Ogród moją ostoją cz.41

Zdjęcia naszych ogrodów.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42319
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Ogród moją ostoją cz.41

Post »

Witam serdecznie i bardzo dziękuję za wizyty mimo mojej niesolidności ;:180

Teraz będę bardziej usprawiedliwiona, bo rozpoczęłam 3-tygodniową rehabilitację. Jeździmy do Krakowa i zabiegi są solidniejsze niż zazwyczaj, bo sama gimnastyka trwa ponad godzinę. Mam nadzieję, że zabiegi przyniosą pozytywny skutek.

W ogrodzie czasem coś popracuję jak tylko pogoda na to pozwoli. Nawet poczyniłam zakup w szkółce Konieczko :D Mam miłorząb Wł. Łokietek i do towarzystwa dołożyłam dwie odmiany malin, a jedna z nich jest ta letnia, bo mam same jesienne. Wszystko już posadzone :D

Justynko przypomniałam sobie to na pewno jest róża Barkarole, bo ją ukorzeniałam. Cieszę się że rośnie ;:333 U mnie jeszcze parę kolorów jest, ale powoli okrywam rośliny gałązkami iglastymi, żeby nie zapomnieć o czymś. Kupowałam trochę nasion i dołożyłam parę tulipanów...m.in. botanicznych, bo je bardzo lubię.

Lucynko Kochana ja sama siebie nie poznaję, ale jest jak jest! może wiosna przyniesie zmianę. Odpowiadam po bardzo długim czasie i wiele roślin już nie ma chociaż hortensje dzięki że przymrozki minimalne wyglądają niesamowicie :D
Lucynko nie martw się, bo to raczej nie jest depresja tylko jakieś wyciszenie, które nastąpiło po przetasowaniu rzeczy ważnych i nieważnych, no i jednak gorsza kondycja. Bardzo zmieniło się nasze życie i jak już wracało do dawnego stylu znowu nas przystopowało. Trzeba przeczekać ;:168
Bardzo dziękuję za dobre słowa i życzenia zdrowia, które odwzajemniam i mocno całuję ;:196

Agnieszko Kochana nie dopuszczę do tego żebyś się załamała ;:196 Twój marazm jest wynikiem ciężkiej pracy przy pszczółkach i jak odpoczniesz to minie. Sezon mieliśmy nieciekawy, a ślimaki nas (i nasze plony) dobiły. Najgorsze, że gdzie odkrywam murawę czy kopię to jajek ślimaczych w bród i zakopują je coraz głębiej czyli zimę przetrwają nawet najcięższą.
Bardzo mi się podoba ta naparstnica od Joli (ta dopiero zniknęła :| ) i bardzo chciałabym żeby była jak najdłużej, bo ona dalej kwitnie. Ściskam mocno ;:196

Iguś jesień mieliśmy cudną kolorową i słoneczko przyświecało, teraz niestety listopadowo, ale niedługo święta i może będzie biało. Kiedy pisałaś ja też szalałam z kosiarką, bo często padało i trawa rosła bujnie. U mnie dalej coś kwitnie, bo mam jednak trochę cieplej. Byle do wiosny ;:168

Aniu u mnie też fuksja rośnie parę lat i jest prezentem od Marty Koziorożec, bo u niej wręcz się sieje. U mnie niestety w glinie niewiele się wysiewa. Ja ją okrywam na zimę gałązkami iglastymi.
Zgadzam się Kochana Aniu z Twoimi słowami co do joty! tak właśnie jest, a nie bardzo umiemy sobie z tym poradzić, bo to całkiem nowa sytuacja i musimy się nauczyć z nią żyć.
Najgorsze, że jak już podnosiliśmy głowy łupnęła nas kolejna fala i znowu stan wrócił ;:168

