Cieszę się, że tak dobrze się Wam układa Myślę, że szczególnie Leosiowi całe zamieszanie wyjdzie tylko na dobre. Dziś Dzień Kota--oby wszystkie miały takie szczęście jak nasze
Witajcie.
Również moja kicia jest już po sterylce. Zapłaciłam 120zł. z zastrzykami i zdjęciem szwów. Po zabiegu była dość oszołomiona, wet zapowiedział, żeby się nie denerwować, bo będzie spać i nie będzie miała apetytu. To odsypianie jakoś bym przeżyła- odebrałam ją po 16 i mimo, ze się zataczała zaczęła "biegać" i podejmować próby skakania (tylko próby, ponieważ ją powstrzymaliśmy). Cały wieczór była trzymana na rękach- gdy była odkładana na posłanie znów próbowała szaleć... Zadzwoniłam do weta czy może powinna dostać coś jeszcze na uspokojenie, ale stwierdził, że to może być dla niej nie zdrowe. Całe szczęście, że mała nie zostaje sama w domu. W sobotę będzie miała zdjęcie szwów.
Możecie poradzić mi coś odnośnie żywienia. Jakie karmy dajecie swoim skarbom- wiem, że sprawę karmy powinnam ustalić z wetem, ale chciałabym poznać też wasze opinie. I jeszcze sprawa "kociej trawy" przypadkiem trafiłam na taką w biedronce i kupiłam ze względu na ładnie współgrającą z osłonką kompozycje. Nie wiedząc co to zapytałam google -powiedziało mi, że to koci przysmak. Czy rzeczywiście jest to bezpieczne, by mała ją sobie podgryzała?
Uwielbiam czarne koty. Mają w sobie coś niepokojącego, tajemniczego, czy wręcz magicznego to chyba efekt prania mózgu tymi wszystkimi bajkami o czarownicach z czarnymi kotami
Dziekuje w imieniu kicikosa. Az jestem ciekaw jak bedzie biegal po ogrodku i wyczynial harce.
Jedynie czego sie obawiam, to tego , zeby ten ogrodek nie okazal sie dla niego za maly..
Ale moze nie bedzie tak zle...
piotrek1111 pisze:[Zuzia ma szalony charakterek , często budzi nas np. w okolicach 3.00 w nocy,biega po całym domu,budzi i zaprasza natrętnie do zabawy.
Piotrze, skąd ja to znam ?
Na pocieszenie napiszę, im starszy kociak, tym pora dnia się przesuwa na naszą korzyść Mój wstaje o 5.:30 - 6:00, gorzej jest w weekendy