hosting.
bab...
Na Podlasiu wegetacja opóźniona,więc drzewa orzechowe są "gołe"
Czy wyglądają dobrze wg Was?
Jedno zostało trochę przycięte niedawno,bo miało bardzo nisko dość grubą gałąź(te pierwsze widoczne).Gałezie odrastają na boki na wysokości ok 1 metra,więc chyba nie jest źle
Droga do ogrodu to droga do zdrowia!