Heliotrop - pielęgnacja cz.2
Re: Heliotrop - pielęgnacja cz.2
Ja sobie podarowałam wysiew heliotropu, ale nie powiem, fajny kwiatek.
Jakoś nie czułam jednak tego ,,waniliowego zapachu,,
Jakoś nie czułam jednak tego ,,waniliowego zapachu,,
Re: Heliotrop - pielęgnacja cz.2
Nie każda odmiana tak silnie pachnie. Za pierwszym razem też miałam bezzapachową. Ale potem trafiła mi się super pachnąca Ciekawe jaka będzie w tym roku. Wysiałam dopiero 10 marca - właśnie zaczyna kiełkować
-
- 50p
- Posty: 84
- Od: 15 mar 2018, o 15:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Heliotrop - pielęgnacja cz.2
Ciekawe czy moja odmiana będzie pachnąca. Ile razy wysiewałam w ostatnich latach pachnące odmiany kwiatów, tyle razy nie miały żadnego zapachu. Może tym razem będzie lepiej
-
- 50p
- Posty: 84
- Od: 15 mar 2018, o 15:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- adamanna
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2645
- Od: 24 kwie 2008, o 23:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów
- Kontakt:
Re: Heliotrop - pielęgnacja cz.2
Wasze już popikowane a moje niedawno wyszły z ziemi
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7074
- Od: 10 mar 2008, o 18:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Za Lublinem, za Rzeszowem.. Lubartów
Re: Heliotrop - pielęgnacja cz.2
Na pewno jak masz miejsce warto i te rosnące po 2 sztuki przepikować do oddzielnych doniczek. Ale przy odpowiednim podlewaniu i nawożeniu mogą rosnąć po 2 sztuki. Niestety po przepikowaniu/przesadzeniu rośliny mogą troszeczkę zwiędnąć. Widzę, że stoją na podstawce jakie można kupić w OBI. Do nich można dokupić przeźroczystą górę a wtedy łatwo regulować im wilgotność powietrza i zabezpieczyć przed przeciągami. Pokrywa nie jest tania ale jedną warto mieć. Jeżeli nie będziesz inwestować w pokrywę to świeżo przesadzone roślinki nakryj kubkiem/słoikiem/przepołowioną butelką. Rośliny dość szybko wyprostują się. Pamiętaj, że zwiększona wilgotność sprzyja grzybom więc nie można przesadzić. Proponuję nie oszczędzać na podłożu i troszeczkę ziemi im jeszcze dosyp.
Re: Heliotrop - pielęgnacja cz.2
Dzięki za info. Też mam w zestawie pokrywę, ale do zdjęcia zdjąłem.
-
- 50p
- Posty: 84
- Od: 15 mar 2018, o 15:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4803
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Heliotrop - pielęgnacja cz.2
A mnie, jak na cudownego ogrodnika przystało, heliotropy padły po przesadzeniu.
Na szczęście dzięki poradzie jednej dobrej duszy z tego wątku nie przesadziłam wszystkiego tylko się bawiłam stopniowo i jeszcze trochę mi zostało.
Teraz rozgryzam co było nie tak i chyba będę podchodzić do sprawy po raz drugi...
Na szczęście dzięki poradzie jednej dobrej duszy z tego wątku nie przesadziłam wszystkiego tylko się bawiłam stopniowo i jeszcze trochę mi zostało.
Teraz rozgryzam co było nie tak i chyba będę podchodzić do sprawy po raz drugi...
- anida
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2022
- Od: 26 sie 2015, o 21:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Augustów, strefa 5b
Re: Heliotrop - pielęgnacja cz.2
Mnie w ubiegłym roku z całej paczki uchowała się jedna sadzonka, ale wykiełkowało tylko 5 lub 6. W tym roku jest kilkanaście, ale jeszcze nie przesadzałam.
Pozdrawiam Anida
Nie należy mylić prawdy z opinią większości.
Nie należy mylić prawdy z opinią większości.
- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4803
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Heliotrop - pielęgnacja cz.2
Anida, wyłapałaś o co chodziło?
Ja zwalam trochę winę na podłoże, bo jakieś syfne kupiłam...( choć polecane.)
Ja zwalam trochę winę na podłoże, bo jakieś syfne kupiłam...( choć polecane.)
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 35
- Od: 6 cze 2015, o 19:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Jurajskie wzgórze.
Re: Heliotrop - pielęgnacja cz.2
W tym roku pierwszy raz wysiałam heliotropy. Trochę późno bo 8 marca, i mam tylko 6 "mikrusów" z całej paczki.
Gdy dziś zajrzałam do doniczki to dostrzegłam, że tam jeszcze jakieś nasionka pękają. Czy to możliwe?
Rany, ale one wolno rosną...
Gdy dziś zajrzałam do doniczki to dostrzegłam, że tam jeszcze jakieś nasionka pękają. Czy to możliwe?
Rany, ale one wolno rosną...