Wszystko o pomidorach cz. 13

[jeszcze]

Warzywkowo,
Aussie u mnie wyróżnia się na tle innych pomidorów tym, że ma duże liścienie i rośnie rozłożysty już od małego. Ale Malachitowa wygląda tak samo na etapie 4 liści właściwych. Za to Opałka jest nie do podrobienia już w tej fazie, rośnie jak obrażona księżniczka.

[ullak]

Komórka. Jak w plastrze miodu.

[Ginka]

Albo komórka, ale też oczko bardziej mi pasuje , doniczka nijak nie pasuje bo nie idzie oddzielić, a jak utniesz to nawet stać nie będzie chciało (chyba że to wersja duża i okrągła).

[docentandrzej]

Witam! Jaką opcję odstępów dla pomidorów wybrać? Poletko szerokie na 180 cm długie na 500 cm. Sadzić 3 rzędy odległe od siebie o 60 cm, a w rzędzie pomidory co 50 cm. A może rzędy co 50 cm, a w rzędzie pomidory co 60 cm.
Uprawa na 2 pędy, kierunek północ - południe po szerokości poletka.
Według pierwszego zestawienia wychodzi 30 krzaków, według drugiego 33.
Odstępy powinny wystarczyć tylko jak z pracami przy pomidorach później. Do tej pory pomidory sadziłem w wolnych miejscach na ogródku a więc nie przypadało ich tyle obok siebie, no i mam zagwostkę

I jeszcze jedno, czy przy którejś z opcji sadzić pomidory naprzemiennie?

[Carmelka00]

heheh ja w tym roku będę sadzić na chybił trafił, bo moja mama chcąc dobrze i mi pomóc, jak mnie nie było po pikowała mi pomidorki i niestety pomieszała mi je totalnie

[Ginka]

Jest przyjęte że im mniej tym więcej, także im rzadziej tym więcej i szybciej pomidorów zbierzesz (będą mieć lepszy przewiew i dostęp do słońca), patrz głównie na to aby niższe odmiany były posadzone od strony południowej (jeśli posiadasz różnej wysokości), aby wyższe ich nie zasłaniały, lub przynajmniej od tej strony gdzie będą miały dłużej słońce.

[docentandrzej]

Chciałem zaplanować odstępy żeby już teraz zaprawić dołki i wysadzić sałatę na tym poletku.
Nad odmianami też myślę, ale mam jeszcze czas Na pewno od północy Aussie, Aurija Brutus, następnie niższe np. saint pierre, faworyt, copia, a na końcu jakieś samokończące jak malinowy Rodeo, Rumba. To tak wstępnie

[wodny111]

Z zainteresowaniem przeczytałem posty kilku osób, które użalały się na słabe i opóźnione kiełkowanie nasion.
Miałem dokładnie to samo. Robiłem dokładnie to samo, co w ubiegłym roku, a efekty były zdecydowanie odmienne.
W obu przypadkach nasiona kiełkowałem w przemoczonym podłożu w plastikowych pojemnikach po jajkach zapakowanych w folię i stojących przy kaloryferze.
W zeszłym roku większość nasion wschodziła mi po 48 godzinach, a po 3 dniach miałem ok. 96% wschodów. W tym roku czekałem po 4 czy 5 dni i potrafiło mi wzejść jedno nasionko na cztery, albo wcale. Męczyłem się z tym strasznie, a nasiona miałem dobre, świeże i solidnie wyczyszczone. Nie zależało to również od rodzaju zastosowanego podłoża.
Dobrze, że nasion miałem dużo i mogłem wysiewać po kilka razy.

Trochę uratowała mnie sugestia KaLo. Dzięki Januszku! Do każdej celi wkrapiałem po odrobinie wody utlenionej.
Pomogło. Problem mam z głowy.
Zastanawiam się jednak nad przyczyną tych kłopotów. Czy to jest możliwe żeby jakieś czynniki zewnętrzne wpływały na łatwość kiełkowania?
notabene, wysiewałem do skrzynek groszek zielony i koperek. Również wschodziły bardzo opornie.

[Aguss85]

Zastanawiam się jednak nad przyczyną tych kłopotów. Czy to jest możliwe żeby jakieś czynniki zewnętrzne wpływały na łatwość kiełkowania?
notabene, wysiewałem do skrzynek groszek zielony i koperek. Również wschodziły bardzo opornie.

Wg. kalendarzy biodynamicznych, ma na to wpływ faza księżyca (np utrudnione wschody w czasie pełni i nowiu). Czy tak jest, tego nie wiem, nie udało mi się jeszcze tego sprawdzić , ale zamierzam wrócić do testowania tej teorii.

[ands]

Oprócz wilgotności duży wpływ na kiełkowanie wszystkich nasion ma również temperatura.

Według kalendarza biodynamicznego najlepszy okres na sianie i sadzenie roślin wydających plony nad ziemią (czyli np pomidory) to pierwsza i druga faza księżyca. Są to fazy w których księżyca "przybywa", jego sierpowaty kształt grubieje i przybiera kształt litery D. Pierwsza i druga faza księżyca powoduje, że woda w korzeniach i łodygach przemieszcza się ku górze.

[whitedame]

A teraz zdaje się księżyca ubywa. Może coś w tym być bo ostatnia partia koktajlówek nie kiełkuje. Doniczki stoją na tunerach jak zwykle.

[badzia]

Docentandrzej, przemyśl, przemierz i przelicz sadzenie dwa przy jednym. Wyszłyby dwa długie rzędy, środkiem szerokie przejście z opryskiwaczem. Odstępy między palikami mogą mieć 55-60 cm przy sadzeniu jednego pomidorka nad bruzdą drugi ku środkowi, pośrodku palik. U mnie tak rosną od lat wciąż na tym samym zagonie. Przejście wynosi 80 cm. Prowadzę na 1 pęd. W moim wątku gdzieś są zdjęcia tego zagonka.

[ands]

whitedame według kalendarza biodynamicznego mamy 2 kwartę i księżyca obecnie przybywa aż do pełni wypadającej na 11.04. Do 14.04 mamy dobry okres na sianie i sadzenie. Osobiście nigdy tego nie przestrzegałem, ale przyznam, że mnie zaciekawił temat. Znam kilka osób dla których jest to obok pogody podstawa w uprawie roślin. Od dzisiaj do piątku przypada okres sprzyjający rozwojowi roślin, których plonem ma być owoc, także jest szansa, ze Twoje koktailówki w końcu pojawią się.