Szkodniki na storczykach

[norbert76]

Woda z keramzytem, a nawilżacz to dwie różne rzeczy. W podstawce z keramzytem masz cały czas wodę i w takich warunkach pojawiają się różne organizmy. Uprawiając żywe rośliny nie będziesz miał przecież sterylnego środowiska jak w jakimś laboratorium.
Te białe robaczki co pojawiły się u Ciebie, to jak napisałem pojawiają się gdy jest bardzo wilgotno, można je spotkać np. pod doniczkami na podstawce i nie są szkodliwe dla rośliny. U mnie zauważyłem trochę egzemplarzy w podłożu, w którym uprawiam storczyki, ale nie zauważyłem żeby rośliny z tego powodu chorowały. Po prostu nie wszystkie robaczki żywią się roślinami, ale biorą udziału w procesie rozkładania związków organicznych w podłożu.
Jeśli jednak masz jakieś obawy, zawsze możesz namoczyć storczyka w preparacie Mospilanu.
Z kolei wracając do nawilżacza, wytwarza on parę która podnosi wilgotność powietrza wokół rośliny, a nie w podłożu.

[Gandalfwhite]

Witam.

Skoro nie szkodzą to po co to zmieniać. Taka pora roku, mniej słońca i wolniejsze przesychanie to organizmy różnie reagują i niektóre szybciej się namnażają.
Nie ma co całkowicie wyjaławiać podłoża by jeszcze bardziej nie zaszkodzić a pewnie na wiosnę wszystko powróci do normy.

ale kontrola być musi

Pozdr

[VanHezz]

Dzięki Norbert. Gandalfwhite, pewnie masz rację, ale denerwujące jest to, że wszystko było w porządku z tym keramzytem, a nagle robale. Skąd ja sie pytam? Kto je tam wpuścił? Kilka dni temu wziąłem te storczyki i włożyłem na podstawki do innego pojemnika z wodą (oczywiście storczyki nie miały kontaktu z wodą). Po kilku dniach robaki znowu się pojawiły na podstawkach i na powierzchni wody, więc wnioskuję, że wychodzą one z doniczki. Chciałbym się ich pozbyć, bo zapewne przyspieszają mi przemianę materii w doniczkach.

[norbert76]

Pisałem Tobie wyżej, że uprawiając żywe rośliny nie będziesz miał warunków sterylnych. Roślina plus podłoże to ekosystem zawierający również różne organizmy i tego nie przeskoczysz. Możesz używać chemii, ale i tak one będą wracać w mniejszym lub większym stopniu po jakimś czasie.
Należy jedynie zwracać uwagę na typowe szkodniki roślin, jak przędziorki, wełnowce, wciornastki, mszyce, itp.

[Florencja1]

W moim storczyka pojawiły się ziemiórki, widzę dużo latających czarnych muszek.Kilka złapało się na żółty lep.Ale nadal chowają się w doniczce.Kupilam środek substral polysect.Z instrukcji nie do końca wynika w jakiej ilości rozrobić ten środek.6ml na 100 ml wody-jak to rozumieć,jaką ilością wody namaczac.Prosze o poradę generalnie jak ten środek zastosować aby poskutkowal.

[norbert76]

O z ziemiórkami to nie taka łatwa sprawa żeby ich się pozbyć.
Mospilan/Polysect może nie wystarczyć.
Jeśli chodzi o dawkowanie to wg instrukcji, do podlewania 60ml na litr wody.

Może nie zadziałać, wtedy poszukaj Nemycelu.

[Florencja1]

Ale czy wystarczy podlac 1l przygotowanego roztworu czy trzeba namoczyć,jeśli tak to jak długo?

[norbert76]

Podlanie nie wystarczy, bo przecież kora czy podłoże storczykowe nie jest tak chłonne jak zwykła ziemia. Namaczasz tyle ile normalnie, czyli powinno wystarczyć kilkanaście minut.

[Florencja1]

Zastosowalam dzisiaj Polysect ale ta buteleczka zawiera tylko 25 ml - włałam to do 1l wody i namoczyłam storczyka. Czy ta zmniejszona dawka będzie za mała aby poskutkować? Czy ten srodek jest szkodliwy żeby go zastosować w mieszkaniu? Czy mozna wdychac opary? Co myslisz o innym srodku - Agrecol na ziemiórki - czy on jest skuteczny?

[norbert76]

Jak pisałem wcześniej, walka z ziemiórkami może być długa. Jeśli użyjesz preparatu o niskim stężeniu to istnieje ryzyko że po prostu nie zadziała. W ogóle nie opłaca się kupować Polysect, lepszy jest Mospilan. To jest ta sama substancja czynna, ale w większym stężeniu więc dajesz mniej.

