Ulubione storczyki Art :) cz. 4
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19121
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Ulubione storczyki Art :) cz. 4
Właśnie nie wiem o co chodzi z tą Mossiae, bo u mnie drugi raz zasuszyła pochewkę.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- zabkamarta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2062
- Od: 1 maja 2017, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław okolice
Re: Ulubione storczyki Art :) cz. 4
Asiu z wypiekami na twarzy już któryś raz oglądam od początku do końca Twoją nową część wątku w końcu mam chwilę żeby się odezwać i podsumować wszystko od początku do końca Twoja kolekcja Cattley mnie zachwyca. Też coraz przychylniej patrzę na ten rodzaj storczyków. Zdjęcia i kolor Sc. Beaufort x Lc.Orglade's Glow) 'Kewpie' jest bombowy. Rzut oka na nią pewnie budzi o poranku, jak dobra kawa Tak samo
Blc. Yung MIn Orange Golden Satisfaction - ostatnio takie kolorki bardzo mnie kręcą
Oczywiście serce mocniej mi zabiło na widok Maikai
Mini Mark w hydro pięknie sobie radzi. Mój też już nie cieszy ze 2 lata i mam nadzieję, że nie spieszy mu się na tamtą stronę kwitnień.
Angraecum sesquipedale - cała fotorelacja mi się ogromnie podoba, a kwiat jest piękny bardzo lubię te porcelanowe kwiaty. Roślinę to już masz ogromną
Pozdrów ode mnie Sandrę i pochwal jej kwitnienia ode mnie Phal. Yaphon Batman x Lioulin Pretty Dale ma piękny kolor nadal czekam aż zaprezentuje Piccolo Red
Blc. Yung MIn Orange Golden Satisfaction - ostatnio takie kolorki bardzo mnie kręcą
Oczywiście serce mocniej mi zabiło na widok Maikai
Mini Mark w hydro pięknie sobie radzi. Mój też już nie cieszy ze 2 lata i mam nadzieję, że nie spieszy mu się na tamtą stronę kwitnień.
Angraecum sesquipedale - cała fotorelacja mi się ogromnie podoba, a kwiat jest piękny bardzo lubię te porcelanowe kwiaty. Roślinę to już masz ogromną
Pozdrów ode mnie Sandrę i pochwal jej kwitnienia ode mnie Phal. Yaphon Batman x Lioulin Pretty Dale ma piękny kolor nadal czekam aż zaprezentuje Piccolo Red
- Gandalfwhite
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 546
- Od: 18 lis 2018, o 08:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Ulubione storczyki Art :) cz. 4
"Grzegorzu, skoro się zastanawiałeś nad zakupem, to pewnie jeszcze był nie TEN moment.
Może trafisz na lepszy egzemplarz Jakbyś chciał, żeby Ci wysłać Twoje maleństwo, to daj znać.
To niemowlaczek (equestrs alba), ale na pewno się już przyjął. Może w Twoim orchidarium (jak w inkubatorze) będzie mu lepiej ??"
Sama podejmij decyzję czy już pora czy jeszcze lepiej poczekać bo go co dzień widzisz. Ja bym poczekał jeszcze z miesiąc czy dwa.
Jak potrzebujesz miejsce na parapecie to możesz podesłać
Może trafisz na lepszy egzemplarz Jakbyś chciał, żeby Ci wysłać Twoje maleństwo, to daj znać.
To niemowlaczek (equestrs alba), ale na pewno się już przyjął. Może w Twoim orchidarium (jak w inkubatorze) będzie mu lepiej ??"
Sama podejmij decyzję czy już pora czy jeszcze lepiej poczekać bo go co dzień widzisz. Ja bym poczekał jeszcze z miesiąc czy dwa.
