Wyczesany :-) ogródek Stokrotki - 2011
- riane
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 921
- Od: 24 lut 2008, o 12:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: otulina Kampinosu (mazowieckie)
Re: Wyczesany :-) ogródek Stokrotki - 2011
Zabijcie mnie, ale to zdjęcie z miną autentycznie mi się podoba . Może to jej urok, może to zdolności fotografa...
Zazdroszczę bujności róż. U mnie nie mają tak dobrze. Chyba jednak nadmiar wilgoci im nie służy. Może za rok pokażą na co je stać. I przyznaj się, co dałaś budlejom. U nikogo innego nie widziałam tak bujnych, gęstych i obficie kwitnących.
Zazdroszczę bujności róż. U mnie nie mają tak dobrze. Chyba jednak nadmiar wilgoci im nie służy. Może za rok pokażą na co je stać. I przyznaj się, co dałaś budlejom. U nikogo innego nie widziałam tak bujnych, gęstych i obficie kwitnących.
Agata
Re: Wyczesany :-) ogródek Stokrotki - 2011
O zabijaniu nie ma mowy... Jeszcze miesiąc i będziemy je sobie umieszczać na pulpitach, żeby radowało stęsknione kolorów oczy
Re: Wyczesany :-) ogródek Stokrotki - 2011
O! To to! Jest bardzo... radosne
Co więcej... u schyłku lata zdarzało mi się popełniać takie bukieciki do wazonu
Inna rzecz, że wtedy trudno znaleźć stosowną ilość kwiecia zgranego kolorystycznie... no chyba że ktoś lubi bukiety z nawłoci i topinamburów
Co więcej... u schyłku lata zdarzało mi się popełniać takie bukieciki do wazonu
Inna rzecz, że wtedy trudno znaleźć stosowną ilość kwiecia zgranego kolorystycznie... no chyba że ktoś lubi bukiety z nawłoci i topinamburów
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4840
- Od: 17 sty 2009, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Wyczesany :-) ogródek Stokrotki - 2011
Nawłoć i topinambur = piękna kompozycja :P, taka słoneczna, bez uszczypliwości to piszę.
Pozdrawiam. Elżbieta
Ogród Elżbiety
Ogród Elżbiety
Re: Wyczesany :-) ogródek Stokrotki - 2011
Ja również, bo często wracam z wczesnojesiennych spacerów z takimi wiązkami
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5636
- Od: 25 sty 2009, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Kontakt:
Re: Wyczesany :-) ogródek Stokrotki - 2011
Stokrociu
przyszłam się troszkę odstresować
muszę przyznać, że przez to lato zagęściło się u ciebie... busz się robi! Róże
Edenka w końcu zaszalała, ślamazara! Moją zabrałam ze sobą, zobaczymy czy przezyje...
Nieźle daje też powojnik Praecox - ładnie się płoży, dobry patent na zadarnianie
Muszę mojego tak wykorzystać zanim się ogródek zagęści.
miłego dnia!
przyszłam się troszkę odstresować
muszę przyznać, że przez to lato zagęściło się u ciebie... busz się robi! Róże
Edenka w końcu zaszalała, ślamazara! Moją zabrałam ze sobą, zobaczymy czy przezyje...
Nieźle daje też powojnik Praecox - ładnie się płoży, dobry patent na zadarnianie
Muszę mojego tak wykorzystać zanim się ogródek zagęści.
miłego dnia!
- 100krotka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5427
- Od: 2 gru 2008, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))
Re: Wyczesany :-) ogródek Stokrotki - 2011
Witajcie! Trochę mało teraz czasu na forum - kto ma dzieci w szkole, ten wie, o czym mówię ;-) Ale miałam nie narzekać, no to nie będę
Yvonko, wydaje mi się, że przede wszystkim Twoje stokrotki trzebaby już rozsadzić, ale czy od razu do gruntu, czy może do pojemniczków? - tu mnie masz ;-) o tej porze roku to juz raczej dwuletnie do gruntu siesadzi, aby nie stracić tych siewek może posadzisz część do gruntu, a część do doniczek? Ale trzebaby je zimować w chłodnym pomieszczeniu.
Ewo - Glorio, cieszę się, że znalazłaś chwilkę, by zawitać do mojego i innych wątków Powojnik Praecox rzeczywiście świetnie zadarnia, mało tego, można nim okryć taki trudny teren pod brzozą, no bo rośnie ze dwa metry od niej, a pędami sięga nawet do trzech - czterech metrów.
A jeśli mówimy o różyczkach, to ponownie Alba Meidiland
Gorzatko, Elsi, ja to nawet nie wiem, jak wygląda topinambur znaczy widziałam na zdjeciach, ale na żywo chyba nigdy. Bukiety we wszystkich kolorach tęczy uwielbiam oczywiście, tylko nigdy nie mam czasu ich układać ;-)
Ale oto zestawienie w statecznych barwach podstawowych
Nevada, wiecie co, ona ma owoce! Ale fajnie Ciekawe, jak będzie sie prezentować zimą?