Są dwie opcje chemia albo Nemycel, czyli nicienie zjadające larwy tych szkodników.

[Gandalfwhite]

Pytanie do Florencji.

Czy przypadkiem nie przybyło ci doniczek w pokoju/domu?
Np z rozsadą do ogrodu jak np. pomidory itp?
U mnie na wiosnę jak wysiewam nasiona do rozsady z pomidorami to po krótkim czasie jest plaga ziemiórek.
Jak na wiosnę wywożę na działeczkę to jak ręką odjął problem z ziemiórkami znika.
Oczywiście żółte lepy stosuję cały czas i coś tam się łapie. Ale nasilenie plagi jest jak wysiewam nasiona na parapety.
Może tu jest powód plagi egipskiej?

[Florencja1]

Wydaje mi się, że ziemiórki przybyły z nowo zakupionym storczykiem. Najwięcej muszek kręciło się zawsze wokół tego nowego nabytku, choć obok stały też inne storczyki. Co prawda wszystkie podlałam roztworem na wszelki wypadek, i mam nadzieję, że jednak to pomoże. Muszek nie było jakoś specjalnie dużo, ale latały już po całym mieszkaniu, także wolę je zdusić w zarodku niż mają się ulokować w pozostałych kwiatach.

[MalgorzataMD]

Cześć! Mam storczyka. Kupiony w markecie ze 3-4 lata temu. Stał na zachodnim oknie, nigdy nie zakwitł, nigdy tez nie był przesadzony. Pół roku temu przeprowadziłam się do nowego mieszkania, wylądował na wschodnim oknie, wypuścił masę korzeni powietrznych i kwitnie jakby mu płacili. Poniżej kilka pytań:
- czy to na fotce to skoczogonki?
- jeśli tak to czy trzeba zwalczać? Czytam w necie różne opinie
- czy to od nadmiaru wilgoci? Trudna sprawa, podlewam go od zawsze tak samo czyli po prostu leję wodę raz w Tyg i już
- czy to normalne, ze wraz z pojawianiem się nowych korzeni powietrznych stare ciemnieją i obumierają, jakby zasuszają się (widać na foto)? Korzenie w doniczce wyglądają Ok
- ponieważ storczyk kwitnie, a nie był nigdy przesadzamy to dałam mu nawóz w pałeczkach do storczyka, czy to może mieć związek z pojawieniem się robaczków?

[norbert76]

Popełniłaś podstawowe błędy uprawowe.

Przede wszystkim rośliny przesadzamy niezwłocznie po zakupie, a normalnie nie rzadziej niż co około 2 lata. Chociaż u storczyków dobrze jest wymieniać podłoże nawet co roku.
Roślin nie podlewamy cyklicznie, żadnych a zwłaszcza storczyków. Podlewamy/namaczamy wtedy kiedy przeschnie całkowicie podłoże i wtedy gdy kolor korzeni zmieni się z zielonego na srebrno - szary.

Namaczamy przez okres od około kilkunastu minut do pół godziny. Storczyki to nie są jakieś zwykłe rośliny, mają inne wymagania.
Objawem wypuszczania dużej ilości korzeni powietrznych jest najczęściej uszkodzenie korzeni właściwych. Nie musi być wszystkich, wystarczy części, a także wskutek zbyt ciasnej doniczki, zbyt mało podłoża, czy też jego zasolenia.
Nie używa się nawozów w pałeczkach tylko rozrabia się nawóz mineralny w płynie. Co trzy namaczania woda z nawozem w stężeniu 1/2 -1/4 wg tego co podaje producent, a czwarty raz w samej wodzie.

Skoczogonki pojawiają się przy nadmiarze wilgoci.

Doniczka powinna stać na podstawce, a nie włożona do osłonki żeby do korzeni docierało maksimum powietrza.

Część korzeni z wierzchu jest popalonych, albo od pałeczek albo/i od podlewania zbyt twardą wodą. Część z nich widzę, że są pogniłe.

Na pewno trzeba zacząć od przesadzenia, usunięcia zgniłych korzeni, obsypania zdrowych sproszkowanym węglem i pozostawienia do obeschnięcia. Sadzisz i nie namaczasz przez tydzień, niech miejsca cięcia dobrze się zagoją. Doniczka powinna być ciasna, ale też nie za bardzo. Jeśli do usunięcia będzie niewiele korzeni, posadź do rozmiar większej.

W tej sekcji mamy dużo wątków poświęconych uprawie tych roślin, polecam lekturę.

[MalgorzataMD]

Wszystko to wiem, poza informacjami dot. Korzeni powietrznych, dzięki.

Natomiast pytanie było - czy zwalczać te szkodniki czy nie?