Latem w wiejskim ogrodzie cz. 20

[Maska]

Wybaczcie, że wczoraj nie odpowiedziałam, ale winien temu ból głowy

Justynko upał utrudnia codzienne czynności, tak to dynia dzięki padającym deszczom dyniowate ładnie rosną a ta jest większ od ludzkiej głowy, czyli do końca sezonu spodziewam się rekordowej
Zosiu Monia niewzruszona zwisa na oparciu fotela, dlatego nie ma serii zdjęć, za to Maciek wyczynia cuda
Dalia z tych jednorocznych, ale dalie od Ciebie nie wychodzą
Alu a nasze koty śpią ze sobą, bo za bardzo rozrabiały żeby wpuszczać je do sypialń a jak nawet to zaraz domagają się wyjścia i to nie ma sensu
Martusiu a u nas w lesie nie ma grzybów, dwukrotny rekonesans nic nie dał, chociaż raz M. znalazł prawdziwka w lesie tym dalszym ale z lokatorami Do ogrodu wpadam ale rezygnuje z prac bo ciężko cokolwiek robić w tym upale
Liliowce od naszego Emila
Lusiu a ja z kolei troszkę za późno wyszłam, bo słonko już w pełni wyszło, więc Ci go dedykuję!
w ogrodzie jestem o świcie codziennie
A jednak udało Ci się http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 7#p4815017

[lora]

Maryś niedzielnie
cudne zdjęcia roślinek w pajęczy.
rudbekia gdzieś mi się podziała może wyplewiona przez pomagacza.

[julcia1]

Marysiu ranny z ciebie ptaszek a poranne zdjęcia cudowne. Nieodmiennie zachwycają mnie rudbekie i liliowce .Moje liliowce już przekwitły, a mam dwie odmiany tylko
Wymiziaj kociaki.

[Maska]

Misiu witaj szkoda rudbekii
Ale zdobycie ich to nie problem...przy okazji

Julciu Droga ranny ptaszek potem poszedł z kociakami spać, nie wiem ale Monia zrobiła mi masaż serca pewnie był potrzebny !
Mam nadzieję, że bateria laptopa dotrwa do poniedziałku bo byłoby mi smutno bez Was, a młodych nie ma żeby pożyczyć od nich.
Koteczki wymiziane. Już wiem co chcesz

[alicjad31]

Marysiu moje koty są rozpuszczone ,wszyscy domownicy je bardzo lubią ,ale one mnie upodobały sobie najbardziej i jak coś potrzebują to nie dzień, noc pani jest potrzebna i trzeba z nią pogadać
Marysiu ten niebieski kwiatuszek obok dalii jak się nazywa ,a Twoje liliowce są piękne ,
Miłej niedzieli

[iwona0042]

Witaj Marysiu, piękne zdjęcia z pajęczyną, ale wiesz, ona nam pomału uświadamia, że zbliża się to nieuchronne, choć na razie jeszcze potworne upały na dworze i susza niesamowita, przytulanki słodkie, ja wczoraj miałam smutna przygodę z maleńką suczką, wracaliśmy z M z nad morza i na leśnym parkingu błąkała się mała sunia, kundelek, słodki i szukający przyjaznej duszy, albo właściciela, który wywalił ją z auta i odjechał, my zatrzymaliśmy się, dałam jej pić, jedzenie też się znalazło i zaczęłam wydzwaniać po różnych służbach, ale niestety, sobota, wszyscy ręce rozkładali, w końcu już późno wieczorem zabraliśmy ją do Szczecina i w Szczecinie zostawiłam ją na policji, mam tylko nadzieję, że ma czipa i właściciel zostanie odnaleziony i odpowiednio potraktowany, sunia pojechała do schroniska, jak mi było przykro, że nie mogę jej wziąć, mam nadzieję, że znajdzie nowego kochającego właściciela bo śliczna i młoda jeszcze, pozdrawiam Marysiu
Jeśli się nie pogniewasz pokażę ją u Ciebie, jak ludzie tak mogą robić

[Maska]

Aluś nasze kociaki są kochane, ale zdyscyplinowane. Kasia wstaje o 4 więc na noc je wyprasza i mają do dyspozycji korytarze, ja też jak mi w środku nocy skakały po łóżko i po mnie zrezygnowałam z takiego towarzystwa, ale dzisiaj o 5.30 pozwoliłam im robić co chciały Niektóre da się podzielić, ale większość jest młoda
Alu niebieski kwiatuszek to cykoria ...wybacz zapomniałam odpisać
Witaj Iwonko jakby była bliżej to wzięłabym sunię, bo chciałabym takiego małego pieska do pilnowania kurek mieć. Właściciel się wyłga powie, że mu piesek uciekł
Ale są dobrze ludzie

[wsiania]

Marysiu zdjęcia mgliste i pajęczynowe - cudo! Napatrzeć się nie mogę, powiało tajemnicą...
Iwonko niestety wakacje mają to do siebie, że schroniska pękają w szwach. Swego czasu pomagaliśmy w ramach nieformalnego wolontariatu, to były takie przypadki, że serce się kraje i nóż w kieszeni otwiera... Z resztą sami znaleźliśmy naszego Hektora, był przywiązany sznurem do wieszania bielizny do znaku drogowego za miastem. Jeszcze miał zadrutowaną obrożę, żeby przypadkiem się nie zerwał. Szkoda gadać... Dzięki, że zabraliście psinę A swoją drogą, nie rozumiem, co znaczy, że niedziela to wszyscy rozkładają ręce Każda gmina MUSI mieć podpisaną umowę z hyclem i schroniskiem, od tego nie ma urlopu weekendów, ani wakacji. Ja bym na Twoim miejscu zadzwoniła do urzędu i popytała, bo coś mi się zdaje, że komuś się nie chciało tyłka ruszyć.

[alicjad31]

Marysiu wybaczam i dziękuję

[anym]

Marysiu czy ta pełna, żółta to rudbekia? Jednoroczna?

[Maska]

Wsi Aniu mnóstwo pajęczyn w ogrodzie ...czyżby babie lato?
Aniu anym właściwie to nie wiembo nie pamiętam żebym ją tam sadziła, ale w innym miejscu mam rudbekię pełną bylinę, jednak mniej ma płatków

[mar33]

Marysiu przypomniało mi się jak 19 lat temu znaleźliśmy naszą sunię, która nam służyła 16 lat, oddała nam całe swoje serce psie to był 17 lipiec, parking w Magdalence, przykre są takie widoki
Cudowne zdjęcia pajęczyny i cykorii podróżnika czekam

[Maska]

Maryś w tym samym czasie ja u Ciebie Ty u mnie jeszcze tydzień