Słoneczne rabaty 2
- sweetdaisy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3531
- Od: 15 sty 2015, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Słoneczne rabaty 2
No, ja wypatrzyłam raptem ze dwa i to nie kg a szt.
- Yollanda
- 500p
- Posty: 952
- Od: 23 maja 2014, o 14:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małe Trójmiasto
Re: Słoneczne rabaty 2
Wierzę na słowo, że cukierki wiszą na choince. Widać ich faktycznie tylko kilka, bo choinka gęsta, a i innych ozdób nie mało. Bombki duże i małe, wszystkie bardzo ładne. Tradycja podtrzymana, a radość największa ze wspólnego ubierania.
Przyjdzie moment, że dzieci wyfruną z gniazda domowego. Zrobi się za cicho.
Lipcowy ogród jest bardzo kolorowy. Wspaniale prezentują się różnorodne lilie pośród jeżówek i floksów.
Pięknie Ci rosną ostróżki i przetaczniki oraz liliowce. Motyl na lawendzie usiadł cudny. To chyba paź królowej.
Życzę Ci wspaniałych wesołych Świąt.
Przyjdzie moment, że dzieci wyfruną z gniazda domowego. Zrobi się za cicho.
Lipcowy ogród jest bardzo kolorowy. Wspaniale prezentują się różnorodne lilie pośród jeżówek i floksów.
Pięknie Ci rosną ostróżki i przetaczniki oraz liliowce. Motyl na lawendzie usiadł cudny. To chyba paź królowej.
Życzę Ci wspaniałych wesołych Świąt.
- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Słoneczne rabaty 2
Sabinko ja znalazłam trzy cukierki. Starczy. Resztę niech zjadają dzieci.
Świąteczne buziaki ślę.
I czekam z utęsknieniem na wiosnę.
Świąteczne buziaki ślę.
I czekam z utęsknieniem na wiosnę.
- Ola2310
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3071
- Od: 24 maja 2015, o 13:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice śląsk
- Kontakt:
Re: Słoneczne rabaty 2
Sabinko , zmęczone przygotowaniami do świąt , padamy na pysk, ale jedyny odpoczynek i wolna chwila dla mnie teraz to właśnie przeglądanie FO. Wyłączam się z dnia codziennego i mam w końcu chwilę dla siebie...
Przepiękna żywa choinka , zazdroszczę ci... Ja też ubrałam ale niestety sztuczną.
A jaka kolekcja książek w twoim posiadaniu. Piękna biblioteczka.
Masz cudne lilie w swoim ogrodzie. Też muszę pomyśleć o dokupieniu kilku odmian.
A co do cukierków , owszem widać kilka... Na pewno te kilogramy są dzieciaczki dobrze sobie ukryły w tym wielkim choinkowym buszu...
Przepiękna żywa choinka , zazdroszczę ci... Ja też ubrałam ale niestety sztuczną.
A jaka kolekcja książek w twoim posiadaniu. Piękna biblioteczka.
Masz cudne lilie w swoim ogrodzie. Też muszę pomyśleć o dokupieniu kilku odmian.
A co do cukierków , owszem widać kilka... Na pewno te kilogramy są dzieciaczki dobrze sobie ukryły w tym wielkim choinkowym buszu...
-
- 50p
- Posty: 74
- Od: 2 lis 2014, o 13:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Słoneczne rabaty 2
O matulu, jaki cudny motyl. To paź żeglarz? Uwielbiam motyle
Piękne kolory w Twoim ogrodzie, radośnie bardzo
Piękne kolory w Twoim ogrodzie, radośnie bardzo
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4986
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Słoneczne rabaty 2
Oj jak ja tęsknię za takimi widoczkami
Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11849
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Słoneczne rabaty 2
Sabinko dzieci cudnie choinkę przystroiły. Co byś tu chciała poprawiać. Nie zapomniałam, jak smakują cukierki z choinki, dzieci będą mieć radość ze zrywania. Kolorowy ogród potrzebny do podziwiania, żeby nie tylko przygotowaniami do świąt żyć. Bledziutki liliowiec szczególnie mi się spodobał. Dobrych świąt.
