
rossynant@gmail.com
Majowa nadal u rodziców żyje, a Biała u mnie na wsi (przyznam że nie pomne która to końkretnie - ale za chwilke po owocach ich poznam



massur pisze:Dawno podobnych głupot nie czytałem. Owszem mamy palgę mszyc ale natura już nie jedną plagę widziała. U mnie to wygląda jak konsekwencja plagi mrówek. Załóż sobie na pnie lepy na mrówki i z mszycami problem sam się rozwiąże. Dawniej to niby chorób nie było? Taki parch na jabłoni był ale w domowych warunkach był ignorowany i ludzie jedli owoce z grzybem. A i czym niby mieli pryskać? Octem? Masz dostęp do starych odmian, posadź je sobie skoro te nowe są przyczyną jakiegoś ogrodniczego koszmaru. Że morwa rodzi małe owoce albo coś tam nie rośnie jak powinno, może poczytaj trochę o uprawie i wymaganiach?
Ty wszystko tak dosłownie odbierasz ? jak nic nie idzie to człek ma nerwa i aby sobie ulżyć musi jakoś odreagować , co do mszyc to dwa razy gnojówką z wrotycza oraz dwa razy środkiem do mszyc kupnym psikałem i dalej tego paskudztwa pełno ,liście poskręcane a na dodatek jedno z drzew jak by nigdy nic dało się do kwitnienia na całego mimo już opadających skarłowaciałych suchych śliwek , ale u mnie jak kwitły drzewa to był mróz minus 6 cały tydzień a brzoskwinia kwitła już 3 marca , jednym słowem kompletnie nic nie zbiorę w tym roku więc co mam być zadowolony ? bez ciężkiej chemi chyba nie da się uzyskać niczego ale ja prędzej wszystkie drzewa zlikwiduję niż pakować się w niewiadomą i czekać 10 lat aż trafi się pogoda i mało mszyc , lepiej posadzić topinambur i mam pewność że urośnie coś z tegomassur pisze:Do czego? W innym wątku w podobnym tonie tylko jeszcze się odgrażał, że za rok kupuje ciężka chemię w wiadrach po 10 litrów i będzie lał ile wlezie. Zwalanie każdego niepowodzenia na "postęp" to kiepski pomysł, lepiej przytakiwać?
Ja swoją przesadzałem 2 lata temu a przy okazji ogołociłem ą niemiłosiernie a teraz wygląda jak ciężarówka , ale owoce dwa razy pod rząd wielkości ziarnka pieprzu , owoc porzeczki to gigant w porównaniu do morwy czarnej mojej , jak by mi pięknie nie zasłaniała ogrodu to bym ją pewnie wyciął a tak pełni tylko rolę zasłony .blaadee pisze:Hej, mam pytanie czy morwę białą i czarną można przycinać ? bo gdzieś czytałem że przycięta może już nie wydać owoców ? i czym się różni morwa szczepiona Pendola Morus alba od zwykłego drzewka morwa biała/czarna ?