Dorotko Kochana wiem że robota się pali w Twoich rękach i miewamy takie okresy w życiu ;:173 Wszystko w porządku! oczywiście nawet przez myśl mi nie przeszło żeby mieć jakiekolwiek pretensje i coś Ci mam wybaczać.
Ciemiernik to jest ten który Ci się podobał, a niespodzianki będą w siewkach mam nadzieję, ale na to trzeba trochę poczekać. U mnie tak do 3 lat, a ciemny powinien na wiosnę zakwitnąć.
Dziękuję za pozdrowienia i życzenia, które odwzajemniam i czekamy niecierpliwie do wiosny ;:196

Lucynko moja miła ;:167 kto inny potrafi mnie wywołać do tablicy...ach te nauczycielki ;:196
Trochę działam, nawet coś kupuję i oczywiście przyrzekłam sobie że mniej wszystkiego, ale po zasobach nasion tego nie widać, byle tylko zdrowie było :lol:
Lucynko dziękuję że jesteś i mi nie odpuszczasz. Zdrówka i trzymaj się cieplutko ;:4 ;:196

Parę ostatnich zdjęć


Obrazek

Obrazek


Obrazek



Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Obrazek


A na niebie

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Poranne karmienie!
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Dziękuję za odwiedziny ;:4
plocczanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 16696
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Ogród moją ostoją cz.41

Post »

Cieszę się, Marysieńko Kochana, że udało mi się obudzić Cię z letargu. ;:138 ;:138
Skoro się rehabilitujesz, to trzeba już tylko wierzyć, że będzie coraz lepiej, ;:333 a do wiosny wrócisz do dawnej formy i zadziwisz nas wszystkich swoim temperamentem. ;:215 ;:303
W ogrodzie pięknie uśmiechały się do Ciebie różyczki, chryzantemki, hortensje i wszystkie inne kwiatuszki. ;:215
Szum traw pobudza zmysł słuchu, dając odczucie subtelnego szmerku, ;:333 a kaczuchy dopingują do wyjścia z domu nawet podczas nieciekawej pogody. ;:108
Zdjęcia nieba - jak zawsze u Ciebie - bardzo dobre i ciekawe, nawet łysego udało Ci się w całej jego okazałości sfotografować! ;:63 ;:63
Sikoreczki już wiedzą, gdzie szukać jadełka i pozują do zdjęć jak modelki jakie. :D

Dziękuję, Kochana, że spełniając moją prośbę, pokazałaś fotki ze swego ogrodu i liczę na to, że na kolejny kolorowy wpis nie każesz nam tak długo czekać. :lol: ;:196

Kurujcie się, wracajcie do sił i zdrowia i uważajcie na siebie, bo znów mamy falę covidową. ;:97 ;:97 ;:97 ;:97
Buziaczki. ;:79 ;:cm

Aż boję się zapytać o Maciusia.....
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42319
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Ogród moją ostoją cz.41

Post »

Lucynko Maciuś jest z nami, czuje się trochę lepiej chociaż pewne rzeczy nie da się odwrócić. Czasem schodzi do nas na dół. Bardzo lubię tego koteczka. Monia za to siedzi cały czas ze mną :D


Obrazek


Obrazek


Dziękuję, dziękuję, dziękuję ;:196 ;:196
plocczanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 16696
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Ogród moją ostoją cz.41

Post »

Cieszę się, Marysiu, że Maciusiowi się poprawia. ;:167
Wiem, że zwierzęta jak ludzie chorują i odchodzą i tak jak ludzi żal każdego cierpiącego pupilka. ;:108
Wymiziaj go, jeśli na to pozwoli. ;:168
Monię też wygłaskaj, żeby nie było jej przykro. ;:168

Głaski i przytulaski dla koteczków, uściski i całuski dla Ciebie. ;:cm ;:cm
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42319
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Ogród moją ostoją cz.41

Post »