- Madziagos
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4352
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Słoneczne rabaty 2
Sabino,
zdjęcia lilii o tej porze roku to jest to, co chcę oglądać.
Szkoda tylko, że ich zapachu nie można w żaden sposób utrwalić.
Oczywiście najbardziej do gustu przypadło mi zdjęcie poglądowe dużej części rabaty.
I tu znowu wrócił betonowy płot.
Nie pomyśl czasem, że jestem nudna albo nachalna, ale czy rzeczywiście nie myślałaś o ,,czymś " na ten mur?
Ja na południowej ścianie domu puściłam winogrona - w czwartym sezonie (obecnym) po posadzeniu miałam z 10 - 15 wiader winogron.
Oczywiście nie są one przypięte bezpośrednio do ściany tylko jakieś 30 cm od niej.
Pędy są zamocowane do drutów rozpiętych na długich kołkach wbitych w ścianie.
Na 10 metrach mam cztery rośliny, trzy duże, jedną młodą.
Przy takim murze, jak Twój można by też prowadzić glicynię.
Tak samo, jak winorośl, rosłaby sobie grzecznie w jednym kącie ogrodu, a pęd wisiałby wzdłuż muru i nie zabierał kwiatom wody i składników odżywczych.
zdjęcia lilii o tej porze roku to jest to, co chcę oglądać.
Szkoda tylko, że ich zapachu nie można w żaden sposób utrwalić.
Oczywiście najbardziej do gustu przypadło mi zdjęcie poglądowe dużej części rabaty.
I tu znowu wrócił betonowy płot.
Nie pomyśl czasem, że jestem nudna albo nachalna, ale czy rzeczywiście nie myślałaś o ,,czymś " na ten mur?
Ja na południowej ścianie domu puściłam winogrona - w czwartym sezonie (obecnym) po posadzeniu miałam z 10 - 15 wiader winogron.
Oczywiście nie są one przypięte bezpośrednio do ściany tylko jakieś 30 cm od niej.
Pędy są zamocowane do drutów rozpiętych na długich kołkach wbitych w ścianie.
Na 10 metrach mam cztery rośliny, trzy duże, jedną młodą.
Przy takim murze, jak Twój można by też prowadzić glicynię.
Tak samo, jak winorośl, rosłaby sobie grzecznie w jednym kącie ogrodu, a pęd wisiałby wzdłuż muru i nie zabierał kwiatom wody i składników odżywczych.
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11728
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Słoneczne rabaty 2
Sabinko ja kilka dojrzałam słodkości Wesołych Świąt
- Elwi
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2114
- Od: 1 lis 2013, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podbeskidzie
Re: Słoneczne rabaty 2
Sabinko ja wypatrzyłam 3 cukierki.. ale gra pod tytułem "znajdź szczegóły" nigdy nie była moją mocną stroną
Bardzo ładnie dzieci przystroiły drzewko Ja w tym roku wyjątkowo poprawiłam może ze trzy bombki powieszone przez syna i to ewidentnie te, które bez interwencji by spadły. Ciężko się powstrzymać przed odruchami samosiowania ale dałam radę, biorąc z Ciebie przykład
Cudne widoczki lipcowe i cudna lilia
To Playtime? Miałam na nią wielką ochotę, a w końcu nie kupiłam
W rzeczywistości jest tak ładna jak na zdjęciach?
Miłego świętowania
Bardzo ładnie dzieci przystroiły drzewko Ja w tym roku wyjątkowo poprawiłam może ze trzy bombki powieszone przez syna i to ewidentnie te, które bez interwencji by spadły. Ciężko się powstrzymać przed odruchami samosiowania ale dałam radę, biorąc z Ciebie przykład
Cudne widoczki lipcowe i cudna lilia
To Playtime? Miałam na nią wielką ochotę, a w końcu nie kupiłam
W rzeczywistości jest tak ładna jak na zdjęciach?
Miłego świętowania
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25174
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Słoneczne rabaty 2
Ja już zaglądam poświątecznie. Mam nadzieje, że w tym roku jak założyłaś nie padłaś na twarz.
Bardzo rozsądne rozwiązanie scedowanie prac na rodzinkę, tylko pod warunkiem, że rodzinka zgodzi się na te prace. U mnie bunt nastolatka, m. cały czas w rozjazdach, nie jest łatwo.