Agato, kiedy ja budlejom nic nie daję To takie odmiany - Pink Delight i White Profusion, tak porządnie kwitną. Ale za krótko, za krótko...
Siberio, a ta mina, to jeszcze takie coś robi
Wando, do wielkokwiatowych też mam ambiwalentny stosunek...z jednej strony ta szlachetność kwiatu, z drugiej te ich fochy...ale Chopin, oooo, ten to jest wyjątkowy.
I jeszcze Jasmina i Alberich
Dla tej okrywówki chyba znalazłam nazwę...czy może to być Heidesommer?
Kocinko, ja teżw zasadzie lubięsobie poplewić, byle bez przesady Teraz i tak mam spokój, bo jest koszmarnie sucho. Ale to też nie do końca dobrze, bo nie mam jak posadzić takiej języczki fajnej, którą sobie kupiłąm u zapoznanego szkółkarza
Ona jest mała, niestety nie widziałam, jak kwitnie, spodobały mi się liście.
Aha, a oto moja malusia aksamitka, z której miałą być obwódka warzywnika
Marto, co do Leonarda - wywalił dwa pędy wysokości ponad metra, nie jestem pewna czy mi sie to podoba ;-) Zobaczymy, co będzie za rok? Chopin rok temu też tak przyszalał, ale w tym roku się uspokoił.
Yvonko, wydaje mi się, że przede wszystkim Twoje stokrotki trzebaby już rozsadzić, ale czy od razu do gruntu, czy może do pojemniczków? - tu mnie masz ;-) o tej porze roku to juz raczej dwuletnie do gruntu siesadzi, aby nie stracić tych siewek może posadzisz część do gruntu, a część do doniczek? Ale trzebaby je zimować w chłodnym pomieszczeniu.
Ewo - Glorio, cieszę się, że znalazłaś chwilkę, by zawitać do mojego i innych wątków Powojnik Praecox rzeczywiście świetnie zadarnia, mało tego, można nim okryć taki trudny teren pod brzozą, no bo rośnie ze dwa metry od niej, a pędami sięga nawet do trzech - czterech metrów.
A jeśli mówimy o różyczkach, to ponownie Alba Meidiland
Gorzatko, Elsi, ja to nawet nie wiem, jak wygląda topinambur znaczy widziałam na zdjeciach, ale na żywo chyba nigdy. Bukiety we wszystkich kolorach tęczy uwielbiam oczywiście, tylko nigdy nie mam czasu ich układać ;-)
Ale oto zestawienie w statecznych barwach podstawowych
Nevada, wiecie co, ona ma owoce! Ale fajnie Ciekawe, jak będzie sie prezentować zimą?
Agato, kiedy ja budlejom nic nie daję To takie odmiany - Pink Delight i White Profusion, tak porządnie kwitną. Ale za krótko, za krótko...
Siberio, a ta mina, to jeszcze takie coś robi
Wando, do wielkokwiatowych też mam ambiwalentny stosunek...z jednej strony ta szlachetność kwiatu, z drugiej te ich fochy...ale Chopin, oooo, ten to jest wyjątkowy.
I jeszcze Jasmina i Alberich
Dla tej okrywówki chyba znalazłam nazwę...czy może to być Heidesommer?
Kocinko, ja teżw zasadzie lubięsobie poplewić, byle bez przesady Teraz i tak mam spokój, bo jest koszmarnie sucho. Ale to też nie do końca dobrze, bo nie mam jak posadzić takiej języczki fajnej, którą sobie kupiłąm u zapoznanego szkółkarza
Ona jest mała, niestety nie widziałam, jak kwitnie, spodobały mi się liście.
Aha, a oto moja malusia aksamitka, z której miałą być obwódka warzywnika
Marto, co do Leonarda - wywalił dwa pędy wysokości ponad metra, nie jestem pewna czy mi sie to podoba ;-) Zobaczymy, co będzie za rok? Chopin rok temu też tak przyszalał, ale w tym roku się uspokoił.
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Re: Wyczesany :-) ogródek Stokrotki - 2011
Interesująca ta mina Muszę się do niej w przyszłym roku przymierzyć
Cudownie piękny, zaraz wstawiam u siebie
Właśnie popełniłam taki bukiecikgorzata76 pisze:trudno znaleźć stosowną ilość kwiecia zgranego kolorystycznie... no chyba że ktoś lubi bukiety z nawłoci i topinamburów
Cudownie piękny, zaraz wstawiam u siebie
Re: Wyczesany :-) ogródek Stokrotki - 2011
Ech... topinambury to na nieużytkach rosną u nas, jak u Ciebie, nie przymierzając - nawłoć...
