Uprawa czarnej porzeczki
- Jolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2852
- Od: 12 maja 2013, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Odmładzanie czarnej porzeczki
Z tymi mszycami to się zgodzę ,że w tym roku wybitnie atakują liście porzeczki.
Ponieważ w zeszłym roku wycięłam stare gałęzie i częściowo przycięłam to w tym roku wypuścił dużo ,,wilków". Jedne są ładnie grube inne jakieś długie i cienkie( szczególnie te w środku). Zastanawiam się czy te słabsze przyciąć czy zostawić i zobaczyć co na wiosnę co przeżyło.
Ponieważ w zeszłym roku wycięłam stare gałęzie i częściowo przycięłam to w tym roku wypuścił dużo ,,wilków". Jedne są ładnie grube inne jakieś długie i cienkie( szczególnie te w środku). Zastanawiam się czy te słabsze przyciąć czy zostawić i zobaczyć co na wiosnę co przeżyło.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Odmładzanie czarnej porzeczki
Jeżeli rdzeń w wycinanych pędach był czarny ,to z pewnością przeziernik.Te "słomiaste "pędy z reguły zimy nie przeżywają ,więc lepiej usunąć je teraz.Nie bać się chemii,spryskać czymś systemicznym i wytruć całe to robactwo.Pozwijane końcówki pędów poobcinać do zdrowego miejsca.Zasilić nawozem z małą ilością azotu,lub samym siarczanem potasowym.Oprysk powtórzyć jeszcze ze dwa razy.
- Jolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2852
- Od: 12 maja 2013, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Odmładzanie czarnej porzeczki
A co polecasz do oprysku porzeczki - nigdy oprócz na mszyce nie stosowałam chemii.
Chciała bym też odmłodzić porzeczkę czerwoną na pniu ROSETTA która ma już 10 lat . Z tego co zauważyłam rośnie bardzo powoli i po delikatnym przycięciu nie wypuszcza długich gałązek tylko cały czas krótkopędy. Z tego względu boję się ją radykalnie przyciąć bo mogę na owoce czekać długie lata. Owocuje obficie ale drobno.
Chciała bym też odmłodzić porzeczkę czerwoną na pniu ROSETTA która ma już 10 lat . Z tego co zauważyłam rośnie bardzo powoli i po delikatnym przycięciu nie wypuszcza długich gałązek tylko cały czas krótkopędy. Z tego względu boję się ją radykalnie przyciąć bo mogę na owoce czekać długie lata. Owocuje obficie ale drobno.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Odmładzanie czarnej porzeczki
Do zwalczania mszyc mam Mospilan,może też być Calypso.A że przy okazji pozbyłem się przeziernika,trudno,wypadek przy pracy Do wycięcia kwalifikują się pędy najstarsze,najbardziej porozrastane.Nie muszą być wycięte w całości.Jeżeli jest jakiś nowy przyrost,to należy pęd skrócić do tego przyrostu.Nie należy się bać cięcia,bo wtedy porzeczka wydaje nowe,mocne pędy.Czasami miejsce szczepienia po 10 latach jest zainfekowane,lub spróchniałe i wtedy to już tylko łopata.Po cięciu można zasilić magnezem,potasem i b.małą ilością azotu (azot najlepiej mocznikiem dolistnie).Powinny pojawić się nowe przyrosty.
