Sosna - sadzenie,przesadzanie
Re: sosny samosiejki
Przyjmie się i dużo starsza o ile nie zniszczysz jej zbyt mocno korzeni.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3394
- Od: 5 wrz 2007, o 17:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: sosny samosiejki
Im młodsza, tym lepsza do przesadzenia, im starsza tym trudniej się przyjmuje i aklimatyzuje do nowego miejsca. Gdybym ja miał do wyboru to z pewnością wybrał bym dwuletnie sosny do przesadzenia, niż czteroletni, te starsze. Posadzone pojedynczo, mają w początkowo małe przyrosty, i te młodsze szybko je doganiają wzrostem, a nawet prześcigają.
- Nalewka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 6509
- Od: 30 paź 2006, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Działka na Warmii
Re: Kiedy mogę przesadzić sosny samosiejki?
Poczytaj tu:
- http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 72#p124872
- http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 72#p124872
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
- Farel
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2505
- Od: 22 lip 2009, o 17:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Kiedy mogę przesadzić sosny samosiejki?
Jak ziemia nie zmarznięta, to od teraz do czasu aż zaczną wegetację, a później na jesieni.
Re: Kiedy mogę przesadzić sosny samosiejki?
Kiedys przesadziłem do ogrodu około 15 sosen samosiejek kilkuletnich , sądząc po ugałęzieniu..takich ponad 0,5 m . Była to bardzo późna wiosna kiedy rośliny miały już duże , zielone przyrosty roczne. Przyjęły się wszystkie bez wyjątku. Przesadzając starałem sie zachować jak największą bryłę korzeniową, po wykopaniu przewoziłem rośliny w wiadrach. Fakt-lato było wtedy tak deszczowe że jakby miotłę wsadzic w ziemię to by korzenie puściła:)
Sugerowałbym zatem po przesadzeniu do końca wegetacji regularnie, ale nie za często, obficie podlewać.
Takie około metra myślę że mają szanse się przyjąć, alę potrzeba wiele uwagi przy ich wykopywaniu i przenoszeniu. No i ryzyko wypadniecia większe.
Sugerowałbym zatem po przesadzeniu do końca wegetacji regularnie, ale nie za często, obficie podlewać.
Takie około metra myślę że mają szanse się przyjąć, alę potrzeba wiele uwagi przy ich wykopywaniu i przenoszeniu. No i ryzyko wypadniecia większe.
" To nie Ziemia należy do nas, tylko my do niej"
Witam,
otóż u mnie niedaleko od dzialki rosną sobie samosiejki (sosna pospolita), rosną pojedynczo - choć mają po okolo 2 metry wysokości są bardzo geste, rozlozyste, mają galezie pod samego dolu. I tak sobie pomyślałem, czy zaadaptowac sobie 1 sztuke.
I w zwiazku z tym mam pytanie, czy jeśli będę podcinał czubki, tak aby sosna miala po formowaniu 2metry wysokosci to zachowa ona swoją gestość, utrzyma galezie wraz z iglami od samej ziemi?
otóż u mnie niedaleko od dzialki rosną sobie samosiejki (sosna pospolita), rosną pojedynczo - choć mają po okolo 2 metry wysokości są bardzo geste, rozlozyste, mają galezie pod samego dolu. I tak sobie pomyślałem, czy zaadaptowac sobie 1 sztuke.
I w zwiazku z tym mam pytanie, czy jeśli będę podcinał czubki, tak aby sosna miala po formowaniu 2metry wysokosci to zachowa ona swoją gestość, utrzyma galezie wraz z iglami od samej ziemi?
Re: sosna
Trudno byloby ja przesadzic. Sosny maja korzenie palowe, ktore stabilizuja drzewo-u okazu dwumetrowego bedzie trudno wykopac dol tej glebokosci aby zachowac choc wiekszosc korzeni. Bryla korzeniowa bedzie bardzo duza-rowna srednicy korony.