Jak potrzebujesz miejsce na parapecie to możesz podesłać
Grzegorz
-
- 200p
- Posty: 237
- Od: 5 lut 2018, o 16:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Ulubione storczyki Art :) cz. 4
Asiu
Piękne katleje, w pięknym energetycznym kolorze
Widać, że MM odnalazł się w ,,nowym środowidku,, i kulki mu pasują
Angraecum Sesquipedale piękny, wyrośnięty, zdrowy okaz a jego kwitnienie powala na łopatki musi mieć u Ciebie Asiu idealne warunki skoro tak chętnie obdarzał Cię kwiatkami w takiej ilości i w tak krótkim czasie
Pozdrawiam
Piękne katleje, w pięknym energetycznym kolorze
Widać, że MM odnalazł się w ,,nowym środowidku,, i kulki mu pasują
Angraecum Sesquipedale piękny, wyrośnięty, zdrowy okaz a jego kwitnienie powala na łopatki musi mieć u Ciebie Asiu idealne warunki skoro tak chętnie obdarzał Cię kwiatkami w takiej ilości i w tak krótkim czasie
Pozdrawiam
Pozdrawiam Czarna
Re: Ulubione storczyki Art :) cz. 4
Wreszcie mogę odpowiedzieć
Norbercie, cieszę się że masz katleję "Mossiae", bo możemy sobie wzajemnie pomarudzić na tę kapryśnicę.
Otóż słyszałam i czytałam różne teorie na temat jej uprawy, ale u mojej to wszystko wygląda nieco inaczej.
Pochewki nagminnie zasuszała przez pierwsze 3 lata. Potem jak zaczęła kwitnienie, to co roku coraz większą ilością kwiatów
2... 4...6...aż doszła do 8. Nigdy nie robiłam jej żadnych okresów spoczynku, choć piszą, że potrzebuje ich nawet dwukrotnie.
Myślę, że moja aktualnie nabiera sił, po tamtym ogromnym wysiłku. Ma teraz 3 pochewki, z których 2 są zielone, a najstarsza żółknie.
Zobaczymy czy zaschnie na bibułkę (wtedy po niej), czy raczej to 'poczekalnia' i będzie kwiat. Trzeba cierpliwości.
A ile lat ma Twoja ? Mógłbyś zrobić zdjęcie całości ?
Martuś, fajnie, że się odezwałaś. Nie lubię jak Ciebie za długo u nas nie ma
Wszystkie storczyki dziękują za pochwały, a 'Maikai' i u Ciebie pokaże kwiaty, bo ona raczej chętna do kwitnienia.
Nie wiem jak by to wyglądało w hydro, bo moja rośnie w korze.
Coś czuję, że wkrótce na wystawach wzbogacisz kolekcję o kolejne katleje
Angraecum s. otworzyło już swoje 3 kwiaty - póki co na zielono
Roślina ogromna i to efekt piątego roku uprawy. A co będzie dalej ? Strach pomyśleć..
Chyba, że się aktualnym wysiłkiem "zakwitnie na śmierć", bo już widzę kolejny pęd między liśćmi. Może jednak nie dać rady.
Sandra dziękuje za pozdrowienia, pochwały (było Jej miło ) A nasze Piccolo Red na razie baaardzo wolno pokazują
jakikolwiek ruch w rozwoju. Ale żyją
Grzegorz, kazałeś podjąć decyzję, więc podjęłam - zostaje u mnie jeszcze jakiś czas. Szkoda chyba teraz zmieniać
mu warunki, bo podjął ładnie wzrost. Poczekamy na prawdziwą wiosnę
Beatko, fajnie że tu wpadłaś
Co do kulek, to jestem wdzięczna, że mnie Mireczka namówiła, nauczyła i dodała odwagi.
Teraz widzę, że kilka roślin byłoby dawno (jak to mówi Marta) po drugiej stronie kwitnień , gdyby nie przejście na uprawę hydro.
Wkrótce pokażę mojego 'Liodoro', który m. in. również był w takiej sytuacji.
Co do Angraecum s., sama się zastanawiam co mu aż tak podpasowało u mnie, bo traktuję jak katleje.
W dodatku 2 lata temu miał wirusowe zmiany na kilku liściach. Obcięłam je po pierwszym kwitnieniu, zabezpieczyłam węglem lek.,
a nowe już są zupełnie zdrowe przez okres 3 lat.
A jak się ma Twój falenopsis o pokroju Vandy ??
