Moje Karolcie były wybitnie pastewne, ze skórą grubą jak słonina. W smaku jak potrawka z pokrzywy, trawy i lebiody posypana odrobiną cukru.
Arbuz olbrzymi - Carolina Cross cz.2
- Rowerzysta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 799
- Od: 13 maja 2020, o 20:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachód
Re: Arbuz olbrzymi - Carolina Cross cz.2
Wygląda na to, że trzeba poczekać do zbiorów i samemu się przekonać.
- Kabomba
- 500p
- Posty: 642
- Od: 1 cze 2013, o 01:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Biegun Zimna i Nędzy
Re: Arbuz olbrzymi - Carolina Cross cz.2
A dlaczego tak czujesz? No nie zostawiaj nas tak zawieszonych na skraju urwiska niepewności
-
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 955
- Od: 8 sie 2015, o 11:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: ŁÓDZKIE
Re: Arbuz olbrzymi - Carolina Cross cz.2
Po urwanym suchym pędzie dzień spokoju, a dzisiaj 3 uschnięte liście.
Reszta krzaka super jędrna zieloniutka.
Arbuz rano miał 171 ott rośnie więc nadzieja umiera ostatnia.
Reszta krzaka super jędrna zieloniutka.
Arbuz rano miał 171 ott rośnie więc nadzieja umiera ostatnia.
- Kabomba
- 500p
- Posty: 642
- Od: 1 cze 2013, o 01:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Biegun Zimna i Nędzy
Re: Arbuz olbrzymi - Carolina Cross cz.2
Uschnięte, czy zwiędłe?
Przy okazji - przędziorki nie przeniosły Ci się na nową miejscówkę? Bo moi stali bywalcy trzymają się od lat tylko jednego tunelu i już zaczynają dokazywać. W tym roku ostatecznie straciłam do nich cierpliwość - właśnie kupiłam Ortus 05 SC i zobaczymy, jak sobie poradzi. Nie jest to mój wymarzony środek typu "wszystkie stadia, raz a dobrze", ale nawet jeśli tylko ograniczy szkody, to będę zadowolona.
Przy okazji - przędziorki nie przeniosły Ci się na nową miejscówkę? Bo moi stali bywalcy trzymają się od lat tylko jednego tunelu i już zaczynają dokazywać. W tym roku ostatecznie straciłam do nich cierpliwość - właśnie kupiłam Ortus 05 SC i zobaczymy, jak sobie poradzi. Nie jest to mój wymarzony środek typu "wszystkie stadia, raz a dobrze", ale nawet jeśli tylko ograniczy szkody, to będę zadowolona.
- bioy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2541
- Od: 7 maja 2012, o 12:04
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie 356 m.n.p.m.
Re: Arbuz olbrzymi - Carolina Cross cz.2
Do Ortusa warto dodać Nissorun Strong, żeby poszerzyć działanie. Skuteczny jest Floramite, solo.
Z mechanicznych Siltac nawet sobie radzi, ale trzeba uważać na stężenia.
Olejek Neem też podobno sobie radzi, ale nie zdążyłem jeszcze sprawdzić.
Z mechanicznych Siltac nawet sobie radzi, ale trzeba uważać na stężenia.
Olejek Neem też podobno sobie radzi, ale nie zdążyłem jeszcze sprawdzić.
Pozdrawiam, Jacek
-
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 955
- Od: 8 sie 2015, o 11:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: ŁÓDZKIE
Re: Arbuz olbrzymi - Carolina Cross cz.2
Sęk w tym, że zwiędłe, źle to napisałem.
Najpierw więdną, potem zdrowieją, a następnie padają, tak więc chyba wszystko jasne. Tych 3 wcześniej wspomnianych już dawno nie ma.
Przędziorka nie widać.
Arbuzik niewiele przybrał dzisiejszy pomiar 186
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13818
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: Arbuz olbrzymi - Carolina Cross cz.2
U mnie arbuz wielkości piłki tenisowej, no może ciut mniejszy, zrobił się czarny i odpadł. Nawet już nie zaglądam do tego krzaka. Zarosła go fasola z orzełkiem.
- Kabomba
- 500p
- Posty: 642
- Od: 1 cze 2013, o 01:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Biegun Zimna i Nędzy
Re: Arbuz olbrzymi - Carolina Cross cz.2
Boję się zapytać, ale... Sytuacja bez zmian, czy może więdnięcie się zatrzymało...? W ub. roku część moich krzaków miała takie ataki uwiądu pojedynczych liści i młodych, krótkich jeszcze pędów, też miałam czarne myśli, jednak ostatecznie okazało się, że to jednak nie ta zołza na f, tylko albo coś niezidentyfikowanego, albo fakt, że miałam w ziemi pod krzakami dziesiątki pędraków, które pewnie losowo anihilowały korzenie i część pędów miała zakłócony pobór wody (ale to wciąż tylko moje gdybanie).
-
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 955
- Od: 8 sie 2015, o 11:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: ŁÓDZKIE
Re: Arbuz olbrzymi - Carolina Cross cz.2
Bez zmian więdnie i odżywa, ale może to nie "To"
Krzak nic, a nic nie rośnie, ciekawe czy owoc da radę chociaż nasiona wyprodukować.
Arbuz powoli przybiera dzisiaj 216 ott. Ale z uwagi na wielkość krzaka to duży i tak nie urośnie.
Była wichura wszystkie pędy zepchnięte (na całym arbuzowisku) i tu mamy minus agro bez zielska tyle dobrego, że pędy nie urwane ale zbite, zrolowane i pewnie niejeden liść uszkodzony.
Mam jeszcze chyba 6 nasion więc jak wykiełkują za rok to jakiś inkubator zrobię .
Krzak nic, a nic nie rośnie, ciekawe czy owoc da radę chociaż nasiona wyprodukować.
Arbuz powoli przybiera dzisiaj 216 ott. Ale z uwagi na wielkość krzaka to duży i tak nie urośnie.
Była wichura wszystkie pędy zepchnięte (na całym arbuzowisku) i tu mamy minus agro bez zielska tyle dobrego, że pędy nie urwane ale zbite, zrolowane i pewnie niejeden liść uszkodzony.
Mam jeszcze chyba 6 nasion więc jak wykiełkują za rok to jakiś inkubator zrobię .
- Kabomba
- 500p
- Posty: 642
- Od: 1 cze 2013, o 01:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Biegun Zimna i Nędzy
Re: Arbuz olbrzymi - Carolina Cross cz.2
Ha. Więdnie i odżywa, a krzak nie rośnie, no to wiadomo, że coś z korzeniami. Jeśli to nie "to", o czym myślimy, to pozostają jeszcze - niestety też istotne - szkodniki. Czy to nicienie, pędraki, krety, gryzonie czy inne dziadostwo, jeśli "urzęduje" pod krzakiem i regularnie uszkadza korzenie, to finał też może być różny. Zawsze, kurczę, coś się przyplącze