Tej wielkosci drzewko trzeba by podniesc sprzetem, ktorego wynajecie kosztuje sporo.
Ogolnie wiec-nie warto.
Tej wielkosci drzewko trzeba by podniesc sprzetem, ktorego wynajecie kosztuje sporo.
Ogolnie wiec-nie warto.
- maryann
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4297
- Od: 3 wrz 2007, o 14:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Czechy k. Krakowa
Jak z powodzeniem wysadzać sosny?
Takie małe- dwu- trzyletnie. Ze świerkami na ogół nie ma problemu, ale sosna jest kapryśna i jak ziemia obleci z korzonków to żadnej gwarancji, że przeżyje nie ma. Ale sposoby pewnie macie. Ostatnio sprzedawca poradził by sadzić w słabej mieszance- ze znaczną domieszką piachu. Ostatnio sadząc obciąłem dodatkowo wszystkie boczne gałązki, by zmniejszyć zapotrzebowanie na wodę. Co jeszcze można zrobić?
Tyle z patrzenia na ładnego,
co ze słuchania mądrego.
(Badania przeprowadzone na Uniwersytecie w Oslo w 2015 roku wykazały, że mózg uwalnia dopaminę do naszego organizmu, kiedy patrzymy na coś przyjemnego)
co ze słuchania mądrego.
(Badania przeprowadzone na Uniwersytecie w Oslo w 2015 roku wykazały, że mózg uwalnia dopaminę do naszego organizmu, kiedy patrzymy na coś przyjemnego)
- Ave
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8216
- Od: 9 kwie 2008, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź/łódzkie
Re: Kiedy mogę przesadzić sosny samosiejki?
Postarać się, żeby sosenka została "unieruchomiona" tzn, zeby wiatry nie miały mozliwości nią "majtać" w te i we wte... i nie grzebiemy przy niej co chwila... bo wtedy młode korzonki sie urywają (pod ziemią tego nie widać) a potem dziwimy sie, że drzewko pada...
- maryann
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4297
- Od: 3 wrz 2007, o 14:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Czechy k. Krakowa
Re: Kiedy mogę przesadzić sosny samosiejki?
A jak w lesie to robią? Tam nikt nie bawi się w takie konstrukcje, sadzą dzieci, amtorzy, czasem maszyny- i lasy rosną!
Tyle z patrzenia na ładnego,
co ze słuchania mądrego.
(Badania przeprowadzone na Uniwersytecie w Oslo w 2015 roku wykazały, że mózg uwalnia dopaminę do naszego organizmu, kiedy patrzymy na coś przyjemnego)
co ze słuchania mądrego.
(Badania przeprowadzone na Uniwersytecie w Oslo w 2015 roku wykazały, że mózg uwalnia dopaminę do naszego organizmu, kiedy patrzymy na coś przyjemnego)
Pięć lat temu posadziłem przed domem piękną sosnę ogrodową. Drzewo wysosło, jest przepiękne, ale niestety powala je wiatr. Kilka razy za pomocą palików i sznura podwiązywałem, ale wiatr znów powalił. Myślę, że system korzeniowy jest zbyt powierzchniowy i nie daje rady utrzymać drzewka. Czy ktoś może mi coś poradzić? Jest jakaś szansa na jego uratowanie? Będę wdzięczny za każdą pomoc, podpowiedź.
- Pani Szlązkiewicz
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1026
- Od: 25 sty 2006, o 18:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Nowy Dwór Mazowiecki
- Kontakt:
Re: Sosna ogrodowa
najpierw powiedz co to jest ogrodowa sosna, bo ja nie wiem:)
Re: Sosna ogrodowa
Tak, wiem, Dzięki za wytknięcie mi mojego braku profesjonalizmu, nie pamiętam nazwy drzewka, wiem że to sosna i bardziej chodziło mi o pomoc, czy ją da się uratować, a to chyba nie jest uzależnione od gatunku sosny...
Pozdrawiam i dziękuję za pomoc.
Pozdrawiam i dziękuję za pomoc.