Norbercie, cieszę się że masz katleję "Mossiae", bo możemy sobie wzajemnie pomarudzić na tę kapryśnicę.
Otóż słyszałam i czytałam różne teorie na temat jej uprawy, ale u mojej to wszystko wygląda nieco inaczej.
Pochewki nagminnie zasuszała przez pierwsze 3 lata. Potem jak zaczęła kwitnienie, to co roku coraz większą ilością kwiatów
2... 4...6...aż doszła do 8. Nigdy nie robiłam jej żadnych okresów spoczynku, choć piszą, że potrzebuje ich nawet dwukrotnie.
Myślę, że moja aktualnie nabiera sił, po tamtym ogromnym wysiłku. Ma teraz 3 pochewki, z których 2 są zielone, a najstarsza żółknie.
Zobaczymy czy zaschnie na bibułkę (wtedy po niej), czy raczej to 'poczekalnia' i będzie kwiat. Trzeba cierpliwości.
A ile lat ma Twoja ? Mógłbyś zrobić zdjęcie całości ?
Martuś, fajnie, że się odezwałaś. Nie lubię jak Ciebie za długo u nas nie ma
Wszystkie storczyki dziękują za pochwały, a 'Maikai' i u Ciebie pokaże kwiaty, bo ona raczej chętna do kwitnienia.
Nie wiem jak by to wyglądało w hydro, bo moja rośnie w korze.
Coś czuję, że wkrótce na wystawach wzbogacisz kolekcję o kolejne katleje
Angraecum s. otworzyło już swoje 3 kwiaty - póki co na zielono
Roślina ogromna i to efekt piątego roku uprawy. A co będzie dalej ? Strach pomyśleć..
Chyba, że się aktualnym wysiłkiem "zakwitnie na śmierć", bo już widzę kolejny pęd między liśćmi. Może jednak nie dać rady.
Sandra dziękuje za pozdrowienia, pochwały (było Jej miło ) A nasze Piccolo Red na razie baaardzo wolno pokazują
jakikolwiek ruch w rozwoju. Ale żyją
Grzegorz, kazałeś podjąć decyzję, więc podjęłam - zostaje u mnie jeszcze jakiś czas. Szkoda chyba teraz zmieniać
mu warunki, bo podjął ładnie wzrost. Poczekamy na prawdziwą wiosnę
Beatko, fajnie że tu wpadłaś
Co do kulek, to jestem wdzięczna, że mnie Mireczka namówiła, nauczyła i dodała odwagi.
Teraz widzę, że kilka roślin byłoby dawno (jak to mówi Marta) po drugiej stronie kwitnień , gdyby nie przejście na uprawę hydro.
Wkrótce pokażę mojego 'Liodoro', który m. in. również był w takiej sytuacji.
Co do Angraecum s., sama się zastanawiam co mu aż tak podpasowało u mnie, bo traktuję jak katleje.
W dodatku 2 lata temu miał wirusowe zmiany na kilku liściach. Obcięłam je po pierwszym kwitnieniu, zabezpieczyłam węglem lek.,
a nowe już są zupełnie zdrowe przez okres 3 lat.
A jak się ma Twój falenopsis o pokroju Vandy ??
Pozdrawiam, Joanna
Uratowane storczyki Art cz.I, Ulubione storczyki Art cz.II
Ulubione storczyki Art cz.III
Uratowane storczyki Art cz.I, Ulubione storczyki Art cz.II
Ulubione storczyki Art cz.III
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19121
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Ulubione storczyki Art :) cz. 4
Szczerze mówiąc, to aż wstyd pokazywać, o ile pozostałe katleje rosną całkiem nieźle, to Mossiae wstrzymała wzrost i wygląda średnio. Muszę przesadzić, bo podłoże jest już ewidentnie do wymiany. W dodatku nie napisałem, weszła jakaś choroba grzybowa, zwalczyłem ją ale dwa nowe psb straciłem. Inne bardzo ładnie zregenerowały się podczas letniego pobytu na balkonie, a ta jest jakaś chimeryczna.
Razem z nią rośnie Blc.Amy Wakasugui 'Yamanashi' i też z nią mam podobny problem. Nie wiem może je rozsadzić?