Dziękuję Lucynko Maciuś pieszczoch jak zawsze tylko już się nie wywraca na plecki, stracił pewność siebie. Monia przychodzi na pieszczochy jak tego chce....księżniczka ;:306
Lola też chorowała kilka lat i odeszła niedawno, ale wspominamy każde zwierzątko jakie mieliśmy przy rodzinnych spotkaniach. Wy też pożegnaliście Mikruska ;:131
Wymiziaj proszę piękną Misię i niech nam szybko zima zleci ;:196
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8868
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Ogród moją ostoją cz.41

Post »

Marysiu
Popatrz ile cudeniek jeszcze w ogrodzie kwitnie :D
Co to za cudna ,delikatna różowa róża :?:
Fajną masz latarnię i karmniki.
A ten Łokietek to jadalny jest :?:
U nas biały ciemiernik ma pączki już od miesiąca.
Jakoś jaj nie spotkałam na razie ślimaczych.
Fantastyczne kaczuchy ,czy one mają imiona :?:
Kotki milusie ,ale na jakieś specjalnie łowne mi nie wyglądają :lol:
Cieszę się ,że kot Maciek czuje się lepiej. :)
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Babciabenia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1640
Od: 10 maja 2012, o 19:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: tarnowskie klimaty ,Małopolska.

Re: Ogród moją ostoją cz.41

Post »

Marysiu, u mnie też zwierzyniec w domu. Ogród Twój j jeszcze bardzo żywy, u mnie pampasowa dominuje, a tak to już szarawo.
Awatar użytkownika
duju
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3967
Od: 13 paź 2008, o 12:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wielkopolska

Re: Ogród moją ostoją cz.41

Post »

Marysiu, tak to ta róża ;:196 Przesadziłam ją i wypuściła dwa piękne pędy. Zobaczymy jak przezimuje. Powiedz mi kiedy i jak ukorzeniasz różą. Moja teściowa ma prawie taką 50letnią i chciałabym ją ukorzenić, ale nijak mi to nie wychodzi. ;:222
U mnie dziś 3st, jeszcze kwitną pojedynczym kwiatem róże i chryzantemy. Miałam zapytać, chryzantemy na zimę tniesz? i okrywasz?
Pozdrawiam - Justyna
Awatar użytkownika
Krychna
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2044
Od: 23 mar 2010, o 19:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Małopolska Beskid Wyspowy

Re: Ogród moją ostoją cz.41

Post »

:wit Marysiu
Muszę pochwalić piękne zdjęcia nieba, robisz je cudowne ;:138 ;:180
Czytam że się rehabilitujesz, to super sprawa na pewno forma będzie lepsza i zdrówko wróci do normy, choć czytam że już lepiej , bardzo się cieszę bo ten covid to narobił wszędzie dziadostwa, ja młodsza jestem a bardzo długo się po nim zbierałam.
Róże długo cieszą nas w tym roku swymi kwiatami, piękna jesień była ciepła i słoneczna :wink: u mnie dopiero przed wczoraj pierwszy przymrozek taki mocniejszy był, i chłodniej już się zrobiło, idzie zima. Kotki masę przybrały grubaski, wygłaskaj je :) Nasz tylko w domu już siedzi mało na polu przebywa w ciepełku tylko. Ten czarnobiały fajne legowisko sobie znalazł :D Marysiu zdrówka życzę ;:196
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42319
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Ogród moją ostoją cz.41

Post »

Witam w prawie już zimową sobotę!
Za oknem zimno, szaro a powierzchnię pokryło coś lekko białego. Temperatura w okolicy zera.
Ja zdążyłam przed takim lekko zimowym krajobrazem posadzić Miłorzęba Władysław Łokietek i dwie odmiany malin od Konieczki. Jedni mają rododendrony królewskie, a ja mam miłorząb ;:333 Rośnie wolno jak przystało na imiennika ale mam nadzieję, że nie zniknie i będzie waleczny jak on. Poza tym licytowałam najdziwniejszą rzecz na allegro i licytację wygrałam, a jest to zestaw 15 odmian mało znanych pomidorów. Nasiona są w dilerkach, ale opisane więc będzie niespodzianka ;:218 Bardzo jestem ciekawa co z tego wyjdzie ;:173

