Witajcie!
My już po zabiegu
Kamień z serca mi spadł

Jestem potwornie zmęczona(nie mogłam spać w nocy) oraz oczy czerwone od popękanych żyłek.
Lola prawie zeskoczyła ze stołu operacyjnego(jak na swoje lata to ma niezłą krzepę-nawet weterynarz to potwierdziła)
Nosi taki kaftanik pooperacyjny wiązany na grzbiecie.Za 2 tygodnie jedziemy na zdjęcie szwów a teraz antybiotyki oraz maść na oczko...tylko mąż "pukał się w głowę" jak wytrwale wnosiłam ją na górę-by nie nadwyrężała się(choć niby to nie potrzebne)
Jutro wkleję zdjęcie mojej rekonwalescentki.
Ma jeszcze do jutra nic nie jeść-solidarnie zabrałam wszystkie miski.Biedne moje dziewczyny
Przeszła "full serwis"-oprócz usuwania nowotworów,usuwanie kamienia nazębnego,obcinanie pazurów-jak dojdzie do siebie będzie jak nowo narodzona
Pozdrawiam Was już w pełni OPTYMISTYCZNIE