Razem z nią rośnie Blc.Amy Wakasugui 'Yamanashi' i też z nią mam podobny problem. Nie wiem może je rozsadzić?
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- zabkamarta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2062
- Od: 1 maja 2017, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław okolice
Re: Ulubione storczyki Art :) cz. 4
Asiu mój Piccolo wcale nie pokazuje ruch w rozwoju. Ale wszystko jest z nim ok, więc czekam wiosny
Obiecuję, że będę się częściej odzywać
To Angraecum jest niesamowite i kolejny pęd produkuje mam nadzieję, że nie zakwitnie się na śmierć i że on się dopiero rozkręca
A odnośnie zakupu Cattleyi to kusi mnie, ale muszę dać sobie na wstrzymanie tak poza tym, chyba w tym roku nie będzie wystawy we Wrocławiu, bo jakaś dziwna cisza w eterze w tej sprawie, więc coś czuję, że się wycofali z tego
Obiecuję, że będę się częściej odzywać
To Angraecum jest niesamowite i kolejny pęd produkuje mam nadzieję, że nie zakwitnie się na śmierć i że on się dopiero rozkręca
A odnośnie zakupu Cattleyi to kusi mnie, ale muszę dać sobie na wstrzymanie tak poza tym, chyba w tym roku nie będzie wystawy we Wrocławiu, bo jakaś dziwna cisza w eterze w tej sprawie, więc coś czuję, że się wycofali z tego
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1483
- Od: 25 mar 2009, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: 30 km od Kołobrzegu
Re: Ulubione storczyki Art :) cz. 4
Asiu
Fuksjowa cattleyka fajna ale ja generalnie nie przepadam za tym kolorem ale żeby nie było ,że jestem wredota (a jestem ) to powiem ,że bardzo mnie zachwyciły listki tejże cattlei takie zdrowiutkie.
A teraz czas na zachwyt cudowne jest to angraecum i tyle pąków ... lubi Cię, może moje i mnie kiedyś polubi
Blc. Yung MIn Orange Golden Satisfaction jet śliczne śliczny na żywo jest ten kolor moja tez właśnie zakwitła i też 2 kwiatkami i tu tez widzę piękne zdrowe listeczki moje po szkodnikach są okropne.
Cieszę się ,że MM wziął się w garść i pokazał na co go stać w końcu to bliźniak mojego korzonki ma wzorcowe. U mojego kluje się drug pęd.
Tak jeszcze patrze na angraecum i myślę ,że powinnaś opisywać go jako drzewko lub krzew angr. toż to kolos mój ma 15 listków więc daleko mu jeszcze do Twojego.
Fuksjowa cattleyka fajna ale ja generalnie nie przepadam za tym kolorem ale żeby nie było ,że jestem wredota (a jestem ) to powiem ,że bardzo mnie zachwyciły listki tejże cattlei takie zdrowiutkie.
A teraz czas na zachwyt cudowne jest to angraecum i tyle pąków ... lubi Cię, może moje i mnie kiedyś polubi
Blc. Yung MIn Orange Golden Satisfaction jet śliczne śliczny na żywo jest ten kolor moja tez właśnie zakwitła i też 2 kwiatkami i tu tez widzę piękne zdrowe listeczki moje po szkodnikach są okropne.
Cieszę się ,że MM wziął się w garść i pokazał na co go stać w końcu to bliźniak mojego korzonki ma wzorcowe. U mojego kluje się drug pęd.
Tak jeszcze patrze na angraecum i myślę ,że powinnaś opisywać go jako drzewko lub krzew angr. toż to kolos mój ma 15 listków więc daleko mu jeszcze do Twojego.
Pozdrawiam Mirka
Moje wątki
Moje wątki
- Monnia445
- 200p
- Posty: 284
- Od: 8 gru 2017, o 22:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: sandomierz
Re: Ulubione storczyki Art :) cz. 4
Asiu, jestem jak co tydzień i co ja widzę...
Pierwsze, co to dwie malutkie ślicznotki I to w moich ulubionych kolorach.