Agnieszko nie wiem o której róży piszesz, ale jeżeli o tej drobnej to piżmowa Mozart.
Coś co nazwałaś latarnią jest karmnikiem i wisi u mnie parę lat, a jest pamiątką od amerykańskiego Kolegi, którego covid mi zabrał.
A miłorzęby są jadalne? bo niewiele wiem na ich temat :shock:
Dziwne ciemierniki oprócz korsykańskiego wszystkie bez pączków, a ten najbielszy znowu zszedł do podziemia i wystaje tylko jednym listkiem :shock: Żaden nie przesadzany i wszystkie kwitną od lat obficie.
U mnie, ani kaczki, ani kury nie mają imion.
Agnieszko kotki nie mogą wyglądać na łowne, bo one są domowe, kanapowce ;:306

Bożenko nasze koty są tylko w domu, bo ruchliwa ulica niedaleko domu i do niedawna był pies nie tolerujący kotów. U mnie w tym roku jeszcze do tej pory królują hortensje ogrodowe ;:195 A wiesz :!: mam pampasową, dostałam za elektrograty na imprezie gminnej, okryłam jak radziła pani ze szkółki, zobaczymy po zimie :lol:

Justynko cieszę się, że róża rośnie, moja w tym roku cięta przy gruncie przystopowała, ale jest. Zarówno ją jak i parę innych ukorzeniałam z patyczków, ale z cięcia po wiosennym kwitnieniu. Zostawiam dosłownie półtora listka i wkładam do wysokiej doniczki przy brzegu (ziemia z worka) nakrywając albo ściętą butelką albo woreczkiem ze szparkami. Nie zapominam o podlewaniu. Zaglądam dopiero w sierpniu, wrześniu. Pierwszą zimę przechowuję zadołowane w tunelu i okryte liśćmi. Na wiosnę na przełomie IV/V można sadzić do miejsce stałe...ale! no właśnie ale nie wszystkie róże znoszą takie zabiegi, np. moja Marie Viaud w żaden sposób nie daje się namówić do ukorzenienia. Pewnie trzeba byłoby ją szczepić :?
Justynko ja nic nie ścinam przed zimą, zostawiam większości bylin i chryzantem stare pędy. Niestety zawsze to zdawało egzamin, oprócz tej zimy...wiosny i kilka chryzantem przepadło. Nawet ta najdłużej kwitnąca żółta ;:202

Krysiu droga! jaka jesteś miła ;:196 dziękuję ;:180
Ja też liczę na to, że rehabilitacja przywróci sprawność, a jak będzie zobaczymy. O ile nic się już przy przytrafi będę od wiosny pracować nad kondycją, bo ogród jest bardzo ważny w życiu i my to wiemy ;:215 Ta paskudna choroba nie rozgranicza ludzi na wiek, a najlepszym przykładem jest brat M który chorował razem z bratową i ona, mimo że ma towarzyszącą paskudną chorobę żyje, a on już na cmentarzu.
Jedynie może młodsi łatwiej wychodzą z późniejszych komplikacji, ale i ja powoli odzyskuję sprawność ;:333
O tak! jesień była wyjątkowo piękna, długa i łaskawa dla roślin :D
Nasze kotki są domowe, a Monia (ta na kaloryferze) ma bardzo bogate futro.
Krysieńko dziękuję i Tobie również życzę zdrowia ;:196

Długo nie pisałam to mam zapas zdjęć z początku listopada :D

Obrazek

berberysy przybrały niesamowite barwy

Obrazek

do późna kwitł barwinek olbrzymi
Obrazek

no i te piękne jesienne różyczki
Obrazek


Obrazek

Obrazek

Obrazek


Obrazek


Obrazek

Ścięte i zabrane do domu szybko opadły.


Naparstnica kwitnie do tej pory
Obrazek


Życzę miłego i słonecznego weekendu!
Babciabenia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1640
Od: 10 maja 2012, o 19:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: tarnowskie klimaty ,Małopolska.