Zwłaszcza wzdłuż ściekorzeczki zwanej Kłodnicą...
Zwłaszcza wzdłuż ściekorzeczki zwanej Kłodnicą...
- Ave
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8216
- Od: 9 kwie 2008, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź/łódzkie
Re: Wyczesany :-) ogródek Stokrotki - 2011
To ja chyba w przyszłym sezonie zorganizuję jakis zlocik na mojej działce - skoro tyle osób znajduje (deklaruje) przyjemność w odchwaszczaniu
Ale masz Agnieszko te różyce...
Ale masz Agnieszko te różyce...
- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8313
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Wyczesany :-) ogródek Stokrotki - 2011
Stokrotko, róże piękne,
Moja Nevada młodziutka też ciągle mnie wita nowym kwiatkiem i też zostawiłam je przekwitnięte. Super, będzie miała też takie owocki. Taki ścielący się powojnik , to musi być wspaniały widok
Moja Nevada młodziutka też ciągle mnie wita nowym kwiatkiem i też zostawiłam je przekwitnięte. Super, będzie miała też takie owocki. Taki ścielący się powojnik , to musi być wspaniały widok
- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Wyczesany :-) ogródek Stokrotki - 2011
Nie ma wyjścia, chyba w końcu Chopin zostanie dodany do mojej listy...
- 100krotka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5427
- Od: 2 gru 2008, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))
Re: Wyczesany :-) ogródek Stokrotki - 2011
Oj, Ania, czy to możliwe, że Ty jeszcze nie masz Chopina? Bo Venrosę, o ile mnie pamięć nie myli, posiadasz?
Krysiu - Ignis, no właśnie te owocki mnie zaskoczyły, a jeszcze bardziej zaskoczył mnie jeden jedyny samotnik na Fruhlingsgold - ona kwitnie tylko raz, a przekwitałą dosć niełądnie, więc jej pedy poobcinałam - i to był błąd, którego w przyszłym roku nie powtórzę. Niech i zimą róże zdobią, czym tam mogą
Ave, i Ty to mówisz, u Ciebie tyle różności, a róze, każda jedna to dzieło sztuki...
Gorzatko, łądne te topinabrury, ale podobno do wytępienia ich potrzeba by stada prosiaczków ryjacych w ziemi
Siberio, u Ciebie mina bedzie jak znalazł. Ja sie przymierzam do sprawdzenia, czy wysieje sie sama na przyszły rok.
Tak troche zaniedbałam forum, bo szykujesiędo tygodniowego wyjazdu, a zostawienie M. z trójkądzieci szkolnych w okresie, gdy od spraw organizacyjnych puchnie głowa, wymaga dużego nakładu pracy. Szczególnie przewidzenie, jaka będzie pogoda przez cały następny tydzień i dobranie odpowiednich ciuszków...aaa, sami wiecie, jak to jest, tutaj 47 na ubezpieczenie, tam kubek na fluoryzację, w środę spotkanie dzieci komunijnych, kupić dzienniczek, oprawić książeczke z dyktandami...
Wracajmy, wracajmy do ogrodu póki czas
Krysiu - Ignis, no właśnie te owocki mnie zaskoczyły, a jeszcze bardziej zaskoczył mnie jeden jedyny samotnik na Fruhlingsgold - ona kwitnie tylko raz, a przekwitałą dosć niełądnie, więc jej pedy poobcinałam - i to był błąd, którego w przyszłym roku nie powtórzę. Niech i zimą róże zdobią, czym tam mogą
Ave, i Ty to mówisz, u Ciebie tyle różności, a róze, każda jedna to dzieło sztuki...
Gorzatko, łądne te topinabrury, ale podobno do wytępienia ich potrzeba by stada prosiaczków ryjacych w ziemi
Siberio, u Ciebie mina bedzie jak znalazł. Ja sie przymierzam do sprawdzenia, czy wysieje sie sama na przyszły rok.
Tak troche zaniedbałam forum, bo szykujesiędo tygodniowego wyjazdu, a zostawienie M. z trójkądzieci szkolnych w okresie, gdy od spraw organizacyjnych puchnie głowa, wymaga dużego nakładu pracy. Szczególnie przewidzenie, jaka będzie pogoda przez cały następny tydzień i dobranie odpowiednich ciuszków...aaa, sami wiecie, jak to jest, tutaj 47 na ubezpieczenie, tam kubek na fluoryzację, w środę spotkanie dzieci komunijnych, kupić dzienniczek, oprawić książeczke z dyktandami...
Wracajmy, wracajmy do ogrodu póki czas
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Moje linki - i aktualny
Wizytówka