Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 4

[x-H-3]

Dziunia ,a czym robiłaś opryski w gruncie:?:

[PaulaPola]

Mój działkowy sąsiad też uważa że w gruncie się pomidory nie udają. A ja właśnie z gruntu miałam lepsze plony.

[Dziunia87]

Haneczko2013 to były 2 chemiczne opryski: pierwszy Miedzianem przed wsadzeniem rozsady do gruntu, a drugi na początku lipca Revusem, bo w sąsiedznich województwach szalała już ZZ.

Z naturalnych oprysków to zrobiłam aż jeden rozcieńczonym mlekiem nie UHT 2%

[Iochroma]

Dziunia a na co pomaga to mleko? Pierwszy raz słyszę, chyba że czegoś nie doczytałam.

[Esmeralda]

Mleko w zasadzie na wirusy, podobnie jak Miedzian.

Choć wielu działkowiczów pryska mlekiem regularnie i temu przypisuje zdrowe pomidory.

[Dziunia87]

Regularne co tygodniowe opryski z mleka "podobno" są skuteczną naturalną metodą zapobiegania ZZ

Zobacz wątki:
http://forumogrodnicze.info//viewtopic. ... m#p3926917

http://forumogrodnicze.info//viewtopic. ... y#p3955716

[Esmeralda]

W pierwszym podanym przez Dziunię wątku jest również taki post:

Erazm słowo harcerza, że takie badania naukowe, profesjonalne, na które wydano sporo pieniędzy w necie znalazłam. Strona anglojęzyczna w dodatku trudnym fachowym językiem, że przebrnąć przez to ciężko. Wynik - 'świeże mleko' chroni i powstrzmuje rozwój wirusów, tylko i wyłącznie. Może mam gdzieś jeszcze link na boku to podam

Proponuję przeczytać cały tamten wątek i samemu wyrobić sobie zdanie bądź sprawdzić w sezonie.

[Iochroma]

Dziękuję dziewczyny

[Dziunia87]

Dokładnie Warto samemu spróbować. Mi zabrakło samozaparcia do systematyczności tych oprysków... a poza tym tak jakoś dla mnie to brzydko te krzaczki wyglądały z taką zaschniętą serwatką....

[Maraga]

Jak widzę to nie znacie "środka ochrony roślin" autorstwa forumowicz!
W ubiegłym roku wiele osób go stosowało i były zadowolone z efektów końcowych.

[jokaer]

Proszę o niewprowadzanie w błąd. Mleko zapobiega ( jeśli ?) chorobom wirusowym,
ale nie zapobiega ZZ.
Bardzo proszę uważnie czytać wszelkie informacje.mod.

[x-p-o]

Jak widzę to nie znacie "środka ochrony roślin" autorstwa forumowicz!
W ubiegłym roku wiele osób go stosowało i były zadowolone z efektów końcowych.

Oto jedna z opinii

W przyszłym roku poszerzę opryski mleczanem wapnia na winogrona, bo nieźle się sprawdził Wczoraj zebrałam z foliaka ostatnią siatkę zielonych lekko zapalonych pomidorków Nigdy jeszcze nie mieliśmy na działce takiego plonowania Mieciu, dzięki :kiss3:

[pongo]

Ja pryskałam mlekiem swoje pomidorki i były ok, nie wiem czy to łut szczęścia czy faktycznie mleko chroniło. Ale miałam bawole serca i udały się bez chemi, tzn bez oprysków. W tym roku też mam nadzieje traktować je tylko opryskami z mleka.