Ale postanowiłam, że w tym roku przede wszystkim nie będę przesadzała ze sprzątaniem. Okien nie myłam.
Wolałam tworzyć świąteczne ozdoby
Bardzo rozsądne rozwiązanie scedowanie prac na rodzinkę, tylko pod warunkiem, że rodzinka zgodzi się na te prace. U mnie bunt nastolatka, m. cały czas w rozjazdach, nie jest łatwo.
Ale postanowiłam, że w tym roku przede wszystkim nie będę przesadzała ze sprzątaniem. Okien nie myłam.
Wolałam tworzyć świąteczne ozdoby
- Alania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10449
- Od: 17 lip 2008, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Słoneczne rabaty 2
Śliczne zdjęcia z okresu wakacji - ach, jakże się chce takiego słoneczka Na szczęście od dwóch dni zaczęło przybywać dnia, wiec teraz szybko przyjdzie wiosna
Masz ogromną ilość odmian lilii Ogród musi niesamowicie pachnieć latem
Zachwycił mnie pomysł z dużą ilością cukierków na choince
Wspomnienie dzieciństwa
Masz ogromną ilość odmian lilii Ogród musi niesamowicie pachnieć latem
Zachwycił mnie pomysł z dużą ilością cukierków na choince
Wspomnienie dzieciństwa
- nifredil
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4371
- Od: 26 mar 2012, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Słoneczne rabaty 2
Witajcie kochani poświątecznie
Jeszcze tylko Sylwester i Nowy Rok i można wracać do normalnego porządku i rozkładu tygodni... i głodówki, która wydaje się być całkowicie zrozumiałą po świątecznym "rozpasaniu"
Przeliczyłam sobie to i owo i w żadnym razie nie zdążę z podsumowaniem do końca roku Takim to jestem mistrzem organizacji, że będę wlokła te odgrzewane kotlety jeszcze przez jakiś czas. Na pocieszenie dodam, że nie jest to jakiś przykry obowiązek, bo skoro jakimś tajemnym sposobem pozwala to przyspieszyć wiosnę, to czemu tego nie wykorzystać. Tym bardziej, ze jeszcze 4-5 tygodni i będę wysiewała kobeę A skoro siewy to już wiosna!
Pozwólcie, ze odpowiem zbiorowo.. Dziękuję wszystkim za życzenia, dziękuję również za pochwalenie choinki.. to nie do końca tak, że nic nie przewieszałam i nie poprawiałam po dzieciach Czasami po prostu musiałam interweniować, bo inaczej męczyłabym się ile razy zerkałabym na drzewko
.. Kilka konkretnych odpowiedzi na konkretne pytania
Elwi, lilia, o którą pytasz to faktyczne Playtime. Zwykle każdy zdaje sobie sprawę, że widok rzeczywisty różni się od tego co widzimy w katalogu. Tym razem tak nie było. Na żywo jest równie niesamowita jak na zdjęciach. W tym roku była dosyć niziutka z racji tego, że to jej pierwszy sezon. W przyszłym roku powinna pokazać swoje prawdziwe piękno
Magda, zdjęcia, które pokazywałam są z początków lipca i mur obsadzony jest młodymi tegorocznymi roślinami, które z czasem zmężnieją i docelowo powinny go zasłonić. Myślałam o Glicynii, niestety boję się, że mogłaby przemarzać, podobno jest wrażliwa.. Posadziłam natomiast Milin, 3 pnące róże, 2 powojniki i nie widać tego na tych zdjęciach, 6 sztuk winogronów.. a raczej powinnam napisać winorośli, która końcem lata aż ugina się od owoców Niestety wszystko potrzebuje czasu żeby podrosnąć. Może za rok czy dwa już nie będę musiała patrzeć na ten mur
Przygotowałam dla wszystkich zainteresowanych gości i skrytoczytaczy kolejną porcję różanego podsumowania, dlatego proszę poczęstować się pierniczkiem..
.. zaczynamy..