Przeziernik porzeczkowiec (Synanthedon tipuliformis) to motyl, długości około 12 mm, o skrzydłach rozpiętości 17-21 mm (fot. 1). Uszkodzenia powodują gąsienice ? białoróżowe, z brązową głową, dorastające do 30 mm (fot. 2). Żerują one w rdzeniu najmłodszych pędów porzeczki czarnej, kolorowej, i agrestu. Uszkodzone pędy są osłabione, słabiej plonują, zwykle wcześniej zasychają (fot. 3), a także łatwo się wyłamują. Zimują gąsienice w pędach. Wiosną przepoczwarczają się w przygotowanym otworze wylotowym. Poczwarka przebija skórkę pędu i wylatuje motyl. Lot motyli rozpoczyna się zwykle w drugiej połowie maja i trwa do końca lipca, a nawet początku sierpnia. Samice składają jaja na jednorocznych pędach, w pobliżu pąków, zaś wylęgłe gąsienice wgryzają się do pędu, żerują w rdzeniu i pozostają do wiosny następnego roku. Straty w plonie są zależne od liczby uszkodzonych pędów jednorocznych, na których byłoby owocowanie w następnym roku. Coraz częściej przeziernik niszczy znaczną liczbę pędów.( http://www.sadinfo.pl/artykuly-2011/420 ... cz-ii.html )
Przeziernik porzeczkowiec (Synanthedon tipuliformis) to motyl, długości około 12 mm, o skrzydłach rozpiętości 17-21 mm (fot. 1). Uszkodzenia powodują gąsienice ? białoróżowe, z brązową głową, dorastające do 30 mm (fot. 2). Żerują one w rdzeniu najmłodszych pędów porzeczki czarnej, kolorowej, i agrestu. Uszkodzone pędy są osłabione, słabiej plonują, zwykle wcześniej zasychają (fot. 3), a także łatwo się wyłamują. Zimują gąsienice w pędach. Wiosną przepoczwarczają się w przygotowanym otworze wylotowym. Poczwarka przebija skórkę pędu i wylatuje motyl. Lot motyli rozpoczyna się zwykle w drugiej połowie maja i trwa do końca lipca, a nawet początku sierpnia. Samice składają jaja na jednorocznych pędach, w pobliżu pąków, zaś wylęgłe gąsienice wgryzają się do pędu, żerują w rdzeniu i pozostają do wiosny następnego roku. Straty w plonie są zależne od liczby uszkodzonych pędów jednorocznych, na których byłoby owocowanie w następnym roku. Coraz częściej przeziernik niszczy znaczną liczbę pędów.( http://www.sadinfo.pl/artykuly-2011/420 ... cz-ii.html )
- Margo_margo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1887
- Od: 27 lip 2014, o 13:08
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Odmładzanie czarnej porzeczki
nie był czarny!kaLo pisze:Jeżeli rdzeń w wycinanych pędach był czarny ,to z pewnością przeziernik.
Zanim spaliłam to cięłam go na kawałki i wzdłuż ale nic tam nie było.
- Margo_margo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1887
- Od: 27 lip 2014, o 13:08
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Odmładzanie czarnej porzeczki
kaLo a zerkniesz proszę na moją biedotkę?
Stara karpa- taką ją zastałam
Całe dwa prawie zdrowe pędy- widzę, że jakieś kropki ma na liściach więc pewnie znów ją coś dopadło
to co zostało po walce z mszycą
Widok ogólny zmasakrowanej porzeczki
Tak się zastanawiam... na te pędy z prawej wiadro... (bardzo mi się ten pomysł podoba), młode uchlastam i do ziemi z nadzieją, że się ukorzenią.
Ale czy "mamunia" da jeszcze radę? Da się ją uratować?
Stara karpa- taką ją zastałam
Całe dwa prawie zdrowe pędy- widzę, że jakieś kropki ma na liściach więc pewnie znów ją coś dopadło
to co zostało po walce z mszycą
Widok ogólny zmasakrowanej porzeczki
Tak się zastanawiam... na te pędy z prawej wiadro... (bardzo mi się ten pomysł podoba), młode uchlastam i do ziemi z nadzieją, że się ukorzenią.