Piszesz, że Ci w korze wegetowały, a u mnie odwrotnie. Całkiem dobrze im jest i są szczęśliwe... przynajmniej tak podejrzewam, bo ładnie przyrastają.
Za kulkami nigdy za bardzo nie przepadałam... to i mam niewiele storczyków w tych kulkach. Na nagłe przypadki to semi-hydro jest świetnym rozwiązaniem, moja Phalaenopsis Liu's Berry jest tego przykładem. A u Ciebie przykładem jest Phal. Mini Mark. Chociaż ja częściej wybieram sphagnum, bo lepiej się w nim czuję.
Angraecum sesquipedale, urocza piękność, która już dawno temu omamiła mnie do nieprzytomności ale i wciąż to robi. Pewne rzeczy się nie zmieniają. I dobrze
Ja nie wiem, dlaczego do tej pory jej nie mam.
Kwitnie u Ciebie tak ślicznie... i zamierza jak widać kwitnąć jeszcze dłużej. Na Twoim miejscu bałabym się zasnąć, gdybym czuła jak pachnie i wiedziała że zleci się do niej mnóstwo nocnych motylków w ciągu nocy. A potem pewnie główkowałabym nad tym jak tu je potem wypuścić? Chyba tylko otworzyć okna...
Pierwsze, co to dwie malutkie ślicznotki I to w moich ulubionych kolorach.
Piszesz, że Ci w korze wegetowały, a u mnie odwrotnie. Całkiem dobrze im jest i są szczęśliwe... przynajmniej tak podejrzewam, bo ładnie przyrastają.
Za kulkami nigdy za bardzo nie przepadałam... to i mam niewiele storczyków w tych kulkach. Na nagłe przypadki to semi-hydro jest świetnym rozwiązaniem, moja Phalaenopsis Liu's Berry jest tego przykładem. A u Ciebie przykładem jest Phal. Mini Mark. Chociaż ja częściej wybieram sphagnum, bo lepiej się w nim czuję.
Angraecum sesquipedale, urocza piękność, która już dawno temu omamiła mnie do nieprzytomności ale i wciąż to robi. Pewne rzeczy się nie zmieniają. I dobrze
Ja nie wiem, dlaczego do tej pory jej nie mam.
Kwitnie u Ciebie tak ślicznie... i zamierza jak widać kwitnąć jeszcze dłużej. Na Twoim miejscu bałabym się zasnąć, gdybym czuła jak pachnie i wiedziała że zleci się do niej mnóstwo nocnych motylków w ciągu nocy. A potem pewnie główkowałabym nad tym jak tu je potem wypuścić? Chyba tylko otworzyć okna...
Re: Ulubione storczyki Art :) cz. 4
Norbercie, dziękuję za zdjęcie
Wcale źle nie wygląda Twoja 'Mossiae'. Liście zielone i jędrne. Myślę, że jednak trzeba przesadzić tak jak sam napisałeś.
Trzeba to tylko przeprowadzić nieinwazyjnie i nie przegiąć 'z wycinką' korzeni i wyszarpywaniem starej kory.
Mam złe doświadczenia z przesadzania i dzielenia katlei. Często to się niedobrze kończyło. One tego nie znoszą i odchorowują.
Czytałam, że lubią zraszanie, nawet kilka razy dziennie. Ale wg mnie to zależy od indywidualnych warunków w mieszkaniu.
Chyba musimy sobie wzajemnie życzyć powodzenia, bo to niełatwe osobniki
Marto, witaj ponownie
Szkoda, że jedna z wystaw odpadnie - szczególnie dla Was z okolic Wrocławia. Fajna była ta pierwsza. Coś tu musiało się
wydarzyć o czym nie wiemy...
Katleje najlepiej kupować na żywo - widząc co się bierze i za co płaci. Bo przekonałam się już, ze wciskają podzielone świeżo
i w tedy lata świetlne do kwitnienia, o ile w ogóle się zaaklimatyzuje
Mireczko, ale musiałam się naczekać na Twoje odwiedziny
Wiem, wiem, jesteśmy na bieżąco
Zauważyłam , ze nie przepadasz za różowymi (plus odcienie różu) storczykami. I mnie olśniło
Pisałaś kiedyś o sobie, że jesteś "Ruda Lisica", więc rozumiem już, że róż kompletnie nie pasuje do rudego.