Mme Louis Leveque
Róża, która rośnie u mnie od dwóch lat. Przyznam szczerze, że w tym roku miała pożegnać się ze swoim miejscem na głównej rabacie, a wszystko przez paskudne zachowanie niektórych kwiatów. otóż jest to odmiana nie powtarzająca kwitnienia.. przynajmniej u mnie nigdy nie powtórzyła ( w niektórych źródłach znalazłam informację, że może sporadycznie powtórzyć). I tak, jeśli trafimy na paskudną pogodę to pąki kwiatowe zlepią się w oślizgłą, a później zaschniętą kulę i nigdy nie zobaczymy wnętrza. Jeśli trafimy na piękny czerwiec to możemy być pewni, że nigdy nie powiemy złego słowa na tą różę. W tym roku miałam przyjemność trafić na taki ciepły i słoneczny czerwiec. Zapach, ilość kwiatów, subtelność pojedynczych płatków, ilość tych płatków i delikatny porcelanowy kolor. Ciężko to opisać słowami. Czar i wdzięk w jednym, bardzo odpornym krzaczku. Odporność na mróz ma poniżej 30 stopni więc nawet nie potrzebuje kopczyka. Zdarzało jej się łapać biały nalot, ale po oberwniu zarażonych liści czy pączków choroba nie rozprzestrzeniała się. W tym roku nie miła plamistości.. w ubiegłym zarażony był cały krzaczek. Ciężko przewidzieć co będzie w przyszłym roku. Pewnikiem nie mam zamiaru wyrzucać jej z rabaty
Mme Plantier
Kolejna dama, którą posadziłam z rozsądku - w przyszłości ma za zadanie zasłonić część muru. Odporna na choroby i mróz (-29C). Według opisu ma dorastać do 2,5 m. Póki co ma około 1,8 m (po pierwszym sezonie). Rośnie więc dosyć szybko i rozrasta się na boki równie ekspansywnie. Na plus należy jej poczytać to, że może rosnąć w półcieniu, ma praktycznie bezkolcowe łodygi, bardzo intensywnie pachnie i okrywa się burzą kwiatów zebranych po kilka na łodydze. Minus: nie powtarza kwitnienia. Osobiście wybrnęłam z tego sadząc w bezpośrednim towarzystwie pnącą John Davis, która kwitnie do przymrozków. Róże rosną dosłownie w 30 cm odstępie, co przy rozrośnięciu się obu krzaków nie będzie żadną odległością. Mam też cichy plan puszczenia na nie jakiegoś powojnika
Nostalgie
Moja ukochana, pierwsza róża, którą zapragnęłam mieć i wiedziałam jak się nazywa i czego szukać Zdrowa, odporna na mróz, niesamowicie pachnie i powtarza kwitnienie aż do przymrozków. Nostalgie to taka róża kameleon, potrafi być prawie biała żeby za kilka dni stać się karminowo czerwoną. Cudo Dodatkową ozdobą mogą być jej lśniące jakby skórzane liście. Polecam każdemu. Nie mam jej nic do zarzucenia
Jeszcze tylko Sylwester i Nowy Rok i można wracać do normalnego porządku i rozkładu tygodni... i głodówki, która wydaje się być całkowicie zrozumiałą po świątecznym "rozpasaniu"
Przeliczyłam sobie to i owo i w żadnym razie nie zdążę z podsumowaniem do końca roku Takim to jestem mistrzem organizacji, że będę wlokła te odgrzewane kotlety jeszcze przez jakiś czas. Na pocieszenie dodam, że nie jest to jakiś przykry obowiązek, bo skoro jakimś tajemnym sposobem pozwala to przyspieszyć wiosnę, to czemu tego nie wykorzystać. Tym bardziej, ze jeszcze 4-5 tygodni i będę wysiewała kobeę A skoro siewy to już wiosna!