Ale czy "mamunia" da jeszcze radę? Da się ją uratować?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Odmładzanie czarnej porzeczki
Porzeczka żyje kilkanaście lat."Mamunia" pewnie już dobiega kresu.Możesz zrobić patent z wiadrem ,albo wbić w ziemię kołeczki tak,aby wystawały ze 30 cm,wyłożyć folią boki i w środek nasypać ziemi.Nie zaszkodzi zasilić dolistnie jakimś nawozem dla wzmocnienia.Z końcem zimy możesz przyciąć pędy równo z kopczykiem i zasil dobrze nawozem.Nie zapomnij o podlewaniu kopczyka.W miarę wzrostu młodych pędów możesz jeszcze dosypać ziemi.Za rok ,jesienią,powinnaś mieć kilka młodych sadzonek z korzonkami.
- Margo_margo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1887
- Od: 27 lip 2014, o 13:08
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Odmładzanie czarnej porzeczki
Tak zrobię.
Teraz dam dolistnie 5% mocznik, folia, ziemia. Na jesień dać kompost na kopczyk?
I efekty dopiero na jesień za rok? Ojoj. Strasznie długo. A tą starą zostawić tak jak jest czy też ją wyciąć w całości przy ziemi? Boję się, że w przyszłym roku powtórzy się atak robactwa i zniszczy to, co będzie się ukorzeniało.
A dobrze zrozumiałam, że czubki po mszycach mam obciąć? Nie zaszkodzi to roślinie? W zasadzie wszystkie będę musiała potraktować sekatorem.
A wydawało się, że posadzisz, rośnie i tyle
Jak pójdę do jarzyniaka już nie będę narzekała, że owoce czy jarzynka za droga.
To ciężki kawał chleba.
Teraz dam dolistnie 5% mocznik, folia, ziemia. Na jesień dać kompost na kopczyk?
I efekty dopiero na jesień za rok? Ojoj. Strasznie długo. A tą starą zostawić tak jak jest czy też ją wyciąć w całości przy ziemi? Boję się, że w przyszłym roku powtórzy się atak robactwa i zniszczy to, co będzie się ukorzeniało.
A dobrze zrozumiałam, że czubki po mszycach mam obciąć? Nie zaszkodzi to roślinie? W zasadzie wszystkie będę musiała potraktować sekatorem.
A wydawało się, że posadzisz, rośnie i tyle
Jak pójdę do jarzyniaka już nie będę narzekała, że owoce czy jarzynka za droga.
To ciężki kawał chleba.
-
- 200p
- Posty: 456
- Od: 16 cze 2013, o 17:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Okolice Piły, Wałcza zachodniopomorskie
Re: Odmładzanie czarnej porzeczki
Możecie powiedzieć czy porzeczki, agrest formie krzaczastej szczepi się na podkładkach? A jeśli tak to czy sztobry pozyskane z takich krzaków będą rosły tak jak one?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Odmładzanie czarnej porzeczki
Margo_margo Zrób tak z całością.Aby pozbyć się robactwa musisz prowadzić ochronę chemiczną.Przynajmniej do czasu owocowania.Potem zdecydujesz,czy chcesz się dzielić owocami z robakami i grzybami.
podjadek Czasem się tak robi.Odmiany,które trudno się ukorzeniają ,szczepi się na tzw "mamce".Podkładka ze złotej porzeczki zaszczepiona np. agrestem ,posadzona tak ,aby miejsce szczepienia znalazło się kilka-kilkanaście cm w ziemi.Złota porzeczka zrasta się ze zrazem , ukorzenia i utrzymuje przy życiu naszczepiony agrest.Po sezonie lub dwóch sprawdza się ,czy agrest wypuścił korzenie.Jeżeli tak,to wykopuje się ,odcina "mamkę" i dalej rośnie już na swoich.(pozostawiona mamka będzie dawała odrosty korzeniowe).Sporo zabawy ale jeżeli na 10 sztobrów zwykle ukorzenia się 1 lub 2 to warto to zrobić.