Re: Ogród moją ostoją cz.41

Post »

Marysiu, obsyb pampasową w okół dosyć grubo piaskiem i w środek jej. Piasek ochroni przed gniciem, bo ona jest mrozoodporna, ale nie wytrzymuje nadmiernej wilgoci. Tak rosną w Holandi prawie na piasku.
Widok na żywo z okna...


Obrazek
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42319
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Ogród moją ostoją cz.41

Post »

Bożenko obsypię piaskiem, ale środka to moja roślinka jeszcze nie ma :wink: Dziękuję za radę ;:180 Twoja trawa to już weteranka, śliczna ;:167 (odpukać!)
Awatar użytkownika
dorotka350
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 5520
Od: 26 maja 2014, o 20:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Ogród moją ostoją cz.41

Post »

Marysiu, bardzo dobrze, że jeździsz na rehabilitację. Na pewno dużo pomoże i na wiosnę będziesz jak nowa :D Życzę Ci kochana tego z całego ;:167 Teraz będzie już tylko lepiej. Musi tak być!
Jesienne, różane fotki śliczne. Róże o tej porze są lepiej wybarwione, kolory bardziej intensywne. Długo w tym sezonie mogliśmy się cieszyć ich urodą.
Nowe zakupy poczyniłaś? :D Szybciutko sobie obejrzałam miłorzęba. Fajny jest ;:333 W planach mam posadzenie kilku krzewów i stworzyłam małą listę chciejstw. Poprzeglądam oferty szkółek i na wiosnę zamówię.
PS. Ten ciemny ciemiernik jest wyjątkowo śliczny. Mam nadzieję, że zakwitnie wiosną i będę mogła podziwiać go na "żywo"
Miłej niedzieli, Marysiu ;:196
plocczanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 16696
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Ogród moją ostoją cz.41

Post »

Marysiu, tak ładnie kwitnące różyczki do wazonu? :roll: Przecież masz ogród przydomowy i codziennie możesz sobie na nie popatrzeć. Ja nawet z działki kwiatów róż nie przywożę, jedynie pąki, które powoli stopniowo rozwijają się w wazonie, a i one gdy tylko rozwiną płatki, bardzo szybko je gubią. ;:108
A widzę na zdjęciach, że Twoje różyczki jeszcze w listopadzie naprawdę pięknie i bogato kwitły. ;:215 ;:138
Moje wielkie Łał! wywołał widok kwitnących naparstnic. ;:111 W listopadzie?!

Pomidorowo się u Ciebie zapowiada, że hej! ;:303 Piętnaście odmian to jest coś! :tan
Szkoda, że tak długo jeszcze trzeba poczekać na sprawdzenie ich smaku. :oops:

U mnie też dzisiaj pobieliło, ale na bardzo króciutko i dzień był szary jak zwykle. Na szczęście deszcz już nie padał. ;:333
Może choć niedziela będzie ładniejsza ;:204 , ze słoneczkiem ;:3 , czego z całego serca życzę również Tobie. ;:167
Zdrówka życzę Wam obojgu i więcej optymizmu. ;:cm ;:cm
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
JagiS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5047
Od: 8 kwie 2012, o 14:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pruszcz Gdański

Re: Ogród moją ostoją cz.41

Post »

Witaj, Marysiu!
Bardzo dzielnie wspinasz się na swoje koronawirusowe Himalaje po zdrowie. Idzie Ci nieźle, skoro obudził się w Tobie duch hazardzistki (wygrana licytacja nasion pomidorów!). Rehabilitacja to przedostatni obóz przed atakiem na szczyt. Wiosną zatkniesz flagę na tym szczycie. Jestem pewna.
Ogrody jesienne mają niesamowity nostalgiczny urok. Każdy romantyk takie nastroje doceni.
Ja z przyjemnością patrzę na Twój ogród. To kraina uroku i łagodności...

Wielka buźka - Jagi
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”