Moje doniczkowce - sari - cz. 2

[sari]

Adam zaraz je sfocę i dodam. Fiołeczki zaatakowane przez roztocza, na razie żadnego nie wyrzuciłam ale bacznie je obserwuję
Agnieszko na parapecie nie trzymam bo nie mam dla nich miejsca, w ogrodzie bardzo je lubię, jesienią donice wnoszę do jasnej piwnicy i tak czekają wiosny. W gruncie przyjmują kolory jakich czasem nie widać w donicach miałam jedną przez kilka lat na oknie i miała te same kolorki a jak ją wysadziłam do ogródka to i fiolet się pojawił i nawet czarne nerwy miala.
Heniu u Ciebie tez tak paskudnie U nas od samego rana leje aż się nie chce z domu wychodzić A kwiatuszki o wiele korzystniej w słoneczku wyglądają niż w tej szarudze ale cóż... zawsze to jakieś kolorki
Anetko nie ma za co, jeszcze troszkę to potrwa a na ocieplenie już nie mogę się doczekać

[Adam12222]

To ja czekam na łośki
Mam nadzieję ze wygrasz walkę z roztoczami trzymam kciuki

[trzynastka]

Śliczności koleusiki jestem pod wrażeniem różnorodności szkoda fiołeczków, u mnie też dalej walka, czym pryskasz? ja pryskałam dwa razy karate , nic nie dało , teraz pryskałam magusem zobaczymy.

[sari]

Adam dziękuje Ci bardzo
Celinko ja również magusem, popryskałam już dwa razy, pierwszy raz jak zauważyłam że przestały rosnąć ale byłam już ostrzeżona przez Was i dlatego zauważyłam cokolwiek. Po niedzieli popryskam znowu ale widzę że niektóre wypuszczają listki, czy zdrowe to się okaże jak podrosną,
Łośki na życzenie Adama

Adam na liściach to meszek a nie kurz

a skoro już robiłam zdjęcia to jeszcze parę




A temu w taka pogodę tylko psoty w głowie

[nyskadu]

Śliczny piesio, no co ma robić w taką pogodę, ja sama bym ze złości buta pogryzła, żeby tylko słonko wyszło
Łosie rogi wspaniałe, musisz o nie dobrze dbać, ze tak Cię lubią. One nie wszędzie chcą rosnąć. Sama się nad nimi zastanawiałam bo przepiekne są, ale u mnie coś wszelkie paprocie kiepsko rosną, wiec chyba łośki dałyby mi popalić.

[Adam12222]

Dziękuje
Piękne łośki
Trudna jest ta roślinka w utrzymaniu???
Fajnie było by wziąć taką grubą gałąź i zawiesić ją nad sufitem , wydrążyć otwór i z doniczką tak wsadzić łośla , wyglądało by to ciekawie według mnie.

[kurka]

Piesio czyści buty ) Łosie rogi cudne

[heliofitka]

Ha, ha, ha...jakbym widziała moją psinę
W ciągu dwóch miesięcy (szły jej zęby) straciłam 6 par klapek (już nie nadążałam kupować), 2 pary szpilek i buty do ogrodu
Beatko koleusy bardzo lubię i z powodzeniem przechowuję przez zimę.
Czy Twoje już zimowałaś?
Fiołeczek... cóż więcej rzec.
Aha, jeżeli tolmiea zrobiła się zielona, to znaczy, że ma za mało ...ciekawe, kiedy ja zzielenieję

[sari]

Agnieszko u mnie też paprocie nie bardzo rosną, o łośkach marzyłam długo i bałam się zaryzykować ale jak te zobaczyłam na giełdzie kwiatowej to nie odpuściłam i nie żałuję, przez te trzy lata odkąd je mam fajnie rosną może jednak spróbuj, u Ciebie takie piękne roślinki że na pewno i łośkom dogodzisz
Adamie czy trudna... ciężko mi powiedzieć... jak już pisałam Agnieszce u mnie rośnie bezproblemowo, ostatnio dały sobie radę z tarcznikami beż większego uszczebku, warto z nimi próbować.Pięknie wyglądają przyczepione do kawałka kory, widziałam takie zdjęcia w necie
Dorotko gdyby czyścił to podejrzewam że więcej by ich było koło niego... on je "naprawia" nie zawsze z pozytywnym skutkiem albo sprawdza wytrzymałość
Iwonko nasz taki rozrabiaka tylko w zimniejsze dni, w upały tylko leży i szuka cienia, ma 2 lata to już psoty powinny mu przejść .
Koleuski zimowałam , fajnie przetrwały ale wyniosłam wiosną na zewnątrz, potem przyszło z powrotem ochłodzenie i tak latałam z nimi w tą i z powrotem, pewnego dnia gdy późno wróciłam z pracy zapomniałam o nich... niescęście gotowe
Tolmiea zazieleniła się ładnie ale ta odmiana całkiem zielona, ciapata w dalszym ciągu pozostaje ciapatą... ale czy długo wytrzyma

[heliofitka]

No tak...zawodzi, już czytanie ze zrozumieniem
Ja zrozumiałam, że marmurkowa zgubiła wzorek i jest zielona
Zapomniałam wspomnieć o chorych fiołkach...rany B...co wy wyprawiacie z tymi fiołkami, że gdzie nie wejdę tam "zaraza"
Jeszcze trochę, a będę bała się otworzyć laptop, bo mi coś jeszcze, moje ukochane fiołki zaatakuje

[sari]

Iwonko właśnie przeczytałam że przyczyną może być zbyt mokre podłoże a teraz przy braku słońca nie przesycha szybko i o nieszczęście nietrudno

[kociara]

Koleuski to różne oblicza - lubię je

[heliofitka]

Beatko dziękuje za informację
W takim razie przestaje podlewać fiołki, dopóki słoneczko na dobre nie zagości
...ale masz rację. Był okres, że byłam zdziwiona, że fiołki to takie "pijaki".
Teraz, co włożę palucha do doniczki, to one wciąż mokro mają.

[kociara]

O,mamma mia - tam jakieś epifylium puściło pączek !!!!!!!!!!!! - dopiero teraz dojrzałam

[sari]

Krysiu ja również bardzo lubię te bezproblemowe roślinki Na zdjęciach nie widać ich rzeczywistych kolorów ale zapewniam że są śliczne
A pączuś to mój pierwszy na epikaktusie rośnie bardzo wolno, może jak słoneczko go ogrzeje to ruszy szybciej
Iwonko najgorzej gdy górna powierzchnia wygląda na suchą a nie sprawdzi się głębiej, moja córka lubi utopić kwiatuszki