Za to wszelkie zielone, zielono-żółto-brązowe, pomarańczowe, ogniste kolorki to Twoje ulubione
Piękne wyjątki jednak są - D. Rainbow Dance, Phal. pulchra itp
Twoje Angraecum ma już 15 liści ? Moje może ze 4 więcej. Zapewniasz mu ruch powietrza ? Może tego mu brakuje ?
Moniu, dzięki za odwiedziny
Widzisz, tak jak Ty nie czujesz kulek, tak ja nie czuję uprawy w sphagnum. Albo jest za mokro, albo się za szybko przesusza z góry
a niżej jest jeszcze mokro...
W kulkach trzeba przetrwać fazę gnicia starych korzeni i usuwania ich aż zaczną rosnąć już te dostosowane do hydro.
I oczywiście co jakiś czas 'higiena', czyli wymycie osłonki od wewnątrz, przelanie podłoża czystą wodą i wymiana wody w osłonce.
Plus nawożenie dolistne. Czyli nie jest tak całkiem 'bez roboty'. Ale czasem się opłaca do ratowania.
Życzę Ci zakupu Angraecum kiedyś gdy trafisz na ładny okaz. Ćmy na szczęście mi tu nie grożą. Te zapylające poprzez
dłuuuugą ostrogę żyją na Madagaskarze, więc trochę mają daleko. Ale motylki mile widziane
Wcale źle nie wygląda Twoja 'Mossiae'. Liście zielone i jędrne. Myślę, że jednak trzeba przesadzić tak jak sam napisałeś.
Trzeba to tylko przeprowadzić nieinwazyjnie i nie przegiąć 'z wycinką' korzeni i wyszarpywaniem starej kory.
Mam złe doświadczenia z przesadzania i dzielenia katlei. Często to się niedobrze kończyło. One tego nie znoszą i odchorowują.
Czytałam, że lubią zraszanie, nawet kilka razy dziennie. Ale wg mnie to zależy od indywidualnych warunków w mieszkaniu.
Chyba musimy sobie wzajemnie życzyć powodzenia, bo to niełatwe osobniki
Marto, witaj ponownie
Szkoda, że jedna z wystaw odpadnie - szczególnie dla Was z okolic Wrocławia. Fajna była ta pierwsza. Coś tu musiało się
wydarzyć o czym nie wiemy...
Katleje najlepiej kupować na żywo - widząc co się bierze i za co płaci. Bo przekonałam się już, ze wciskają podzielone świeżo
i w tedy lata świetlne do kwitnienia, o ile w ogóle się zaaklimatyzuje
Mireczko, ale musiałam się naczekać na Twoje odwiedziny
Wiem, wiem, jesteśmy na bieżąco
Zauważyłam , ze nie przepadasz za różowymi (plus odcienie różu) storczykami. I mnie olśniło
Pisałaś kiedyś o sobie, że jesteś "Ruda Lisica", więc rozumiem już, że róż kompletnie nie pasuje do rudego.
Za to wszelkie zielone, zielono-żółto-brązowe, pomarańczowe, ogniste kolorki to Twoje ulubione
Piękne wyjątki jednak są - D. Rainbow Dance, Phal. pulchra itp
Twoje Angraecum ma już 15 liści ? Moje może ze 4 więcej. Zapewniasz mu ruch powietrza ? Może tego mu brakuje ?
Moniu, dzięki za odwiedziny
Widzisz, tak jak Ty nie czujesz kulek, tak ja nie czuję uprawy w sphagnum. Albo jest za mokro, albo się za szybko przesusza z góry
a niżej jest jeszcze mokro...
W kulkach trzeba przetrwać fazę gnicia starych korzeni i usuwania ich aż zaczną rosnąć już te dostosowane do hydro.
I oczywiście co jakiś czas 'higiena', czyli wymycie osłonki od wewnątrz, przelanie podłoża czystą wodą i wymiana wody w osłonce.