Pozwólcie, ze odpowiem zbiorowo.. Dziękuję wszystkim za życzenia, dziękuję również za pochwalenie choinki.. to nie do końca tak, że nic nie przewieszałam i nie poprawiałam po dzieciach Czasami po prostu musiałam interweniować, bo inaczej męczyłabym się ile razy zerkałabym na drzewko
.. Kilka konkretnych odpowiedzi na konkretne pytania
Elwi, lilia, o którą pytasz to faktyczne Playtime. Zwykle każdy zdaje sobie sprawę, że widok rzeczywisty różni się od tego co widzimy w katalogu. Tym razem tak nie było. Na żywo jest równie niesamowita jak na zdjęciach. W tym roku była dosyć niziutka z racji tego, że to jej pierwszy sezon. W przyszłym roku powinna pokazać swoje prawdziwe piękno
Magda, zdjęcia, które pokazywałam są z początków lipca i mur obsadzony jest młodymi tegorocznymi roślinami, które z czasem zmężnieją i docelowo powinny go zasłonić. Myślałam o Glicynii, niestety boję się, że mogłaby przemarzać, podobno jest wrażliwa.. Posadziłam natomiast Milin, 3 pnące róże, 2 powojniki i nie widać tego na tych zdjęciach, 6 sztuk winogronów.. a raczej powinnam napisać winorośli, która końcem lata aż ugina się od owoców Niestety wszystko potrzebuje czasu żeby podrosnąć. Może za rok czy dwa już nie będę musiała patrzeć na ten mur
Przygotowałam dla wszystkich zainteresowanych gości i skrytoczytaczy kolejną porcję różanego podsumowania, dlatego proszę poczęstować się pierniczkiem..
.. zaczynamy..
Mme Louis Leveque
Róża, która rośnie u mnie od dwóch lat. Przyznam szczerze, że w tym roku miała pożegnać się ze swoim miejscem na głównej rabacie, a wszystko przez paskudne zachowanie niektórych kwiatów. otóż jest to odmiana nie powtarzająca kwitnienia.. przynajmniej u mnie nigdy nie powtórzyła ( w niektórych źródłach znalazłam informację, że może sporadycznie powtórzyć). I tak, jeśli trafimy na paskudną pogodę to pąki kwiatowe zlepią się w oślizgłą, a później zaschniętą kulę i nigdy nie zobaczymy wnętrza. Jeśli trafimy na piękny czerwiec to możemy być pewni, że nigdy nie powiemy złego słowa na tą różę. W tym roku miałam przyjemność trafić na taki ciepły i słoneczny czerwiec. Zapach, ilość kwiatów, subtelność pojedynczych płatków, ilość tych płatków i delikatny porcelanowy kolor. Ciężko to opisać słowami. Czar i wdzięk w jednym, bardzo odpornym krzaczku. Odporność na mróz ma poniżej 30 stopni więc nawet nie potrzebuje kopczyka. Zdarzało jej się łapać biały nalot, ale po oberwniu zarażonych liści czy pączków choroba nie rozprzestrzeniała się. W tym roku nie miła plamistości.. w ubiegłym zarażony był cały krzaczek. Ciężko przewidzieć co będzie w przyszłym roku. Pewnikiem nie mam zamiaru wyrzucać jej z rabaty
Mme Plantier
Kolejna dama, którą posadziłam z rozsądku - w przyszłości ma za zadanie zasłonić część muru. Odporna na choroby i mróz (-29C). Według opisu ma dorastać do 2,5 m. Póki co ma około 1,8 m (po pierwszym sezonie). Rośnie więc dosyć szybko i rozrasta się na boki równie ekspansywnie. Na plus należy jej poczytać to, że może rosnąć w półcieniu, ma praktycznie bezkolcowe łodygi, bardzo intensywnie pachnie i okrywa się burzą kwiatów zebranych po kilka na łodydze. Minus: nie powtarza kwitnienia. Osobiście wybrnęłam z tego sadząc w bezpośrednim towarzystwie pnącą John Davis, która kwitnie do przymrozków. Róże rosną dosłownie w 30 cm odstępie, co przy rozrośnięciu się obu krzaków nie będzie żadną odległością. Mam też cichy plan puszczenia na nie jakiegoś powojnika
Nostalgie
Moja ukochana, pierwsza róża, którą zapragnęłam mieć i wiedziałam jak się nazywa i czego szukać Zdrowa, odporna na mróz, niesamowicie pachnie i powtarza kwitnienie aż do przymrozków. Nostalgie to taka róża kameleon, potrafi być prawie biała żeby za kilka dni stać się karminowo czerwoną. Cudo Dodatkową ozdobą mogą być jej lśniące jakby skórzane liście. Polecam każdemu. Nie mam jej nic do zarzucenia