Muchołówka amerykańska - uprawa, nawożenie, podlewanie, problemy

[Hubird]

Jeśli Cię to 'wciągnie' to radzę zamawiać roślinki przez sklep http://www.carnisana.pl Zapraszam na mój wątek to zobaczysz jaką mi muchołówkę przywieźli

[rutkose]

rutkose

3) Po transporcie najlepiej zabezpiecz ją jakąś kartką papieru lub bibułką. Potem tak po ok. tygodniu zdejmij i powinno być okej

Dzięki za pomoc, ale czego tyczy się ta (powyżej) linijka??

[Delete]

Żeby jej nie przypaliło. Przypali, straci na urodzie i będzie trzeba czekać, aż wypuści nowe liście. Ja osobiście polecam rozwarstwioną chusteczkę higieniczną. Cieniuje najlepiej.

[rutkose]

SUPER!! I normalnie rozwarstwioną chusteczkę położyć na roślince?? Tzn. przykryć ją??

Zastanawiam się, czy w ogóle jest sens wystawiać muchołapkę na słońce jeśli nie chodzi o UV tylko światło.Tyle samo ma go u mnie na parapecie jak i na balkonie, a przynajmniej słońce jej nie spali.

[Hubird]

Jakbyś mógł to tak okrąż chusteczką wokół doniczki. Nie radzę przykrywać.

[Delete]

Zdziwiłbyś się jaka różnica panuje za szybą a przed nią. Szyba zatrzymuje kilkadziesiąt procent promieniowania.

Przy wybarwianiu nie wiem czy chodzi głównie o UV, bo roślina melaniny nie ma. Możliwe, że na wybarwianie się ma konkretna barwa światła. Jak się kupuje świetlówki do roślin to właśnie na temperaturę barwową się patrzy. Te muchołówki z marketów to 'regulalar' albo 'all green'. Dodać trzeba, że rosną pod specjalnymi lampami, bo jak wszędzie rządzi pieniądz i "hodowcom" zależy na szybkim wzroście. Ciężko jej się przystosować do naszych warunków.

Twoja muchołówka ma jeszcze taki marketowy wygląd. Zobaczysz jak się zmieni niedługo.

[Doscra]

Witam i dzięki za wszystko a takie pytanie z innej beczki :P


Myślicie że ją z trawi ?:)


niestety gif sie nie dodał ale całkowicie zamyka sie na żabie i nic mu z pyska nie wystaje

moja zaczyna kwitnąć są 2 roślinki obok siebie i obydwie kwitną jedno obetnę drugie zostawię gdyż no czysta ciekawość jak to wszystko będzie wyglądać itd niebawem kupie sobie też rosiczkę i kapturnice

[phantom]

Może nadtrawić, ale zwykłe (nie owadzie) mięso trawią długo, pułapka z reguł usycha, czasem wdaje się pleśń, która może zniszczyć całą roślinę. Co do kwitnienia to lepiej usuń oba pędy, kwiaty muchołówki nie są atrakcyjne (proste, małe, białe, jak jesteś ciekaw to poszukaj w google), za to kwitnienie bardzo osłabia roślinę, jest "zmarnowana" na cały sezon (puszcza małe, blade pułapki).

Jeśli chodzi o zimowanie to rozpoczyna się na początku listopada (nie jest to rutyna, musisz wyczuć kiedy jest już za dnia mało światła), a kończy się na początku marca.

Najlepiej wyczuwa to sama roślina, gdy przestanie rosnąć, a stare pułapki zaczną czernieć znaczy że wchodzi w okres spoczynku. 5-6 stopni w piwnicy to idealna temperatura, niestety roślina wówczas potrzebuje też sporo światła (a okien pod ziemią jak na lekarstwo), więc lepiej po prostu postawić ją na chłodnym parapecie, tuż przy szybie (zimne szkło będzie ochładzać powietrze wewnątrz, zimne stanie się cięższe i będzie "opadać" na roślinę). Bardzo dobry artykuł o zimowaniu muchołówek:

http://www.owadozery.pl/mucholowka-o-zi ... e-ar9.html

Cholerstwo z marketu ciężko się wybarwia. Moja ma podobnie. O ile pamiętam wybarwiła się dopiero pod koniec poprzedniego sezonu gdy słońca było mniej. Dużą rolę odgrywa to, czy roślina jest głodna. Jeśli jest nabiera mocniejszej barwy.

W marketach z reguły sprzedają odmianę 'regular' (czyli zwykłą ;)), która się słabo wybarwia. Przyczynę wybarwiania się pod koniec sezonu opisano w zalinkowanym artykule. Potwierdzam to o karmieniu - głodna muchołówka stara się wabić ofiary poprzez jaskrawe pułapki. Muchołówek nie dokarmiamy! To co same złapią jest dla nich wystarczające, resztę wyprodukują w procesie fotosyntezy.

[Delete]

Rzeczywiście opisany jest powód wybarwiania się pod koniec sezonu. Czytałem ten artykuł kilkakrotnie, ale przed wybarwieniem się muchołapa, więc nie zapadło mi to zdanie w pamięci.

[rutkose]

Postanowiłem przesadzic swoj egzemplaz. Posiadam ja z OBI i nie wiadomo jaka byla jakosc torfu i czy nie zostal podlany jakims nawozem, na co swiadczyly zielone "plamki, mazie" w doniczce. Przy okazji postanowilem ja rozdzielic, gdyz po pozbyciu ziemi tudziez torfu okazalo sie, ze w sklad mucholapki wchodzilo 5 roslinek owinietych jakas bibulka. Tak wiec z 1 mam 5

Jednak po przesadzeniu zrodzily mi sie pytania:

Nowy torf w doniczce - wiadomo jest suchy. Jakie powinienem podjac teraz czynnosci? Wiem, ze mucholowki podlewa sie do podstawki (sam tak tez robie) lecz, czy w przypadku nowego torfu to nie za malo? Profilaktycznie nalalem kilka lyzek stolowych wody "od gory" doniczki, aby choc troche go nawilzyc.

[szymonixis]

Mam małe pytanie trochę nie na temat a mianowicie :Czy mogę wystawić kapturnicę w południe na słońce? Pytam się ponieważ chcę się upewnić czy południowy "żar" z nieba nie spali mojej rośliny.

[Hubird]

Ja wystawiam i nic się nie dzieje

[szymonixis]

Dzięki

[Hubird]

Spoko Nie ma problemu

[szymonixis]

Dzisiaj mam się czym chwalić. Zamówiłem w necie droserę madagascariensis. Nie wiem czemu ale przysłali mi ją i inne dwie rośliny... Jedna to jakaś rosiczka, druga to tłustosz tylko nie wiem jaki...
Proszę o pomoc w rozpoznaniu.
Rosiczka: ma długie liście i okrągło zakończone może to być nidiformis
Tłustosz jest cały zielony.
Wszystkie trzy rośliny są maleńkie i są niestety w fatalnym stanie Rosiczki wygłądają jakby z Ameryki przyleciały są suche i bez kropel a tłustosz... szkoda gadać dużo liści powyrywanych a jak go odpakowałem to wyleciał z doniczki. Dzięki z a pomoc