Plus nawożenie dolistne. Czyli nie jest tak całkiem 'bez roboty'. Ale czasem się opłaca do ratowania.
Życzę Ci zakupu Angraecum kiedyś gdy trafisz na ładny okaz. Ćmy na szczęście mi tu nie grożą. Te zapylające poprzez
dłuuuugą ostrogę żyją na Madagaskarze, więc trochę mają daleko. Ale motylki mile widziane
Pozdrawiam, Joanna
Uratowane storczyki Art cz.I, Ulubione storczyki Art cz.II
Ulubione storczyki Art cz.III
Uratowane storczyki Art cz.I, Ulubione storczyki Art cz.II
Ulubione storczyki Art cz.III
-
- 200p
- Posty: 237
- Od: 5 lut 2018, o 16:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Ulubione storczyki Art :) cz. 4
Asiu
Kolejny pęd u Angraecum sesquipedale no powiem Ci że oniemiałam w tym momencie
Czym Ty go karmisz? Mam nadzieję, że jednak te kwitnienia nie będą ponad jego siły bo szkoda byłoby takiego okazu
Czekam na zakulkowanego Liodoro
Moje Vandowate Phal. Mają się dobrze. Liście przyrastają, korzeni nie zlicze jest ich cała masa i pojawiają się kolejne
Na nieodciętym keiku pojawił się nawet pęd ale zatrzymał swój wzrost i chyba nic z niego nie będzie niestety
Kolejny pęd u Angraecum sesquipedale no powiem Ci że oniemiałam w tym momencie
Czym Ty go karmisz? Mam nadzieję, że jednak te kwitnienia nie będą ponad jego siły bo szkoda byłoby takiego okazu
Czekam na zakulkowanego Liodoro
Moje Vandowate Phal. Mają się dobrze. Liście przyrastają, korzeni nie zlicze jest ich cała masa i pojawiają się kolejne
Na nieodciętym keiku pojawił się nawet pęd ale zatrzymał swój wzrost i chyba nic z niego nie będzie niestety
Pozdrawiam Czarna
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1483
- Od: 25 mar 2009, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: 30 km od Kołobrzegu
Re: Ulubione storczyki Art :) cz. 4
Asiu nie wiem czy to chochlik cy jakiś inny mi złe cyfry wpisała na klawiaturze , muszę więc sprostować otóż moje A.S ma 11 liści więc poczekam jeszcze trochę a obserwuję je i widzę ,ze dopiero 2-3 ostatnie są takie jakby dojrzałe, większe nic to poczekam .
Jeżeli chodzi o kolorki to często o tym pisze że nie są mi bliskie róże no i masz racje jak ja rudzielec (farbowany) wyglądałabym w tych odcieniach Jednak mam kilka w tych kolorach musi mieć to coś żeby mi się spodobał to jak zakochaniem
Trzymam kciuki za mossiae ciesze sie ,że miałam ja chociaż chwilę i wiem jaki to cudowny kwiat (mimo ze we fioletch) niestety nie podołałam w uprawie może jeszcze kiedyś kupię.
Jak ja się cieszę ,że forum odżyło
Jeżeli chodzi o kolorki to często o tym pisze że nie są mi bliskie róże no i masz racje jak ja rudzielec (farbowany) wyglądałabym w tych odcieniach Jednak mam kilka w tych kolorach musi mieć to coś żeby mi się spodobał to jak zakochaniem
Trzymam kciuki za mossiae ciesze sie ,że miałam ja chociaż chwilę i wiem jaki to cudowny kwiat (mimo ze we fioletch) niestety nie podołałam w uprawie może jeszcze kiedyś kupię.
Jak ja się cieszę ,że forum odżyło
Pozdrawiam Mirka
Moje wątki
Moje wątki
Re: Ulubione storczyki Art :) cz. 4
Asiu, angraecum obłędne, szkoda że taki wielkolud, będę podziwiać u Ciebie , catleyki nie moja bajka, ale lubię oglądać u innych, co prawda mam trzy darowane, ale zobaczymy czy się dogadamy
pozdr Dorota
Moje storczyki
Moje storczyki