Petunia z nasion cz.3
- Beatriceee
- 200p
- Posty: 361
- Od: 28 cze 2013, o 01:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kujawy
- Kontakt:
Re: Petunia z nasion cz.3
A to moje petunie, siane z nasion
W tych doniczkach jest po 4 szt, czy nie za dużo? zdjęcie jest sprzed kilku dni, obecnie jest jeszcze więcej kwiatów, ale pogoda nie dopisuje i robiłam dziś fotek
Jedna była posadzona sama w niezbyt dużej doniczce, i jest najładniejsza, akurat nie mam jej zdjęcia. Pięknie się w niej rozkrzewiła, co prawda najpóźniej zakwitła, ale warto było czekać.
Mamie dałam kilka sadzonek, które były tylko raz pikowane, przed przesadzeniem miały już naprawę ciasno. Najszybciej zakwitły ale też zupełnie się nie rozkrzewiły, takie pojedyncze badylki.
W tych doniczkach jest po 4 szt, czy nie za dużo? zdjęcie jest sprzed kilku dni, obecnie jest jeszcze więcej kwiatów, ale pogoda nie dopisuje i robiłam dziś fotek
Jedna była posadzona sama w niezbyt dużej doniczce, i jest najładniejsza, akurat nie mam jej zdjęcia. Pięknie się w niej rozkrzewiła, co prawda najpóźniej zakwitła, ale warto było czekać.
Mamie dałam kilka sadzonek, które były tylko raz pikowane, przed przesadzeniem miały już naprawę ciasno. Najszybciej zakwitły ale też zupełnie się nie rozkrzewiły, takie pojedyncze badylki.
Pozdrawiam Beata
Mój balkon i rośliny domowe
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=68297" onclick="window.open(this.href);return false;
Mój balkon i rośliny domowe
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=68297" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Petunia z nasion cz.3
Ja oddałam około 50szt a to co na zdjęciach to nawet nie połowa z tego co mam oj jest przy czym biegać podlewać i usuwać przekwitnięte kwiaty trochę jeszcze marnie wyglądają po ostatnich deszczach ale i tak cieszą takie jakie są.
Oddam sprzedam wymienię http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=11&t=79960" onclick="window.open(this.href);return false;
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12527
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Petunia z nasion cz.3
@ Paprotka ? Dzięki. Fakt, że ta niebieska z ciemniejszym żyłkowaniem też mnie szczególnie zachwyca.
Pozdrawiam!
LOKI
Pozdrawiam!
LOKI
Re: Petunia z nasion cz.3
Gertrudo, masz petunie w dokładnie takich kolorach, jakie bym chciała. A dominują u mnie gencjana i nadmanganian potasu.GERTRUDA pisze:U mnie też zaczyna otwierać oczka coraz więcej petuciątek
Czy to była jakaś wyselekcjonowana kolorystycznie odmiana?
Re: Petunia z nasion cz.3
Zadam może głupie pytanie ale co tam człowiek uczy się całe życie... Może mi ktoś wytłumaczyć czym się różnią nasiona F1 od F2???
Oddam sprzedam wymienię http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=11&t=79960" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Petunia z nasion cz.3
Pozdrawiam Bożena
Re: Petunia z nasion cz.3
Aaaa i jeszcze jedno -usuwajmy przekwitłe kwiaty wraz z zielonymi szypułkami za pomocą nożyka bądź nożyczek.
Wyciągając tylko suchy lub już zwiędły kielich kwiatowy nieświadomie pozostawiamy część zieloną ,z której po kilku dniach będzie się tworzył nasiennik.
Cięcie szypułek pobudza także roślinkę do lepszego krzewienia .
Wyciągając tylko suchy lub już zwiędły kielich kwiatowy nieświadomie pozostawiamy część zieloną ,z której po kilku dniach będzie się tworzył nasiennik.
Cięcie szypułek pobudza także roślinkę do lepszego krzewienia .
Pozdrawiam Bożena
-
- 100p
- Posty: 138
- Od: 30 lip 2013, o 20:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Petunia z nasion cz.3
Ja wreszcie też mogę się pochwalić pierwszymi kwiatkami z sianych. Co prawda jak na razie szału nie ma jeśli chodzi o kolor ale cieszy bardzo takie wyhodowane od ziarenka.
Pozdrawiam GOSIA
-
- 500p
- Posty: 739
- Od: 24 cze 2013, o 18:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: szamotuły
Re: Petunia z nasion cz.3
Moje kaskadowe/zwisające nie chcą zwisać rosną długie w górę i tak bardzo ale bardzo opornie się przeginają w dół. Poza tym mam z jednej paczki z 8 odcieni fioletowego hah zabawnie to wygląda.
Re: Petunia z nasion cz.3
A na moich pojawił się mączniak ,zastanawiam jak się go pozbyć z ponad 40 dużych roślin.
- paprotka882
- 500p
- Posty: 587
- Od: 13 sty 2012, o 12:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolskie
Re: Petunia z nasion cz.3
A ja miałam jedną taką co to pięła się do góry tzn. miała takie badyle mocne w górę, to ją skróciłam tak na wysokość 15cm, czyli pozbawiłam wszystkich kwiatów z nadzieją ze teraz się zagęści i te kwiatki będą jakieś takie bardziej okiełznane:)
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 917
- Od: 26 cze 2013, o 19:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: Petunia z nasion cz.3
baxiowa, Aniu F1 i F2 (i dalsze numery) to oznaczenia pokoleń, F2 to nasiona zebrane z rośliny wyhodowanej z nasion F1. Różnią się tym, że (zazwyczaj) coraz mniej powtarzają cechy rośliny matecznej, chyba, że jest to odmiana ustalona, ale u petunii to się chyba nie zdarza. Dlatego rośliny hodowane z nasion zebranych przez nas to zupełny mix najczęściej, nie tylko kolorów, ale i długości pędów, wielkości kwiatów, czy zdolności do rozkrzewiania się.
Proszę mądrzejszych o ewentualną poprawkę lub uzupełnienie.
perla76 masz całkowitą rację z tym usuwaniem przekwitłego kwiatu razem z podsadką, w zeszłym roku niezbyt mi się chciało to robić i w którymś momencie musiałam petunie po prostu przyciąć i grzecznie poczekać na następne pąki kwiatowe. W tym roku usuwam pracowicie całość, ale nie ucinam tylko uszczykuję pazurkiem. Co prawda lekko zielony potem, ale po kilku godzinach grzebania w ziemi nie ma różnicy
Proszę mądrzejszych o ewentualną poprawkę lub uzupełnienie.
perla76 masz całkowitą rację z tym usuwaniem przekwitłego kwiatu razem z podsadką, w zeszłym roku niezbyt mi się chciało to robić i w którymś momencie musiałam petunie po prostu przyciąć i grzecznie poczekać na następne pąki kwiatowe. W tym roku usuwam pracowicie całość, ale nie ucinam tylko uszczykuję pazurkiem. Co prawda lekko zielony potem, ale po kilku godzinach grzebania w ziemi nie ma różnicy