Uratowane storczyki (Art) :)

[MariaTeresa]

Gratuluję, piękności, te Jovanki cudne również, troche mnie zaniepokoiły Jej słowa o krótkowieczności wielokrotnych hybryd, też mam parę

[Storczykowa]

Mala_Mi, zyczę Ci wobec tego udanego "polowania" , a zanim coś upolujesz, zaglądaj tu jak najczęściej. Zapraszam
Dusiu, cieszę się, że spodobały Ci się również Cambrie. Może też kiedyś sobie z nimi poradzisz
A fiołki mają wprawdzie popularny kolor (widziałam w innym dziale o wiele ciekawsze okazy), ale ponieważ sama je wyhodowałam "od małego", to cieszą ! Mają jeszcze mnóstwo schowanych pod liśćmi pączków

Cambrie są nawet ładne, podobają mi się te czerwone. z Cambriowatych miałam ballaearę (chyba), ale nie pożyła długo. ja wszystkie storczyki uprawiam tak samo. Moje warunki są dobre dla Phalaenopsisów, ale dla innych raczej nie, muszą się przystosować.
a fiołki lubię, kiedyś miałam sporo, niektóre sama wyhodowałam z listków (wsadziłam listek do ziemi, on się ukorzeniał, puszczał następne listki a potem kwiaty).

[Art]

Moja Masdevallia chyba zaczyna czuć wiosnę Jeszcze niedawno ,bo 29 grudnia wygladała tak:



A w ostatnim czasie zrobiła mi parę niespodzanek



Na ostatnim zdjęciu prawdziwie wiosenna eksplozja młodych korzonków.
Trzymajcie kciuki, żeby kwiatuszki dotrwały do kwitnienia...

[madzik]

Joasiu - jak miło widzieć, że ktoś jeszcze tutaj lubi Masdevallie Trzymam mocno kciuki za jej pączki. Na mojej też coś się kluje...
A wiesz jak wyglądają kwiatki Twojej, czy może kupowałaś niekwitnącą?
Jeśli pozwolisz - pokażę Ci Masdevallię, w której zakochałam się od pierwszego ujrzenia - ZDJĘCIE

[Art]

Dzięki Madziu za te kciuki ! Ja z kolei trzymam je za Twoją, skoro "też coś się kluje"
Nie mam pojęcia jak wygladają kwiatki mojej, bo dostałam ją w prezencie jako niekwitnącą niespodziankę na przyszłość...
I chyba właśnie nadchodzi ta "przyszłość niespodziankowa"
A co do Twojej "miłości od pierwszego ujrzenia", to ma super włochate zimowe futerko i tajemnicze pomarańczowe gardziołko
To pewnie jedna z tych trudniejszych chłodnolubnych, ale mogę się mylić, bo jest ich tyle gatunków, że trudno to ogarnąć
O mojej wiem na pewno tyle, że nadaje się do uprawy domowej

[madzik]

Joasiu - właśnie wielkim plusem "mojego futrzaka" jest jest ciepłolubność Tylko ma jeden minus - póki co nie znalazłam jej w żadnej ofercie handlowej, na jaką się natknęłam
A jeśli Twoja Masdevallia jest niespodzinką pewnie nie możesz się doczekać chwili, żeby ujrzeć jej kwiatuszki...
A ja czekam razem z Tobą

[renata75]

Asiu, czyli jednak dałaś sobie radę i Masdevallia pokaże nam jak wygląda jaki ukrywa kolorek, bardzo się cieszę i czekam na kwiatuszki

Pozdrawiam :P

[Jeanne]

Joasiu ja również trzymam kciuki by to cudo zakwitło oczywiście liczę na duuuużo fotek
Te korzonki wyglądają fantastycznie, czyżby wiosna była tuż tuż...

Madziu, nie dziwię się Twojej miłości do tego futrzaka niesamowita jest

[Storczykowa]

ja kiedyś też miałam Massdevalię, ale kwitnienia mi nie powtórzyła. była biało-pomarańczowa.

[śnieżka]

Też gratuluje takiego dorobku i czekam z niecierpliwością na fotki kwitnącego Twojego cuda.

[Art]

Madziu, Renatko, Joasiu, Dusiu, Grażynko, dziękuję za miłe słowa i kciuki
Na razie, bardziej od ciekawości (co do koloru kwiatuszków), przeważa strach, żeby mi pączki nie padły. Są bardzo delikatne...
Mam nadzieję, że dotrwają do "sesji fotograficznej"

[orange30]

Dotrwają dotrwają, ja to czuję przy takiej opiekunce musi tak być

[Art]

Halinko, dzięki za wiarę we mnie i te buziaki + oczko !
Ale sama wiesz, że z tych ikonek, to przy czterech mężczyznach w domu najlepiej pasuje do mnie ta patelnia