podjadek Czasem się tak robi.Odmiany,które trudno się ukorzeniają ,szczepi się na tzw "mamce".Podkładka ze złotej porzeczki zaszczepiona np. agrestem ,posadzona tak ,aby miejsce szczepienia znalazło się kilka-kilkanaście cm w ziemi.Złota porzeczka zrasta się ze zrazem , ukorzenia i utrzymuje przy życiu naszczepiony agrest.Po sezonie lub dwóch sprawdza się ,czy agrest wypuścił korzenie.Jeżeli tak,to wykopuje się ,odcina "mamkę" i dalej rośnie już na swoich.(pozostawiona mamka będzie dawała odrosty korzeniowe).Sporo zabawy ale jeżeli na 10 sztobrów zwykle ukorzenia się 1 lub 2 to warto to zrobić.
czy sztobry pozyskane z takich krzaków będą rosły tak jak one?
- Margo_margo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1887
- Od: 27 lip 2014, o 13:08
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Odmładzanie czarnej porzeczki
Ech.... Sporo chemii upłynie zanim będą uprawy ekologiczne
No cóż, ciąć lubię nie powiem więc i trochę przyjemności w tym bałaganie będzie ;)
No cóż, ciąć lubię nie powiem więc i trochę przyjemności w tym bałaganie będzie ;)
- Margo_margo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1887
- Od: 27 lip 2014, o 13:08
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Odmładzanie czarnej porzeczki
A ja znów poproszę o pomoc.
Dziś robiliśmy delikatne sprzątanie po budowie i po usunięciu ogromnej góry gruzu moim oczom ukazała się taka sierotka:
Dowiedziałam się, że to czerwona porzeczka.
Pytanie:
1. wykopać teraz i zasadzić w bardziej sprzyjających okolicznościach?
2. wykopać październik- listopad i zasadzić w bardziej sprzyjających okolicznościach?
3. na niektórych pędach widziałam korzonki ale zostały pozbawione tego w czym się ukorzeniły. Czy w środę czyli za 4 dni można będzie je obciąć i wsadzić do gruntu czy już będzie za późno?
kaLo
Tak wykonałam zadanie z czarną "mamuśką". Będzie oko?
Zrobiłam też oprysk Topsinem na opadzinę i mocznik na wzmocnienie.
Dziś robiliśmy delikatne sprzątanie po budowie i po usunięciu ogromnej góry gruzu moim oczom ukazała się taka sierotka:
Dowiedziałam się, że to czerwona porzeczka.
Pytanie:
1. wykopać teraz i zasadzić w bardziej sprzyjających okolicznościach?
2. wykopać październik- listopad i zasadzić w bardziej sprzyjających okolicznościach?
3. na niektórych pędach widziałam korzonki ale zostały pozbawione tego w czym się ukorzeniły. Czy w środę czyli za 4 dni można będzie je obciąć i wsadzić do gruntu czy już będzie za późno?
kaLo
Tak wykonałam zadanie z czarną "mamuśką". Będzie oko?
Zrobiłam też oprysk Topsinem na opadzinę i mocznik na wzmocnienie.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Odmładzanie czarnej porzeczki
,dobra robota.Z przesadzaniem czerwonej wstrzymaj się do końca września co najmniej.teraz podaj jej trochę potasu i mikroelementów.Jeżeli masz jakiś nawóz jesienny z minimalną ilością azotu,to też może być,np. http://www.fructus.pl/index.php?action=page&nr=15
Jeżeli możesz,to zbadaj odczyn gleby.Porzeczki lubią pH 6-6,5.A najlepiej, jakbyś wczesną wiosną, zrobiła analizę zasobności gleby na działce z zaleceniami nawozowymi.Jeżeli stosujesz tylko nawozy naturalne,to jesienią. http://www.schr.krakow.pl/
Jeżeli możesz,to zbadaj odczyn gleby.Porzeczki lubią pH 6-6,5.A najlepiej, jakbyś wczesną wiosną, zrobiła analizę zasobności gleby na działce z zaleceniami nawozowymi.Jeżeli stosujesz tylko nawozy naturalne,to jesienią. http://www.schr.krakow.pl/