Ewo, dziękuję za róże z dedykacją
Piękne wszystkie. Nie mają tego roku łatwego życia. Deszcz nie rozpieszcza.
Mój zachwyt różami całkiem świeżutki, bo tegoroczny. Najgorszy czas na początki z różami

. Pada. Część zniszczona po remoncie. A one bez względu na wszystko czarują.
U mnie szykuje się Mary Rose do powtórki. Nie mogę się doczekać.
Od 15 pada ciurkiem. Zimno.